Po odpaleniu silnik nie wchodzi na obroty, dymi na czarno

Postprzez darrecki » 6 kwi 2009, 20:47

melass napisał(a):Tylko nie mów że zmieniłeś paliwko ??


Na razie jezdzi na tym co bylo, szkoda dolewac bo wskazowka pokazuje 3/4 baku. Jak dojdzie do polowy podjade na sprawdzona stacje i zaleje pod korek.
Avatar użytkownika
Moderator
 
Od: 14 cze 2006, 01:01
Posty: 3019 (41/152)
Skąd: UK - Worcs, PL - Rzeszow
Auto: 1. Mazda 3 BM Skyactiv-D
2. Mazda 2 DJ Skyactiv-G

Postprzez melass » 6 kwi 2009, 20:51

Spróbuj przegonić ją może do 4 – 4,5 tys. obr. może jej przejdzie, poczuje kto tu rządzi :D
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 14 lis 2008, 18:30
Posty: 518
Skąd: Zamość PL/ Leicester UK
Auto: Były M6 2.0D M6 2.0 LF :(

Postprzez darrecki » 6 kwi 2009, 23:04

melass napisał(a):Spróbuj przegonić ją może do 4 – 4,5 tys. obr. może jej przejdzie, poczuje kto tu rządzi :D


Wiadomo kto rzadzi. Moja zona :P
Avatar użytkownika
Moderator
 
Od: 14 cze 2006, 01:01
Posty: 3019 (41/152)
Skąd: UK - Worcs, PL - Rzeszow
Auto: 1. Mazda 3 BM Skyactiv-D
2. Mazda 2 DJ Skyactiv-G

Postprzez darrecki » 9 kwi 2009, 19:08

Mam troche swierzych spostrzezen dot. niedomagan auta.
Obecnie sprawa wyglada tak: Co losowa liczbe uruchomien pali poprawnie, lub nie. Jak zapali poprawnie, jedzie jak nalezy. Dzis zrobilem prawie 300mil, podczas jazdy zadnych niepozadanych efektow nie bylo. Jak nie zapali poprawnie, to w zaleznosci od widzimisie kreci sie do 1500 (wtedy na jalowym wyglada jakby pracowal poprawnie) mozna nawet kawalek sie przejachac i troche dymi. Czasami nie mozna przekroczyc 1000rpm, wtedy na jalowym slychac ze cos nie tak, ciezko ruszyc z miejsca a dymu az siwo. Z samym uruchomieniem silnika nie ma problemow, jak sie nie uda wystarczy zgasic silnik i zapalic ponownie, za 2-4 razem pali ok. Gdy chodzi dobrze, wystarczy zgasic i uruchomic ponownie – jest szansa ze nastepnym razem nie bedzie juz dobrze. Jakichkolwiek kontrolek brak.
Umowilem sie do dealera na diagnostyke, niestety dopiero za tydzien.


Dodam, ze problemow z obrotami i dymieniem nie ma jak silnik zimny, zaczynaja sie po dlugiej trasie 5-10 min po zgaszeniu silnika do czasu az nie przestygnie. Wyglada wiec na to, ze to szwankuje jakis czujnik, ktorego wartosc odczytu jest brana pod uwage jedynie podczas odpalania motoru, a podczas pracy jest ignorowana. Dodatkowo gdy zimny to dziala, nagrzany jak mu sie chce.

Z okazji swiat zas zycze, by jaja na stole spowodowaly brak takowych z samochodami :D
Avatar użytkownika
Moderator
 
Od: 14 cze 2006, 01:01
Posty: 3019 (41/152)
Skąd: UK - Worcs, PL - Rzeszow
Auto: 1. Mazda 3 BM Skyactiv-D
2. Mazda 2 DJ Skyactiv-G

Postprzez xANDy » 13 kwi 2009, 20:30

Jeszcze jedno – co z EGR'em i katalizatorem?
Jeśli katalizator się zapycha, to ciśnienie potrafi wypchnąć (otworzyć) EGR i silnik je same spaliny. Wtedy właśnie nie ma siły jechać, bo nawet jak ropy podasz to nie masz w czym spalić, bo tlenu braknie.

