Demontaż wymiana deski rozdzielczej "kokpitu" (626 GF)

Dział przeznaczony do rozwiązywania wszelkich problemów dotyczących wyposażenia i karoserii. Nie zawiera elementów przenoszenia napędu.

Postprzez VeryCoolMan » 4 cze 2010, 19:34

Panowie, przerabiał ktoś temat? dużo z tym zachodu? przydały by się informacje o miejscach śrub i wszystkie inne pomocne rady :)
Obrazek
Obrazek
マツダ永遠に
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 lip 2006, 14:10
Posty: 640 (1/0)
Skąd: Południowy wschód
Auto: Xedos 9 TA 2,5v6

Postprzez niko123 » 4 cze 2010, 22:25

aby zdjac deske musisz zdemontowac tunel srodkowy, tam z przodu pod deska bedziesz mial po dwie sruby po bokach ktore łapią belke od deski do tunelu, nastepnie otworz po bokach deski nakladki plastikowe ( jak otworzysz drzwi ) tam beda kolejne sruby. musisz tez odlaczyc i odkrecic kolumne kierownicza , wyjac wszystko z konsoli srodkowej powypinac klime, radio , zegar, tak samo trzeba wypiąc licznik Po wyjeciu schowka odkrec dwie sruby od poduszki pasazera. jak bedziesz mial to wszytsko powyczepiane i odkrecone mozesz probowac sciagac deske lecz spodziewaj sie ze bedzie jeszcze kilka kostek do rozlaczenia z instalacji ktore beda trzymały . powodzenia
Początkujący
 
Od: 14 lut 2010, 13:51
Posty: 21

Postprzez Areksko » 30 wrz 2012, 22:33

Witajcie,
w związku z tym iż w sobotę dokonałem demontażu deski rozdzielczej chciałbym pochwalić się wrażeniami i przebiegiem prac związanych z tym zabiegiem. Niestety nie posiadam dokumentacji fotograficznej – brak czasu ale postaram się dokładnie opisać co mnie spotkało i jak się z czym uporałem żeby tego dokonać.
Do wyjęcia deski zmusiła mnie jej usterka – mianowicie rozwarstwienie się które niestety na skutek działania promieni słonecznych postępowało. Niestety rozwarstwianie miało miejsce w lewym rogu i "szło" w kierunku do środka – w dniu naprawy osiągnęło szerokość 20cm. Miałem dwa wyjścia – wymiana (dobrej) szyby przedniej i przy okazji podklejenie deski lub wyjęcie deski i jej sklejenie. Z racji ceny za wymianę szyby i podklejenie deski w zakładzie z szybami samochodowymi (430zł najtaniej w Krakowie) zdecydowałem iż spróbuje zrobić to sam i zdemontuje deskę. tak więc uczyniłem a szczegóły poniżej.

PRZED PRZYSTĄPIENIEM DO PRACY NALEŻY ODŁĄCZYĆ AKUMULATOR I WCISNĄĆ PEDAŁ HAMULCA NA OKOŁO 30 SEKUND!!!! ZAPOBIEGNIEMY W TEN SPOSÓB WYBUCHOWI AIRBAGÓW!!!!!!!

Nie ukrywam że bałem się tej operacji – przechodziłem już podobny temat ale w samochodzie Golf II.
Mam autko z manualna klimatyzacją i najbardziej się bałem rozłączania układu ogrzewania i sterowania tym wszystkim – z workszopmanuala wiedziałem że są tam linki i cięgna – tyle. Ale stwierdziłem ze jak nie spróbuje to się nie przekonam.

