Ściąganie auta na prawo – co to może być?
Też mam problemy ze ściąganiem. Kierownica ucieka w lewo, a auto w prawo.
Wymieniałem koło dwumasowe, może też spróbować z poluzowaniem całej trawersy i poruszaniem autem?
Czy to może cokolwiek zmienić?
Przekładane dwa komplety kół + przód na tył i nie pomaga.
Zbieżność robiona w dwóch zakładach i nic się nie zmienia, jak ciągneło tak ciągnie.
Wymieniałem koło dwumasowe, może też spróbować z poluzowaniem całej trawersy i poruszaniem autem?
Czy to może cokolwiek zmienić?
Przekładane dwa komplety kół + przód na tył i nie pomaga.
Zbieżność robiona w dwóch zakładach i nic się nie zmienia, jak ciągneło tak ciągnie.
- Od: 29 lip 2013, 16:20
- Posty: 30
- Auto: Mazda 6 GY
Chciałbym troche odświeżyć temat, bo ja posiadam teraz problem ze ściąganiem w prawo. A wczesniej go nie było. Tydzień temu została wymieniona koncówka i drązek kierowniczy. I byłem już u trzech diagnostów i jeden mi ustawił, drugi mi małą korektę zrobił, a trzeci powiedział że jest ok, a auto dalej ciagnie na prawo gdzie tydzien temu prowadzilo sie jak po "sznurku". Co to może być za przyczyna?????
Geometria jest ok zrobiona.Dodam jeszcze ze zamienialem stronami koła i nic.
Geometria jest ok zrobiona.Dodam jeszcze ze zamienialem stronami koła i nic.
- Od: 30 gru 2013, 17:56
- Posty: 34
- Skąd: Białystok
- Auto: GY Mazda6 Sport Wagon 2003r.
2.0 benzyna 141 KM
przebieg;161000 km
Widzę, że wiele osób ma problemy z ściąganiem mazdy na prawo. Ja również mam ten problem, ale sprawa jest ciekawsza bo skręca na postoju. Zauważyłem to gdy auto stało na śniegu że kierownica sama skręca do pewnego stopnia mimo że auto nie jedzie i kierownicy nikt nie dotyka. Miał ktoś taki przypadek? Czy wiadomo jaka może być przyczyna?
- Od: 27 sty 2016, 15:59
- Posty: 3
- Skąd: podkarpackie
- Auto: Mazda 6 kombi 2007r 2.0 Diesel MZR CD
Co prawda nie mam GG, ale w starej 626 GC miałem taki problem. Uszkodzona była przekładnia kierownicza.
-
ZdzichuZ
motobandzior napisał(a):Widzę, że wiele osób ma problemy z ściąganiem mazdy na prawo. Ja również mam ten problem, ale sprawa jest ciekawsza bo skręca na postoju. Zauważyłem to gdy auto stało na śniegu że kierownica sama skręca do pewnego stopnia mimo że auto nie jedzie i kierownicy nikt nie dotyka. Miał ktoś taki przypadek? Czy wiadomo jaka może być przyczyna?
Na zgaszonym czy zapalonym?
Witam,
mazda 6 z USA 08' 2.3 benzyna. Miałem mega problem ze ściąganie na prawo, auto potrafiłem skierować na lewy pas i w połowie zmiany potrafiło wrócić na prawy... W jednym warsztacie zrobili tylko zbieżność (2 razy robili), po czym zdiagnozowali przekładnię kierowniczą do regeneracji (co najlepsze, powiedzieli, że krzywa i do regeneracji ). Pojechałem do warsztatu co się tylko zajmuje maglownicami we Wrocławiu, koleś wsiadł, pojeździliśmy i powiedział, że magiel działa jak ta lalala – poprzedni warsztat chciał mnie naciąć...
Polecił mi super magika od geometrii, który sprawdził całą geometrię i stwierdzono skrzywioną zwrotnicę. Zakupiłem, zwrotnica wymieniona, wszystkie wytyczne mieszczą się w granicach normy... auto powinno jeździć prosto, pomimo to kierownica potrafi lekko się sama przekrzywić i auto lekko zjeżdża (teraz na prawdę dużo mniej podczas jazdy, niż przed wymianą zwrotnicy).
