Witam,
Przeszukałem chyba całe forum jednak nie znalazłem żadnej rzeczowej i wyczerpującej wypowiedzi na temat wymiany tylnych amortyzatorów w Mazda 6 2.0 GY.
Mam pytanie do osób które praktycznie wymieniły same tylne amortyzatory,
Jakie po kolei kroki należy wykonać by wymienić je samemu ? Z tego co wyczytałem to podobno z dolną śrubą trzymającą amortyzator nie ma problemu, ale jest duży problem z dojściem, odkręceniem górnej.
Jak to w praktyce wygląda, czy jest jakiś sposób by to łatwo odkręcić czy trzeba rozebrać, odkręcić jakieś dodatkowe elementy by do niej dojść.
Za wszelkie uwagi praktycznie, sprawdzone będę wdzięczny.
Pozdrawiam
Hary
Wymiana amortyzatorów tył – potrzebne praktyczne wskazówki
Strona 1 z 1
Z górnym mocowaniem nie ma aż takiego problemu ,to dole śruby potrafią stawiać opór i niestety u mnie jedna musiałem chlastac ,a w górnym mocowaniu sa takie wystające chaczyki i cieżko nimi trafić w miejsce docelowe ,ja je uciolem i weszło bez problemu
Proste są dla szybkich samochodów,zakręty dla szybkich kierowców. CMc.
Wątek jak najbardziej potrzebny.
Ja póki co tylko przymierzam się do wymiany amortyzatorów z tyłu w mojej M6, natomiast zrobiłem już wstępny rekonesans. Na pewno trzeba odkręcić amortyzator razem z górnym mocowaniem (3 śruby).
U mnie jedna śruba jest trochę zasłonięta przez jeden z wahaczy. Zobaczymy w praktyce jak to będzie z odkręcaniem jej.
brodaM6 – miałeś jakieś problemy z dostępem do śrub górnego mocowania amortyzatora?
Załączam wycinek z instrukcji (wersja angielska), może się przyda.
Ja póki co tylko przymierzam się do wymiany amortyzatorów z tyłu w mojej M6, natomiast zrobiłem już wstępny rekonesans. Na pewno trzeba odkręcić amortyzator razem z górnym mocowaniem (3 śruby).
U mnie jedna śruba jest trochę zasłonięta przez jeden z wahaczy. Zobaczymy w praktyce jak to będzie z odkręcaniem jej.
brodaM6 – miałeś jakieś problemy z dostępem do śrub górnego mocowania amortyzatora?
Załączam wycinek z instrukcji (wersja angielska), może się przyda.
- Od: 9 lis 2014, 19:15
- Posty: 33 (0/1)
- Skąd: Pabianice
- Auto: Mazda 6 GY
2.0 LF-DE 108kW/147KM
2005r (FL)
No to już coś więcej wiem
Czyli u góry tak jak piszesz lepiej odkręcić od razu samo mocowanie amortyzatora czyli te 3 śruby niż mordować się z dojściem do tej docelowej śruby mocującej amorek ?
Może jeszcze w temacie wypowiedzą się osoby które w podobny sposób wyciągały amorki by to potwierdzić ?
P.S. Czy do tych górnych 3trzech śrub mocowania amorka dojdzie się normalnie grzechotką ?
Pozdrawiam
Hary
Czyli u góry tak jak piszesz lepiej odkręcić od razu samo mocowanie amortyzatora czyli te 3 śruby niż mordować się z dojściem do tej docelowej śruby mocującej amorek ?
Może jeszcze w temacie wypowiedzą się osoby które w podobny sposób wyciągały amorki by to potwierdzić ?
P.S. Czy do tych górnych 3trzech śrub mocowania amorka dojdzie się normalnie grzechotką ?
Pozdrawiam
Hary
- Od: 5 sie 2013, 19:48
- Posty: 90
- Skąd: Gdańsk
- Auto: Mazda CX-5 2.5 2019
Kurczę nie pamietam,oczkowy plaski napewno ,ja ucielem ten hak widzoczny na 2-gim rysunku ,może jak sie ma podnośnik nie trzeba ,na lewarku to myślałem ze mnie krew zaleje , z tym wystającym hu.......
Proste są dla szybkich samochodów,zakręty dla szybkich kierowców. CMc.
No i jestem po wymianie amorków.
Górne śruby (3 sztuki) od mocowania które trzyma amorek faktycznie mocno schowane ale da się tam dojść, jedną spokojnie grzechotką dużą, drugą odkręciłem małą grzechotką (krótką) a trzecia poligonem.
Poza dojściem do górnych śrub nie było z nimi żadnego problemu, bardziej mi narobiła roboty dolna śruba którą zakładałem że będzie najłatwiej wyciągnąć.
Nakrętkę z niej odkręciłem , niestety nie było szans wyjąć tej śruby, była tak zapieczona na tych tulejkach od mocowania amortyzatora że ani rusz (możliwe że jakiś palnik by pomógł) i niestety byłem zmuszony ciąć je bochem by wyjąć amorek. Później bieganie po sklepach by dostać taką śrubę do zawieszenia o odpowiedniej twardości, wielkości, długości, ale udało się podpasywać dwie śruby od zawieszenia Passata (nawet o troszkę większej twardości niż oryginał) tyle że były ok 1 cm krótsze i dlatego musiałem zrezygnować z tych dolnych "odbojników" które są przykręcone na dolne mocowanie amorka, nie za bardzo wiem po co one są, i jaką one funkcję mają. Jutro/pojutrze postaram się wrzucić fotkę tych "odbojników" to może ktoś z Was będzie wiedział jakie to w praktyce ma funkcję, znaczenie podczas jazdy.
