MegaZlot Tor Poznań 2018 – wrażenia ze zlotu.
Dojechałem właśnie do Wawy, odpoczywam w pokoju. Jeszcze mnie głowa boli po wczorajszym dniu i nocy
Kilka słów ode mnie. Po pierwsze i najważniejsze. Absolutnie genialny zlot. Nigdy nie byłem na takim prawdziwym track dayu i nie wiedziałem jak to wygląda. Spodziewałem się zlotu jakie znam z Mazdaspeed, czyli raczej amatorskiej imprezy gdzie mocno porobionych aut jest do policzenia na palcach jednej ręki. Natomiast wczoraj długo nie mogłem szczęki pozbierać z ziemi po tym co zobaczyłem w parku maszyn. Seryjnych samochodów wśród startujących za wiele nie było Klatki, wydmuchy, spoilery, turbo, ryczące wydechy itd Oczywiście było w tym sporo aut spoza klubu, ale i tak wrażenie piorunujące
Organizacja na świetnym poziomie. Ukłony dla wszystkich którzy mieli w tym udział. W ośrodku było nas niewielu, ale klimacik był sympatyczny. Dzięki za fajną posiadówkę wczoraj i długie rozmowy. O 2:00 niestety już odpadłem ze zmęczenia. Podziwiam ekipę, która siedziała do świtu. Macie zdrowie
Fajnie było poznać nowe twarze. Od pewnego czasu nie czuję się na zlotach tak pewnie jak kiedyś. Nie przywykłem do przedstawiania się większości Wielu ludzi widzę pierwszy raz. W pewnym momencie chyba nastała zmiana "pokolenia" klubowego i większość starych mord zniknęła i w ich miejsce pojawili się nowi. Na tym zlocie poznałem wiele pozytywnych postaci, których nie zapomnę i z radością spotkam na kolejnych imprezach. Fajnie widzieć, że klub żyje.
Swoją drogą z niektórymi z Was spotykam się od 11 lat W parku maszyn wspominaliśmy z Mako i jego małżonką, jak zaczynaliśmy się spotykać w klubie będąc nastolatkami. Wielu nie miało nawet 20 lat, a na 30-kilku latków patrzyliśmy jak na staruszków. Teraz my nimi jesteśmy Fajnie jest to, że mimo upływu lat, zmian marki samochodów przez wielu, wciąż potrafimy się spotkać, przegadać i naprawdę świetnie spędzić czas. Do zobaczenia na kolejnym zlocie
Nie lubię personalnie dziękować, bo zawsze o kimś zapomnę. Ale kilka osób musze wymienić. Fasola Ciebie szczególnie, bo jak Cię widzę to zawsze mi się micha uśmiecha Wasz region to zawsze będzie ikona tego klubu, a takie postacie jak Miedziak tylko pokazują, że jesteście wciąż w formie Brii, za towarzystwo na torze i cenne rady podczas przejazdów. Dzięki temu udało mi jeszcze bardziej poprawić swój czas Ravo, za to że masz takie fajne buciki i zawsze masz przygody z których możemy się pośmiać Gronek, miło było Cię poznać, spoko gość z Ciebie. W zasadzie tutaj powinienem wymienić wszystkich nocujących w ośrodku, ale stary już jestem i kilku nicków nie pamiętam, a nie chciałbym kogoś pominąć. Jesteście świetni
Przykro mi z powodu Pawła, który nie dojechał na zlot. Naprawdę szacun za to co zrobiłeś przez ostatnie dni. Z przyjemnością się czytało Twoje postępy i naprawdę mocno kibicowałem byś zjawił się z nami na torze. Obiecaj, że następnym razem nie zabierzesz się za auto tydzień wcześniej!
