Wyrzucanie płynu chłodniczego do zbiornika wyrównawczego
Napisane: 24 maja 2009, 19:07
Proszę o pomoc w następującej kwestii:
W piątek jadąc do Warszawy po przejechaniu ok 200 km pojawił się problem z klimatyzacją tj. chłodzenie pojawiało się i zanikało. Po jakimś czasie zauważyłem, że wskazówka temperatury podniosła się, chociaż nie osiągnęła czerwonej kreski. Zatrzymałem się i sprawdziłem stan płynu w zbiorniku wyrównawczym, było na poziomie Full (do tej pory miałem takie pojęcie, że tak właśnie sprawdza się stan płynu w układzie). Udało mi się dojechać na miejsce. Nazajutrz ruszyłem do domu i niestety silnik się zagrzewał (dochodziło do czerwonej kreski – od razu stop i czas na opadnięcie temperatury). Próbowałem dotrzeć do jednego z serwisów ale żeby nie ryzykować przegrzania postanowiłem sprawdzić po konsultacji ze znajomym, czy przypadkiem nie brakuje mi płynu w chłodnicy (pomysł pojawił się po ustaleniu że nie działa ogrzewanie – pzdr dla mariomix). Okazało się, że weszło ok 3 litrów płynu. Po odpowietrzeniu wszystko wróciło do normy i mogłem wracać do domu. Ale niestety dzisiaj powróciłem do tematu, trochę poeksperymentowałem i o to co się okazało:
1. Na zimnym silniku nie ma efektu przelewania do zbiornika wyrównawczego (nie pojawiają się bąbelki.
2. Po rozgrzaniu silnika najpierw pojawiają się bąbelki, a następnie po jakimś czasie przelewa się płyn.
3. Po przygazowaniu intensywność pojawiania się bąbelków bez większych zmian
3. Przelewający się płyn odprowadzałem do słoiczka (płyn klarowny, bez śladów oleju – płyn nie mienił się kolorami tęczy:))
4. Sprawdzałem korek oraz bagnet olejowy i nie zauważyłem żadnego nalotu.
5. Po podgazowaniu nie zauważyłem zwiększonego dymienia na biało (raczej normalnie na ciemno)
6. Po przejechaniu ok 25 kilometrów z prędkością 120 km/h i więcej przelało się ok 2,5 cm w pojemniku wyrównawczym.
5. Po przejechaniu 50 km nastąpiło pierwsze wyrzucenie płynu ze zbiornika wyrównawczego
6. Na biegu jałowym po 50 km nie przelewa płynu a jedynie pojawiają się bąbelki
7. Po wyłączeniu silnika bąbelki utrzymują się przez jakiś czas
8. Nadmiar płynu ze zbiornika wyrównawczego nie jest zasysany z powrotem do chłodnicy (nie jestem pewien czy tak ma być- wyczytałem gdzieś, że w takim wypadku wchodzi w grę nieszczelność)
W związku z tym pojawiają się następujące pytania:
1. Czy to wina uszczelki pod głowicą
2. Czy problem tkwi w nieszczelności układu
3. Czy powodem jest jakiś inny element, np. termostat, korek chłodnicy.
Z góry dziękuje za konstruktywne sugestie.
W piątek jadąc do Warszawy po przejechaniu ok 200 km pojawił się problem z klimatyzacją tj. chłodzenie pojawiało się i zanikało. Po jakimś czasie zauważyłem, że wskazówka temperatury podniosła się, chociaż nie osiągnęła czerwonej kreski. Zatrzymałem się i sprawdziłem stan płynu w zbiorniku wyrównawczym, było na poziomie Full (do tej pory miałem takie pojęcie, że tak właśnie sprawdza się stan płynu w układzie). Udało mi się dojechać na miejsce. Nazajutrz ruszyłem do domu i niestety silnik się zagrzewał (dochodziło do czerwonej kreski – od razu stop i czas na opadnięcie temperatury). Próbowałem dotrzeć do jednego z serwisów ale żeby nie ryzykować przegrzania postanowiłem sprawdzić po konsultacji ze znajomym, czy przypadkiem nie brakuje mi płynu w chłodnicy (pomysł pojawił się po ustaleniu że nie działa ogrzewanie – pzdr dla mariomix). Okazało się, że weszło ok 3 litrów płynu. Po odpowietrzeniu wszystko wróciło do normy i mogłem wracać do domu. Ale niestety dzisiaj powróciłem do tematu, trochę poeksperymentowałem i o to co się okazało:
1. Na zimnym silniku nie ma efektu przelewania do zbiornika wyrównawczego (nie pojawiają się bąbelki.
2. Po rozgrzaniu silnika najpierw pojawiają się bąbelki, a następnie po jakimś czasie przelewa się płyn.
3. Po przygazowaniu intensywność pojawiania się bąbelków bez większych zmian
3. Przelewający się płyn odprowadzałem do słoiczka (płyn klarowny, bez śladów oleju – płyn nie mienił się kolorami tęczy:))
4. Sprawdzałem korek oraz bagnet olejowy i nie zauważyłem żadnego nalotu.
5. Po podgazowaniu nie zauważyłem zwiększonego dymienia na biało (raczej normalnie na ciemno)
6. Po przejechaniu ok 25 kilometrów z prędkością 120 km/h i więcej przelało się ok 2,5 cm w pojemniku wyrównawczym.
5. Po przejechaniu 50 km nastąpiło pierwsze wyrzucenie płynu ze zbiornika wyrównawczego
6. Na biegu jałowym po 50 km nie przelewa płynu a jedynie pojawiają się bąbelki
7. Po wyłączeniu silnika bąbelki utrzymują się przez jakiś czas
8. Nadmiar płynu ze zbiornika wyrównawczego nie jest zasysany z powrotem do chłodnicy (nie jestem pewien czy tak ma być- wyczytałem gdzieś, że w takim wypadku wchodzi w grę nieszczelność)
W związku z tym pojawiają się następujące pytania:
1. Czy to wina uszczelki pod głowicą
2. Czy problem tkwi w nieszczelności układu
3. Czy powodem jest jakiś inny element, np. termostat, korek chłodnicy.
Z góry dziękuje za konstruktywne sugestie.