Drgania nadwozia
u mnie podkładki były wymieniane ze 3 tyś km temu,zawory wyregulowane i smok obejrzany – a na silnych mrozach też drgania były...
wtryski w bardzo dobrej kondycji, potwierdzonej przez Jaksę. Ja obstawiam poduchę olejową
wtryski w bardzo dobrej kondycji, potwierdzonej przez Jaksę. Ja obstawiam poduchę olejową
- Od: 31 gru 2007, 16:39
- Posty: 527
- Skąd: Olsztyn
- Auto: GG SportKombi MZR-CD 2003 121 KM
Yapa napisał(a):wtryski w bardzo dobrej kondycji, potwierdzonej przez Jaksę.
W jaki sposob potwierdzane, bo mnie Jarek odsylal do MABI
Zaufany warsztat: www.mazvagtech.pl
Z władzą nie polemizuję – i tak zawsze ma rację.
Mapy EU wschodnia i zachodnia 2010r do oryginalnej nawigacji Mazdy po liftingu
Najniższe notowane spalanie 5.2L, średnie 8L, maksymalne 12L.
Z władzą nie polemizuję – i tak zawsze ma rację.
Mapy EU wschodnia i zachodnia 2010r do oryginalnej nawigacji Mazdy po liftingu
Najniższe notowane spalanie 5.2L, średnie 8L, maksymalne 12L.
krzych napisał(a):Yapa napisał(a):wtryski w bardzo dobrej kondycji, potwierdzonej przez Jaksę.
W jaki sposob potwierdzane, bo mnie Jarek odsylal do MABI
Jasne, że się nie da tego zawyrokować bez specjalistycznego sprzętu i demontażu, ale robiłem kalibrację wtrysków i wszyscy tam zgodnie orzekli, że tak szybko to się jeszcze w żadnym aucie nie zrobiło i musi być ori przebieg
- Od: 31 gru 2007, 16:39
- Posty: 527
- Skąd: Olsztyn
- Auto: GG SportKombi MZR-CD 2003 121 KM
Yapa napisał(a):robiłem kalibrację wtrysków i wszyscy tam zgodnie orzekli, że tak szybko to się jeszcze w żadnym aucie nie zrobiło i musi być ori przebieg
No tak, tak, oczywiscie
Zaufany warsztat: www.mazvagtech.pl
Z władzą nie polemizuję – i tak zawsze ma rację.
Mapy EU wschodnia i zachodnia 2010r do oryginalnej nawigacji Mazdy po liftingu
Najniższe notowane spalanie 5.2L, średnie 8L, maksymalne 12L.
Z władzą nie polemizuję – i tak zawsze ma rację.
Mapy EU wschodnia i zachodnia 2010r do oryginalnej nawigacji Mazdy po liftingu
Najniższe notowane spalanie 5.2L, średnie 8L, maksymalne 12L.
mądry napisał(a):u mnie drgania też są wyczuwalne, ale w środę jestem umówiony u Jaksy na regulację luzów zaworowych i wymianę podkładek pod wtryskami. Jestem ciekaw efektu. Na pewno się odezwę po zabiegu
mądry daj znac jak bedziesz po wizycie jak efekty
- Od: 30 paź 2009, 20:38
- Posty: 17
- Skąd: warszawa
- Auto: mazda 6, 2.0 diesel 2004r.
No więc jestem już po wymianie podkładek i regulacji luzów zaworowych. Podobno podkładki jeszcze trzymały, ale przy zaworach już było czym pokręcić. Faktycznie dzisiaj podczas jazdy nie odczułem żadnych większych drgań po za tymi jakie standardowo emituje silnik, ale nie jeździłem dzisiaj za dużo. Zobaczę w dalszej eksploatacji... Na daną chwilę jest ok .
jak zrobisz trochę km, to napisz jeszcze czy mniej pali i czy w ogóle bierze olej, a jak tak to czy mniej niż przed wymianą
Ps. pytanie czy mniej Ci kopci... znaczy się puszcza mniejsze bąki – chce zweryfikować to, o czym napisał ten koleś na autocentrum, że po wymianie podkładek nie brał oleju, mniej kopcił i mniej palił, ustały drgania...