Trzymam też kciuki za osoby, którym się nie poszczęściło na torze i mieli awarie lub wypadki. Piwo nie raz już pokazał, że takie awarie nie robią na nim wrażenia, więc i tym razem pewnie będzie tak samo Kolega z MX-3 który spotkał się z bandą – dobrze, że jesteś cały. Auto się naprawi. Speedster Carsona też miał focha, ale udało się na szczęście naprawić. Za to carson wraca do domu z nową kontrolą trakcji od Jacka Swoją drogą: Jacek – jesteś mistrzem, czas powala na kolana
Dobra, kończę już. Bateria mi pada w laptopie
Kilka słów ode mnie. Po pierwsze i najważniejsze. Absolutnie genialny zlot. Nigdy nie byłem na takim prawdziwym track dayu i nie wiedziałem jak to wygląda. Spodziewałem się zlotu jakie znam z Mazdaspeed, czyli raczej amatorskiej imprezy gdzie mocno porobionych aut jest do policzenia na palcach jednej ręki. Natomiast wczoraj długo nie mogłem szczęki pozbierać z ziemi po tym co zobaczyłem w parku maszyn. Seryjnych samochodów wśród startujących za wiele nie było Klatki, wydmuchy, spoilery, turbo, ryczące wydechy itd Oczywiście było w tym sporo aut spoza klubu, ale i tak wrażenie piorunujące
Organizacja na świetnym poziomie. Ukłony dla wszystkich którzy mieli w tym udział. W ośrodku było nas niewielu, ale klimacik był sympatyczny. Dzięki za fajną posiadówkę wczoraj i długie rozmowy. O 2:00 niestety już odpadłem ze zmęczenia. Podziwiam ekipę, która siedziała do świtu. Macie zdrowie
Fajnie było poznać nowe twarze. Od pewnego czasu nie czuję się na zlotach tak pewnie jak kiedyś. Nie przywykłem do przedstawiania się większości Wielu ludzi widzę pierwszy raz. W pewnym momencie chyba nastała zmiana "pokolenia" klubowego i większość starych mord zniknęła i w ich miejsce pojawili się nowi. Na tym zlocie poznałem wiele pozytywnych postaci, których nie zapomnę i z radością spotkam na kolejnych imprezach. Fajnie widzieć, że klub żyje.
Swoją drogą z niektórymi z Was spotykam się od 11 lat W parku maszyn wspominaliśmy z Mako i jego małżonką, jak zaczynaliśmy się spotykać w klubie będąc nastolatkami. Wielu nie miało nawet 20 lat, a na 30-kilku latków patrzyliśmy jak na staruszków. Teraz my nimi jesteśmy Fajnie jest to, że mimo upływu lat, zmian marki samochodów przez wielu, wciąż potrafimy się spotkać, przegadać i naprawdę świetnie spędzić czas. Do zobaczenia na kolejnym zlocie
Nie lubię personalnie dziękować, bo zawsze o kimś zapomnę. Ale kilka osób musze wymienić. Fasola Ciebie szczególnie, bo jak Cię widzę to zawsze mi się micha uśmiecha Wasz region to zawsze będzie ikona tego klubu, a takie postacie jak Miedziak tylko pokazują, że jesteście wciąż w formie Brii, za towarzystwo na torze i cenne rady podczas przejazdów. Dzięki temu udało mi jeszcze bardziej poprawić swój czas Ravo, za to że masz takie fajne buciki i zawsze masz przygody z których możemy się pośmiać Gronek, miło było Cię poznać, spoko gość z Ciebie. W zasadzie tutaj powinienem wymienić wszystkich nocujących w ośrodku, ale stary już jestem i kilku nicków nie pamiętam, a nie chciałbym kogoś pominąć. Jesteście świetni
Przykro mi z powodu Pawła, który nie dojechał na zlot. Naprawdę szacun za to co zrobiłeś przez ostatnie dni. Z przyjemnością się czytało Twoje postępy i naprawdę mocno kibicowałem byś zjawił się z nami na torze. Obiecaj, że następnym razem nie zabierzesz się za auto tydzień wcześniej!
Trzymam też kciuki za osoby, którym się nie poszczęściło na torze i mieli awarie lub wypadki. Piwo nie raz już pokazał, że takie awarie nie robią na nim wrażenia, więc i tym razem pewnie będzie tak samo Kolega z MX-3 który spotkał się z bandą – dobrze, że jesteś cały. Auto się naprawi. Speedster Carsona też miał focha, ale udało się na szczęście naprawić. Za to carson wraca do domu z nową kontrolą trakcji od Jacka Swoją drogą: Jacek – jesteś mistrzem, czas powala na kolana
Dobra, kończę już. Bateria mi pada w laptopie
Ostatnio edytowano 9 kwi 2018, 16:33 przez loockas, łącznie edytowano 1 raz
Było zacnie jak co roku także Panowie organizatorzy z mojej strony Piotras ja cię dawno na drugi dzięn w takim stanie nie widziałem Loockas jesli chodzi o nasz region to trochę sie pozmieniało. W sumie to mniej pijemy oprócz Piotra oczywiście
sewo napisał(a):Loockas jesli chodzi o nasz region to trochę sie pozmieniało.
Dla mnie dalej jesteście nr 1 w tym klubie Ale faktycznie starzejemy się. Rano zobaczyłem zjeżdżalnie do jeziora i uwierzyć nie mogę, że nikt z niej w nocy nie skorzystał. Kilka lat temu takiego obiektu byśmy nie odpuścili
loockas napisał(a):sewo napisał(a):Loockas jesli chodzi o nasz region to trochę sie pozmieniało.
Dla mnie dalej jesteście nr 1 w tym klubie Ale faktycznie starzejemy się. Rano zobaczyłem zjeżdżalnie do jeziora i uwierzyć nie mogę, że nikt z niej w nocy nie skorzystał. Kilka lat temu takiego obiektu byśmy nie odpuścili
Może chociaż melex był
Podziękowania dla wszystkich biorących udział w przygotowaniach i organizacji.
