Klub MazdaSpeed

paulop79 napisał(a):Z tego co dowiedzialem sie w serwisie to dpf wystarczy przepalic raz na 60 tysiecy mil czyli jakies 96 tysiecy km.

Rany julek. Co to za serwisy sa w tej Irlandii!! Po jakiego wała przepalać filtr jeżeli nie zgłasza problemu. Jak sie zapcha to ok, ale jeżeli jest wszystko ok to po co. Nie przypominam sobie żeby producent zalecał przepalanie filtra profilaktycznie. W cx-7 diesel nigdy tego nie robiłem i nie miałem potrzeby a przejechałem nim 110 tys. km (bo potem mi go ukradli )

Chyba tylko po to żeby wyciągnąć kasę od klienta .

Ja niewiedzialem ze mamy tutaj osoby, ktore potrzebuja kopiowac zdania, zeby cokolwiek napisac A kolpaki to chyba musialbym powiesic na sciane zeby mi sie do czegos przydaly:P:P:P

cirenevard napisał(a):oczywiście można dolewać czegoś tam do "palifka" i oszczędzić ileś tam grosza ale ja juz słyszałem o takich patencikach i na dłuższą metę się to nie sprawdza...ba powiem więcej trza jeszcze dołożyć bo to siadła jakaś pompa albo jakiś inny gadżet

No coz jak sie niema sprawdzonych zrodel to wtedy sa problemy i awarie z autkiem

cirenevard napisał(a):gratuluję wyboru serwisu,że co 60 tysięcy Panu przepalają

Kolega chyba czyta miedzy wierszami i tak pozniej powstaja bzdury na forach. Ja nienapisalem ze przepalam dpf co 60 tysiecy mil, bo to byloby glupie. Jedynie w serwisie mi powiedzial ze zazwyczaj co 60 tysiecy mil blokuje sie dpf, ale coz moze gosc wymyslil cos na poczekaniu
Ja niestety zmuszony zostalem do przepalania dpfu bo najpierw zaczela migac kontrolka a pozniej zaswiecila sie calkiem i silnik wszedl w stan awaryjny. Po tym przepalaniu gosciu mi troche roznych rzeczy powiedzial wiec stad te informacje.

Sebal napisał(a):W cx-7 diesel nigdy tego nie robiłem i nie miałem potrzeby a przejechałem nim 110 tys. km (bo potem mi go ukradli )

Niestety z dpf to albo si ema pecha albo nie, a Ty miales szczescie ze dpf sie niezapychal a niestety pecha ze sie jakis amator cudzych aut znalazl i podwedzil Ci autko. Wspoczuje.

paulop79 napisał(a):Niestety z dpf to albo si ema pecha albo nie, a Ty miales szczescie ze dpf sie niezapychal

To nie kwestia szczęścia... ale o tym już nie raz było pisane na forum.

chmooreck napisał(a):To nie kwestia szczęścia

Dokładnie

Naczytałem się już o tych DPF-ach tyle że już nie wiem co wiem. Jak ktoś mógłby odpowiedzieć na moje ytania to byłbym wdzięczny.
1. Jak można przepalić DPF jeżdżąc po mięście? Trzymać go na wysokich obrotach? Filtr podobno wypala się co kilkaset kilometrów to mam go cały czas trzymaś na wysokich obrotach? (powyżej 2000)
2. Jak wymusić wypalenie DPF-u?
3. Czy wypalanie filtra przez podłączenie go to kompa to rzecz którą trzeba robić czy to raczej dla tych którzy w mieście jeżdzą i stosują PTJ (Pizdowata Technika Jazdy)?
4. No i w końcujak go prawidłowo eksploatować

Wiem że większość już było, ale w kilku sprawach jedna osoba zaprzecza a inna potwierdza. Może warto byłoby gdzieś na początku wątku zamieścić kilka uwag co robić zeby nie mieć problemu z DPF-em i co robić gdy juz sie go ma?