Niestety nadal zauważalne jest obracanie się kierownicy Tylko w Prawo podczas ruszania (za każdym razem) oraz hamowania (przy każdym naciśnięciu hamulca, kierownica robi obrót o parę milimetrów w prawo...) Magik stwierdził, że to może być problem z ciśnieniem płynu wspomagania, dlatego podczas startowania obraca się kierownica – ale czemu też podczas hamowania? Mówi, że mam do wymiany łożysko w lewym tylnym i może mieć to wpływ, pomimo, że wszystko na wydrukach w normie.
Auto mam od marca, w kwietniu/maju jakoś kupiłem nowe klocki i tarcze przód/tył oraz nowe opony letnie. Przez lato trochę tak jeździłem (po drodze jednak wymieniłem lewy wahacz, dwa zewnętrze przeguby i wewnętrzny prawy), zanim zabrałem się za kwestie ściągania, ale nie powinno się wszystko tak wyeksploatować, żeby teraz miało to taki wpływ? Zamieniłem też koła z przodu miejscami i nadal to samo... Wydaje mi się, że teraz przednia oś jest naprawdę dobrze wyremontowana... Wątpię, żeby wymiana płynu wspomagania i tylnego, lewego łożyska rozwiązało do końca mój problem ściągania. Ze zwrotnicą wydaje się, że trafili, ale teraz mam wrażenie, że chcą mnie zrobić na kasę...
mazda 6 z USA 08' 2.3 benzyna. Miałem mega problem ze ściąganie na prawo, auto potrafiłem skierować na lewy pas i w połowie zmiany potrafiło wrócić na prawy... W jednym warsztacie zrobili tylko zbieżność (2 razy robili), po czym zdiagnozowali przekładnię kierowniczą do regeneracji (co najlepsze, powiedzieli, że krzywa i do regeneracji ). Pojechałem do warsztatu co się tylko zajmuje maglownicami we Wrocławiu, koleś wsiadł, pojeździliśmy i powiedział, że magiel działa jak ta lalala – poprzedni warsztat chciał mnie naciąć...
Polecił mi super magika od geometrii, który sprawdził całą geometrię i stwierdzono skrzywioną zwrotnicę. Zakupiłem, zwrotnica wymieniona, wszystkie wytyczne mieszczą się w granicach normy... auto powinno jeździć prosto, pomimo to kierownica potrafi lekko się sama przekrzywić i auto lekko zjeżdża (teraz na prawdę dużo mniej podczas jazdy, niż przed wymianą zwrotnicy).
Niestety nadal zauważalne jest obracanie się kierownicy Tylko w Prawo podczas ruszania (za każdym razem) oraz hamowania (przy każdym naciśnięciu hamulca, kierownica robi obrót o parę milimetrów w prawo...) Magik stwierdził, że to może być problem z ciśnieniem płynu wspomagania, dlatego podczas startowania obraca się kierownica – ale czemu też podczas hamowania? Mówi, że mam do wymiany łożysko w lewym tylnym i może mieć to wpływ, pomimo, że wszystko na wydrukach w normie.
Auto mam od marca, w kwietniu/maju jakoś kupiłem nowe klocki i tarcze przód/tył oraz nowe opony letnie. Przez lato trochę tak jeździłem (po drodze jednak wymieniłem lewy wahacz, dwa zewnętrze przeguby i wewnętrzny prawy), zanim zabrałem się za kwestie ściągania, ale nie powinno się wszystko tak wyeksploatować, żeby teraz miało to taki wpływ? Zamieniłem też koła z przodu miejscami i nadal to samo... Wydaje mi się, że teraz przednia oś jest naprawdę dobrze wyremontowana... Wątpię, żeby wymiana płynu wspomagania i tylnego, lewego łożyska rozwiązało do końca mój problem ściągania. Ze zwrotnicą wydaje się, że trafili, ale teraz mam wrażenie, że chcą mnie zrobić na kasę...
- Od: 8 maja 2016, 15:17
- Posty: 22
- Auto: Mazda 6 2.3 2008 (USA/GG front lift) Pb+LPG
ciśnienie w oponach sprawdź. Jak była bita to będzie ściągała i nic nie zrobisz.
