Problem z wypalaniem DPF – filtr cząstek stałych

[smile]

Jeśli wszystko zrobią prawidłowo to kontrolki z deski same zgasną, błędy natomiast pozostaną w pamięci komputera aż do momentu ich wykasowania. Wykasować można też odłączając klemę ujemną i wciskając hamulec na 20 sekund.

[alchemyx]

Ok. A czy forscanem da radę?


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

[krzych]

W dniu wigilii jadąc w trasę ponad 600 kilometrową (90% autostrady) dopadła mnie przygoda jak u kolegi powyżej. Całe szczęście, że zdarzyło mi się to już tylko 5 km przed celem podróży. Te same błędy i o dziwo od razu tryb awaryjny i spadek mocy praktycznie aż do momentu gdy auto zgasło.
Odczyt błędów jak u kolegi wyżej z tą tylko różnicą, że zamiast błędu P2463 wyskoczył mi P252.
Cóż robić? Wigilia, do domu daleko (przecież trzeba jeszcze wrócić), po prostu fajny prezent pod choinkę
Najpierw telefon do zakładu, który trudni się usuwaniem tego ustrojostwa i tu zonk! Cena: 1700zł z tym, że na święta może mi zrobić tylko programowanie, a usunięcie wkładu filtra albo we własnym zakresie, albo dopiero po świętach. Podjąłem decyzję, że pobawię się z tym sam wraz ze szwagrem (notabene miejscowym mechanikiem).

I tak:
1. Demontaż filtra. Diagnoza: zapchany na amen (dziwi na dziwy gdyż auto więcej jeździ po trasach jak w cyklu miejskim – całkowita znajomość użytkowania auta z takim 'dobrodziejstwem' – filtry, oleje itp + wypalanie filtra jeśli nie na trasach, to kilka razy rocznie z kabelka!).
2. Zalanie filtra płynem do mycia silników firmy KAGER ponad 4.5 l na czas ponad dwóch dni (wiadomo – w czasie świąt nie będę babrał się w mechanice).
3. Po tym czasie jazda na karchera i wypłukanie go na tip-top.
4. Umycie go benzyną ekstrakcyjną.
5. Przedmuchanie sprężonym powietrzem.
6. Montaż.
7. Kasowanie błędów przez IDS-a (jakimś cudem na końcu świata trafił się człowiek, który nie dość, że posiadał złącze, to dysponował olbrzymią wiedzą jak tego używać).
8. Jazda próbna i test. (Po teście wynik – filtr zanieczyszczony w stopniu 1.01%, ciśnienia OK, błędów oczywiście zero no i najważniejsze – auto odzyskało wigor!)

Powrót do domu już bez żadnych przygód, od momentu mycia filtra zrobione już ponad 1000km i wszystko w jak najlepszym porządku.

Reasumując. Nie chce nikogo namawiać aby samemu się w to bawić, ale jeśli ktoś ma podobny problem, a i tak chce usunąć DPF-a, to warto najpierw spróbować go samemu wyczyścić (o ile ma takie możliwości). Tym bardziej, że w sklepach są specjalne do tego środki (ja byłem w tak trudnej sytuacji, że były święta, wszystko pozamykane i dostęp miałem tylko do tego specyfiku, o którym napisałem powyżej). Z tego co słyszałem najlepsze są te, do czyszczenia sadzy w kominach.
Cały koszt tej zabawy jest niewielki (mnie to kosztowało niecałe 100zł!), a wynik może przejść najśmielsze oczekiwania.

Powiem więcej, nawet gdyby częściowo tylko udało Ci się go wyczyścić, a nie tak jak to zrobiłeś, do zera – prawdopodobnie wtedy po resecie błędów ECU uznałby go jako zanieczyszczonego, ale zdatnego do wypalania serwisowego i prawdopodobnie udałoby się ono bezproblemowo. Tak właśnie można zarabiać usuwając DPFy....

Niestety większość użytkowników nie posiada znajomych mechaników, a samemu ciężko taką operację przeprowadzić.

Przy okazji po czyszczeniu filtra (czy mechanicznie czy przez wypalanie) trzeba kasować błędy czy znikną same? Jestem w warsztacie gdzie nie maja IDS tylko komputer Boscha i zastanawiam sie czy uda im sie usunąć po wszystkim błędy.