Pozdrawiam i mam nadzieję że mnie nie zlinczujecie

P@wel napisał(a):1. Jak można przepalić DPF jeżdżąc po mięście? Trzymać go na wysokich obrotach? Filtr podobno wypala się co kilkaset kilometrów to mam go cały czas trzymaś na wysokich obrotach? (powyżej 2000)

Dopóki nie zaświeci się kontrolka nie trzeba specjalnie się przejmować.

P@wel napisał(a):2. Jak wymusić wypalenie DPF-u?

W sewisie.

P@wel napisał(a):3. Czy wypalanie filtra przez podłączenie go to kompa to rzecz którą trzeba robić czy to raczej dla tych którzy w mieście jeżdzą i stosują PTJ (Pizdowata Technika Jazdy)?

Dla PTJ, jak będzie problem z DPF'em sygnalizowany kontrolką.

P@wel napisał(a):4. No i w końcujak go prawidłowo eksploatować

Nie jeździć PTJ

P.S. Na podstawie pięcioletniego doświadczenia w eksploatacji własnego samochodu.

glowasiek napisał(a):wiele zależy z jakimi obrotami jeździsz, czy dajesz szanse na zakończenie procesu wypalania DPFu itd. itd- ja smigam tylko po miescie i ZERO problemów
Moim zdaniem wiele osób mających problemy z DPF'em ma je na własne życzenie, aczkolwiek nie jest to reguła.

Potwierdzam ZERO PROBLEMÓW po mieście

chmooreck napisał(a):

P@wel napisał(a):2. Jak wymusić wypalenie DPF-u?

W sewisie.

...kabelkiem też można...

Wysłano z HTC i Tapatalk2

UNREAD_POSTprzez chmooreck » 29 maja 2013, 21:32

P@wel napisał(a):1. Jak można przepalić DPF jeżdżąc po mięście? Trzymać go na wysokich obrotach? Filtr podobno wypala się co kilkaset kilometrów to mam go cały czas trzymaś na wysokich obrotach? (powyżej 2000)

Dopóki nie zaświeci się kontrolka nie trzeba specjalnie się przejmować.


A właśnie że trzeba się przejmować bo jeżdżąc tylko krótkie odcinki po mieście będziesz jeździł ciągle w trybie wypalania co skutkuje dużo wyższym średnim spalaniem (ponad 10l/100km). Komputer co jakiś czas włącza tryb dopalania nie informując o tym żadną świecącą kontrolką. Najszybciej zorientujesz się o tym czy jesteś w trybie dopalania dojeżdżając do skrzyżowania i redukując bieg do "0" obroty silnika zatrzymują się na 900obr/min i dopiero po kilku sek spadają do normalnych 750. Przy jeździe miejskiej typu 300m, światła stop, 300m światła stop komp będzie Ci dopalał DPF wieki a samochód będzie palił jak smok. Mi w mieście dopala co jakieś 130-150km i wystarczy po wczesnym zorientowaniu się przejechać słownie kilka kilometrów (u mnie starczą 3-4) na 4 biegu przy 3000 obrotów. Ja zwyczajnie jadę do teściów przy najbliższej okazji dłuższą o 2km drogą i jest po sprawie.
Dodam tylko że zanim uświadomił mnie o tym częstym dopalaniu filtra mądry mechanik-fanatyk z MAZVAG Tech spalanie miałem na poziomie 10-12 w mieście a teraz przy zastosowaniu tych zasad mam 7,5-8l/100km.

Ja dodam jeszcze, bagnet najbardziej miarodajna "kontrolka" DPF, kontroluj ilość, nauczysz się samochodu. Im częściej wymieniasz olej tym lepiej dla DPF – tym bardziej jeżdżąc po mieście.

Witam wszystkich.
Myślę że to dobre miejsce dla mojego pytania. Mazda 6 z DPF-m to moje pierwsze auto. Mam je od 2 tygodni przebieg 119.000 km.
Dziś zauważyłem że z rury wydechowej wydobywa się "siwy dym". Zaczeło się na obwodnicy. Kiedy zjechałem na parking dymienie nie ustawało. Zgasiłem silnik. W 30 minut załatwiłem sprawy i wróciłem do auta. Po odpaleniu auto już nie dymiło, dojechałem do domu ok1,5 km "bez dymienia". Rura wydechowa zrobiła się siwa.
Moje pytanie: czy to właśnie w ten sposób wypala się DPF ? objawia się takim dymieniem?

