Fotorelacja z wymiany linki ręcznego w Maździe 6.
Stopień trudności: ŁATWY
Wymagane narzędzia: standardowe klucze, różne nasadki, podnośnik, coś do podłożenia pod auto, WD40
Czas pracy: 3h – w zależności czy wszystko łatwo się odkręca.
Uwagi: Ogólnie nie da się źle zrobić tej wymiany, wszystko pasuje jak należy. Kanału nie potrzeba, trzeba podnieść tył samochodu dość wysoko. Kanał jest wskazany, ale da się to zrobić bez niego. Wystarczy jedna osoba, nie trzeba dwóch osób.
Linki wymieniamy wtedy gdy ręczny nie równo łapie, zacina się, bądź skończyła się regulacja już.
W M6 nie ma regulacji lewo – prawo. Jest jedynie główna regulacja – jedna śrubka w kabinie na klucz 10.
Kupiłem linkę firmy BOSCH – zapłaciłem 180zł za nią. Mogę ją polecić – wszystko pasuje bez przeróbek.
Do dzieła:
Najpierw ściągamy uchwyt na kubki. Podwadzamy go do góry i schodzi.
Następnie ściągamy tylną popielniczkę oraz śrubokrętem odsuwamy tylną pokrywkę.
Odkręcamy kluczem rurkowym nakrętkę. Jest to nakrętka na klucz 10. Ta nakrętka skręca nam dźwignię ręcznego z linkami.
Tyle w kabinie póki co. Teraz podnosimy samochód i ściągamy koło. Bierzemy klucz 14 i odkręcamy łapę która trzyma linkę przy zacisku. Po odkręceniu jej zrzucamy linkę z zacisku. Na lince zostanie nam łapa oraz zawleczka.
Teraz wchodzimy pod samochód. Odkręcamy plastikowe osłony, oraz metalową osłonę tłumika. Jeśli to odkręcimy wówczas doskonale widać jak lecą linki. Odkręcamy sukcesywnie linki kluczem 11. Osłony plastikowe oraz metalowe są na klucz 10.
Po odkręceniu metalowe osłony tłumika widzimy miejsce gdzie linka wchodzi do kabiny. Jest to ten element metalowy z gumową uszczelką. Również na klucz 10.
Gdy to odkręcimy wówczas w kabinie wypinamy linki. Chwytamy za plastikowe zaczepy i przekręcamy je. Mamy uwolnione linki w kabinie.
Gdy odkręciliśmy wszystkie śruby od spodu oraz zwolniliśmy linki w kabinie wówczas możemy je wyciągnąć. Normalnie przeciągamy je i wyciągamy.
Następnie ściągamy łapy. Należy śrubokrętem ściągnąć zawleczkę.
U mnie linka lewego koła była zatarta całkiem – nie chodziła, natomiast prawa była naciągnięta. Praktycznie w ogóle nie miałem ręcznego.
Analogicznie wkładamy nową linkę, montujemy na niej łapy oraz zawleczkę
Skręcamy wszystko tak jak było wcześniej. W środku Zakładamy plastikowe uchwty i skręcamy linkę z dźwignią hamulca. Ja sobie poradziłem. Jeśli ktoś nie da rady – jest mu za ciasno to musi rozebrać tunel.
Nakrętką 10 w kabinie naciągamy linkę. Cieszymy się wykonaną naprawą.
Tak samo robimy z drugim kołem. Odkręcając plastikowe osłony pod samochodem doskonale widać jak leci linka. Odkręcamy wszystkie miejsca gdzie przykręcona jest linka.
Jeśli ktoś chce mieć jeszcze lepszy hamulec ręczny to musi kupić nowe klocki i nowe tarcze
Wymiana linki(ek) hamulca ręcznego
Strona 1 z 1
Jest jeszcze inny sposób, bez ściągania kółek. Opiszę jak ja to zrobiłem dzisiaj.
Jeżeli mamy możliwość wjechania na najazdy/kanał to robota jest dość szybka, owszem bez kanału/najazdów ściąganie kół jest raczej konieczne.
Ja osobiście rozebrałem cały tunel, jest łatwiej, aczkolwiek nie neguję sposobu kolegi Hubix,aczkolwiek nie zgubi się wałeczka od rozdzielacza linek którego na zdjęciu końcowym już nie widzę ( o ile był). Rozebrałem tak jak wyżej i pod auto.
Wjechałem tyłem na najazdy tak abym mógł wślizgnąć się pod samochód.Wcześniej przyszykowałem sobie nasadkę 10,12, przedłużkę, płaski śrubokręt i mały młoteczek oraz klucz udarowy (wiem nie każdy ma) więc grzechotkę.
Odkręciłem osłony plastikowe po obu stronach, osłonę termiczną od wydechu (nasadka 10), odkręciłem mocowanie linek wchodzących do kabiny. Zamieniłem nasadkę na 12, odkręciłem 6 śrub. jak już linki były odkręcone, użyłem płaskiego śrubokrętu aby wyciągnąć zawleczki na zaciskach, które trzymają linkę, linkę ciągniemy do siebie i zeskakuje linka z łapy po czym cofamy ją i sama zeskakuje z zacisku *swobodnie mieszczą się tam dłonie), to samo z druga stroną. Wyciągamy starą linkę i wpuszczamy nową, zakładamy na zaciski, naciągamy tak aby założyć na łapę i blokujemy zawleczkami, dobijamy delikatnie młoteczkiem zawleczki i skręcamy wszystko do koopy tak jak było.Wsio mnie to zajęło 90minut z 3 + konserwacja.
Jeżeli mamy możliwość wjechania na najazdy/kanał to robota jest dość szybka, owszem bez kanału/najazdów ściąganie kół jest raczej konieczne.
