Strona 4 z 16

PostNapisane: 19 mar 2008, 11:13
przez realski
pochylenia ktos ci wogle sprawdzal ?
ja to tam niewiem ale na przyslowiowe oko mozna ustawic zbieznosc i nie ma prawa sciagac tak mocno jak to opisujesz .

PostNapisane: 19 mar 2008, 13:22
przez Myjk
oskarczechonski napisał(a):Otóż auto bardzo ściąga w prawo, szczególnie przy przyspieszaniu, j

Czy to nie jest efekt uboczny działania mechanizmu różnicowego?

oskarczechonski napisał(a):do tego dochodzi problem z wyważaniem kół.
Dodam, iż ciśnienie w kołach prawidłowe, koła wyważone,

To się trochę kłóci ze sobą. Albo jest problem z wyważeniem, albo go nie ma.
Mnie też ściąga na prawo, ale czasem jedzie jak po nitce... Też mnie to zaczyna trochę wkurzać.
Niebawem serwis olejowy, zwrócę uwagę na to ściąganie.

PostNapisane: 20 mar 2008, 20:21
przez oskarczechonski
Wymiana jakiś części w zawieszeniu zaczęła się po wykonaniu sprawdzenia geometrii.
Okazało się, iż wyprzedzenie i pochylenie sworznia zwrotnicy znacznie odbiega od normy. Niewiele mi to mówi, ale:

pochylenie wynosi: koło lewe 2 stopnie, 53 minuty
koło prawe 4 stopnie

Inne parametry na wydruku również odbiegają ale nie tak bardzo.

ASO przy ul. Dęblińskiej w Warszawie stwierdziło , iż jest to wada fabryczna jakiejś serii.
Dokonano bezskutecznej naprawy (wymieniono jakieś części ale nie wiem co)

Kilka wizyt w ASO więc zbieżność jest ustawiona, szczególnie po wymianie jakichś części w zawieszeniu.

Co do mechanizmu różnicowego: przy hamowaniu auto również bardzo ściąga. Ale nawet przy jeździe na wprost nie można puścić kierownicy na dłużej niż 3-4 sekundy.

Sytuacja z wibracjami poprawiła się, jednak od 140 km/h zaczynają dokuczać.

Proszę o dalsze odpowiedzi.
pozdrawiam

PostNapisane: 20 mar 2008, 22:46
przez alf28
oskarczechonski napisał(a):pochylenie wynosi: koło lewe 2 stopnie, 53 minuty
koło prawe 4 stopnie
albo coś pomyliłeś w odczycie,albo pomylili [waaaco?] i włożyli z innego samochodu.nie znam porametrów wzorcowych i możliwości korekty w 6 ale,to co podałeś wystąpowało w kadetach i fiestach szczególnie w dislu i był to problem składających się nadkoli.wskazania oczywiście minusowe
oskarczechonski napisał(a):ASO przy ul. Dęblińskiej w Warszawie stwierdziło , iż jest to wada fabryczna jakiejś serii.
takie wskazanie to nie wada tylko katastrofa <boje się>

PostNapisane: 20 mar 2008, 23:04
przez Karwoś
Kąt pochylenia koła u mnie to tolerancja taka:
1. lewy przód: od -1st 17min do 0st 43min
2. prawy przód: to samo.

kąt wyprzedzenia WSZ to
1. Koło lewe: 2,43 do 4,47
2. prawe to samo.

Zbierzność
1. lewe: -0,22 do +0,38
2. prawe: to samo.

Sprawdzić też trzeba stan saneczek pod silnikiem i spróbować wyważyć koła już przykręcone – bo takie coś też się robi. A poza tym stan zwrotnic i mocowania górnego amortyzatorów. Stan tarcz hamulcowych i oczywiście półosi.

PostNapisane: 20 mar 2008, 23:06
przez Myjk
alf28 napisał(a):takie wskazanie to nie wada tylko katastrofa

alf28, potrafisz może wyjaśnić dlaczego problem raz występuje a raz nie? Jak już wcześniej wspomniałem u mnie czasem jedzie prościutko, a czasem ściąga w prawo, czasem lekko, a czasem w ogóle kierownicy puścić nie można, bo od razu pobocze. Gdyby to było koło/opona/zbieżność/wahacz to chyba występowałoby w sposób ciągły?