Smuci tylko brak identyfikatora tak to wszystko okej.
Wybaczcie mój stan ( osoby z którymi miałem przyjemność porozmawiać, poznać się choć trochę) ale brak snu od piątku dodatkowo niedziela na noc do pracy, zniszczyły mnie. Przepraszam również za brak mojej osoby na małej próbie, mam nadzieję, że chłopaki sobie poradzili.
Z niecierpliwością czekam na kolejny zlot tym razem będę przygotowany.
Smuci tylko brak identyfikatora tak to wszystko okej.
Wybaczcie mój stan ( osoby z którymi miałem przyjemność porozmawiać, poznać się choć trochę) ale brak snu od piątku dodatkowo niedziela na noc do pracy, zniszczyły mnie. Przepraszam również za brak mojej osoby na małej próbie, mam nadzieję, że chłopaki sobie poradzili.
Z niecierpliwością czekam na kolejny zlot tym razem będę przygotowany.
- Od: 22 kwi 2014, 17:51
- Posty: 1834 (8/18)
- Skąd: Łódź
- Auto: Mazda3 BK 2.0 LF '07 Kintaro True Red
To była cudowna niedziela! Sporo wrażeń jako widz i jako kierowca, mimo tego, że jeździłem tylko na małej próbie Fajna atmosfera, świetna pogoda! Gupa jaką tworzy Wasz klub Mazdy na prawdę trzyma poziom i tak jak rok temu tak w tym i na następne Wasze zloty chętnie będę przyjeżdżał. Pozdrawiam Was wszystkich serdecznie!
maxe napisał(a):Podobno był na wyjściu z progu.
Poplułem monitor
Kilka słów ode mnie, podziękowania dla organizatorów za ogarnięcie toru w Poznaniu – wyczyn na maxa, chwała bohaterom
Cieszy mnie to, że mogłem choć trochę pomóc w organizacji a wasze uśmiechnięte ryje podczas zjazdu do parku maszyn rekompensują wszystko i uświadamiacie człowieka, że było warto
Cała impreza była świetna, jestem mega zadowolony, ostatni raz tak się bawiłem jak dostałem składaka na komunię więc niech wybaczą mi osoby, które były na zlocie a z nimi nie rozmawiałem.....nie było czasu – upalanie auta wzięło górę . Miata była wreszcie w swoim żywiole a upierdzielanie jej do odcinki uświadamiało mnie z każdym okrążeniem, że ta sucz to kocha .
Trochę czasu znam ten klub i na prawdę uważam, że poziom i organizacja od jakiegoś czasu na prawdę stoi na wysokim poziomie. Ludzie potrzebują takich zawodów i rywalizacji a Tor Poznań jest do tego doskonały. Wiadomo, że piknikowe zloty typu Czaplinek też są potrzebne wtedy oprócz prób sprawnościowych (1/4, OES) jest czas na integrację z klubowiczami ale z wiekiem przekonałem się, że prawdziwe wyścigi to jest to .
Dziękuję wszystkim za to ,że są bo to ludzie z pasją tworzą ten klub, bez was nie udało by się stworzyć tych wszystkich eventów. Xedowi dziękuję za opony dzięki czemu mogłem wkurzać innych uczestników Chłopakowi z pasmanterii w pidżamce dziękuje za rywalizacje gdyby nie Ty to bym Cię nie pokonał Fajnie było patrzeć jak się jarasz tym żeby mnie dopaść
Całej ekipie WLKP dziękuje za to, że jak to piszę to łezka mi się kula bo wiem, że warto było wrócić do was po przerwie by wspólnie się bawić, chlać i przeżywać wspaniałe chwile na zlotach i na co dzień
Kinki graty, że pobiłeś swój czas jak jechałeś w końcu sam bavarką, Wydaje mi się, że Twój brat u mnie na prawym najpierw się poszczał w kilku pierwszych zakrętach a jak mnie wyprzedziłeś i widział , że w zakrętach Cię doganiam to zaczynał [tiiit] pod siebie i mówił nie goń go bo się rozj....e
Boluś, dobrze, że udało się zlokalizować usterkę i nie cisnąłeś do odcinki dzień wcześniej
Ravo – przykro mi z powodu Renaty – pozdrów ode mnie tę drugą
Wszyscy którzy uszkodzili swoje maszyny – 3mam za was abyście doprowadzili wszystko do stanu perfect.