Tak czy siak amorki wymienione na nowe KYB gazowe, jednak przez konieczność cięcia tulejek, śrub od starych amorków na dolnym mocowaniu zeszło wszystko ok 6h.
Pozdrawiam
Hary
Górne śruby (3 sztuki) od mocowania które trzyma amorek faktycznie mocno schowane ale da się tam dojść, jedną spokojnie grzechotką dużą, drugą odkręciłem małą grzechotką (krótką) a trzecia poligonem.
Poza dojściem do górnych śrub nie było z nimi żadnego problemu, bardziej mi narobiła roboty dolna śruba którą zakładałem że będzie najłatwiej wyciągnąć.
Nakrętkę z niej odkręciłem , niestety nie było szans wyjąć tej śruby, była tak zapieczona na tych tulejkach od mocowania amortyzatora że ani rusz (możliwe że jakiś palnik by pomógł) i niestety byłem zmuszony ciąć je bochem by wyjąć amorek. Później bieganie po sklepach by dostać taką śrubę do zawieszenia o odpowiedniej twardości, wielkości, długości, ale udało się podpasywać dwie śruby od zawieszenia Passata (nawet o troszkę większej twardości niż oryginał) tyle że były ok 1 cm krótsze i dlatego musiałem zrezygnować z tych dolnych "odbojników" które są przykręcone na dolne mocowanie amorka, nie za bardzo wiem po co one są, i jaką one funkcję mają. Jutro/pojutrze postaram się wrzucić fotkę tych "odbojników" to może ktoś z Was będzie wiedział jakie to w praktyce ma funkcję, znaczenie podczas jazdy.
Tak czy siak amorki wymienione na nowe KYB gazowe, jednak przez konieczność cięcia tulejek, śrub od starych amorków na dolnym mocowaniu zeszło wszystko ok 6h.
Pozdrawiam
Hary
- Od: 5 sie 2013, 19:48
- Posty: 90
- Skąd: Gdańsk
- Auto: Mazda CX-5 2.5 2019
Mam pytanie do tych co wymieniali amortyzatory z tyłu.
Próbowałem sam odkręcić śruby przy górnym mocowaniu (na lewarku) ale nie dałem rady.
Pojechałem do mechanika ten po odkręceniu śrub stwierdził, iż nie może wyciagnąć amortyzatora z mocowaniem i musi opuszczać belkę. Umówiłem się na nastepny tydzień.
Czy do wyciągnięcia odkręconego amortyzatora z górnym mocowaniem potrzebne jest opuszczanie belki lub inne kombinacj, jak tak to jakie ?
Próbowałem sam odkręcić śruby przy górnym mocowaniu (na lewarku) ale nie dałem rady.
Pojechałem do mechanika ten po odkręceniu śrub stwierdził, iż nie może wyciagnąć amortyzatora z mocowaniem i musi opuszczać belkę. Umówiłem się na nastepny tydzień.
Czy do wyciągnięcia odkręconego amortyzatora z górnym mocowaniem potrzebne jest opuszczanie belki lub inne kombinacj, jak tak to jakie ?
- Od: 30 cze 2012, 13:17
- Posty: 5
- Auto: Mazda 6, 1.8 benzyna, 2003.
A od kiedy to w maździe 6 jest belka z tyłu ?
-
& Marta
- Od: 25 kwi 2014, 11:37
- Posty: 3599 (51/69)
- Skąd: Niepołomice
- Auto: Mazda6 GH '08
MazdaSpeed 3 BK '08
Mam pytanie do osób, które mają to już za sobą.
Dzisiaj u sąsiada w M6 po lifcie, wymienialiśmy amory i łączniki. Z przodu poszło niemalże bezproblemowo. Lecz gdy chcieliśmy zabrać się za tył, znalazł się ogromny problem. Jak odkręciliście te górne mocowanie? Do jednej jest dostęp bardzo dobry, do drugiej trzeba wymontować górny wahacz, przy trzeciej przeszkadzają sanki.
Auto stało na kołach, oglądaliśmy z kanału. Ze względu na wieczór już zostawiliśmy to. Ktoś pomoże?
Dzisiaj u sąsiada w M6 po lifcie, wymienialiśmy amory i łączniki. Z przodu poszło niemalże bezproblemowo. Lecz gdy chcieliśmy zabrać się za tył, znalazł się ogromny problem. Jak odkręciliście te górne mocowanie? Do jednej jest dostęp bardzo dobry, do drugiej trzeba wymontować górny wahacz, przy trzeciej przeszkadzają sanki.
Auto stało na kołach, oglądaliśmy z kanału. Ze względu na wieczór już zostawiliśmy to. Ktoś pomoże?
Hej,
Czy może ktoś stosował tuleje tylnych amortyzatorów do Mazdy 6 GH? Umnie to jest wybite i stuka a nie mam sił na targanie całych amorów i pomyślałem o zamontowaniu z GH. Ktoś się orientuje czy ta sama średnica a może ktoś montował? Pozdrawiam
Czy może ktoś stosował tuleje tylnych amortyzatorów do Mazdy 6 GH? Umnie to jest wybite i stuka a nie mam sił na targanie całych amorów i pomyślałem o zamontowaniu z GH. Ktoś się orientuje czy ta sama średnica a może ktoś montował? Pozdrawiam
- Od: 17 lip 2011, 13:48
- Posty: 46
- Skąd: Kraków/Nowy Sącz
- Auto: Mazda 6 GY, 136KM, 2003 oraz 626 GE, 105KM, 1995
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6