Tydzień temu też miałem taki przypadek, co prawda inny model silnika (nie ta marka), ale objaw taki sam.
Zaczęło się od katalizatora, potem otworzyło na siłę egr, potem dym (różnego rodzaju – czarny i siwy).
Jeśli masz pytanie o cokolwiek to najpierw poszukaj TUTAJ (PORADNIK) – pewnie ktoś już zadał to pytanie i odpowiedzi są już gotowe.
z przyczyn niezależnych bardzo ograniczony w dostępie – :(
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 27 lis 2004, 21:42
Posty: 3112 (0/23)
Skąd: Gołanice k/Leszna
Auto: Mazda 6, MZR-CD, 136KM

Postprzez darrecki » 13 kwi 2009, 21:15

xANDy napisał(a):Jeszcze jedno – co z EGR'em i katalizatorem?
Jeśli katalizator się zapycha, to ciśnienie potrafi wypchnąć (otworzyć) EGR i silnik je same spaliny. Wtedy właśnie nie ma siły jechać, bo nawet jak ropy podasz to nie masz w czym spalić, bo tlenu braknie.

Tydzień temu też miałem taki przypadek, co prawda inny model silnika (nie ta marka), ale objaw taki sam.
Zaczęło się od katalizatora, potem otworzyło na siłę egr, potem dym (różnego rodzaju – czarny i siwy).


EGR mam zaslepiony ponad rok z powodu nieszczelnosci (peknieta rurka przy chlodnicy EGR) – z powodu lenistwa nie naprawione do dzis.
Co do katalizatora to ciezko mi cokolwiek powiedziec, w kazdym razie nie swieci na czerwono i solidnie dmucha z wydechu – deptajac mozna spore tumany kurzu wzbic w powietrze. Auto ma ~230kkm przejechane.

Najwiekszy problem w tym, ze to objawia sie po dluzszej trasie (badz po dlugiej jezdzie ze stala predkoscia). Trasa do 50km nie daje zadnych niepokojacych objawow, pali jak zyleta i nie mam mozliwosci sprawdzenia kolejnych podejzanych. Pare osob zasugerowalo mi aby sprawdzic przepustnice, czy sie nie zacina w pozycji zamknietej (przymknietej) podczas rozruchu. Wowczas z powodu braku tlenu obroty mogly by nie rosnac powyzej 1500 i moglby dymic jak smok – brzmi logicznie.
Avatar użytkownika
Moderator
 
Od: 14 cze 2006, 01:01
Posty: 3019 (41/152)
Skąd: UK - Worcs, PL - Rzeszow
Auto: 1. Mazda 3 BM Skyactiv-D
2. Mazda 2 DJ Skyactiv-G

Postprzez darrecki » 19 kwi 2009, 20:37

setian napisał(a):Witaj,

Jakiś rok temu miałem identyczny problem. Moja M6 raz kopciła a za chwile wszystko było Ok.a ze 2 razy był problem z jazdą bo silnik po odpaleniu i wcisnieciu gazu kręcił się do 1200 i dymil jak diabli.
Okazało się ze przepustnica się nie otwiera i silnik nie dostawał powietrza. Trzeba było ja wyjąć przeszlifować i problem ustał. Problem zidentyfikował maxkls wiec jak nie będziesz wiedział co i jak to napisz do niego może ci pomoże.

Pozdrawiam i życzę powodzenia


Tutaj kolega trafil w 10. Dzis (w koncu) znow nie chcial palic jak nalezy, wiec wreszcie moglem sprawdzic teorie z przepustnica. Wystarczylo ja lekko ruszyc i silnik ozyl, dymy i wszelakie niepokojace stuki zniknely od razu. Takze winna okazala sie przepustnica przy dolocie, z czego jestem bardzo zadowolony (brak dodatkowych kosztow).

