Padające koła dwumasowe w Maździe6 2.0 MZR-CD
U mnie mechanik już rwie włosy z głowy. Mazda ma przejechane 240.000 km, wymiana 2 masy Exedy+sprzegło LUK) była przy przebiegu 200.000 km. Po wymianie drgania zmalały ale nie ustały całkowicie. Przed wymianą inny mechanik wymienił jeszcze poduszkę pod silnikiem na jakąś tanią. Teraz mazda stoi 3 tydzień. Mechanik zdemontował 2 masę i sprzęgło. Tarcza była założona odwrotnie i jest przypalona w górnej i dolnej części, podobnie 2 masa. Przemierzył wychylenia 2 masy- dopuszczalne. Po zamontowaniu bez zmiany nadal cały samochód "wibruje". Śruby mocujące 2 masę mają spiłowane łebki- podobno tak robią niektórzy mechanicy. Może miał ktoś podobne przypadłości?
-
mariusz13
Myślisz że po 40 tys. znów padła dwumasa?Jeszcze jedna sprawa mi uciekła, pedał sprzęgła jest wysoko jakby sprzęgło się kończyło. Po zamontowaniu było ok. Może kwestia odwrotnego założenia?
-
mariusz13
Przy tym przebiegu to się one dopiero dotarły Nie oszukujmy się sprzęgło i wtryski nie pada przy przebiegu 130-200 tyś tylko dopiero koło 300-400 tyś km sam miałem mazde z 2004 "zadbaną" na liczniku 210 tys a jak się okazało miała prawie dwa razy tyle – 390 tys km
Ps. 240 tys km przebiegu to mam w Mitsubishi z 2009 roku (diesel) i nie mam pewności, że ktoś czegoś nie kręcił :E
Ps. 240 tys km przebiegu to mam w Mitsubishi z 2009 roku (diesel) i nie mam pewności, że ktoś czegoś nie kręcił :E
Ostatnio edytowano 3 maja 2017, 17:44 przez dobrzyn22, łącznie edytowano 1 raz
Powód: nie cytujemy całego ostatniego posta - nie ma takiej potrzeby
Powód: nie cytujemy całego ostatniego posta - nie ma takiej potrzeby
Jak pisałem wcześniej, u mnie po wymianie sprzęgła i 2M (4 miesiące temu) wibracje nie zniknęły. Ostatnio zaobserwowałem, że wygląda to tak:
Jak wyjeżdżam po całonocnym postoju to samochód jest głośniejszy, bardziej wibrujący, jakby miał mniej mocy (chociaż to może tylko takie odczucie, bo jest głośniejszy). Jadę jakieś 15-20km i wychodzę na 30-40 minut. Wracam, odpalam i już jest wszystko ok, samochód jest cichszy, jedzie gładko, bez wibracji i tak już jest w zasadzie do końca dnia, nawet jak w między czasie go zostawiam na godzinę czy dwie.
I następnego ranka znowu to samo, pierwsza trochę dłuższa jazda (minimum te 15km) do postoju jest wibrująca i głośniejsza. Jak przejadę 2-3km, zgaszę i niedługo odpalę to wibracje są nadal, muszę przejechać więcej i zostawić go na co najmniej 20-30 minut.
Samochód trzymam w garażu podziemnym gdzie nawet zimą jest stosunkowo ciepło, a teraz na wiosnę tym bardziej, więc silnik nie jest aż tak zimny po nocnym postoju jakby stał na dworze.
Możliwe, że to wtryski?
Jak wyjeżdżam po całonocnym postoju to samochód jest głośniejszy, bardziej wibrujący, jakby miał mniej mocy (chociaż to może tylko takie odczucie, bo jest głośniejszy). Jadę jakieś 15-20km i wychodzę na 30-40 minut. Wracam, odpalam i już jest wszystko ok, samochód jest cichszy, jedzie gładko, bez wibracji i tak już jest w zasadzie do końca dnia, nawet jak w między czasie go zostawiam na godzinę czy dwie.
I następnego ranka znowu to samo, pierwsza trochę dłuższa jazda (minimum te 15km) do postoju jest wibrująca i głośniejsza. Jak przejadę 2-3km, zgaszę i niedługo odpalę to wibracje są nadal, muszę przejechać więcej i zostawić go na co najmniej 20-30 minut.
Samochód trzymam w garażu podziemnym gdzie nawet zimą jest stosunkowo ciepło, a teraz na wiosnę tym bardziej, więc silnik nie jest aż tak zimny po nocnym postoju jakby stał na dworze.
Możliwe, że to wtryski?
Pierwsza wymiana dwumasy przy 270tys. Regenerowana z AVANTI wytrzymała jakieś 70-80tys. SZACUN jak dla mnie. Dlatego też ponowna wymiana po jakichś 15tys. znowu w AVANTI (straszne szarpanie, mega wibracje). Kolejny raz wymieniam teraz (wsadzam z Kożuchowa). Będzie porównanie. W plecy z kasą za montaż ponowny Choć sam chyba sobie winien człowiek bo trzeba było brać nowe a nie teraz narzekać
- Od: 19 kwi 2010, 19:01
- Posty: 15
- Skąd: Żary
- Auto: Mazda 6 GY 2.0 CiTD 121KM 2003
Witam, pomóżcie Panowie zdiagnozować. Mam Mazde 6 z 2009r z silnikiem 2.2 MZR-CD 185KM i od jakiegoś tygodnia zaczął znacznie głośniej chodzić przy dodawaniu i upuszczaniu gazu. Dźwięk jest taki głuchy, z początku nawet myślalem że to jakaś nieszczelnosc rury wydechowej ale są cale. Dodam iż nie czuć żadnych drgań karoserii, drzwi przy pełnym otwarciu nie wibruja w ogóle. Przy lekkim naciśnięciu sprzęgła czuje delikatne drgania ale czy to mogłoby być oznaką dwumasy? Nikt bowiem nigdzie nie pisze o innym dźwięku. Początkowo też myślałem że to poduszka silnika – wymieniłem bo już ciekł z niej olej ale to nic zupełnie nie wyeliminowało tych dźwięków.
-
przemex157
Koledzy,
a co sądzicie o sztywnym kole marki Japan Line?
Auto już leciwe i zardzewiałe. Nie zrobi więcej niż 20tyś. km. Nie ma sensu inwestować w nowy LUK, a regenerowanego się boje. Znalazłem komplet ze sztywnym kołem (nowy) Japan Line za mniej niż 1400.
Co myślicie? Miał ktoś jakieś doświadczenia z marką Japan Line ?
a co sądzicie o sztywnym kole marki Japan Line?
Auto już leciwe i zardzewiałe. Nie zrobi więcej niż 20tyś. km. Nie ma sensu inwestować w nowy LUK, a regenerowanego się boje. Znalazłem komplet ze sztywnym kołem (nowy) Japan Line za mniej niż 1400.
Co myślicie? Miał ktoś jakieś doświadczenia z marką Japan Line ?
Właśnie jestem po montażu zestawu regenerowanego z AVANTI.
Uproszczona relacja dla potomnych pod linkiem: https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=410&t=201168
Narazie efekty jak najbardziej pozytywne.
Uproszczona relacja dla potomnych pod linkiem: https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=410&t=201168
Narazie efekty jak najbardziej pozytywne.
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6