Jestem tutaj dość świerzy, więc z góry przepraszam za łamanie zasad, to mój pierwszy post
Od następnego się poprawie, ale do rzeczy. Cała sytuacja zaczeła się po wymianie rozrządu i regulacji zaworów. Byłem w serwisie trzy razy i męczyłem ich że coś jest z autem nie tak, rozebrali wszystko i zaklinają się że jest wporządku a jednak auto mocy nie ma. Nie miałem czasu jechać na kompa w momencie wystąpienia błędu więc go zresetowałem, kontrolki zgasły, aczkolwiek nic to więcej nie pomogło, silnik nadal słaby. Check engine i kontrolka TCS wyświetla się raz na kilkadziesiat kilometrów. W przedziale do 3000 obr/min silnik opornie reaguje na pedał przyspieszenia. Czyściłem EGR, przepływomierz, nie wiem co tak nagle stało się z samochodem. Wrazenie jest jakby turbina nie dawała ciśnienia, pomimo że słychać jak pracuje. Narazie licze ze znów pojawią się błędy i wtedy odrazu jade na diagnostyke. Ostatnio coś podskoczyło mi spalanie...jechałem jakieś 20 km autostrada i spalanie wg. komputera 8.4 l a nie przekraczało nigdy 7.2 nawet jak jeździłem po mieście. Filtry wszystkie wymienione w tym samym czasie co i rozrząd. Może ktoś miał podobny problem ?
Z góry dziękuje za sugestie