Błędy chyba zostaną, nie jestem pewien, ale zwykle ECU jak osioł upiera się, że jak coś wystąpiło to serwis musi obejrzeć. Zwykłym ELM'em można skasować (ForScan nawet chyba nie jest konieczny – nie wiem, bo nigdy nie kasowałem, bo nie miałem).

Ok. A czy forscanem da radę?

Tak.

[bartek1706]

W dniu wigilii jadąc w trasę ponad 600 kilometrową (90% autostrady) dopadła mnie przygoda jak u kolegi powyżej. Całe szczęście, że zdarzyło mi się to już tylko 5 km przed celem podróży. Te same błędy i o dziwo od razu tryb awaryjny i spadek mocy praktycznie aż do momentu gdy auto zgasło.
Odczyt błędów jak u kolegi wyżej z tą tylko różnicą, że zamiast błędu P2463 wyskoczył mi P252.
Cóż robić? Wigilia, do domu daleko (przecież trzeba jeszcze wrócić), po prostu fajny prezent pod choinkę
Najpierw telefon do zakładu, który trudni się usuwaniem tego ustrojostwa i tu zonk! Cena: 1700zł z tym, że na święta może mi zrobić tylko programowanie, a usunięcie wkładu filtra albo we własnym zakresie, albo dopiero po świętach. Podjąłem decyzję, że pobawię się z tym sam wraz ze szwagrem (notabene miejscowym mechanikiem).

I tak:
1. Demontaż filtra. Diagnoza: zapchany na amen (dziwi na dziwy gdyż auto więcej jeździ po trasach jak w cyklu miejskim – całkowita znajomość użytkowania auta z takim 'dobrodziejstwem' – filtry, oleje itp + wypalanie filtra jeśli nie na trasach, to kilka razy rocznie z kabelka!).
2. Zalanie filtra płynem do mycia silników firmy KAGER ponad 4.5 l na czas ponad dwóch dni (wiadomo – w czasie świąt nie będę babrał się w mechanice).
3. Po tym czasie jazda na karchera i wypłukanie go na tip-top.
4. Umycie go benzyną ekstrakcyjną.
5. Przedmuchanie sprężonym powietrzem.
6. Montaż.
7. Kasowanie błędów przez IDS-a (jakimś cudem na końcu świata trafił się człowiek, który nie dość, że posiadał złącze, to dysponował olbrzymią wiedzą jak tego używać).
8. Jazda próbna i test. (Po teście wynik – filtr zanieczyszczony w stopniu 1.01%, ciśnienia OK, błędów oczywiście zero no i najważniejsze – auto odzyskało wigor!)

Powrót do domu już bez żadnych przygód, od momentu mycia filtra zrobione już ponad 1000km i wszystko w jak najlepszym porządku.

Reasumując. Nie chce nikogo namawiać aby samemu się w to bawić, ale jeśli ktoś ma podobny problem, a i tak chce usunąć DPF-a, to warto najpierw spróbować go samemu wyczyścić (o ile ma takie możliwości). Tym bardziej, że w sklepach są specjalne do tego środki (ja byłem w tak trudnej sytuacji, że były święta, wszystko pozamykane i dostęp miałem tylko do tego specyfiku, o którym napisałem powyżej). Z tego co słyszałem najlepsze są te, do czyszczenia sadzy w kominach.
Cały koszt tej zabawy jest niewielki (mnie to kosztowało niecałe 100zł!), a wynik może przejść najśmielsze oczekiwania.

Czy do czyszczenia filtra rozcinałeś go czy po prostu przez otwór wydechowy wlałeś preparat?

[NightStalker]

Zarówno z jednej jak i z drugiej strony (bez rozcinania).

[wzl00]

Witam, po ostatnim zapchaniu filtra na amen, kupiłem kostke ELM 327 i program na androida Autodiagnoza. I Przed chwila miałem taka sytuacje ze zauważyłem wzrost spalania, no to szybko włączyłem aplikacje i jadę z obrotami ponad 2500. W aplikacji mam czujniki: Temperatura katalizatora: Bank 1, sensor 2, drugie Bank2 sensor 1 i trzecie Bank1 sensor1. Temperatury dochodziły nawet do 470 stopni C. Niestety po jakimś czasie musiałem ustać i temperatury zaczęły spadać do 200 stopni. Po ponownym ruszeniu temperatury już nie podskakiwały.

