Po wymianie SCV dalej problem poniżej -10. Czy to pompa?

Postprzez deluge » 3 lut 2012, 09:00

oryginały widziałem na allegro, ale cena jest porażając jak na filtr paliw ;) >100 PLN
Forumowicz
 
Od: 3 kwi 2011, 21:56
Posty: 36
Skąd: Toruń
Auto: Mazda 6 CiTD 89KW 2003

Postprzez boger01 » 3 lut 2012, 14:05

Ja cały czas montuję oryginały z ASO więc albo "nie działają" albo to nie wina filtra. Biorąc pod uwagę np. kolegę mądrego filtry odpadają. U mnie 3 lata temu nie zapaliła przy -30 aku padł. 2 lata temu -20 nie odpaliła. W zeszłym roku -10 i teraz podobnie -10 i nie odpala. Nie mam gdzie odmrozić auta (jakiś ciepły garaż w Bydgoszczy) i teraz nie mam pomysłu. Może wymontuję SCV i sprawdzę czy nie zamarzła tam jakaś woda, ale na razie M6 stoi na chodniku pod domem :–(
Początkujący
 
Od: 28 lis 2009, 19:55
Posty: 12
Skąd: Bydgoszcz/Warszawa/Grudziądz
Auto: M6 2.0 MZR-CD 136KM 04r sedan

Postprzez Osypiuk » 3 lut 2012, 17:48

Witam,

Przez 2 zimy (2009/2010 + 2010/2011) wałkowałem ten temat i nic <płacze>

Wspomnę tylko że wszystkie czynności typu czyszczenie sitka, baku, wtrysków, filtry, dodatki do ropy były robione, a gdy temperatura spadała poniżej -14stC żabka i gaśnięcie było w standardzie.

Montaż podgrzewacza problemu też nie rozwiązał – wywaliłem po jakimś czasie te cholerstwo.
Nadmienię tylko że w moim przypadku SCV było wymienione (miałem numer 066) przez poprzedniego właściciela.

W zeszłym roku (2011) na wiosnę jechałem w dalszą podróż i wymieniłem SCV tak jakoś instynktownie, stwierdziłem że spróbuję może to coś da – (trzecie w moim aucie).

I kurde szanowni koledzy REWELKA !
U mnie usterka ustąpiła <jupi>

Poniedziałek (30/01) – rano -13stC
Wtorek (31/01) – rano -15stC
Środa (01/02) – rano -17stC
Czwartek (02/02) rano -19stC
Piątek (03/02) rano -23stC.

Pali z pierwszego kopa (auto trzymam pod chmurką) – żadnych żabek, NIC – REWELKA.
Kręci do 4k obrotów (po rozgrzaniu silnika – do pracy 25km).

Wydaje mi się że w przypadku niektórych użytkowników problemem jest zużyte / nadpsute SCV (nawet jak było wymieniane) – jakby nie patrzeć wszystko się zużywa ......
Te cholerstwo (przynajmniej w moim przypadku) odzywało się tylko wtedy gdy było poniżej -14stC.
A w innych przypadkach brak problemów.

Obecnie leję zwykłą ropę na STATOILU + skyyda i problemu NIE MAM.
Nie mam też żadnych podgrzewaczy paliwa / filtrów.

Pozdrawiam serdecznie,
Adam
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 4 gru 2010, 11:55
Posty: 44
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda 6 2.0 MZR-CD (121KM) 2005 Kombi

Postprzez Grzyby » 3 lut 2012, 18:27

Osypiuk napisał(a):Montaż podgrzewacza problemu też nie rozwiązał – wywaliłem po jakimś czasie te cholerstwo.

Ciekawe. Możesz przybliżyć temat?
Co zamontowałeś?

