Mazda 626 gf problem ze światłami
Strona 1 z 1
Ostatnio zauważyłem, że światła z tyłu: pozycyjne lewe/prawe i podświetlenia tablicy nie działają. Są tam żarówki 2włóknowe i stop działa a pozycja już nie. Trzeba puknąć w klosze ale to i tak nie zawsze działa.
O co może chodzić?
O co może chodzić?
Czyszczone, spryskane sprayem poprawiającym przewodzenie prądu.
Klosze w tej maździe są w miarę hermetyczne. Więc może jakieś inne podpowiedzi?
Klosze w tej maździe są w miarę hermetyczne. Więc może jakieś inne podpowiedzi?
Jutro zrobię zdjęcie ale uwierz mi, że tam nie ma śniedzi. Blaszek też nie ma tylko są styki, grube metalowe "kulki", coś jak na starych żarówkach e27 100 watowych.
może przekaźnik jest na wykończeniu i już nie łączy.... tak sobie głośno myślę;) tylko jak spr przekaźnik?
może przekaźnik jest na wykończeniu i już nie łączy.... tak sobie głośno myślę;) tylko jak spr przekaźnik?
To ma się tak, że wszystko co nas otacza jest energią więc puknięcie powoduje wibracje, które rozchodzą się po całym aucie i tak to działa
a tak na serio to jakiś większy problem. Po ponownym spryskaniu kontakt spray i wymianie żarówek na nowe (stare miały spłaszczone +/–) auto nie odpala. Kontrolki na desce mam, światła z przodu świecą. Tylne przestały całkowicie świecić po skręceniu kloszy. Przed złożeniem kloszy wszystko śmigało.
Rozrusznik nie kręci...
Brak masy? Tylko w którym miejscu?
Wypiąłem kabel od alternatora i na nim próbnik ledwo się żarzy. Jak dotknę silnika to świeci, blachy świecą.
Obok wtyczki minusowej do alternatora jest jakiś drugi kabel, wystaje z niego szpilka na śrubę – tam też próbnik nie świeci... (to jest rozrusznik?)
Oddać to na złom czy jednak da się to uratować?
a tak na serio to jakiś większy problem. Po ponownym spryskaniu kontakt spray i wymianie żarówek na nowe (stare miały spłaszczone +/–) auto nie odpala. Kontrolki na desce mam, światła z przodu świecą. Tylne przestały całkowicie świecić po skręceniu kloszy. Przed złożeniem kloszy wszystko śmigało.
Rozrusznik nie kręci...
Brak masy? Tylko w którym miejscu?
Wypiąłem kabel od alternatora i na nim próbnik ledwo się żarzy. Jak dotknę silnika to świeci, blachy świecą.
Obok wtyczki minusowej do alternatora jest jakiś drugi kabel, wystaje z niego szpilka na śrubę – tam też próbnik nie świeci... (to jest rozrusznik?)
Oddać to na złom czy jednak da się to uratować?
Widzę, że u Ciebie są spore problemy z elektryką... Ciekawe jaka jest historia tego egzemplarza
Ciepły garaż, rozłączyć aku od auta i przejrzeć wszystkie przewody, poszukać braku kontaktu, zwarcia, sprawdzić bezpieczniki. Szukanie trochę na ślepo, ale na początek może się uda.
Ciepły garaż, rozłączyć aku od auta i przejrzeć wszystkie przewody, poszukać braku kontaktu, zwarcia, sprawdzić bezpieczniki. Szukanie trochę na ślepo, ale na początek może się uda.
Ale jak posprawdzać przewody skoro wszystko jest w peszlach? Próbowałem spr jak to jest z kablami od świateł i gdzie idą ale są tak jakby zagumowane dookoła i co... i musiałbym pruć wszystko po kolei.
Pochodzenie auta... no właśnie. Myślę, że jest po potopie. 2 lata temu padł silnik, zagrzał się i wywaliło fajki ze świec. Założyłem inny i zacząłem robierać ten zagrzany. Okazało się, że w którejś rurce (już nie pamiętam dokladnie) która jakoś łączyła się z termostatem, w zgięciu rurki było bardzo dużo piasku. hm.. to nawet nie był piasek co ziemia.
Poza tym śmierdzi zgnilizną w bagażniku, pod kołem zapasowym. I nie śmierdzi wykładzina czy dykta na kole a tak jakby blacha pod kołem.
Pytanie jeszcze takie mam: od rozrusznika idzie kabelek do silnika, kończy się taką wsuwką. Tam powinien być plus czy minus na końcu?
Pochodzenie auta... no właśnie. Myślę, że jest po potopie. 2 lata temu padł silnik, zagrzał się i wywaliło fajki ze świec. Założyłem inny i zacząłem robierać ten zagrzany. Okazało się, że w którejś rurce (już nie pamiętam dokladnie) która jakoś łączyła się z termostatem, w zgięciu rurki było bardzo dużo piasku. hm.. to nawet nie był piasek co ziemia.