PostNapisane: 21 mar 2008, 00:09
przez alf28
Myjk napisał(a):potrafisz może wyjaśnić dlaczego problem raz występuje a raz nie?
pochylenie drogi, koleiny,+szerokie opony.spróbuj temu się przyjrzeć np;jadąc tą samą stroną drogi w dwóch kierunkach(czyli raż po "tak zwanej" niewłaściwej stronie)oczywiście na odcinku drogi na której Cię ściąga

PostNapisane: 21 mar 2008, 14:06
przez Nefar
Jesli masz alumniowe felgi to powinienes zainwestowac w pierscienie wciskane w srodkowy otwor felgi. Koszt zakupu 20zl. Drzenie powinno ustapic. No chyba ze masz krzywe felgi to wtedy nic nie poradzimy.

Ściąga na prawo !

PostNapisane: 28 maja 2008, 16:51
przez Patriccos
Panowie,
Kupiłem autko 2 miesiące temu i od początku delikatnie ściągło na prawo. Myślałem że to oponki. Dziś wymieniłem opony na nowe Pirelli P7 ale efekt pozostał. Czy macie może jakiś pomysł co to może być? Zacisk hamulcowy raczej tez nie trzyma koła...
PS. Historii auta nie znam – mogło być uderzone.

PostNapisane: 28 maja 2008, 17:04
przez blacky24
ściąganie w prawo to wada fabryczna mazdy, wiec nie ma sie czym zbytnio przejmowac, aby to usunąc nalezy zmienic geomertie koła

PostNapisane: 28 maja 2008, 21:49
przez szoszon1983
blacky24 napisał(a):ściąganie w prawo to wada fabryczna mazdy, wiec nie ma sie czym zbytnio przejmowac, aby to usunąc nalezy zmienic geomertie koła


ja mam mazdę z kierownicą po prawej stronie i ściąg na lewo, ale nie dla tego, że coś nie tak z autem, tylko dla tego, że praktycznie każda droga jest pochylona do zewnątrz.
Ja k tylko zjechałem z promu we Francji, okazało się, że delikatnie ściaga na prawo.
Kiedyś już była o tym dyskusja i wniosek był taki, że to kwestia czułego układu kierowniczego. Mój brat ma to samo w swoim bmw i tez jeździł na geometrie, ale nic się nie poradzi, taki koszt dobrego prowadzenia

PostNapisane: 28 maja 2008, 22:03
przez Pawnik
szoszon1983 napisał(a):Kiedyś już była o tym dyskusja i wniosek był taki, że to kwestia czułego układu kierowniczego

Bez przesady co do czułości :) . Czułość układu kierowniczego M6 jest delikatnie mówiąc mierna w porównaniu z samochodami tej klasy z tej samej epoki produkcyjnej. Owszem była o tym dyskusja i chyba akcja serwisowa. Ściąganie ( na prawo ) to była wada fabryczna Szóstki ( bodajże brak łożysk amorów ) wyeliminowana chyba od 2004 r. poprzez ... dodanie tych łożysk ). :P

PostNapisane: 28 maja 2008, 22:06
przez peteros1
Podobno delikatnie przesuwali belkę przedliftowcom...

PostNapisane: 28 maja 2008, 22:14
przez Patriccos
Więc co proponujecie robić?? Jeździć czy naprawiać (co i jak?? ) :|

PostNapisane: 28 maja 2008, 22:31
przez peteros1
Ja bym zrobił, ale it's up to you.

PostNapisane: 28 maja 2008, 22:37
przez Patriccos
No OK ale napiszcie co zrobić?? <glupek2>
Lajkonikiem jestem !!! Mama przesunąć belkę czy dołożyć łożyska??
Może Jaksa się z wieczorka objawi i coś skrobnie ;)

PostNapisane: 31 maja 2008, 21:59
przez Patriccos
UP! <jupi>

PostNapisane: 31 maja 2008, 23:32
przez magicadm
Patriccos napisał(a):UP!

??? :|


...aleś się rozpisał...

PostNapisane: 1 cze 2008, 09:05
przez kocio
"UP! " – czyli kolega podnosił temat..

Powyborczy (a właściwie przed-) entuzjazm przechodzi powoli pod naporem faktów i ściąganie w prawo ostatnio jest dość powszechne.. ;)

PostNapisane: 1 cze 2008, 17:05
przez Jaksa
Pawnik napisał(a):to była wada fabryczna Szóstki ( bodajże brak łożysk amorów )
Tak jest ..... jak bardzo chcesz wyeliminowac wadę wymien / dokup 2xgorne mocowania amorka + 2xłozyska + 2xosłony amorów , koszt materiałów ( z przed roku 1100 zł tyle płaciłem – wymieniałem u siebie )