Ja od dwóch lat mam święty spokój (od zamontowania podgrzewacza Stanadyne). Przed zamontowaniem podgrzewaczem wymiana SCV nie pomogła.
Obrazek
d.pa
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 3 paź 2004, 23:09
Posty: 17082 (109/177)
Skąd: KIELCE
Auto: Suzuki Aerio 2.3l LPG '06
Renault Trafic 1.6 TT '16
Fiat Doblo 1.6 16V '01
Dacia DV 1.6 LPG '14
Fiat Panda VAN 1,1 LPG '05
Fiat Ducato Pilote First 62A, 2.5TDI, '98
Burstner Amara 535TK

Postprzez Osypiuk » 3 lut 2012, 18:46

Grzyby napisał(a):Co zamontowałeś?


Jakieś Polskie cholerstwo – http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/cdf64d1b862e4138.html

Pisałem o tym w temacie Podgrzewacza.

Obecnie nie mam żadnego podgrzewacza , auto pali i idzie jak trzeba, lecz z zachowaniem pewnych reguł :
-wymiana filtrów
-czyszczenie sitka / baku
ropa tylko na STATOIL + skyyd (już się poślizgnąłem na ropie z Łukoil i Orlen – nawet nie wiedziałem jaki syf do baku leję... :( )

Pozdrawiam,
Adam
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 4 gru 2010, 11:55
Posty: 44
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda 6 2.0 MZR-CD (121KM) 2005 Kombi

Postprzez Grzyby » 3 lut 2012, 20:50

Osypiuk napisał(a):Obecnie nie mam żadnego podgrzewacza , auto pali i idzie jak trzeba, lecz z zachowaniem pewnych reguł :
-wymiana filtrów
-czyszczenie sitka / baku
ropa tylko na STATOIL + skyyd

To jednak Stanadyne wydaje się być bezkonkurencyjny.
Bo u mnie auto pali i idzie jak trzeba bez jakiegokolwiek pitolenia.
Paliwo – najtańszy diesel – z różnych stacji (Orlen, BP, Shell, Statoil, Makro). Sporadycznie dolewam (jak nie zapomnę) Diesel Protector. Filtr paliwa jeździ trzecią zimę – nowy leży w schowku od jesieni ale nie miałem czasu <glupek2>
A sitko w zbiorniku czyszczone chyba w zimie z 2009/2010.
Obrazek
d.pa
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 3 paź 2004, 23:09
Posty: 17082 (109/177)
Skąd: KIELCE
Auto: Suzuki Aerio 2.3l LPG '06
Renault Trafic 1.6 TT '16
Fiat Doblo 1.6 16V '01
Dacia DV 1.6 LPG '14
Fiat Panda VAN 1,1 LPG '05
Fiat Ducato Pilote First 62A, 2.5TDI, '98
Burstner Amara 535TK

Postprzez boger01 » 3 lut 2012, 21:48

U mnie historii ciąg dalszy :–(
Podładowałem aku montaż i co??? i przekręcam kluczyk, czekam aż zgaśnie kontrolka świec oraz pozostałe i gaśnie tylko kontrolka świec a pozostałe świecą się nadal. Wcześniej wszystkie żółte gasły. Nie próbowałem załączać rozrusznika bo na tą chwilę nie wiem co to za błąd. Rozłączyłem aku i musiałem zostawić bo czas mi się kończył. Czy ktoś może wiedzieć dlaczego te ch-rne kontrolki nie zgasły?
Początkujący
 
Od: 28 lis 2009, 19:55
Posty: 12
Skąd: Bydgoszcz/Warszawa/Grudziądz
Auto: M6 2.0 MZR-CD 136KM 04r sedan

Postprzez bieski » 3 lut 2012, 22:17

boger01 napisał(a):Czy ktoś może wiedzieć dlaczego te ch-rne kontrolki nie zgasły?


Bo one gasną po odpaleniu ? :>
......................
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 cze 2010, 09:37
Posty: 4533 (13/136)
Skąd: ZG
Auto: GJ

Postprzez boger01 » 3 lut 2012, 22:40

U mnie zawsze zgasły przed odpaleniem i to chyba wszystkie albo większość, więc to nowa i dziwna u mnie sprawa. Chyba silnika tylko gasła po odpaleniu.
Początkujący
 
Od: 28 lis 2009, 19:55
Posty: 12
Skąd: Bydgoszcz/Warszawa/Grudziądz
Auto: M6 2.0 MZR-CD 136KM 04r sedan

Postprzez Osypiuk » 3 lut 2012, 23:27

Grzyby napisał(a):To jednak Stanadyne wydaje się być bezkonkurencyjny.