Poza tym śmierdzi zgnilizną w bagażniku, pod kołem zapasowym. I nie śmierdzi wykładzina czy dykta na kole a tak jakby blacha pod kołem.
Pytanie jeszcze takie mam: od rozrusznika idzie kabelek do silnika, kończy się taką wsuwką. Tam powinien być plus czy minus na końcu?
no to przepatrzone wszystko. Wypięte, przetarte spirytusem, włożone ponownie.
Dopisano 19 lis 2017, 11:59:
Dobra, z odpalaniem auta problem rozwiązany. Kostka w stacyjce. Zamawiam nową bo lutowanie nie zdaje egzaminu. Za którymś razem problem wraca więc alledrogo i nowa kostka to najlepsze rozwiązanie.
Ale świateł pozycyjnych nadal brak. Teraz nawet pukanie w klosz nie pomaga....
Przydałby mi się schemat elektryczny tego auta. Ma ktoś?
Dopisano 19 lis 2017, 11:59:
Dobra, z odpalaniem auta problem rozwiązany. Kostka w stacyjce. Zamawiam nową bo lutowanie nie zdaje egzaminu. Za którymś razem problem wraca więc alledrogo i nowa kostka to najlepsze rozwiązanie.
Ale świateł pozycyjnych nadal brak. Teraz nawet pukanie w klosz nie pomaga....
Przydałby mi się schemat elektryczny tego auta. Ma ktoś?
Poszukaj na forum viewtopic.php?f=97&t=109361
bezpośrednio pod klemę go podpiąć? I gdziekolwiek go przykręcić do budy? Czy musi być jakaś długość?
Dopisano 21 lis 2017, 08:50:
a co sądzicie o czymś takim jak regulator napięcia? Tak przeglądam forum i niektórzy wymieniają regulator napięcia i rózne objawy z elektryką ustają. Przede wszystkim takie, że światła przygasają przy dodaniu gazu najczęściej. U mnie tak jest z jedynką i wstecznym, jak dodam gazu to światła przygasają.
W sobotę podepnę kawałek kabla masowego od spawarki i zobaczymy. Ale jak nie będzie zmiany to się zastanowię nad wymianą tego regulatora.
Dopisano 21 lis 2017, 08:50:
a co sądzicie o czymś takim jak regulator napięcia? Tak przeglądam forum i niektórzy wymieniają regulator napięcia i rózne objawy z elektryką ustają. Przede wszystkim takie, że światła przygasają przy dodaniu gazu najczęściej. U mnie tak jest z jedynką i wstecznym, jak dodam gazu to światła przygasają.
W sobotę podepnę kawałek kabla masowego od spawarki i zobaczymy. Ale jak nie będzie zmiany to się zastanowię nad wymianą tego regulatora.
NextCarJapanCar napisał(a):a co sądzicie o czymś takim jak regulator napięcia? Tak przeglądam forum i niektórzy wymieniają regulator napięcia i rózne objawy z elektryką ustają.
A to ciekawe Kolega rumun kiedyś opisywał kwestię regulatora napięcia w mazdach – poczytaj:
mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=424&t=162998
szerokości
grzech
grzech
No nie wiem...
tu akurat stara aukcja jest: https://archiwum.allegro.pl/oferta/regu ... 16943.html
I co, facet w bambuko ludzi robi? Sprzedaje część, której nie ma?
Dopisano 21 lis 2017, 13:10:
Dobra, podepnę tą masę w sobotę i zobaczymy co i jak. Zauważyłem, że na podświetleniu rejestracji światła zawsze działają. A w sumie wymieniłem tam tylko żarówki, bez psikania kontakt sprayem. Pozycyjne raz działają, raz nie.
W sobotę się okaże czy to gdzieś masa nie łączy czy jednak coś innego.
Akumulator podpięty z innego auta nie pomógł – to tak odnośnie wypowiedzi z tego postu co mi link wrzuciłeś.
tu akurat stara aukcja jest: https://archiwum.allegro.pl/oferta/regu ... 16943.html
I co, facet w bambuko ludzi robi? Sprzedaje część, której nie ma?
Dopisano 21 lis 2017, 13:10:
Dobra, podepnę tą masę w sobotę i zobaczymy co i jak. Zauważyłem, że na podświetleniu rejestracji światła zawsze działają. A w sumie wymieniłem tam tylko żarówki, bez psikania kontakt sprayem. Pozycyjne raz działają, raz nie.
W sobotę się okaże czy to gdzieś masa nie łączy czy jednak coś innego.
Akumulator podpięty z innego auta nie pomógł – to tak odnośnie wypowiedzi z tego postu co mi link wrzuciłeś.
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6