No i w ten weekend udało mi się znaleźć trochę czasu i wymieniłem szklanki
Zaślepkę, o której pisałem odkręciłem w następujący sposób: wygrzałem ją palniczkiem takim z Castoramy za 20-30 zł (taki na gaz do zapalniczek), a następnie delikatnie zaostrzonym przecinaczkiem po obrzeżu.
Reszta poszła banalnie prosto, czyli w skrócie:
– blokada koła na wale (śruba 6mm długości 30mm)
– zdjęcie paska wielorowkowego, bo za nim jest zaślepka
– wepchnięcie czegoś w dziurę po wykręceniu zaślepki (np. gwóźdź, drut do robienia na drutach itp.) aby rozblokować napinacz
– następnie o lekki obrót wałkiem wydechowym w kierunku "do siebie" aby naciągnąć łańcuch
– zablokowanie bieżni poprzez włożenie zamiast zaślepki (śruba 8) blokady z zestawu (taki trzpień)
– następnie odkręcenie zębatek
– odkręcenie stopek
– wyjęcie wałków
– wymiana szklanek
– no i złożenie wszystkiego
Zajęło mi to w sumie 3 godzinki, z czego godzina była na gadanie itp.
Teraz mogę potwierdzić na własnej skórze, że szklanki od forda pasują idealnie.
Zmiana natychmiast zauważalna, już silniczek się nie trzęsie, nic nie faluje na gazie itp. Same plusy.
Najważniejszą sprawą jest zrobienie sobie rozpiski, jaka szklanka była i jaka jest obecnie. Bo w przyszłości wystarczy zdjąć pokrywę, pomierzyć luzy i wiadomo jakie szklanki zamówić.
Pozdrawiam Wszystkich i życzę miłej zabawy ze szklankami, oczywiście zakończonej sukcesem.
Paweł