looknij też tu
viewtopic.php?f=412&t=194797&view=unread#unread
looknij też tu
viewtopic.php?f=412&t=194797&view=unread#unread
Witam. Borykałem się z problemem ściągania na prawo. Stało się to po wymianie kół z zimowych na letnie więc problemu szukałem w kołach; wyważanie, zmiana na zimowe, ustawianie zbieżności w kilku warsztatach nic nie dało. Miałem wymienić maglownicę bo już wszystko sprawdziłem a ściągało mocno. Któregoś pięknego popołudnia wprowadzałem samochód do garażu i na wjeździe pojawiła się cienka krecha czegoś co przypominało olej ale bardziej rzadka i przeźroczysta. Pomyślałem o wodzie z klimatyzacji. Pojechałem na warsztat i okazało się że z wahacza prawego dolnego od strony kierowcy z tulei wypłyną olej. Wymieniłem cały i ściąganie zniknęło jak ręką odjął. W warsztacie przyczyny nikt nie zdiagnozował. Pozdrawiam. Można spróbować wymienić samą tuleje.
- Od: 6 kwi 2009, 13:03
- Posty: 27
- Skąd: EOP
- Auto: GY 6 2.0 CiTD 121KM 2004
była puknięta w prawy tył i przypierdzielone było w krawężnior gdzieś prawym przednim (dlatego też wymieniałem zwrotnicę, bo była skrzywiona). Teraz wydruki geometrii pokazują, że wszystkie pomiary (zbieżność, kąty nachylenia itp.) mieszczą się w normach.
auto podczas jazdy już mniej ściąga w prawo, a to, że zjeżdża wynika z tego, że jak wyprostuję kierownicę, to ona zrobi lekki obrót w to prawo. Tak samo jak startuję ze świateł bez trzymania kierownicy to sama zakręci w prawo, a jak hamuję, to z każdym wciśnięciem pedału hamulca, kierownica robi obrót w prawo o parę milimetrów (nacisnę – obrót, nacisnę – obrót, itd.).
Ciekawostką jest to, że dzisiaj jak pojechałem po tylną piastę z łożyskiem, to musiałem trochę poczekać pod bramą, bo czekałem na sprzedawcę. Dotykałem felg i zauważyłem, że wszystkie były zimne, oprócz właśnie prawej przedniej – ona była ciepła, nie rozgrzana, że nie można dotknąć, ale ciepła w porównaniu do reszty, które były zimne. Ja w rozmowie już z dwoma warsztatami wspominałem o skręcaniu kierownicy i skakaniu z każdym naciśnięciem hamulca. Sugerowałem im, żeby sprawdzili zaciski, prowadnice albo tłoczki w hamulcach przeczyścić i wszystko nasmarować, bo może gdzieś się zacina klocek o tarcze (które były w raz z klockami wymieniane przód/tył w maju), ale nie mam pewności czy nie olali tematu... może przy wymianie była zrobiona fuszerka bez czyszczenia i smarowania (a mogło tak być, bo po znajomości robił mi to znajomy mechanik i na szybko się nie przyłożyć) a ja teraz walczę z warsztatami i zawieszeniem
auto podczas jazdy już mniej ściąga w prawo, a to, że zjeżdża wynika z tego, że jak wyprostuję kierownicę, to ona zrobi lekki obrót w to prawo. Tak samo jak startuję ze świateł bez trzymania kierownicy to sama zakręci w prawo, a jak hamuję, to z każdym wciśnięciem pedału hamulca, kierownica robi obrót w prawo o parę milimetrów (nacisnę – obrót, nacisnę – obrót, itd.).