I tu moje pytanie, czy ktoś może posiada ta aplikacje albo przynajmniej po wytłumaczeniu moim może mi powiedzieć ze tak mogę sprawdzać czy dpf właśnie się wypala ? Jestem zielony w tym i nawet nie mam pojęcia czy temp katalizatora maja coś wspólnego z dpfem. A jeżeli się mylę to może wie ktoś czy da się w Autodiagnozie abo w Torque sprawdzać czy dpf się wypala ?

[alchemyx]

Obserwuj czy spada PM_ACC. Tylko nie wiem czy pod Androidem to mozna sprawdzic. Torque chyba miał specjalny dodatek do Mazdy


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

[krzych]

https://www.youtube.com/watch?v=s0vdlxKFYt4
http://pl.4androidapps.net/tag/communic ... 16070.html

Zdaje się, że tylko MPS, ale było też coś chyba do 3-ki. Do 6-ki nie widziałem (bo sam bym miał).

[wujex]

Witam,
mam problem z filtrem cząstek stałych (DPF) to znaczy w Mazdzie 6 2007 2.0 diesel 143 KM, 130K km (przebieg udokumentowany) zapycha się po przejechaniu ok. 300 km. Do tej pory dwukrotnie przepalałem go serwisowo. Błędy które zostały odczytane to:
– P0299;
– P242F;
-P2458;
-P0104

do tej pory została wymieniona sonda lambda, wyjęte i sprawdzone wtryskiwacze (wymieniono podkładki), olej Dexlia DPF, skasowana inspekcja olejowa.

Oprócz problemu z zapychającym sie DPF-em silnik nie ciągnie, to znaczy jakakolwiek jazda zaczyna się po przekroczeniu 3000 obrotów, wcześniej padaka.

Zwracam się do Was z pytaniem czy znacie kogoś we Wrocławiu lub okolicach lub dalej kto mógł by się zająć moim samochodem, bo niestety obecny mechanik (warsztat) chyba nie bardzo wie co z tym fantem począć.

No i po problemie. Pomógł niezawodny Tadziol w swoim warsztacie na Wapiennej w Katowicach. Wycieczka była szybka bo z Wrocławia do Katowic niedaleko. Zostawiłem u niego samochód i w związku z moim wyjazdem umówiliśmy się na odbiór zaraz przed Bożym Narodzeniem. Jak się okazało temat był banalny, ale to trzeba wiedzy Tadziola, żeby nie podpinać odrazu komputera i prorokować "DPF do wycięcia". W każdym razie okazało się że zawieszony był EGR. Został wyczyszczony, nasmarowany. Dodatkowo Tadziol sprawdził cały układ – wszystko OK. I przetrzepał komputer na IDS-ie – wszystko OK. I jak powiedział "no mogłem coś tam Panu wymienić tylko po co ?" Dziękuje i zdecydowanie polecam warsztat na Wapiennej.

[krzych]

Hehe, z Tadziolem zakładów nie robię, wiadomo było, że mam małe szanse

[radkacz]

Cześć Panowie.

Potrzebuję porady odnośnie wypalania DPFu.
Zauważyłem, że do wypalania dochodzi u mnie chyba zbyt często, średnio co 100 km. W tym czasie spalanie wariuje i czasem komp pokazuje dane z kosmosu np: 20l/100 a po chwili przy lekkim przygazowaniu 86l/100. Z tego co przeczytałem to normalny objaw przy wypalaniu. Oczywiście dane te są podczas rozpoczęcia wypalania w mieście, bo na trasie jadąc na czwórce 2200 obrotów komp pokazuje na równej nawierzchni 10- 12l/100. Do tego podczas wypałki dochodzi do szarpania na równej nawierzchni, kiedy dodam gazu jest ok ale jeśli odejmę to kangurek...
Na trasie kiedy wypalam filtr zakończenie procesu mogę zauważyć nawet bez patrzenia na spalanie, bo następuje charakterystyczne szarpnięcie i koniec wypalania, spalanie wraca do normy.
Moje pytanie brzmi:
*Czy podczas wypalania również macie "kangurka" (w mieście)
*Czy wypalanie średnio co 100 km (w mieście) to przypadkiem nie za często?
*Ogólnie jeśli można napiszcie co sądzicie o moich spostrzeżeniach, czy to normalne?
Spalanie z dystrybutora mam na poziomie 7.8l/ pół trasa, pół miasto z klimą trasa do 120km/h. nie szaleję:)
Aha szarpanie (kangurek) występuje również w innych okolicznościach, ale to inny temat...
Pozdrawiam Radek.

[dobrzyn22]

*Czy podczas wypalania również macie "kangurka" (w mieście)

nie..

*Czy wypalanie średnio co 100 km (w mieście) to przypadkiem nie za często?

częstotliwość wypalania zależy od wielu czynników, np. stanu silnika, stosowanych paliw,przewagi 1 rodzaju jazdy(miasto)...

[Wojtek]

Ciekawy aspekt z filtrem DPF:
viewtopic.php?p=2980733#p2980733
Warte sprawdzenia...

[blue5]

Witam,
zgodnie z moją historią (do której wcześniej Wojtek podał linka) warto rozważyć czy częste wypalanie DPF nie wynika z niespełnienia warunków termicznych wymaganych do uruchomienia procedury automatycznego wypalania filtra podczas jazdy.

viewtopic.php?f=396&t=118035

[dybidzban]

Witam, czytając te wszystkie wątki i wypowiedzi postanowiłem tez opisać swoje problemy z DPF-em. Moja mazda to szóstka kombi po lifcie 2006 rok 143 konie, kupiona 2 lata temu. generalnie auto jest super, nic mu nie dolega ale może dlatego że dbam o auto. Olej tylko oryginał i wymiana częscie niz to wymagane. Olej oczywiście dexelia dpf i wymiana 2 razy w roku wraz z filtrem. Nie ustrzegło mnie to jednak przed mrugajacą kontrolką DPF. za pierwszym razem poczytałem co sie z tym robi, ruszyłem w trasę i kontrolka przestała mrugać na jakiś czas. Minęło chyba z pół roku i kontrolka pojawiła sie na nowo, niestety tym razem nic nie pomogło, nawet dodatek xenum do paliwa pomagajacy wypalic filtr. Nie chciałem jechać do ASO bo to banda pijawek, ale mam za to bardzo dociekliwego, kumatego i UCZCIWEGO mechanika, pojechałem do niego, podłaczył auto pod kompa i sprawdził błedy. Wywaliło oczywiscie P2458 czyli po polsku, czas trwania regeneracji filtra czastek -nieciagły. Zaproponował mi dwa rozwiazania, demontaz DPF i płukanie lub wypalanie kompem. Ustaliliśmy, że najpierw próba wypalania komputerem, a jak nie pomoze to plukanie. kompóter jak sie okazało pomógł, wypalał 90 min na obrotach 2400, jedyny feler to przez jakiś czas czułem spaliny w aucie, ale minelo. kosztowało to 150 zeta. Pogadaliśmy o tym jak mam jeździć tym autem, bo ja akurat przesiadłem sie z benzyny na dizla wiec byłem lekko zdziwiony, ze na trójce moge objezdzic całe miasto i raczej nie są polecane wyższe biegi bo to własnie one zamulają DPF. OK mineło nastepne pół roku. ja w tym czasie przestałem jeżdzić bez sensu po mieście, do pracy zacząłem chodzić na piechotę i auto chulało jak zloto jak jechałem w trasę, niestety do 6 lutego 2015 roku. Będąc w trasie ( ok 600 km przejechane) wracajac już do domu nagle zapaliły się kontrolki: silnik, kontrola trakcji i oczywiście DPF. DPF najpierw przez jakis czas swiecił potem zaczał mrugać. Wystraszyłem się, że coś z silnikiem, auto oczywiście momentalnie przymuliło i mozna było zapomnieć o wyprzedzaniu. z dusza na ramieniu dojechałem do domu i nastepnego dnia od razu na komputer i wywaliło błędy P242F co mnie bardzo zdziwiło oraz tradycyjnie P2458.
P242F czyli całkowita ilość dodatku do oleju napędowego wtryśnięta do filtra emisjicząstek (licznik 1)-nieciągły.
Moje zdziwienie polaga na tym, że nie miałem bladego pojecia o dodatkowym płynie pozwalajacym zmniejszyć temperature wypalania sadzy. ten płyn po prostu juz sie wyczerpał i komuter wykazał błąd, trzeba dolać i bedzie OK Myślałem że to tylko w mokrych filtrach FAP. Mechanik opisał mi podobny przypadek z volvo, tam ten dodatek dolewało się do zbiorniczka gdzieś przy zbiorniku głównym paliwa, a wlew jest pod kołem zapasowym. Ale gdzie jest w maździe to nie wiedział i kazał poszukać. ma ktoś wiedzę gdzie on sie znajduję? jesli tak to proszę o info.
poza tym ja tankowałem verve, wydawało mi się, że jest lepsze, ale jak sie okazuje jest to badziewie prawda i stanowczo mi odradził takich paliw, lać najzwyklejsza ropę bez zadnych dodatków. Tak tez zaczynam robić.
Może sie troche rozpisałem, ale wiem ze mechanicy, ASO i inni zaklinacze naciagaja nas ka kasę (oczywiscie nie wszyscy) i wymyślaja rózne błędy typu zawory, czujniki i inne pierdoły o których zwykły zjadacz chleba nie ma pojecia. Ja ze swoim autem nic nie kombinuję, nie zakładam zaslepek, nie wycinam DPF nie żałuję oleju w myśl zasady kto smaruje ten jedzie, i na chwile obecną bez innych usterek (odpukać) jak ten DPF mam 220 tyś km.
pozdrawiam.
PS. sorki za taki długi post:)

[smile]

P242F czyli całkowita ilość dodatku do oleju napędowego wtryśnięta do filtra emisjicząstek (licznik 1)-nieciągły.

Zła interpretacja / tłumaczenie.


DTC P242F – Diesel particulate filter restriction-soot accumulation

"W momencie kiedy PM przekroczą 11 g/l wchodzi błąd P242F a Vmax wynosi 70 km/h. Od tego momentu zapala się także kontrolka silnika ( zwana MIL lub CHECK ) a DPF radośnie jak mrugał tak mruga..."

W M6 nic się nie dolewa, nie ma żadnego dodatkowego zbiorniczka na płyn katalityczny.

[dybidzban]

ta interpretacja czy tez tłumaczenie już jest w kompie, program sam wyświetla taki komunikat już przetłumaczony, więc to nie jest moje wolne tłumaczenie, może błąd techniczny w tłumaczeniu programu, ale nie sądze poniewaz już widziałem wątki też z takim tłumaczeniem.
mechanik wykasował błędy, póki co jest ok, zmieniłem paliwo na zwykłe i nie będę już lał ani vervy ani v-powera tylko zwykła ropę. mam tylko nadzieję, że liczba cetanowa naszej ropy jest zgodna z PN i wynosi >=51, chociaż...nie jestem pewny ale w instrukcji chyba własnie było napisane aby nie przekroczyć 55.
http://www.uokik.gov.pl/kontrole_stacji_hurtowni_paliw.php#faq1640
A nie wiem ile ma verva i ci ciekawsze na stacji tez nie wiedza hehe. Dzieki za odpowiedz, nie szukam w takim razie i nie zaprzatam sobie tym głowy, bedę czekał na dzień w którym na nowo zamruga do mnie DPF. A taka informacja dla tych co wycinają katalizatory, słyszałem opowieśc o tym jak to pewna rodzinka pojechała sobie autem z wycietym DPFem do Austrii, oczywiście kontrola drogowa, auto ARESZTOWANE, nie kierowca. Reasumując, koszt lawety do granicy z Polską, mandat i "fajny" urlop. Podejrzewam, że i u nas jak by trafiła stacja diagnostyczna to na emisji spalin była by porażka.
czyli jak mam tłumaczyć ten błąd? ograniczenie filtra cząstek stałych-nagromadzenie sadzy?
jest gdzieś przy okazji lista błędów?
Pozdrawiam

[twr]

U nas stacje diagnostyczne nie sprawdzają spalin, bo metoda jest dość kontrowersyjna i szkodliwa dla silnika. No chyba że wizualnie widać, że coś wycięte.

[dybidzban]

a czym to szkodzi na silnik? Uprzejmy pan zakłada końcówkę na rurę wydechową, jest wolny przepływ spalin do analizatora spalin i to wszystko, to nie dławi silnika jak kartofel.

[twr]

To chyba tylko w benzynie, a to temat o diesel'ach
W dieselu wciska gaz w podłogę