No więc zaczynam. Na pierwszy ogień demontaż przednich foteli – każdy z nich zamocowany jest na czterech śrubach które są ukryte pod plastikowymi zaślepkami zamocowanymi na zatrzaski – zdejmiemy je za pomocą śrubokręta – śruby są na klucz 14 – grzechotka z krótką przedłużką i działamy.
Po wyjęciu foteli należy zdemontować tunel środkowy. Aby to uczynić należy wykręcić bodajże 6 wkrętów na śrubokręt krzyżakowy – są po bokach tunelu . Jak wykręcimy wkręty , zaciągamy ręczny i demontujemy gałkę zmiany biegów po prostu odkręcając ją. Teraz możemy "wyszarpnąć" tunel do tyłu i do góry i powinien wyjść. Nie ma co ułamać więc bez obaw. Można śmiało użyć siły – oczywiście z rozsądkiem.
Po wykręceniu środkowego tunelu w przedniej jego części pod sterowaniem ogrzewaniem po lewej i prawej stronie zauważymy po dwie śruby trzymające deskę rozdzielczą – należy je wykręcić (rozmiar 12 lub 14 już nie jestem pewien).
Po odkręceniu tych śrub możemy przystąpić do dalszych działań. Skoro jesteśmy na środku mamy dwie opcje. Opiszę tą którą wybrałem bardziej szczegółowo. O drugiej wspomnę.
W każdej z tych opcji musimy zdemontować środkowe nawiewy, radio oraz zegar z termometrem.
Żeby wyciągnąć górny nawiew – dwie kratki z włącznikiem świateł awaryjnych – podważamy delikatnie małym śrubokrętem płaskim – są tam 4 zaczepy które powinny nam wyskoczyć – minimalne ryzyko uszkodzenia. gdy już nam wyskoczy ten element z zaczepów musimy odłączyć wiązke od włącznika świateł awaryjnych. Następnie przechodzimy niżej. Jednak aby dalej móc zdemontować elementy należy wyjąc ramkę otaczającą wszystkie te elementy. Jest ona na zatrzaski i jedną śrubę na krzyżaka – po wyjęciu popielniczki ja zauważymy i należy ja wykręcić. Następnie ramkę podważamy co kilka centymetrów śrubokrętem płaskim aż w końcu nam wyskoczy – należy jeszcze rozpiąć oświetlenie popielniczki – mała żaróweczka, którą obracamy za obudowę i wyciągamy oraz wtyczka od zapalniczki.
Teraz czas na demontaż zegarka z termometrem. Jest on zamocowany na dwóch szerszych zaczepach na wcisk po bokach. Należy podważyć go śrubokrętem i powinien wyskoczyć. Tu też jest wiązka którą należy wypiąć – powinno pójść bez problemu.
Zegar z termometrem są trzymane dodatkowo "belką" na dwóch śrubach podobnie jak pokrętła do sterowania nawiewami. Belke od termometru należy zdemontować. Idziemy dalej.
Jeżeli chodzi o radio nie musimy go wyciągać, należy je jednak rozłączyć i tu sami musicie zdecydować kiedy to zrobicie – ja to uczyniłem po odchyleniu deski rozdzielczej i wyciągnąłem ją razem z radiem.
Poniżej radia znajduje się sterowanie ogrzewaniem i klimą – w moim przypadku pokrętła.
Wcześniej zdemontowałem schowek po stronie pasażera – bez problemowo i prosto, otwieramy, opuszczamy , ściskamy i wyciągamy. To pozwoliło mi zaobserwować jak wszystkie te linki i cięgna od sterowania ogrzewaniem przebiegają, I tu wspomnę o dwóch opcjach postępowania przy demontażu "systemu sterowania ogrzewaniem i klimatyzacją. Pierwsza z nich to demontaż panelu klimatyzacji z pokrętłami który również trzymany jest przez wspomnianą wcześniej "belkę" – na dwóch śrubach na krzyżak. Jednak przy jego demontażu trzeba porozpinać linki od sterowania wszystkim na cięgnach – ja to ominąłem.
A druga opcja to demontaż linek z cięgien przy jednostce ogrzewająco – chłodzącej – nagrzewnicy po krótce. Wybrałem tą opcję. Mamy trzy linki – od suwaka obiegu – zamknięty/otwarty, od wyboru powietrza – zimne/ciepłe oraz od wyboru miejsca ogrzewania- szyby, nogi itp.
Te trzy pokrętła połączone są linkami z odpowiednimi cięgnami. Ja postanowiłem zdemontować linki właśnie na ich końcach – NIE PRZY POKRĘTŁACH – więc nie musiałem demontować panelu sterowania – z pokrętłami.
Aby zdemontować linki należy wcisnąć na króćcach do których są one zaczepione zaczepy i wtedy linki nam zejdą. Nie róbcie tego na siłe ale delikatnie jakimiś szczypcami. Łatwo pęka ten plastik – mi się to zdarzyło – ale można to też łatwo naprawić. Jednak o tym pisał nie będe bo zakładam że każdy da sobie rade z delikatnym ściśnięciem szczypiec kombinerek.
Jak już zdemontujecie linki możecie sobie powiedzieć że środek macie zdemontowany. Zostaje jeszcze odłączenie wtyczki od potencjometru regulacji szybkości działania nagrzewnicy. To by było na tyle ze środkiem.
Teraz przejdziemy na stronę pasażera. Po prawej stronie deski mamy dużą zaślepkę którą delikatnie należy podważać w kilku miejscach płaskim śrubokrętem – jest ona na pięciu – bądź sześciu zatrzaskach. po wyjęciu tej zaślepki możemy zauważyć kolejne śrubki trzymające deskę rozdzielczą przykręcona do nadwozia – wykręcamy je. Jedną z nich zasłania sterownik centralnego zamka który to należy wysunąć do góry i już mamy dostęp do śrubki. W międzyczasie rozłączamy wtyczkę od airbagu pasażera oraz czarną kostkę z białą wtyczkę na lewo od airbagu u góry deski – widoczna po demontażu schowka pasażera. Tak więc po prawej pod deską mamy dwie wtyczki – żółta od airbagów i czarna od nagrzewnicy. Tyle z tej strony – mamy więc odkręconą prawą stronę i środek. Idziemy na lewą stronę – miejsce kierowcy.
