Klub MazdaSpeed

Witajcie. Mam chyba problem w mojej Madzi. Mianowicie podczas normalnego ruszania (z jedynki, płaska droga, sucha nawierzchnia, ruszanie z lekkim gazem) odczuwalny jest bardzo efekt jakby koła buksowały. Jeśli mam dokładnie opisać jak to wygląda to, całym autem szarpie, wydobywa się z przodu auta dźwięk jakby stukania, jakby coś miało odpaść, jakby właśnie koła buksowały. Po odpuszczeniu gazu, dociśnięciu sprzęgła i ponownej próbie ruszenia autem jednak z obrotami 2 tyś. już to nie występuje. Zauważyłem że taki efekt nie zawsze występuje. Czasami z małym gazem auto elegancko rusza, a czasami zachowuje się jak powyżej. Nie ważne czy zimny czy ciepły. Gdy auto lekko się toczy i mam zamiar startować z jedynki to również tego efektu brak. Taki efekt czasami występuje gdy ruszam z samego sprzęgła, bez gazu.

Byłem na stacji diagnostycznej, luzów w zawieszeniu brak (przód/tył). Amortyzatory przód 60-65% skuteczności, tył 50-55% skuteczności. Opony w dobrym stanie, wielosezonowe 205/60R16. Podczas jazdy brak luzów na kierownicy, na żadną stronę nie znosi. Obroty silnika rozgrzanego poniżej 900, nie falują.

Pytanie, dlaczego występuje taki efekt, co może być przyczyną? Zaczynam się martwić, a zbliża się zima więc chciałbym mieć sprawne auto.

1. Dwumasa
2. Włącz kontrolę trakcji.
3. Może przeguby masz wychlustane i zgrzytają.

1. Benzyniak więc dwumasa nie wchodzi w grę.
2. Kontrola trakcji zawsze włączona.
3. Na stacji diagnostycznej nie stwierdzono żadnych, luzów ani stuków w zawieszeniu itp.

1. to w takim razie koło zamachowe rozdupcone.
2. OK
3. przeguby nie są elementem zawieszenia, tylko przekładają napęd na koła.

A jak zdiagnozować koło zamachowe? Przeguby raczej też bym wykluczył bo zawieszenie i wszystkie inne podzespoły podwozia są w naprawdę dobrym stanie. Efekt opisany w pierwszym poście, nie zawsze występuje lub właśnie po dodaniu więcej gazu podczas ruszania praktycznie w ogóle, więc też mnie to zastanawia.

Śruby mocujące mogły się poluzować i koło wpada w rezonans. Najprościej mówiąc poluzowane jest, lata i obija się jak poje.... . Podejrzewam, że z czasem już nie będziesz mógł operować tak sprzęgłem, żeby nie było słychać tych zgrzytów. Kiedy było wymieniane sprzęgło, docisk, łożysko oporowe? A biegi wchodzą normalnie bez oporów i bez użycia siły?

Sprzęgło wymieniane z 7 miesięcy temu, biegi czasami wchodzą ciasno ale nie żeby trzeba było zaraz używać nie wiadomo ile siły po prostu raz na jakiś czas czuć że np. 1 wchodzi ciut ciężej niż zazwyczaj.

Jeszcze jedno, zauważyłem że gdy auto się rozgrzeje, lub gdy temperatura otoczenia jest wysoka to przy skręcaniu kierownicą słychać jakby strzelanie/przeskakiwanie czegoś. Występuje na postoju gdy mam uruchomiony silnik i skręcam kierownicą (w obu kierunkach) oraz przy lekkim już ruchu i manewrowaniu kierownicą (np. podczas parkowania). Czytałem żeby przesmarować lunetę kierownicy w kabinie auta, tak zrobiłem ale nadal to występuje (możliwe że zbyt krótki odcinek posmarowałem).

objaw o którym piszesz w ostatnim poście to ewidentnie przeguby bądź (łożyska) na kolumnie MCpersona (chociaż to wielowahacz, więc nie wiem czy dobrego określenia użyłem Macperson) chodzi o mocowanie w kielichu łożyska amortyzatorów. Na postoju przy wyłączonym silniku podnieś maskę, przyłóż rękę do kielicha amortyzatora a druga osoba niech buja autem na boki. będziesz czuł czy to poduszka i łożysko mocowania amorków. A przeguby diagnozujesz następująco: znajdź większy luźny parking, gdzie możesz maksymalnie skręcić kołami i powolutku ruszyć zataczając 8 na 1 potem na wstecznym. wyczujesz czy strzela przegub.

Witam, wracam do tematu buksowania przy ruszaniu. Udało się znaleźć przyczynę? U mnie jest dokładnie to samo.