Z góry dziękuję za odpowiedzi.

DPF jak się wypala nic nie widać, masz z czymś innym problem na pewno nie z filtrem.

To ciekawe. Dzwoniłem do firmy, która usówa DPF-y i powiedziano mi że to wypalał się DPF z dawką jakiegoś płynu wspomagającego wypalanie i wtedy może dymić. Znalazłem również na forum opla identyczny przypadek jak u mnie – właściciel INSIGNI dzwonił w tej sprawie do serwisu i powiedzieli mu że to możliwe również przy wypalaniu DPF. Kontynuując temat, jesli ktoś ma jakieś sugestie to proszę pisać. Może rzeczywiście to coś innego?

diesel-auto napisał(a):To ciekawe. Dzwoniłem do firmy, która usówa DPF-y i powiedziano mi że to wypalał się DPF z dawką jakiegoś płynu wspomagającego wypalanie i wtedy może dymić.

A myślałeś, że firma usuwająca DPF'y co Ci powie ? "Panie, DPF masz na pewno sprawny" ?
Tyle, że w naszych mazdach nie ma żadnego dodatkowego płynu... U mnie nigdy nie zauważyłem siwego dymu.

Nikt mnie nie przekonywał i nie namawiał na wywalenie DPF, wręcz przeciwnie powiedzieli że tak może się dziać i żebym smiało jeździł tylko kontrolował poziom oleju. Jeśli to nie DPF to liczę, że ktoś na forum pomoże mi rozwiązać ten przypadek. Myślałem że kupując Mazda 6 uniknę właśnie takich historii, a tu zong.

diesel-auto napisał(a):To ciekawe. Dzwoniłem do firmy, która usówa DPF-y i powiedziano mi że to wypalał się DPF z dawką jakiegoś płynu wspomagającego wypalanie i wtedy może dymić.

Jeżeli wiedzieli że mówią o Maździe 6 GH i mimo tego wstawili Ci taki kit to lepiej trzymaj się od nich z daleka, bo akurat w naszych samochodach filtr wypala się bez pomocy płynu wspomagającego.

Być może to jakieś nieporozumienie, bądź moje nie zrozumienie.
Dzwoniłem do kolejnego warsztatu i też mi powiedzieli że DPF również może się w ten sposób wypalać.
Zadzwoniłem również do Serwisu Mazda, tam powiedzieli mi, że może to być wypalanie DPF, turbina, uszczelka pod głowicą no i oczywiście zaprosili mnie do siebie. Narazie pojeżdżę i zobaczę co się bedzie działo jak narezie nie kopci, olej OK – korek wlewu bez nalotów " czysty" , temperatura, poziom oraz kolor płynu chłodzącego też OK. Liczę na to, że ktoś z forum miał podobny przypadek i wypowie się. Na googl znalazłem wiele takich przypadków w innych markach samochodów, ale nikt nie skończył wątku – dziwne.

diesel-auto napisał(a):poziom oraz kolor płynu chłodzącego też OK

... sprawdzałeś w zbiorniczku wyrównawczym czy w chłodnicy

diesel-auto napisał(a):Dzwoniłem do kolejnego warsztatu i też mi powiedzieli że DPF również może się w ten sposób wypalać.
Zadzwoniłem również do Serwisu Mazda, tam powiedzieli mi, że może to być wypalanie DPF

Kolego jacy mechanicy są w Polsce powszechnie wiadomo, ja nazywam ich wymieniaczami a tych porządnych na palcach jednej reki policzysz w swoim regionie. I zawsze mówią te magiczne słowo "może" .
Przy wypalaniu DPF nie ma oznak w wydechu, nic nie dymi i kopci lecą normalne spaliny przy temperaturze powietrza powyżej 18° praktycznie niewidoczne. A jak masz wątpliwości to niech mechanik z ASO zadzwoni do swojego wsparcia technicznego w centrali tam go oświecą
W googlu znajdziesz powody skąd są dymienia i jakim kolorem się objawiają i tam szukaj przyczyny
nie w mitycznym DPF.