Ps. pytanie czy mniej Ci kopci... znaczy się puszcza mniejsze bąki – chce zweryfikować to, o czym napisał ten koleś na autocentrum, że po wymianie podkładek nie brał oleju, mniej kopcił i mniej palił, ustały drgania...
Ja też miałem problem z wolnymi obrotami (do tego stopnia że mi gasł przy zmianie biegów) i dużymi drganiami przy tym. Jak pracował silnik to wolne obroty wędrowały sobie od ok 600 do ok 900. Przy niższych oczywiście trzęsąc całą budą. Pomogła wymiana zaworu SCV. Wolne obroty zdecydowanie stabilniejsze i zdecydowanie mniejsze drgania, czasami prawie niewyczuwalnymi. Kilka razy nawet stojąc na czerwonym i jak muzyczka mi trochę głośniej grała to się zastanawiałem czy silnik mi nie zgasł.
A jak jest zimno, tak minus kilka stopni to zanim się rozgrzeje to oczywiście trzęsie się trochę, a i coś jakby cyka -ale to tylko jakieś 3 minuty zanim się rozgrzeje.
A jak jest zimno, tak minus kilka stopni to zanim się rozgrzeje to oczywiście trzęsie się trochę, a i coś jakby cyka -ale to tylko jakieś 3 minuty zanim się rozgrzeje.
- Od: 31 mar 2008, 07:26
- Posty: 12
- Skąd: Gdańsk
- Auto: M6,2003, GY, 136kW
SCV... [cenzura].za melodia, ehh. Historia z dziś. 7:15, wiec w te pędy z żoneczka do Madzi bo do pracy na 7:30. Po drodze szybkie "ścisniecie" jakże zgrabnego tyleczka mojej ukochanej – na jej twarzy wyraźne zadowolenie... . Siadamy, dzrzwi BACH BACH, odpalam motor, zapalił... Ja na gaz, a on zgasł... Drugi raz – znowu zgasł. Seria przkleństw pod adresem auta... Moje kochanie poleciało na autobus. Zostałem sam z moja Magdą. Trzy szybkie prawe proste w kierownice, kluczyk cyk, zaskoczyła – to ja jej w pipe do 5k. i działa pięknie. Wcześniej zgasła mi ze 3x w przeciagu pół roku, ale że była zima i generalnie problem mialem z uruchamianiem autka w te mrozy, to nie zwrócilem na nie uwagi. Dziś był ten pierwszy raz kiedy Magda zastroiła takiego focha... Oczywiscie do pracy dojechałem szczęśliwie. Troszke sie na swojej Magdzie zemściłem po drodze. Zrobiłem małe piekiełko na ulicach swojego Białegostoku. Dostała za swoje . Jechała jak zwykle pięknie i pokazała co potrafi. Wpadłem na forum i po szybkiej lustracji Waszych wypowiedzi – SCV. Może to on zdycha i stąd te dragnia... . Przyjżałem sie przed chwilą obrotom na jałowcu i na wskazówce widać lekkie wachania. Wydaje mi sie, że chyba są lekko za niskie, bo wskazówka stoi tuż powyżej 500RPM. Próbując zdjagnozwoać przyczyne tych drgań, dobrałem sie do paska wieloklinowego, bo słyszałemże to może któraś z rolek sie kończy – diagnoza: TO NIE TO, bo przy zdjętym pasku b/z. Jak znam swoje szczęscie to temat załatwi wymiana 2M i koszt w okolicach 3,5k – MIOOOOODZIOO .