Z całym szacunkiem do wszystkich, ale powtórzę się jeszcze raz :
TO NIE JEST normalne że w M6 Diesel musi być podgrzewacz paliwa, aby auto jeździło poniżej -10st.C !!
Inni znajomi też jeżdżą Dieslami i dają radę bez wynalazków typu podgrzewacz.
W M6 jest moim zdaniem kilka przyczyn tego stanu – SCV, sitko, bak, paliwo i może jeszcze coś.

Ja przerobiłem wszystkie możliwości i problem w moim przypadku w końcu znikł <jupi> <jupi> <jupi>
(szkoda że dopiero po 2 latach :( – nie wspomnę nawet ile razy z młotkiem chciałem schodzić na parking zamiast kluczyków...)
Z możliwości które mi zostały to było już tylko DENSO, a konkretnie pompa paliwa. Ale tutaj koszty idą w tysiące złociszy niestety :( Jednakże od samego początku wierzyłem że pompa jest sprawna, gdyż szwankowała by mi i w innych warunkach.

Kumpel dzisiaj wrócił z okolic Kijowa, gdzie jak mi napisał rano na termometrze w aucie miał -34stC.
I żadnych żabek podgrzewaczy nie ma (nie miał) – Jeździ Fordem Focusem. Leje zwykłą ropkę + skyyda i wio.


boger01 napisał(a):U mnie zawsze zgasły przed odpaleniem i to chyba wszystkie albo większość, więc to nowa i dziwna u mnie sprawa. Chyba silnika tylko gasła po odpaleniu.


Zgadza się, gasną wszystkie żółte po przekręceniu kluczyka oprócz silnika, która gaśnie po zapaleniu auta.

Może akumulator masz słaby ?? ?? ??
Bo czasami potrafią płyty się posypać i ładowanie daje raczej słaby efekt :(
A obecnie przy tych temperaturach to lipa :(

Pozdrawiam :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 4 gru 2010, 11:55
Posty: 44
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda 6 2.0 MZR-CD (121KM) 2005 Kombi

Postprzez MarQs » 3 lut 2012, 23:45

tez stawiam na aku. u mnie rok i dwa lata temu zabki pomimo lania specyfikow. tego lata wymiana akumulatora i teraz samochod jezdzi bez problemu. SCV od zawsze 066 jeszcze nie ruszany.
Pozdrawiam,
MarQs
Forumowicz
 
Od: 21 lut 2007, 01:06
Posty: 92
Skąd: Warszawa
Auto: M6 2.0 citd sportbreak ;–) '04

Postprzez tadziol » 3 lut 2012, 23:52

Osypiuk napisał(a):Ja przerobiłem wszystkie możliwości i problem w moim przypadku w końcu znikł

a co zrobiłeś ? lub co było powodem ?
Obrazek
Avatar użytkownika
Firma
 
Od: 28 cze 2005, 19:13
Posty: 3235 (6/149)
Skąd: Katowice
Auto: Mazda6 GY
RF7J & V-Tech Box,CX-7 L3-VDT,BJ RF4F

Postprzez Osypiuk » 4 lut 2012, 00:05

tadziol napisał(a):a co zrobiłeś ? lub co było powodem ?


Za każdym razem kiedy miałem problem z żabką na kompie był brak błędów.

Co zrobiłem :
-czyszczenie sitka
-czyszczenie baku
-czyszczenie wtrysków + kalibracja
-podkładki
-smok olejowy
-wszystkie filtry
-czyszczenie EGR

Zmieniłem stację na STATOIL + dolewam do tankowania skyyda.

No i na końcu wymiana SCV (a miałem z numerem 066)

Co było powodem ?? NIE WIEM , może wszystko po trochu ...
U mnie to dało efekt i auto śmiga jak ta lala :D

Pozdrawiam :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 4 gru 2010, 11:55
Posty: 44
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda 6 2.0 MZR-CD (121KM) 2005 Kombi

Postprzez tadziol » 4 lut 2012, 00:15

Osypiuk napisał(a):Co było powodem ?? NIE WIEM , może wszystko po trochu ...

Osypiuk napisał(a):Zmieniłem stację na STATOIL + dolewam do tankowania skyyda.

myślę,że ta operacja uwolniła Cię od problemu.
kumpel stosuje kleen-flo i też zero kłopotu (toyota dyna).
Obrazek
Avatar użytkownika
Firma
 
Od: 28 cze 2005, 19:13
Posty: 3235 (6/149)
Skąd: Katowice
Auto: Mazda6 GY
RF7J & V-Tech Box,CX-7 L3-VDT,BJ RF4F

Postprzez Grzyby » 4 lut 2012, 11:00

Osypiuk napisał(a):Z całym szacunkiem do wszystkich, ale powtórzę się jeszcze raz :
TO NIE JEST normalne

A czy ja gdzieś to napisałem?
Po prostu skomentowałem badziew (prawdopodobnie) jaki zamontowałeś.
Jak widzisz, u mnie w zasadzie tylko podgrzewacz doszedł. Paliwa najróżniejsze, sitko i filtry czyszczone/wymieniane sporo temu.


Osypiuk napisał(a):W M6 jest moim zdaniem kilka przyczyn tego stanu – SCV, sitko, bak, paliwo i może jeszcze coś.

SCV myślę że można sobie "ogólnie" darować – ten sam jest montowany w całej masie innych silników. Zresztą w kilku przypadkach opisanych na forum (w tym również moim) wymiana SCV nie pomogła.
Sitko – czyszczenie raz na kilka lat powinno wystarczyć.
Paliwo – temat lekko problematyczny. Jedni leją cokolwiek i jeżdżą, inni leją najdroższe z dodatkami i stoją. O innych markach aut już nie wspominam.
"Coś jeszcze" – to może być kluczowy czynnik :) Pytanie co to takiego :) Kto do tego dojdzie powinien dostać nagrodę od Mazdy :P
Obrazek
d.pa
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 3 paź 2004, 23:09
Posty: 17082 (109/177)
Skąd: KIELCE
Auto: Suzuki Aerio 2.3l LPG '06
Renault Trafic 1.6 TT '16
Fiat Doblo 1.6 16V '01
Dacia DV 1.6 LPG '14
Fiat Panda VAN 1,1 LPG '05
Fiat Ducato Pilote First 62A, 2.5TDI, '98
Burstner Amara 535TK

Postprzez arekkom » 4 lut 2012, 15:09

Witam,

Opisze swoje objawy, moze ktos wyciagnie z tego jakies wnioski.

Problem pojawil sie tez u mnie. Mazda zaczyna szarpac i dlawic sie az w koncu nie da sie jechac i gasnie.
Wymienilem filtr, wyczyscilem sitko w zbiorniku, dolalem lepszego paliwa i dodatku zimowego, po tej operacji jeden dzien jezdzil bez problemu
Dzisiaj rano, przy minus 15 – to samo co zawsze, czyli pierwsze 5-8 km bez problemu, jak juz silnik sie troche nagrzeje zaczyna sie szarpanie.
Co zauwazylem , odstawienie auta na pare minut, skutkuje ze mozna znowu przejechac pare kilometrow. Pare minut przerwy – i znowu 2 kilometry przejezdzam, szarpanie, auto gasnie.
Znowu 10 minut przerwy – o dziwo, auto jedzie juz dluzej, wjezdzam na obwodnice autostradowa zeby go troche przegonic – przy 120km/h – znowu zawieha, zjechalem na pobocze, chwila odczekalem na jalowym – wjezdzam z powrotem i tu zaskoczenie – auto rozpedza sie do 180 km/h, szarpanie i brak mocy zniknelo. Pojedzilem jeszcze 15 minut ale problem na razie zniknal.

Odstawiam go teraz na jakies 3 godzinki zeby calkiem wystygl, i robie kolejna probe.

Ps. – jak sprawdzic jaka wersje zaworu SCV mam u siebie ?
arekkom
 

Postprzez JerryCold » 4 lut 2012, 20:29

Grzyby napisał(a):Kto do tego dojdzie powinien dostać nagrodę od Mazdy :P

No to kurcze zbierajcie na tą nagrodę , bo kurcze chyba to "rozgryzłem" :P
Ludziska wymieniali już wszystko , ale o jednej rzeczy wszyscy zapomnieli...
Jutro się okaże – oby w nocy był duży mróz... :D
Forumowicz
 
Od: 6 paź 2010, 14:54
Posty: 98
Skąd: Zamość
Auto: Mazda MPV 2.0 CiTD 136KM 2004r.
KIA CEE'D 1.6 CRDi
TOYOTA YARIS VERSO 1.4 D4D
Simpa Titane II '99r.

Postprzez boger01 » 4 lut 2012, 21:29

MarQs napisał(a):tez stawiam na aku. u mnie rok i dwa lata temu zabki pomimo lania specyfikow. tego lata wymiana akumulatora i teraz samochod jezdzi bez problemu. SCV od zawsze 066 jeszcze nie ruszany.

Czy jak już odpali to czy aku jakjest słaby ma coś wspólnego z żabką? Przecież alternator daje tyle prądu, że wystarczy go na urządzenia i jeszcze doładowuje aku (chyba że ktoś włączy wszystko co ma na pokładzie <nauka> )

JerryCold napisał(a):No to kurcze zbierajcie na tą nagrodę , bo kurcze chyba to "rozgryzłem" :P
Ludziska wymieniali już wszystko , ale o jednej rzeczy wszyscy zapomnieli...
Jutro się okaże – oby w nocy był duży mróz... :D


Wszyscy czekają a to pewnie podpucha i kupiłeś dziś nówkę z salonu i to z silnikiem benzynowym ;)
ale ja również jestem ciekaw co jeszcze...
Początkujący
 
Od: 28 lis 2009, 19:55
Posty: 12
Skąd: Bydgoszcz/Warszawa/Grudziądz
Auto: M6 2.0 MZR-CD 136KM 04r sedan

Postprzez deluge » 4 lut 2012, 23:49

JerryCold napisał(a):
Grzyby napisał(a):Kto do tego dojdzie powinien dostać nagrodę od Mazdy :P

No to kurcze zbierajcie na tą nagrodę , bo kurcze chyba to "rozgryzłem" :P
Ludziska wymieniali już wszystko , ale o jednej rzeczy wszyscy zapomnieli...
Jutro się okaże – oby w nocy był duży mróz... :D