Cysio i maxe – uwielbiam was
Gronek i Piotrek pod balkonem o 5:30 rozwalili mi system
Do następnego wariaty
Dzięki za organizację zlotu. Fajnie było móc przejechać się po głównej nitce toru Poznań choć myślałem, że to większa adrenalina będzie. Na pewno wspomnienia pozostaną do końca życia więc jeśli ktoś się waha to na następnym zlocie niech się zapisze na główną nitkę – naprawdę warto.
Super sprawa poznać innych klubowiczów i mazdowych świrów.
Do zobaczenia na kolejnym zlocie
Super sprawa poznać innych klubowiczów i mazdowych świrów.
Do zobaczenia na kolejnym zlocie
-
Im trudniej, tym lepiej
- Od: 19 cze 2015, 07:10
- Posty: 1053 (35/34)
- Skąd: Grupa Łódzka
- Auto: Mazda 6 GY LFVE '06
Mazda 323 BG B6 '92
Hej, wielkie dzięki za udaną imprezę.
Jak zawsze miło jest potkać stare gęby i pogadać oraz poznać nowe;)
ps. dzięki Brii za prawy w clio
Kameralna impreza w ośrodku też ma swój klimat
Pozdrawiam i do zobaczenia na kolejnym zlocie.
Jak zawsze miło jest potkać stare gęby i pogadać oraz poznać nowe;)
ps. dzięki Brii za prawy w clio
Kameralna impreza w ośrodku też ma swój klimat
Co się działo na zlocie zostaje tylko na zlociemaxe napisał(a):Fasola pokaż jakie były warunki że ludzie w WC-cie spali.
Pozdrawiam i do zobaczenia na kolejnym zlocie.
-
www.czelej.net
- Od: 4 lut 2008, 02:41
- Posty: 2350 (22/37)
- Skąd: Mark k. Warszawy/Podlasie
- Auto: GH '10 L5 125KW
CR '08 LF 107KW
Fasola napisał(a):Chłopakowi z pasmanterii w pidżamce dziękuje za rywalizacje gdyby nie Ty to bym Cię nie pokonał Fajnie było patrzeć jak się jarasz tym żeby mnie dopaść
Fasola napisał(a):Całej ekipie WLKP dziękuje za to, że jak to piszę to łezka mi się kula bo wiem, że warto było wrócić do was po przerwie by wspólnie się bawić, chlać i przeżywać wspaniałe chwile na zlotach i na co dzień
Dobrze że wróciłeś bo każdy wkłada w nasz region coś od siebie a brakowało cię Panie oj Brakowało
Ostatnio edytowano 9 kwi 2018, 20:39 przez sewo, łącznie edytowano 1 raz
Fasola napisał(a):niech wybaczą mi osoby, które były na zlocie a z nimi nie rozmawiałem.....nie było czasu
Na poprzednich zlotach na torze Poznań nie jeździłem po głównej nitce i był czas na pogawędki Teraz ten czas tak uciekał że emocje opadały a już była kolejna sesja. Do tego ta pogoda
na minus jedynie catering który chyba nie wstał jeszcze ze snu zimowego
MS wywołał ruchem z TP, zajewiste bujanie konika , wiedzą jak karmić duszyczki. Xed diluje towar który się nigdzie nie kończy i dlatego słonecznych ryjków przybywa. Piotruś wieczorem niedzielnym cały czas miał coś w uchwycie, bo po prostu JEST Z NAMI. Przeżyłem sztorm, bo Xed zalał mnie (potopem swojego dobrego kardio). Ostatni taki wstrząs miałem z defibliratorem na jajach.
Fasola zagrałeś z nami (eReXmanami) po bretońsku, był majeranek, kiełbasa i sos gazowany na 5%-40%. Oj był dobrze nagazowany, nie było milczenia owiec.
Bercik Ty Lambo wsysaczu, 1076, takiej capricziozy na blacie dawno nie widziałem, moje skromne ferrari 599 kręciło tylko do momentu Twojego kręcenia wydechu na w-lejku alko.
Cepo, przestań czytać forumową literaturę RXk tylko się aktywuj na forum. Czytaj posty "Lwa" i będziesz wielki.
Pozdrawiam wszystkich z którymi zrobiłem sklejkę i innych też. MS to najlepszy klub po RXk
Fasola zagrałeś z nami (eReXmanami) po bretońsku, był majeranek, kiełbasa i sos gazowany na 5%-40%. Oj był dobrze nagazowany, nie było milczenia owiec.
Bercik Ty Lambo wsysaczu, 1076, takiej capricziozy na blacie dawno nie widziałem, moje skromne ferrari 599 kręciło tylko do momentu Twojego kręcenia wydechu na w-lejku alko.
Cepo, przestań czytać forumową literaturę RXk tylko się aktywuj na forum. Czytaj posty "Lwa" i będziesz wielki.
Pozdrawiam wszystkich z którymi zrobiłem sklejkę i innych też. MS to najlepszy klub po RXk
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości