Wymiana oleju w silniku MZR-CD

Postprzez grubby » 8 kwi 2013, 11:56

no wlasnie tez sie ku temu sklanial – jednak zastanawia mnie czy te 300ml to wlasnie jest za duzo... czy jest to jeszcze bezpieczna granica (zakladam ze producent dal bufor bezpieczenstwa jakis)

szukam jakiegos poparcia tezy kiedy sie martwic a jakie przelanie (bo sie moze zdarzyć kazdemu) mozna spokojnie przelknac bez strachu... poparcia chocby wiedza przy jakim poziomie poziom w misce jest juz za wysoki i elementy sa na stale zanurzone co im szkodzi itp...
domyslam sie ze o taka wiedze trudno... ale a noz ktos moze kiedys to weryfikowal :)
Forumowicz
 
Od: 17 mar 2008, 22:35
Posty: 105
Skąd: Wrocław
Auto: Mazda 6 2.0MZR-CD 136KM 2003r

Postprzez grubby » 8 kwi 2013, 11:56

no wlasnie tez sie ku temu sklanial – jednak zastanawia mnie czy te 300ml to wlasnie jest za duzo... czy jest to jeszcze bezpieczna granica (zakladam ze producent dal bufor bezpieczenstwa jakis)

szukam jakiegos poparcia tezy kiedy sie martwic a jakie przelanie (bo sie moze zdarzyć kazdemu) mozna spokojnie przelknac bez strachu... poparcia chocby wiedza przy jakim poziomie poziom w misce jest juz za wysoki i elementy sa na stale zanurzone co im szkodzi itp...
domyslam sie ze o taka wiedze trudno... ale a noz ktos moze kiedys to weryfikowal :)
Forumowicz
 
Od: 17 mar 2008, 22:35
Posty: 105
Skąd: Wrocław
Auto: Mazda 6 2.0MZR-CD 136KM 2003r

Postprzez Sabat » 8 kwi 2013, 13:38

grubby a czym obecnie zalałeś?
bo dzisiaj jadę po olej i chcę wsiąść XF LONGLIFE C2 5w30 a ty miałeś taki.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 29 wrz 2006, 14:11
Posty: 1329 (20/14)
Skąd: Szczecin
Auto: Mazda6 GG 2.0 MZR-CD 2004

Postprzez Sabat » 8 kwi 2013, 13:38

grubby a czym obecnie zalałeś?
bo dzisiaj jadę po olej i chcę wsiąść XF LONGLIFE C2 5w30 a ty miałeś taki.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 29 wrz 2006, 14:11
Posty: 1329 (20/14)
Skąd: Szczecin
Auto: Mazda6 GG 2.0 MZR-CD 2004

Postprzez grubby » 8 kwi 2013, 14:26

Tak mialem XF LL C2. Lałem go razem z płukanką millersa przed wymiana... i w stosunku do Dexelia/elf jestem zadowolony – na autostradzie mniej mi oliwy wyparowuje niż wtedy (nie wiem czy to zasluga oliwy czy plukanki). teraz przy wymianie też mechaniory wjechały mi kamerką do miski i smok był czyściutki... się świecił jak psu jajca.

Teraz Millers wypuścił jakąś nową serie "nanodrive" – jakaś kosmiczna technologia ;)
także zalałem właśnie takim:
http://sklep.millersoils.pl/seria-energ ... 30-5l.html

stwierdziłem, że skoro nie mam DPF to nie będę się pchał low czy mid SAPS i zalałem zwykłym A5/B5. mimo ze millers na stronie jako pierwszy wlasnie mid saps c2 poleca. Ale skolei dexelia to zwykly a5/b5.

Czy zadowolony jestem to Ci nie powiem bo po pierwsze mam go od przedwczoraj :) a po drugie zawsze po wymianie mam wrażenie, że jest lepiej ;) a jest bo po prostu jest świeża oliwa czy jest lepsza oliwa to kto to wie :) jak pojeżdże dłużej to popatrze czy ma wpływ na spalanie jak obiecuje producent...

Dopisano 08 kwi 2013 18:11:

grubby napisał(a):Witam,
mam mały problem / pytanie. Wymieniałem wczoraj olej (oczywiście razem z filtrem). Przed wymianą zrobiona była płukanka, potem olej (rozrzedzony przez płukankę) sobie spokojnie i długo spływał.
Następnie wlany był nowy olej – podczas wlewania mechanik sprawdzał poziom i jak nie było jeszcze full to dolewał. I tak robił aż wlał okolo 4,8 litra... i na bagnecie było prawie full... więc dolał do końca 5 litrów.

Dziś rano wstaje i patrze na bagnecie jest ponad full (nie wiem czy to tylko to dodatkowe 200ml sprawiło, czy jeszcze po prostu olej sobie spływał z zakamarków). Suchy układ przyjmuje 5 litrów (zgadza się?) – ja mam wlane 5 litrów nie na suchy tylko na układ po spuszczeniu starego oleju i na bagnecie jest nadmiar. Bagnet jaki jest w M6 każdy wie (rozmazuje) i nie jestem w stanie stwierdzić ile mm ponad ten full jest.
Stąd pytanie – ile tego oleju mogło pozostać po spuszczeniu więc ile po dolaniu 5 litrów mogę teraz mieć? I drugie pytanie czy taki nadmiar może zaszkodzić czy jest jeszcze spokojnie do zaakceptowania (lustro oleju nie dotyka jeszcze wału, nie będzie za dużego ciśnienia itp. i nie ma niebezpieczeństwa, że zacznie sobie szukać ucieczki robiąc zniszczenie)

byłbym wdzięczny za szybkie opinie... bo nie wiem czy na gwałt szukać wężyka i strzykawki :)

pzdr


po pracy sprawdziłem jeszcze raz bagnet. oczywiście po jednej stronie olej rozmazany po bagnecie, ale po drugiej jakiś odczyt się udał.
otóż na zimnym silniku (a dziś już tak zimno nie było bo 10 st. i dodatkowo słońce nagrzewa moją czarną madzię :) ) na bagnecie jest może z 2mm ponad full. Tak że prawie dotyka literkę F na bagnecie (prawie.... tak nanometry przed nią :) ).
Po rozgrzaniu silnika, wyłączeniu i odczekaniu 5 minut poziom jest o te nanometry wyżej (muska trzonek literki F :) )

Czy takim stanem się należy przejmować? bo kurcze obszedłem parę aptek i o ile strzykawkę mam to rurki nigdzie :/ szukać dalej czy to jest bezpieczny stan?
czy ktoś kto zdejmował miskę może powiedzieć ile tam jest "luzu" od lustra oleju do jakiś bebechów?
Forumowicz
 
Od: 17 mar 2008, 22:35
Posty: 105
Skąd: Wrocław
Auto: Mazda 6 2.0MZR-CD 136KM 2003r

Postprzez grubby » 8 kwi 2013, 14:26

Tak mialem XF LL C2. Lałem go razem z płukanką millersa przed wymiana... i w stosunku do Dexelia/elf jestem zadowolony – na autostradzie mniej mi oliwy wyparowuje niż wtedy (nie wiem czy to zasluga oliwy czy plukanki). teraz przy wymianie też mechaniory wjechały mi kamerką do miski i smok był czyściutki... się świecił jak psu jajca.

Teraz Millers wypuścił jakąś nową serie "nanodrive" – jakaś kosmiczna technologia ;)
także zalałem właśnie takim:
http://sklep.millersoils.pl/seria-energ ... 30-5l.html

stwierdziłem, że skoro nie mam DPF to nie będę się pchał low czy mid SAPS i zalałem zwykłym A5/B5. mimo ze millers na stronie jako pierwszy wlasnie mid saps c2 poleca. Ale skolei dexelia to zwykly a5/b5.

Czy zadowolony jestem to Ci nie powiem bo po pierwsze mam go od przedwczoraj :) a po drugie zawsze po wymianie mam wrażenie, że jest lepiej ;) a jest bo po prostu jest świeża oliwa czy jest lepsza oliwa to kto to wie :) jak pojeżdże dłużej to popatrze czy ma wpływ na spalanie jak obiecuje producent...

Dopisano 08 kwi 2013 18:11:

grubby napisał(a):Witam,
mam mały problem / pytanie. Wymieniałem wczoraj olej (oczywiście razem z filtrem). Przed wymianą zrobiona była płukanka, potem olej (rozrzedzony przez płukankę) sobie spokojnie i długo spływał.
Następnie wlany był nowy olej – podczas wlewania mechanik sprawdzał poziom i jak nie było jeszcze full to dolewał. I tak robił aż wlał okolo 4,8 litra... i na bagnecie było prawie full... więc dolał do końca 5 litrów.

Dziś rano wstaje i patrze na bagnecie jest ponad full (nie wiem czy to tylko to dodatkowe 200ml sprawiło, czy jeszcze po prostu olej sobie spływał z zakamarków). Suchy układ przyjmuje 5 litrów (zgadza się?) – ja mam wlane 5 litrów nie na suchy tylko na układ po spuszczeniu starego oleju i na bagnecie jest nadmiar. Bagnet jaki jest w M6 każdy wie (rozmazuje) i nie jestem w stanie stwierdzić ile mm ponad ten full jest.
Stąd pytanie – ile tego oleju mogło pozostać po spuszczeniu więc ile po dolaniu 5 litrów mogę teraz mieć? I drugie pytanie czy taki nadmiar może zaszkodzić czy jest jeszcze spokojnie do zaakceptowania (lustro oleju nie dotyka jeszcze wału, nie będzie za dużego ciśnienia itp. i nie ma niebezpieczeństwa, że zacznie sobie szukać ucieczki robiąc zniszczenie)

byłbym wdzięczny za szybkie opinie... bo nie wiem czy na gwałt szukać wężyka i strzykawki :)

pzdr


po pracy sprawdziłem jeszcze raz bagnet. oczywiście po jednej stronie olej rozmazany po bagnecie, ale po drugiej jakiś odczyt się udał.
otóż na zimnym silniku (a dziś już tak zimno nie było bo 10 st. i dodatkowo słońce nagrzewa moją czarną madzię :) ) na bagnecie jest może z 2mm ponad full. Tak że prawie dotyka literkę F na bagnecie (prawie.... tak nanometry przed nią :) ).
Po rozgrzaniu silnika, wyłączeniu i odczekaniu 5 minut poziom jest o te nanometry wyżej (muska trzonek literki F :) )

Czy takim stanem się należy przejmować? bo kurcze obszedłem parę aptek i o ile strzykawkę mam to rurki nigdzie :/ szukać dalej czy to jest bezpieczny stan?
czy ktoś kto zdejmował miskę może powiedzieć ile tam jest "luzu" od lustra oleju do jakiś bebechów?
Forumowicz
 
Od: 17 mar 2008, 22:35
Posty: 105
Skąd: Wrocław
Auto: Mazda 6 2.0MZR-CD 136KM 2003r

PostTen post został usunięty przez Pioteq25 8 kwi 2013, 16:47.
Powód: taaa

Postprzez Pioteq25 » 8 kwi 2013, 16:47

grubby zastanawiasz się, czy spuścić 300ml podczas gdy te silniki z DPF jeżdżą na rozrzedzonym oleju z litr ponad stan ;)
Forumowicz
 
Od: 8 lut 2006, 19:26
Posty: 1818 (6/13)
Skąd: opolski mazdaspeed
Auto: UFO 1.8

Postprzez Jaksa » 8 kwi 2013, 20:10

Napiszę krotko , nie panikuj , 200/300 wyzej nikomu nie zaszkodzilo , totalną bzdurą jest stwierdzenie doskonałych mechanikow ze uszczelniacze pociekną . Jednym slowem jezdzic. Pozdrawiam J
Serwis Mazdy Warszawa ( specjalizacja mazda nie mylić z autoryzacją :) ) http://www.autojaksa.com.pl
Nowy adres : Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 mar 2004, 23:46
Posty: 7848 (2/7)
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda 6 2017 GL 2.2 SKY-D/6 2.5 BP 2019 / Mazda 3 BP 2019 .2.0 122KM

Postprzez Jaksa » 8 kwi 2013, 20:10

Napiszę krotko , nie panikuj , 200/300 wyzej nikomu nie zaszkodzilo , totalną bzdurą jest stwierdzenie doskonałych mechanikow ze uszczelniacze pociekną . Jednym slowem jezdzic. Pozdrawiam J
Serwis Mazdy Warszawa ( specjalizacja mazda nie mylić z autoryzacją :) ) http://www.autojaksa.com.pl
Nowy adres : Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 mar 2004, 23:46
Posty: 7848 (2/7)
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda 6 2017 GL 2.2 SKY-D/6 2.5 BP 2019 / Mazda 3 BP 2019 .2.0 122KM

Postprzez grubby » 8 kwi 2013, 20:29

dzięki za opinie...
też mi się wydawało, że zawsze musi być jakiś bufor i w sumie dodatkowa szklanka oliwy zniszczeń siać nie powinna... ale tak to jest jak człowiek za dużo czyta i chce dla Madzi jak najlepiej ;)
Forumowicz
 
Od: 17 mar 2008, 22:35
Posty: 105
Skąd: Wrocław
Auto: Mazda 6 2.0MZR-CD 136KM 2003r

Postprzez grubby » 8 kwi 2013, 20:29

dzięki za opinie...
też mi się wydawało, że zawsze musi być jakiś bufor i w sumie dodatkowa szklanka oliwy zniszczeń siać nie powinna... ale tak to jest jak człowiek za dużo czyta i chce dla Madzi jak najlepiej ;)
Forumowicz
 
Od: 17 mar 2008, 22:35
Posty: 105
Skąd: Wrocław
Auto: Mazda 6 2.0MZR-CD 136KM 2003r

Postprzez kubsztyk » 9 kwi 2013, 14:03

Ja po wymianie oleju dolałem go za dużo, było ze 2-3mm ponad full. Przejechałem tak około 50km. Kupiłem wężyk z przezroczystego tworzywa fi 4mm, podłączyłem do strzykawki 100ml, a drugi koniec wsadziłem do miski olejowej przez rurkę od bagnetu. Ściągnąłem trochę oleju przelewając go do słoiczka. Po odciągnięciu nadmiaru oleju poziom wynosił (i nadal się na takim utrzymuje) troszeczkę ponad pół skali. Jak przyjdzie ocieplenie, to doleję oleju, żeby było go około 2/3-3/4 na skali.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 25 gru 2010, 11:23
Posty: 1698 (63/30)
Skąd: Kielce
Auto: Volvo S60 2.0T 2006;
ex mazda 6 TDI '03

Postprzez kubsztyk » 9 kwi 2013, 14:03

Ja po wymianie oleju dolałem go za dużo, było ze 2-3mm ponad full. Przejechałem tak około 50km. Kupiłem wężyk z przezroczystego tworzywa fi 4mm, podłączyłem do strzykawki 100ml, a drugi koniec wsadziłem do miski olejowej przez rurkę od bagnetu. Ściągnąłem trochę oleju przelewając go do słoiczka. Po odciągnięciu nadmiaru oleju poziom wynosił (i nadal się na takim utrzymuje) troszeczkę ponad pół skali. Jak przyjdzie ocieplenie, to doleję oleju, żeby było go około 2/3-3/4 na skali.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 25 gru 2010, 11:23
Posty: 1698 (63/30)
Skąd: Kielce
Auto: Volvo S60 2.0T 2006;
ex mazda 6 TDI '03

Postprzez grubby » 11 kwi 2013, 09:57

Po paru dniach użytkowania krótkie info o moich wrażeniach po zmianie oleju na Millers Oils EE Longlife ECO 5w30. Efekt placebo powinien już minąć i początkową opinię sobie wyrobiłem.

Generalnie zachęcam do wypróbowania tego wynalazku (żeby nie było nie jestem nijak z firmą związany, a po prostu rok temu stwierdziłem, że pójdę w tą markę konsekwentnie) – to co zauważyłem u siebie to:

1. bezsprzecznie kulturalniejsza i przyjemniejsza praca tuż po odpaleniu po nocy. na poprzednich olejach (czy to dexelia czy millers xf) po odpaleniu zwłaszcza po chłodniejszej nocy był traktorek. na tym EE – jestem w szoku bo wrażenia "audio" tak jakbym odpalał ciepły silnik... oczywiście jest trochę głośniej niż po rozgrzaniu ale drastycznie zmniejszył się efekt traktorka i nie zgrzytam już zębami od razu po odpaleniu :) Żeby nie było o ile dziś/wczoraj rzeczywiście jest cieplej to jeszcze w weekend rano odpalałem przy -2 – 0 st C. Także efekt temperatury we wrażeniach uwzględniam :)

2. mam odczucie kulturalniejszej i cichszej pracy silnika także po rozgrzaniu

3. "prymitywny test" spalania dał efekt pozytywny. Dlaczego prymitywny? Otóż polega on na tym, że od pięciu lat wracając z pracy do domu pod domem jadę 300metrów dokładnie tą samą uliczką na dwójce przy puszczonym pedale gazu. Chwilowe spalanie zawsze stabilizuje się w okolicach 5.7litra przy takim teście. Po wymianie od tych paru dni jest to okolica 5.2litra (przy wcześniejszych wymianach takiego efektu na świeżej oliwie nie było).

Małe zastrzeżenie do testów – przed każdą wymianą oleju przejeżdżam pełny bak z miksturą do czyszczenia wtrysków (forte, millers, w tym roku liqui moly – generalnie uznane marki stosuje na zmianę) oraz robię płukankę (w tamtym roku millers, w tym liqui moly) co też może mieć wpływ na wrażenia :) Ale wrażenia są takie, że tegoroczny zestaw płukanka LM + olej Millers EE wywarł właśnie powyższe pozytywne wrażenia w porównaniu z poprzenim płukanka Millers + olej Millers XF (lub Dexelia / Elf).

Nie chcę żeby ktoś uznał, że wpadam w euforię – starałem się dość sucho wrażenia opisać. Jeśli nie wyszło to sorry :) Celem maila było przedstawienie opinii dla potomnych szukających czegoś zamiast dexelia / elf. Producentów markowych płynów jest sporo (motul, millers, LM, valvoline, midland,... ) – ja się zdecydowałem na millers tylko dlatego że mam pewne źródło pod domem :) i póki co jestem zadowolony – co nie znaczy, że inne nie są lepsze. Ale jestem na tyle zadowolony, że już szukać więcej mi się nie chce :)
Jeśli ktoś się skusi też do testu tego wynalazku albo ma podobne odczucia odnośnie innych dajcie swoje wrażenia...
Forumowicz
 
Od: 17 mar 2008, 22:35
Posty: 105
Skąd: Wrocław
Auto: Mazda 6 2.0MZR-CD 136KM 2003r

Postprzez grubby » 11 kwi 2013, 09:57

Po paru dniach użytkowania krótkie info o moich wrażeniach po zmianie oleju na Millers Oils EE Longlife ECO 5w30. Efekt placebo powinien już minąć i początkową opinię sobie wyrobiłem.

Generalnie zachęcam do wypróbowania tego wynalazku (żeby nie było nie jestem nijak z firmą związany, a po prostu rok temu stwierdziłem, że pójdę w tą markę konsekwentnie) – to co zauważyłem u siebie to:

1. bezsprzecznie kulturalniejsza i przyjemniejsza praca tuż po odpaleniu po nocy. na poprzednich olejach (czy to dexelia czy millers xf) po odpaleniu zwłaszcza po chłodniejszej nocy był traktorek. na tym EE – jestem w szoku bo wrażenia "audio" tak jakbym odpalał ciepły silnik... oczywiście jest trochę głośniej niż po rozgrzaniu ale drastycznie zmniejszył się efekt traktorka i nie zgrzytam już zębami od razu po odpaleniu :) Żeby nie było o ile dziś/wczoraj rzeczywiście jest cieplej to jeszcze w weekend rano odpalałem przy -2 – 0 st C. Także efekt temperatury we wrażeniach uwzględniam :)

2. mam odczucie kulturalniejszej i cichszej pracy silnika także po rozgrzaniu

3. "prymitywny test" spalania dał efekt pozytywny. Dlaczego prymitywny? Otóż polega on na tym, że od pięciu lat wracając z pracy do domu pod domem jadę 300metrów dokładnie tą samą uliczką na dwójce przy puszczonym pedale gazu. Chwilowe spalanie zawsze stabilizuje się w okolicach 5.7litra przy takim teście. Po wymianie od tych paru dni jest to okolica 5.2litra (przy wcześniejszych wymianach takiego efektu na świeżej oliwie nie było).

Małe zastrzeżenie do testów – przed każdą wymianą oleju przejeżdżam pełny bak z miksturą do czyszczenia wtrysków (forte, millers, w tym roku liqui moly – generalnie uznane marki stosuje na zmianę) oraz robię płukankę (w tamtym roku millers, w tym liqui moly) co też może mieć wpływ na wrażenia :) Ale wrażenia są takie, że tegoroczny zestaw płukanka LM + olej Millers EE wywarł właśnie powyższe pozytywne wrażenia w porównaniu z poprzenim płukanka Millers + olej Millers XF (lub Dexelia / Elf).

Nie chcę żeby ktoś uznał, że wpadam w euforię – starałem się dość sucho wrażenia opisać. Jeśli nie wyszło to sorry :) Celem maila było przedstawienie opinii dla potomnych szukających czegoś zamiast dexelia / elf. Producentów markowych płynów jest sporo (motul, millers, LM, valvoline, midland,... ) – ja się zdecydowałem na millers tylko dlatego że mam pewne źródło pod domem :) i póki co jestem zadowolony – co nie znaczy, że inne nie są lepsze. Ale jestem na tyle zadowolony, że już szukać więcej mi się nie chce :)
Jeśli ktoś się skusi też do testu tego wynalazku albo ma podobne odczucia odnośnie innych dajcie swoje wrażenia...
Forumowicz
 
Od: 17 mar 2008, 22:35
Posty: 105
Skąd: Wrocław
Auto: Mazda 6 2.0MZR-CD 136KM 2003r

Postprzez dobrzyn22 » 11 kwi 2013, 10:49

no całkiem ciekawy opis <spoko> ja przy najbliższej wymianie zastosuję Millers Oils EE Longlife ECO 5w30 (do silników z DPF) i będę mógł wyrazić swoje zdanie ;)
moja M3 SPRZEDAM: sprężyny zawieszenia przód Mazda3 BM/BN 2017r, oryginał
Avatar użytkownika
Moderator
 
Od: 21 cze 2009, 16:38
Posty: 5151 (19/65)
Skąd: Gdynia PL/ Norwegia
Auto: M3 BN 2.0b. 2017r
było M6 2.0 mzrcd '06

Postprzez dobrzyn22 » 11 kwi 2013, 10:49

no całkiem ciekawy opis <spoko> ja przy najbliższej wymianie zastosuję Millers Oils EE Longlife ECO 5w30 (do silników z DPF) i będę mógł wyrazić swoje zdanie ;)
moja M3 SPRZEDAM: sprężyny zawieszenia przód Mazda3 BM/BN 2017r, oryginał
Avatar użytkownika
Moderator
 
Od: 21 cze 2009, 16:38
Posty: 5151 (19/65)
Skąd: Gdynia PL/ Norwegia
Auto: M3 BN 2.0b. 2017r
było M6 2.0 mzrcd '06

Postprzez bieski » 11 kwi 2013, 10:58

dobrzyn22 napisał(a):a przy najbliższej wymianie zastosuję Millers Oils EE Longlife ECO 5w30

A ja się zastawiam amsoil czy millers. Odpuszczam sobie tym razem dexelie. Mimo że dolewac nie muszę.
......................
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 cze 2010, 09:37
Posty: 4533 (13/136)
Skąd: ZG
Auto: GJ

Postprzez bieski » 11 kwi 2013, 10:58

dobrzyn22 napisał(a):a przy najbliższej wymianie zastosuję Millers Oils EE Longlife ECO 5w30

A ja się zastawiam amsoil czy millers. Odpuszczam sobie tym razem dexelie. Mimo że dolewac nie muszę.
......................
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 cze 2010, 09:37
Posty: 4533 (13/136)
Skąd: ZG
Auto: GJ

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 21 gości

Moderator

Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6