Przy okazji sprawdzilem wtryski, turbinke, solenoidy i wszelakie inne ustrojstwa jakie mi do glowy przyszly a diagnoza – jeszcze pojezdzi :)
Avatar użytkownika
Moderator
 
Od: 14 cze 2006, 01:01
Posty: 3019 (41/152)
Skąd: UK - Worcs, PL - Rzeszow
Auto: 1. Mazda 3 BM Skyactiv-D
2. Mazda 2 DJ Skyactiv-G

Postprzez xANDy » 27 kwi 2009, 09:46

darow – w ramach walki z lenistwem – zrób ładną fotkę owej "przepustnicy przy dolocie" i wstaw. Może wrzucimy potem do poradnika "na zaś" dla potomnych.

Nie wszyscy wiedzą gdzie "to coś" jest (ja nie wiem).
Jeśli masz pytanie o cokolwiek to najpierw poszukaj TUTAJ (PORADNIK) – pewnie ktoś już zadał to pytanie i odpowiedzi są już gotowe.
z przyczyn niezależnych bardzo ograniczony w dostępie – :(
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 27 lis 2004, 21:42
Posty: 3112 (0/23)
Skąd: Gołanice k/Leszna
Auto: Mazda 6, MZR-CD, 136KM

Postprzez darrecki » 30 kwi 2009, 18:31

xANDy napisał(a):darow – w ramach walki z lenistwem – zrób ładną fotkę owej "przepustnicy przy dolocie" i wstaw. Może wrzucimy potem do poradnika "na zaś" dla potomnych.

Nie wszyscy wiedzą gdzie "to coś" jest (ja nie wiem).


Weekend sie zbliza, to pstrykne fotke. Natomiast nie bardzo wiem czy sie ona na cos przyda, bo latwo rozebrac sie tego nie da, a gdyby juz koniecznie trzeba by bylo to roboty sporo.
Ja poprostu wzialem dzwignie w paluchy i zaczalem energicznie ruszac (bez rozbierania czegokolwiek). Na razie pomoglo, pare dlugich tras zaliczylem i problem sie nie powtorzyl.
Avatar użytkownika
Moderator
 
Od: 14 cze 2006, 01:01
Posty: 3019 (41/152)
Skąd: UK - Worcs, PL - Rzeszow
Auto: 1. Mazda 3 BM Skyactiv-D
2. Mazda 2 DJ Skyactiv-G

Postprzez xANDy » 1 cze 2009, 20:27

darow – mam prośbe – zmień ładnie temat tak, żeby każdy wiedział o co chodzi – to znaczy coś o przepustnicy napisz. Krótko a treściwie.
Dołącz potem fotkę i tyle – będzie wartościowa rzecz na forum'ie dla innych.
Jeśli masz pytanie o cokolwiek to najpierw poszukaj TUTAJ (PORADNIK) – pewnie ktoś już zadał to pytanie i odpowiedzi są już gotowe.
z przyczyn niezależnych bardzo ograniczony w dostępie – :(
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 27 lis 2004, 21:42
Posty: 3112 (0/23)
Skąd: Gołanice k/Leszna
Auto: Mazda 6, MZR-CD, 136KM

Postprzez darrecki » 1 cze 2009, 22:09

xANDy napisał(a):darow – mam prośbe – zmień ładnie temat tak, żeby każdy wiedział o co chodzi – to znaczy coś o przepustnicy napisz. Krótko a treściwie.
Dołącz potem fotkę i tyle – będzie wartościowa rzecz na forum'ie dla innych.


Wybacz xANDy, zapomnialem o sprawie :( Ale juz sie poprawiam!

EDIT: Z razji tego, ze powalczylem jeszcze z ta nieszczesna przepustnica uzupelnilem poradnik.