Poniżej jest lista elementów, punktów jakie należy zdemontować – odkręcić:
Najpierw obudowa kierownicy i stacyjki – jest na trzech śrubach na krzyżak głęboko ukrytych w plastikach dostępnych od dołu. Góra jest na zatrzaski przymocowana do dolnej części więc lekko podważamy śrubokrętem. Następnie zaczynamy od kierownicy – demontaż środka – airbagu – trzyma się na dwóch śrubkach – rozmiar 10. Następnie po wykręceniu tych śrubek lekko wyciągamy środek kierownicy i rozpinamy żółte wtyczki od airbagu oraz białą wtyczkę od klaksonu. Następnie demontujemy kierownicę – śruba 21 – po jej wykręceniu stukamy w koło kierownicy z każdej strony w celu poluzowania i ściągnięcia z wieloklina – warto zaznaczyć jakimś pisakiem punkt na kolumnie kierowniczej i na kole kierownicy żeby potem założyć odpowiednio w tej samej pozycji.
Po zdjęciu kierownicy musimy odkręcić przełącznik zespolony kierunkowskazów i wycieraczek. Zanim to uczynimy musimy odkręcić taśmę airbagu zamocowana na trzech śrubach na krzyżak. Następnie wspomniany wcześniej przełącznik zespolony – trzyma się on na bodajże również na trzech śrubach na krzyżak. Teraz możemy przystąpić do demontażu zegarów. Aby je wyjąć wpierw należy zdemontować ich obramówkę – dwie śruby u góry na krzyżak i dwa zatrzaski na dole – poniżej podstawy zegarów.
Po wyjęciu obramówki widzimy jak zamontowane są zegary – na trzech śrubkach na krzyżak. Wykręcamy te śrubki i powoli wyciągamy zegary. Musimy wypiąć trzy wtyczki – dwie po lewej a jedna po prawej strony u góry zegarów. I zegary są nasze.
Następnie należy zanurkować pod deskę rozdzielczą i porozpinać WSZYSTKIE wtyczki jakie widzicie – najlepiej je sobie wcześniej oznaczyć lub sfotografować żeby potem nie szukać co gdzie i jak. Choć prawda jest taka że nie ma takich samych wtyczek i pasują one tylko w odpowiednie miejsca i innej opcji nie ma. Oznaczenie jednak pozwoli nam zaoszczędzić wiele czasu.
A są to wtyczki od stacyjki – dwie, włączniki świateł przeciwmgielnych x 2, włącznik sterowania wysokością reflektorów, w moim przypadku włącznik od instalacji gazowej – benzyna/gaz, i kilka innych ukrytych pod spodem deski. Niech ilość kabli Was nie przeraża. po odpowiednim oznaczeniu/sfotografowaniu nie ma szans na pomyłkę – co najwyżej wydłużenie czasu pracy. Oczywiście wszystko miałem pospinane oryginalnymi zapinkami, opaskami itd. i wszystko to porozcinałem a potem pospinałem "tyrytytkami" i poukładałem tak aby to mnie było wygodnie. Trochę tego jest ale jest to do ogarnięcia.
I ostatni element – podobna jak po prawej stronie z tym że teraz po lewej zaślepka na zatrzaski. Pod nią są ostatnie dwie śruby mocujące deskę do nadwozia.
Wszystkich śrub mocujących deskę do nadwozia jest 8. Oprócz tego deska trzyma się na trzech dużych pinach/zatrzaskach trzymających ją pod szybą do grodzi – mi z nich po prostu wyskoczyła jednak środkowy pin/zatrzask pękł i nic z tym nie robiłem. Doszedłem do wniosku że nie ma on znaczenia i nie wiele zmienia i nie myliłem się. Po złożeniu wszystkiego jak trzeba w kolejności odwrotnej śmiało mogę stwierdzić że nie maja te piny większego znaczenia. Po wykręceniu wszystkich śrub i rozpięciu wtyczek o których wspomniałem poniżej przystąpiłem do poruszania deską rozdzielczą = wtedy tż zauważyłem czego jeszcze nie rozpiąłem i mogłem to teraz uczynić.
Gdy wszystko miałem porozpinane i porozkręcane wyciągnąłem deskę, którą mogłem następnie skleić. Do tego celu użyłem kleju do szyb, posmarowałem gdzie trzeba i ścisnąłem. Po trzydziestu minutach przystąpiłem do montażu deski w aucie. Klej do szyb ma to do siebie że jest odporny na jakiekolwiek ruchy, drgania, naprężenia, temperaturę, wilgoć i inne niekorzystne czynniki. Szybko schnie i trzyma naprawdę mocno. UWAGA!!! BARDZO BRUDZI !!!!
Cała operacja trwała ok. 7 godzin – wszystko wykonywałem sam.
Przyznam, ze bardzo się tego bałem ale zarazem bardzo chciałem spróbować. W końcu człowiek to montował to i człowiek to może zdemontować. Jak się przekonałem moje obawy były niesłuszne i bezpodstawne. Wystarczy trochę czasu, ładna pogoda, muzyka , cierpliwość i można działać – nic na siłe. Gdyby ktoś miał jakieś pytania – śmiało odpowiem tu na forum i na PW. Mam nadzięję że powyższy opis przyda się i będzie pomocny. pozdrawiam. Powodzenia.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 14 maja 2010, 18:01
Posty: 164
Skąd: Kraków
Auto: Mazda 626 GF liftback 1.8 Pb + LPG