No to powiedz na co wpadałeś ;)
Forumowicz
 
Od: 3 kwi 2011, 21:56
Posty: 36
Skąd: Toruń
Auto: Mazda 6 CiTD 89KW 2003

Postprzez JerryCold » 5 lut 2012, 10:06

No i bingo Panowie... <jupi>
Będzie długo , ale wybaczcie – taki mam styl pisania.
Więc mamy oto ( przy -11st. i więcej ) gasnące mazdy, na mrozach MAZDA szarpie, przerywa gaśnie. Wymieniono już chyba wszystko SCV, filtry, sitko w baku, sprawdzano wtryski ... nic.
Niektórzy z tego co czytam już którąś tam z kolei zimę się męczą...
Jedni tankują gdzie popadnie i jeżdżą, inni leją najlepszą ropę dolewają depresatora i... nie jeżdżą , w tym ja niestety <płacze>
Moją MPV przed nadejściem mrozów zatankowałem do pełna na SHELL'u i dolałem depresatora. W największe mrozy auto pali od razu , chodzi ok. 30 sek i gaśnie, próba jazdy bez rozgrzanego silnika skutkują szarpaniem, brakiem obrotów i gaśnięciem auta. Auto odpalałem pompując przez około 5 min. pompką ręczną, a jak zacznie samodzielnie chodzić to zostawiałem do nagrzania się silnika no i auta "normalnie' jechało.
Żeby było "fajniej" zamarzło/zepsuło się WEBASTO, w każdym bądź razie nie działa <płacze>
Do meritum...
Był jakoś tak sierpień/wrzesień jak zadzwonił do mnie kolega z forum który od czasu do czasu korzysta z dobrodziejstw mojej piwniczki – i nie chodzi tu o wino tylko o zgromadzony zapas części :P
Problem był podobny: MAZDA gaśnie , jak pompował ręcznie to chodziła , a samodzielnie gasła. Podano jej ropę z butelki i było OK...
"Jurek wyślij mi obudowę/podstawę filtra paliwa" – wymienił i było po problemie , a przypomnę było lato...
Wnioski:
Skoro "coś" w podstawie filtra paliwa zepsuło się latem , to tym bardziej może zepsuć się zimą :D
Zakupiłem filtr paliwa PZL Sędziszów w metalowej obudowie z króćcami na węże z obu stron, z zamiarem włożenia go do mazdy tak by ominąć fabryczna obudowę z filtrem – niestety praktycznie jest to niewykonalne, bo nie ma możliwości odpowietrzenia układu paliwowego ( nie ma ręcznej pompki paliwa)
Skoro więc nie tak, to przyjrzałem się podstawie filtra paliwa – nic tam w sumie nie ma oprócz... PODGRZEWACZA PALIWA <oczy>
Wygląda on tak:
Obrazek
Obrazek

Nie wiem dokładnie jak to działa , z forum wyczytałem , że jest sterowane podciśnieniem. Wytrącanie się parafiny w filtrze , powoduje wzrost podciśnienia za filtrem które przez osobny kanał w podstawie filtra przez tą ceramiczną rurkę w podgrzewaczu włącza go.
Ja miałem od razu skojarzenia z termostatem na układzie chłodzenia. Te "talerze" z ząbkami są ruchome , tak jakby miała się podnosić i opadać... zamykać i otwierać ?? stąd te graniczne -11 st. ??
Według mnie nawet z najniższym położeniu jest zapewniony przepływ paliwa , ale przy mrozach i "gęstej' ropie może to być już za mało.
Co zrobiłem:
– dociąłem kawałek blaszki , zrobiłem uszczelkę z dętki rowerowej i zaślepiłem otwór po podgrzewaczu.
Zapaliłem auto – chodzi , nie gaśnie, nie przerywa. Postało wczoraj 5 godzin – o 22:00 poszedłem odpalić – chodzi , nie gaśnie temperatura -16 st.
Wyłączyłem by nie nagrzewać silnika i zostawiłem na noc.
Wstałem 6:30 ( kurcze nigdy tak wcześnie nie wstaje , a już na pewno nie w niedzielę)
Wsiadam do auta temperatura -16 st. , grzanie świec , pyk auto chodzi, obroty nie falują, nie gaśnie , czekam 30 sek. jest OK. no to jadę... nie szarpie , nie przerywa, jedzie normalnie...
Przejechałem 2-3 km i jest OK...
Zobaczcie, dokładnie taka sama podstawa filtra występuje w 626 DITD i oni też się "męczą" z tym problemem.
Wyjaśniało by też dlaczego jedni jeżdżą, a inni nie .... bo mają sprawny podgrzewacz :)

Co jeszcze ? jestem księgowym , a nie mechanikiem wiec fajnie by było jakby ktoś sprawdził moją hipotezę na swoim egzemplarzu mazdy.
A swoją droga to śmiesznie by było gdyby urządzenie które miało chronić przed mrozami przysporzyło tyle problemów i dlaczego do tej pory nikt na to nie wpadł ??
Forumowicz
 
Od: 6 paź 2010, 14:54
Posty: 98
Skąd: Zamość
Auto: Mazda MPV 2.0 CiTD 136KM 2004r.
KIA CEE'D 1.6 CRDi
TOYOTA YARIS VERSO 1.4 D4D
Simpa Titane II '99r.

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot] i 7 gości

Moderator

Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6