Objawy:
Moj problem polegal na tym, ze po zgaszeniu silnika rozgrzanego do normalnej temperatury pracy przepustnica zakleszczala sie w pozycji zamknietej. Ponowne uruchomienie silnika nie bylo w stanie juz ruszyc owej przepustnicy i pozostawala ona nadal zamknieta – powodowalo to niezdatnosc pojazdu do ruchu czyli:
1. Maxymalne obroty wachaly sie (w zaleznosci od polozenia przepustnicy) od 900 do 1500 rpm. Powyzej 1200 rpm silnik na biegu jalowym pracowal poprawnie, ponizej tej wartosci bylo juz slychac klekot wtryskow oraz silnik chcial wyskoczyc spod maski.
2. Dodanie gazu powodowalo jedynie kleby dymu. Gdy maxymalny rpm wynosil w granicach 1400 mozna bylo sie poturlac autem, nizej tej wartosci przy probie ruszenia gasl silnik.

Zdjecia:
Obrazek
Obrazek

Opis zdjec:
1. Zawor sterujacy przepustnica – jak widac dziala na zasadzie podcisnienia gdyz dochodzi do niego 1 gumowy wezyk
2. Czerwona kropka (na obu zdjeciach) pozwalajaca na latwiejsze zidentyfikowanie "gdzie sie znajdujemy"
3. Sama przepustnica znajdujaca sie pod zaworem sterujacym, a polaczona z nim kilku centymetrowym kawalkiem nazwijmy to drutu.

Diagnoza:

Sprawdzenie czy to przepustnica jest przyczyna naszych problemow jest prosta, wystarczy po odpaleniu silnika obserwowac przepustnice, przy dodawaniu gazu "drut" powinien isc w dol (otwierac przepustnice).

Naprawa:

Sa 2 metody – tymczasowa (banalnie prosta) i pernamentna (troche roboty)

Ale do rzeczy:

Aby odblokowac przepustnice wystarczy pchnac palcem "drut" (jakies 1-2 cm w dol), dzieki temu dostarczamy silnikowi powietrza i momentalnie zaczyna poprawnie pracowac. Za 1szym razem czulem spory opor przy tej czynnosci, wiec nic dziwnego ze zaworek nie potrafil sam sobie z tym poradzic.

Jesli chodzi o metode pernamentna to mamy 2 rozwiazania w zaleznosci czy problemem jest zawor czy tez przepustnica.
1. Zawor: problemem moze byc zawor sam w sobie. Nalezy go wowczas ustawic (sroba na klucz imbusowy oraz nakretka 7 lub 8mm). Wykrecajac imbus zwiekszamy twardosc zaworu, wkrecajac – zmniejszamy. Polecam wkrecanie, po wykreceniu auto w zasadzie przestalo jechac – zbyt male cisnienie w ukladzie nie bylo w stanie poprawnie ustawic przepustnicy. Jesli to nie pomoze, nalezy sprawdzic system podcisnien, byc moze cos sie zsunelo, jakas mala dziurka itp. Jezeli i tutaj wszystko w porzadku to pozostaje nam przejsc do punktu 2, a gdy i to nic nie da – zmienic zawor.
2. Nalezy sprawdzic przepustnice. W tym celu demontujemy filtr powietrza (wraz z obudowa) oraz zdejmujemy rure laczaca intercooler z dolotem. Ostatnia czynnoscia jest odczepienie "druta" od przepustnicy. Na zdjeciu nr 3 bardzo ladnie widac na jakiej zasadzie sa one ze soba polaczone. Malym plaskim srubokretem podwadzamy blaszke przypominajaca podkladke dzieki temu mozemy zdjac "drut" z oski przepustnicy. Teraz pozostaje nam najtrudniejsza czynnosc – znalezc male lusterko oraz latarke Sprawdzamy czy przepustnica rusza sie bez oporow, a lusterkiem mozemy sprawdzic czy od srodka wszystko jest w porzadku. Gdy tutaj napodkamy problem, to niestety pozostaje nam ostatnia mozliwosc:( Nalezy przepustnice wyjac, podszlifowac (jesli to przepustnica) lub wymienic (jesli to oska). Ja tego etapu na szczescie nie musialem przeprowadzic, wiec moge jedynie teoretyzowac. Nie wiem czy da sie wymontowac przepustnice, jesli nie nalezy zdemontowac caly kolektor dolotowy czyli odkrecic 4 rurki paliwowe (stoja nam na drodze), odkrecic 2 srubki trzymajace szyne CR (tak to sie chyba zwie) do kolektora, zdmontowac EGR ktory jest na kolektorze i odkrecic u dolu rure od intercoolera.Jak widac troche roboty z tym jest, a pewnie jeszcze cos sie znajdzie do wymontowania.