Postprzez Gregory » 1 paź 2012, 21:11

BRAWO, dobra robota, pewnie nie jednej osobie się przyda, nie koniecznie do wyjęcia deski, ale opisałeś przy tym kilka innych elementów w aucie. <piwo>
W uszach świst, w oczach mgła, a na liczniku 22
A to moja MAZDA 626 GF 1997 2.0 FS HP 136KM + LPG "Szampański"
Forumowicz
 
Od: 29 lut 2012, 12:11
Posty: 356 (0/2)
Skąd: Krzeszów nad Sanem/Rzeszów/Paris
Auto: 626 GF 1997 2.0 FS HP 136KM+LPG
Mondeo MK3 2004 2.0 145KM+LPG
było: 323F 1990r. BG 1.6+LPG 88KM
Scudo 1999r. 1.9TD 92KM
Laguna 1995r. 1.8+LPG 90KM

Postprzez Dominator » 1 paź 2012, 22:05

Arku, kolejny raz dobra robota. Opis na szóstkę <spoko>
...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 sty 2011, 23:36
Posty: 4908 (66/68)
Skąd: Bielsko-Biała/KR/KTA
Auto: Accord 8 2.2 gnojówka

Postprzez grzech_z » 2 paź 2012, 09:23

Kawał dobrej roboty. Skoro miałeś to wszystko wybebeszone, może warto było się pokusić o wyciszenie komory silnika od wewnątrz, czy tam jest jakieś wygłuszenie? Patrząc pod kierownicą to jest goła blacha.
szerokości
grzech
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 5 gru 2011, 11:08
Posty: 903 (2/28)
Skąd: Kanie
Auto: 626; 99r; 2.0; 136KM

Postprzez Areksko » 2 paź 2012, 23:30

Witam,
dzięki wszystkim. GRZECHU nie ma żadnego wygłuszenia, jest goła blacha. Nie robiłem tego teraz ponieważ będe wygłuszał całe autko z zewnątrz i od wewnątrz oraz zmieniał tapicerkę podłogową a może i pozostałą na wiosnę 2013. W tym roku niestety brakło mi czasu. Ale będzie to zrobione. Dzięki za uwagę i zainteresowanie, pozdrawiam.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 14 maja 2010, 18:01
Posty: 164
Skąd: Kraków
Auto: Mazda 626 GF liftback 1.8 Pb + LPG

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości

Moderator

Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6