- Od: 8 paź 2008, 14:34
- Posty: 21
- Skąd: Białsytok
- Auto: Mazda 6 2,0 CiTD 136KM Kombi
Widzę z powyższych postów że nasze Madzie walą focha równego i róznego w zależności od upodobań . W tym tygodniu w mojej pojawiły się drgania 0k 800 do 1000 obrotów po dodaniu gazu malały. Podnoszę pokrywę silnika szybka analiza stetoskop(kołek od szczotki przy uchu )wibracje rolki napinacza paska alternatora. Na dworze zimno, brak garażu, leżenie na porkingu nie uśmiecha się. Jadę do mechanika i co się okazuje nie rolka napinacza na co stawiałem tylko zerwany gwint koła wielorowkowego w alternatorze. Wymiana i wszystko ok. Jak widzę podobne objawy różne przyczyny. poprzednim razem za wibrację w mojej madzi winny był uszkodzony wtryskiwacz. Takie to fochy nam Madzie odstawiają
To fakt. Są coraz bardziej grymaśne i to mnie martwi.
A co śmieszniejsze, mam jeszcze Corollkę z 1991 (benzynkę co prawda) i to do niej mam wieksze zaufanie niż do M6 z 2003. Jak siądę do corollki to mam wiekszą pewność że wrócę o własnych silach, jadąc gdzies M6 jestem trochę niespokojny.
A co śmieszniejsze, mam jeszcze Corollkę z 1991 (benzynkę co prawda) i to do niej mam wieksze zaufanie niż do M6 z 2003. Jak siądę do corollki to mam wiekszą pewność że wrócę o własnych silach, jadąc gdzies M6 jestem trochę niespokojny.
- Od: 31 mar 2008, 07:26
- Posty: 12
- Skąd: Gdańsk
- Auto: M6,2003, GY, 136kW
sami sodo-masochiści Panowie wrzody tuż tuż, jak tak dalej z Wami będzie, nerwica też zawita
rafusmaximus napisał(a):sami sodo-masochiści Panowie wrzody tuż tuż, jak tak dalej z Wami będzie, nerwica też zawita
Tja? Ok, daj mi adres do tych Twoich magikow, zobaczymy jakie rady daja
Zaufany warsztat: www.mazvagtech.pl
Z władzą nie polemizuję – i tak zawsze ma rację.
Mapy EU wschodnia i zachodnia 2010r do oryginalnej nawigacji Mazdy po liftingu
Najniższe notowane spalanie 5.2L, średnie 8L, maksymalne 12L.
Z władzą nie polemizuję – i tak zawsze ma rację.
Mapy EU wschodnia i zachodnia 2010r do oryginalnej nawigacji Mazdy po liftingu
Najniższe notowane spalanie 5.2L, średnie 8L, maksymalne 12L.
krzych napisał(a):rafusmaximus napisał(a):sami sodo-masochiści Panowie wrzody tuż tuż, jak tak dalej z Wami będzie, nerwica też zawita
Tja? Ok, daj mi adres do tych Twoich magikow, zobaczymy jakie rady daja
ale magików od czego? od sodomy, zdrowia czy M?
rafusmaximus napisał(a):krzych napisał(a):rafusmaximus napisał(a):sami sodo-masochiści Panowie wrzody tuż tuż, jak tak dalej z Wami będzie, nerwica też zawita
Tja? Ok, daj mi adres do tych Twoich magikow, zobaczymy jakie rady daja
ale magików od czego? od sodomy, zdrowia czy M?
Od Mazdy rzecz jasna
Zaufany warsztat: www.mazvagtech.pl
Z władzą nie polemizuję – i tak zawsze ma rację.
Mapy EU wschodnia i zachodnia 2010r do oryginalnej nawigacji Mazdy po liftingu
Najniższe notowane spalanie 5.2L, średnie 8L, maksymalne 12L.
Z władzą nie polemizuję – i tak zawsze ma rację.
Mapy EU wschodnia i zachodnia 2010r do oryginalnej nawigacji Mazdy po liftingu
Najniższe notowane spalanie 5.2L, średnie 8L, maksymalne 12L.
krzysiu.... jajcarz z Ciebie, dobrze wiesz o kim pisałem, ale to chyba w innym wątku
temat drgań przycichł zupełnie z nadejściem wiosny 2010 r. a jak wygląda sytuacja waszych pojazdów obecnie ? nazbierało się trochę osób które miały z tym problem w okresie mrozów. Czy udało się komuś znaleźć rozwiązanie ? U mnie jest bez zmian i obecnie drgania powróciły .