Przy okazji dziekuje koledze setian za naprowadzenie mnie na przyczyne usterki.
Ostatnio edytowano 28 wrz 2010, 10:26 przez darrecki, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Moderator
 
Od: 14 cze 2006, 01:01
Posty: 3019 (41/152)
Skąd: UK - Worcs, PL - Rzeszow
Auto: 1. Mazda 3 BM Skyactiv-D
2. Mazda 2 DJ Skyactiv-G

Postprzez MAZVAGTECH » 2 cze 2009, 07:42

darow napisał(a):Nie wiem czy da sie wymontowac przepustnice, jesli nie nalezy zdemontowac caly kolektor dolotowy

Da sie wymontowac bez wyciagania kolektora Trzeba lusterko i cienki srubokret krzyzakowy no i troche cierpliwosci Dostep od strony wlotu powietrza do kolektora ssacego Przepustnica jest przykrecana do oski dwiema srubkami Po odkreceniu dwoch srubek i wyciagnieciu przepustnicy oska wysuwa sie na zewnatrz Jedna uwaga przepustnica ma spilowane krawedzie pod katem i musi by wlozona w takiej pozycji w jakiej byla przed demontazem
Masz problem techniczny z Mazdą? Szukasz sprawdzonego serwisu? Awaria? Daj znać – postaram się Tobie pomóc!
Na terenie województw: śląskiego i małopolskiego mogę podjechać lub zapraszam do mojego warsztatu w Jaworznie.
☎ 501 158 148 http://www.mazvagtech.pl/
Firma
 
Od: 24 gru 2006, 15:28
Posty: 268 (0/5)
Skąd: Jaworzno
Auto: Mazda GH 2.0D z przekladka na 2,2

Postprzez Piterx » 3 cze 2009, 14:10

witam i mnie dotkneła ta przykra dolegliwosc... ale u mnie stało sie tak ze odkręciła sie klapa od przepustnicy...(ta w srodku) sróbki gdzies wpadły do srodka niewiadomo gdzie.. mechanik sciagnał klape i teraz jezdze bez klapy.. mowił ze ona ma za zadanie tylko otworzyc sie podczas zapalania silnika i zamknac podczas zgaszenia, mowił ze to nie gaznik zeby ona sterowała dostepem powietrza, i w zwiazku z tym mam pytanie za co naprawde odpowiada ta klapka? tylko za to? czyli mozna jezdzic bez klapki? pozatym szukam teraz klapki bo moja jest powykrzywiana i nie da rady jej załozyc....
Mazda 6
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 12 paź 2007, 19:47
Posty: 188 (0/1)
Skąd: Ziemia Lubuska
Auto: Mazda 6 CiTD-121KM >>156KM!!!

Postprzez Piterx » 5 cze 2009, 12:00

wiec tak, jezdze sobie narazie bez przepustnicy... efekt spalanie rzedu 9,5l/100 a jak zimny silnik to jak autko odpali to bardzo nierówno chodzi na wolnych obrotach, a blaszka juz sie robi ;) ale za to jaka moc jest <lol> <lol>
Mazda 6
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 12 paź 2007, 19:47
Posty: 188 (0/1)
Skąd: Ziemia Lubuska
Auto: Mazda 6 CiTD-121KM >>156KM!!!