Ciekawostką jest to, że dzisiaj jak pojechałem po tylną piastę z łożyskiem, to musiałem trochę poczekać pod bramą, bo czekałem na sprzedawcę. Dotykałem felg i zauważyłem, że wszystkie były zimne, oprócz właśnie prawej przedniej – ona była ciepła, nie rozgrzana, że nie można dotknąć, ale ciepła w porównaniu do reszty, które były zimne. Ja w rozmowie już z dwoma warsztatami wspominałem o skręcaniu kierownicy i skakaniu z każdym naciśnięciem hamulca. Sugerowałem im, żeby sprawdzili zaciski, prowadnice albo tłoczki w hamulcach przeczyścić i wszystko nasmarować, bo może gdzieś się zacina klocek o tarcze (które były w raz z klockami wymieniane przód/tył w maju), ale nie mam pewności czy nie olali tematu... może przy wymianie była zrobiona fuszerka bez czyszczenia i smarowania (a mogło tak być, bo po znajomości robił mi to znajomy mechanik i na szybko się nie przyłożyć) a ja teraz walczę z warsztatami i zawieszeniem
- Od: 8 maja 2016, 15:17
- Posty: 22
- Auto: Mazda 6 2.3 2008 (USA/GG front lift) Pb+LPG
Oczywiście w kolejnym warsztacie nie zwrócili uwagę na to co mówiłem. Poprosiłem o wymianę łożyska na tył które dostarczyłem (musiałem, bo mi huczało), ORAZ sprawdzenie zacisków z przodu, czy przypadkiem tłoczek z prawego przodu się gdzieś nie blokuje i klocek nie dociska przypadkiem prawej tarczy, dlatego przy startowaniu i hamowaniu ciągnie kierownicę w prawo. Również poprosiłem o sprawdzenie ciśnień w oponach, wyważenie oraz zamianę tyłu z przodem. Oczywiście łożysko wymienione, ALE stwierdzono, że felgi krzywe (wszystkie) i trzeba prostować (jedna felga 100zł prostowanie), opony chyba wyważono i zamieniono, lecz przy podliczeniu nikt nie wspomniał o sprawdzeniu zacisków... Kolejny warsztat naciągnął mnie na 500zł, a problem został, dlatego mam gorącą prośbę:
DRODZY FORUMOWICZE, możecie mi wyjaśnić w łopatologiczny sposób jak sam mogę sprawdzić czy zaciski działają poprawnie? Co jak przeczyścić/nasmarować, może to ten tłok dociskający i odciągający klocki? Mam już dosyć pompowania kasy w warsztaty, które mnie nie słuchają, a wymyślają naprawy za 400-600zł... Mam długi weekend, sam sobie to sprawdzę, tylko muszę wiedzieć jak, stąd moja gorąca prośba o pokierowanie mnie. W instrukcjach jest napisane jak wymienić klocki, ale jak sprawdzić czy tłok dobrze chodzi, prowadnice proste? Nie wiem na co jeszcze zwrócić uwagę, jestem bezradny
edit://
znalazłem taki filmik:
czy to da radę w podobny sposób w mojej m6? Prowadnice normalnie się wyciąga w naszych m6? W innym filmie ktoś wspominał, że są elektryczne i wysuwa się je komputerowo, ale to chyba jeszcze nie tutaj taka technologia Dwa co z tłoczkiem – chciałbym wyciągnąć z zacisku i sprawdzić stan samego tłoku i uszczelki, ale tak samo w filmiku wcześniej gdzieś ktoś mówił w nagraniu, żeby nie wyciągać, bo problem ze złożeniem. Tutaj po wyczyszczeniu nasmarowaniu składa się jednym palcem. Moje pytanie też czym wyczyścić tłoczek i zacisk w środku? bo na filmiku nie jest to powiedziane, przeszedł od razu do smarowidła.
DRODZY FORUMOWICZE, możecie mi wyjaśnić w łopatologiczny sposób jak sam mogę sprawdzić czy zaciski działają poprawnie? Co jak przeczyścić/nasmarować, może to ten tłok dociskający i odciągający klocki? Mam już dosyć pompowania kasy w warsztaty, które mnie nie słuchają, a wymyślają naprawy za 400-600zł... Mam długi weekend, sam sobie to sprawdzę, tylko muszę wiedzieć jak, stąd moja gorąca prośba o pokierowanie mnie. W instrukcjach jest napisane jak wymienić klocki, ale jak sprawdzić czy tłok dobrze chodzi, prowadnice proste? Nie wiem na co jeszcze zwrócić uwagę, jestem bezradny
edit://
znalazłem taki filmik:
czy to da radę w podobny sposób w mojej m6? Prowadnice normalnie się wyciąga w naszych m6? W innym filmie ktoś wspominał, że są elektryczne i wysuwa się je komputerowo, ale to chyba jeszcze nie tutaj taka technologia Dwa co z tłoczkiem – chciałbym wyciągnąć z zacisku i sprawdzić stan samego tłoku i uszczelki, ale tak samo w filmiku wcześniej gdzieś ktoś mówił w nagraniu, żeby nie wyciągać, bo problem ze złożeniem. Tutaj po wyczyszczeniu nasmarowaniu składa się jednym palcem. Moje pytanie też czym wyczyścić tłoczek i zacisk w środku? bo na filmiku nie jest to powiedziane, przeszedł od razu do smarowidła.
- Od: 8 maja 2016, 15:17
- Posty: 22
- Auto: Mazda 6 2.3 2008 (USA/GG front lift) Pb+LPG
Ja to bym sobie podniósł przód samochodu, później pokręcił jednym kołem następnie drugim.