- Od: 27 sty 2010, 09:42
- Posty: 20
- Skąd: Rzeszów
- Auto: Citroen C5 X7
Też mnie zaczyna wkurzac to trzepanie samochodem na luzie. Stojąc w korku do świateł na skrzyżowaniu musze podnosić obroty żeby nie drgało. Na przełomie lato/jesień:
– wymieniłem rozrząd na ori
– wyczyściłem smoka
– wymieniłem podkładki pod wtryski (przy okazji wykonany test przelewowy – wszystko ok)
– wyregulowałem zawory
– zalana Dexelia
– wymiana wszystkich płynów, filtrów
– ropka zawsze BP Ultimate
Wypunktowałem te rzeczy bo pojawiały sie w wątku sugestie jakoby one miały/mogły być przyczyną drgań. Otóż drga nadal.
Jedyne czego nie zrobiłem to nie wymieniałem SCV i nie czyściłem jeszcze sitka bo zimno w korzonki. A problemy małe z odpalaniem mam (chwyta za 5 czy tam 8 razem w duże mrozy ale zawsze odpala i nie zdarzyło się żeby zgasła). Obie te czynności mam w planach.
Z tego co piszecie wcześniej wymiana poduszek pod silnikiem, koła 2M nie pomaga, więc co jeszcze może być przyczyną? Rozwiązał ktoś z przedmówców swój problem ?
– wymieniłem rozrząd na ori
– wyczyściłem smoka
– wymieniłem podkładki pod wtryski (przy okazji wykonany test przelewowy – wszystko ok)
– wyregulowałem zawory
– zalana Dexelia
– wymiana wszystkich płynów, filtrów
– ropka zawsze BP Ultimate
Wypunktowałem te rzeczy bo pojawiały sie w wątku sugestie jakoby one miały/mogły być przyczyną drgań. Otóż drga nadal.
Jedyne czego nie zrobiłem to nie wymieniałem SCV i nie czyściłem jeszcze sitka bo zimno w korzonki. A problemy małe z odpalaniem mam (chwyta za 5 czy tam 8 razem w duże mrozy ale zawsze odpala i nie zdarzyło się żeby zgasła). Obie te czynności mam w planach.
Z tego co piszecie wcześniej wymiana poduszek pod silnikiem, koła 2M nie pomaga, więc co jeszcze może być przyczyną? Rozwiązał ktoś z przedmówców swój problem ?
... owoc żywota Twojego je ZUS
Witam
Mam podobny problem z obrotami. Są chyba za niskie, sam nie wiem od czego to może zależeć, problem od początku jak została zakupiona, wszystko na czas wymieniane.
Zobaczcie na filmiku: Na początku obroty są lekko poniżej kreski, nagrywałem telefonem który na początku oparłem na kierownicy. Widać lekko rozmazany obraz od drgań gdy dodam ciut obrotów tak aby było na równi z kreską jest OK. Miał ktoś podobny problem ?
http://www.youtube.com/watch?v=J4hONvGBS5w
Pozdrawiam
Mam podobny problem z obrotami. Są chyba za niskie, sam nie wiem od czego to może zależeć, problem od początku jak została zakupiona, wszystko na czas wymieniane.
Zobaczcie na filmiku: Na początku obroty są lekko poniżej kreski, nagrywałem telefonem który na początku oparłem na kierownicy. Widać lekko rozmazany obraz od drgań gdy dodam ciut obrotów tak aby było na równi z kreską jest OK. Miał ktoś podobny problem ?
http://www.youtube.com/watch?v=J4hONvGBS5w
Pozdrawiam
Mazda
- Od: 24 paź 2009, 11:25
- Posty: 69
- Skąd: ---
- Auto: –
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6