Postprzez MAZVAGTECH » 6 cze 2009, 00:27

Piterx napisał(a): mowił ze ona ma za zadanie tylko otworzyc sie podczas zapalania silnika

Bzdury opowiada, ona nigdy nie jest zamknieta, tylko przymknieta na 30%. Akurat na wolnych obrotach jest przymknieta.
Piterx napisał(a):sróbki gdzies wpadły do srodka niewiadomo gdzie
Ciekawe gdzie one sa?
Masz problem techniczny z Mazdą? Szukasz sprawdzonego serwisu? Awaria? Daj znać – postaram się Tobie pomóc!
Na terenie województw: śląskiego i małopolskiego mogę podjechać lub zapraszam do mojego warsztatu w Jaworznie.
☎ 501 158 148 http://www.mazvagtech.pl/
Firma
 
Od: 24 gru 2006, 15:28
Posty: 268 (0/5)
Skąd: Jaworzno
Auto: Mazda GH 2.0D z przekladka na 2,2

Postprzez xANDy » 6 cze 2009, 08:52

są w rurach – tuż przy IC.
Jeśli masz pytanie o cokolwiek to najpierw poszukaj TUTAJ (PORADNIK) – pewnie ktoś już zadał to pytanie i odpowiedzi są już gotowe.
z przyczyn niezależnych bardzo ograniczony w dostępie – :(
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 27 lis 2004, 21:42
Posty: 3112 (0/23)
Skąd: Gołanice k/Leszna
Auto: Mazda 6, MZR-CD, 136KM

Postprzez lukas27 » 14 cze 2009, 21:14

w moim przypadku przepustnica nie reaguje na dodanie gazu,gdy ja podnosze palcem ucicha burczenie z filtra powietrza,a gdy podnosze do samej gory silnik gasnie.dodam ze dwa pierwsze wtryski klepia jak oszalale i trzesie calym motorem,a obroty na luzie nie przekraczaja 750
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 11 mar 2008, 00:31
Posty: 13
Skąd: bradford
Auto: mazda6 Ts2 2.0d

Postprzez darrecki » 29 cze 2009, 23:31

lukas27 napisał(a):w moim przypadku przepustnica nie reaguje na dodanie gazu,gdy ja podnosze palcem ucicha burczenie z filtra powietrza,a gdy podnosze do samej gory silnik gasnie.dodam ze dwa pierwsze wtryski klepia jak oszalale i trzesie calym motorem,a obroty na luzie nie przekraczaja 750


Moj blad w opisie, nalezy pociagnac w dol. Do gory faktycznie przygasa
Avatar użytkownika
Moderator
 
Od: 14 cze 2006, 01:01
Posty: 3019 (41/152)
Skąd: UK - Worcs, PL - Rzeszow
Auto: 1. Mazda 3 BM Skyactiv-D
2. Mazda 2 DJ Skyactiv-G

Postprzez Siwy19 » 17 sie 2010, 17:34

ja mam cos takiego jak ta przepustnica i drugie takie cos co wyglada jak przepustnica, i to drugie mam zalane czyms czarnym, i dzisiaj przy dodaniu gazu zauwazyłem ze dymek z tamtad polecial co to oznacza, Tylko ja to mam w 323f Bj 2.0 DiTD i to ta drugi sie zamyka otwiera jak gaz sie dodaje. A umnie nie gasnie jak dam do samej gory tylko nie slychac tego buczenia w filtrze powietrza
1- Byla Mazda 323f BJ 1.5 2000r. 2- Obecna Mazda 323f BJ 2.0 DiTD 2003r. 3- potem Mazda 6 lub 3 nastepca 323F :D:D
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 maja 2009, 22:16
Posty: 219
Skąd: Gliwice
Auto: Mazda 323f BJ 2.0 DiTD 2003r

Postprzez darrecki » 28 wrz 2010, 10:16

Uzupelnilem poradnik, moze sie komus przyda :)
Avatar użytkownika
Moderator
 
Od: 14 cze 2006, 01:01
Posty: 3019 (41/152)
Skąd: UK - Worcs, PL - Rzeszow
Auto: 1. Mazda 3 BM Skyactiv-D
2. Mazda 2 DJ Skyactiv-G

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości

Moderator

Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6