Jeżeli Ci blokują hamulce na pewno jedno będzie kręcić się ciężej niż drugie.
Możesz później wcisnąć i puścić hamulec i spróbować jeszcze raz.
jeżeli okaże się że jedno kręci się ciężej stuknij młotkiem w zacisk od hamulca, jeżeli po tym zacznie kręcić się lżej to masz koło które musisz sprawdzić.
Mi się w zeszły roku w zimie nie chciało zmieniać samemu klocków i oddałem do warsztatu.
W lecie zauważyłem że z jednej strony klocki bardziej pylą i nie odbija hamulec, jak zrzuciłem koło okazało się że kochany mechanik zakładając zacisk obrócił go tak że miałem skręcony ten przewód giętki od zacisku i przez to też mi klocki nie odbijały.
Jeżeli Ci blokują hamulce na pewno jedno będzie kręcić się ciężej niż drugie.
Możesz później wcisnąć i puścić hamulec i spróbować jeszcze raz.
jeżeli okaże się że jedno kręci się ciężej stuknij młotkiem w zacisk od hamulca, jeżeli po tym zacznie kręcić się lżej to masz koło które musisz sprawdzić.
Mi się w zeszły roku w zimie nie chciało zmieniać samemu klocków i oddałem do warsztatu.
W lecie zauważyłem że z jednej strony klocki bardziej pylą i nie odbija hamulec, jak zrzuciłem koło okazało się że kochany mechanik zakładając zacisk obrócił go tak że miałem skręcony ten przewód giętki od zacisku i przez to też mi klocki nie odbijały.
Panowie ratujcie. Odkręciłem przewód hamulcowy od zacisku i później ja chce składać moim oczom ukazała się śruba i dwie podkładki... moje pytanie teraz o kolejność, jak z tymi podkładkami?
śruba>podkładka>przewód>podkładka>zacisk
czy
śruba>podkładka 2 razy > przewód>zacisk
prawe koło rozebrane, ale nie składam póki nie mam pewności z zakręceniem tego przewodu
śruba>podkładka>przewód>podkładka>zacisk
czy
śruba>podkładka 2 razy > przewód>zacisk
prawe koło rozebrane, ale nie składam póki nie mam pewności z zakręceniem tego przewodu
- Od: 8 maja 2016, 15:17
- Posty: 22
- Auto: Mazda 6 2.3 2008 (USA/GG front lift) Pb+LPG
Podkładki mają być po obu stronach przewodu
Czyli opcja na 1
Czyli opcja na 1
Niestety, przeczyściłem, nasmarowałem prawy hamulec z przodu i nic to nie pomogło... ręce opadają, chyba czas wywiesić białą flagę i przyzwyczaić się do skręcającej kierownicy przy startowaniu i hamowaniu...
- Od: 8 maja 2016, 15:17
- Posty: 22
- Auto: Mazda 6 2.3 2008 (USA/GG front lift) Pb+LPG
Sprawdziłeś przód i tył?
A jak chodzą klocki w prowadnicach lekko czy z oporem?(A masz założone te druciki odciągające – klocki powinny chodzić w prowadnicach tak lekko że jak założysz te druciki to od razu widać jak odciągają klocki do tarczy)
Ogólnie rzecz biorąc układ kierowniczy w maździe jest bardzo czuły, wystarczą niewielki koleiny, szerokie opony i już wtedy potrafi ściągać w którąś stronę.
A jak chodzą klocki w prowadnicach lekko czy z oporem?(A masz założone te druciki odciągające – klocki powinny chodzić w prowadnicach tak lekko że jak założysz te druciki to od razu widać jak odciągają klocki do tarczy)
Ogólnie rzecz biorąc układ kierowniczy w maździe jest bardzo czuły, wystarczą niewielki koleiny, szerokie opony i już wtedy potrafi ściągać w którąś stronę.
Dla mnie sprawa jest prosta. Była bita w tył. Zbieżność ustawia się w maździe względem tyłu. Przy każdorazowym ustawieniu trzeba zakupić nowe śruby mimośrodowe. Niby wszystko mieści się w granicach tolerancji no i właśnie masz tą tolerancje deczko ciągnie w prawo. można by jeszcze wymienić całe zawieszenie przednie (wahacze, stabilizatory) ale po co się kosztować choć koszt stabilizatorów mały można się pokusić.
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot] i 8 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6