Ja osobiście rozebrałem cały tunel, jest łatwiej, aczkolwiek nie neguję sposobu kolegi Hubix,aczkolwiek nie zgubi się wałeczka od rozdzielacza linek którego na zdjęciu końcowym już nie widzę ( o ile był). Rozebrałem tak jak wyżej i pod auto.
Wjechałem tyłem na najazdy tak abym mógł wślizgnąć się pod samochód.Wcześniej przyszykowałem sobie nasadkę 10,12, przedłużkę, płaski śrubokręt i mały młoteczek oraz klucz udarowy (wiem nie każdy ma) więc grzechotkę.
Odkręciłem osłony plastikowe po obu stronach, osłonę termiczną od wydechu (nasadka 10), odkręciłem mocowanie linek wchodzących do kabiny. Zamieniłem nasadkę na 12, odkręciłem 6 śrub. jak już linki były odkręcone, użyłem płaskiego śrubokrętu aby wyciągnąć zawleczki na zaciskach, które trzymają linkę, linkę ciągniemy do siebie i zeskakuje linka z łapy po czym cofamy ją i sama zeskakuje z zacisku *swobodnie mieszczą się tam dłonie), to samo z druga stroną. Wyciągamy starą linkę i wpuszczamy nową, zakładamy na zaciski, naciągamy tak aby założyć na łapę i blokujemy zawleczkami, dobijamy delikatnie młoteczkiem zawleczki i skręcamy wszystko do koopy tak jak było.Wsio mnie to zajęło 90minut z 3 + konserwacja.
]
-
Kamil
- Od: 24 kwi 2009, 20:24
- Posty: 5558 (23/27)
- Skąd: Częstochowa/Teklinów ŚL
- Auto: Mazda Xedos 9 TA KL 1993/98 A/T A7RED Pearl
Mazda Xedos 6 CA KF MT 1995 – Projekt odbudowa/swap
Witam też mam problem z ręcznym prawego koła linka jest luźna i nie ma jak naciągnąć mocniej czytałem że linka się wyciąga ale jak do cholery stalowa linka może się wyciągnąć prawie o cm ! to co one są robione z aluminium !!!!!!!
poczytaj sobie o module sprężystości, zależność odkształceń od naprężeń oraz strukturze krystalicznej stali to będziesz wiedział czemu sie tak dzieje i dlaczego ten materiał jest tak powszechnie wykorzystywany
Ostatnio edytowano 26 paź 2015, 07:01 przez dobrzyn22, łącznie edytowano 1 raz
Powód: nie cytujemy całego ostatniego posta (nie ma takiej potrzeby )
Powód: nie cytujemy całego ostatniego posta (nie ma takiej potrzeby )
to ja mam pytanie – czy linki zawsze należy wymieniać 2 na raz( zapewne wskazane ? ) Czy można np. wymienić 1-ną (powiedzmy zerwaną), a 2-gą zostawić ? – czy nie będzie w takim przypadku problemu z regulacją (różnica długości ) ?
moja M3 SPRZEDAM: sprężyny zawieszenia przód Mazda3 BM/BN 2017r, oryginał
Nie da się wymienić jednej.
Poza tym w M6 nie ma regulacji: lewo-prawo. Regulujesz naciąg obu na raz. Jeśli jedna jest bardziej naciągnięta to regulując może być tak, że jedno koło Ci złapie hamulec, a drugie będzie się swobodnie kręcić.
Poza tym w M6 nie ma regulacji: lewo-prawo. Regulujesz naciąg obu na raz. Jeśli jedna jest bardziej naciągnięta to regulując może być tak, że jedno koło Ci złapie hamulec, a drugie będzie się swobodnie kręcić.
Jestem po operacji wymiany.
Potwierdzam, że da się to zrobić bez demontażu łapy na zacisku oraz bez demontażu kół (wystarczyły mi najazdy).
Niestety 2 śruby tak skorodowane, że wykręciły się z kawałkiem blachy
Wewnątrz, żeby było łatwiej, zdemontowałem cały tunel.
Jeszcze ciekawi mnie, jak sprawdzaliście, czy napięcie ręcznego jest w sam raz ?
Potwierdzam, że da się to zrobić bez demontażu łapy na zacisku oraz bez demontażu kół (wystarczyły mi najazdy).
Niestety 2 śruby tak skorodowane, że wykręciły się z kawałkiem blachy
Wewnątrz, żeby było łatwiej, zdemontowałem cały tunel.
Jeszcze ciekawi mnie, jak sprawdzaliście, czy napięcie ręcznego jest w sam raz ?
moja M3 SPRZEDAM: sprężyny zawieszenia przód Mazda3 BM/BN 2017r, oryginał
Sprawdzam na oko.
Naciągasz ręczny. Jeżeli minimalnie Ci zaczyna trzymać koło to popuszczasz go. Oczywiście ręczny słabnie wraz z wytarciem klocków i tarcz. Należy go napinać co jakiś czas. Jeżeli wkładasz nowe tarcze i klocki a masz świeże linki wówczas musisz je popuścić.
Śmiało takie linki możemy potraktować jako elementy eksploatacyjne (zużywają się jak klocki, tarcze etc)
.
Naciągasz ręczny. Jeżeli minimalnie Ci zaczyna trzymać koło to popuszczasz go. Oczywiście ręczny słabnie wraz z wytarciem klocków i tarcz. Należy go napinać co jakiś czas. Jeżeli wkładasz nowe tarcze i klocki a masz świeże linki wówczas musisz je popuścić.
Śmiało takie linki możemy potraktować jako elementy eksploatacyjne (zużywają się jak klocki, tarcze etc)
.
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6