Kontrolka kontroli trakcji
Witam.
To mój pierwszy post więc grzecznie witam wszystkich
Mam właściwie ten sam problem co większość w tym temacie. Jednak dochodzi do tego jeszcze jeden element zagadki. Mianowicie, problem stałego świecenia kontrolki trakcji pojawił się zaraz po tym jak coś zaczęło piszczeć podczas maksymalnego skrętu w lewo. Ale hałas nie dochodził z żadnego z przednich kół (na początku myślałem, że klocki hamulcowe się kończą), tylko jakby spod silnika. Obiło mi się o uszy, że to może mieć związek ze wspomaganiem (zaworek ciśnienia, zapowietrzony układ, itp.). Aktualnie przy minusowej temperaturze przestało piszczeć ale kontrolka nadal zapala się po mocnym skręcie. Nie świeci tylko przez jakiś czas od uruchomienia silnika. I teraz nie wiem czy to ma związek z czujnikiem skrętu czy to jakaś głębsza sprawa. Proszę o poradę.
Pozdrawiam
To mój pierwszy post więc grzecznie witam wszystkich
Mam właściwie ten sam problem co większość w tym temacie. Jednak dochodzi do tego jeszcze jeden element zagadki. Mianowicie, problem stałego świecenia kontrolki trakcji pojawił się zaraz po tym jak coś zaczęło piszczeć podczas maksymalnego skrętu w lewo. Ale hałas nie dochodził z żadnego z przednich kół (na początku myślałem, że klocki hamulcowe się kończą), tylko jakby spod silnika. Obiło mi się o uszy, że to może mieć związek ze wspomaganiem (zaworek ciśnienia, zapowietrzony układ, itp.). Aktualnie przy minusowej temperaturze przestało piszczeć ale kontrolka nadal zapala się po mocnym skręcie. Nie świeci tylko przez jakiś czas od uruchomienia silnika. I teraz nie wiem czy to ma związek z czujnikiem skrętu czy to jakaś głębsza sprawa. Proszę o poradę.
Pozdrawiam
Ostatnio edytowano 7 gru 2010, 13:28 przez deyot666, łącznie edytowano 1 raz
-
deyot666
Czujnik znajduje sie na gorze. Nie trzeba odlaczac akumulatora. Lutowanie bardzo prosta rzecz, po prostu bierzesz lutownice i przykladasz do poszczegolnych punktow, lutow, trzymajac tak dlugo az cyna sie na nowo "rozpusci", zaleje w tym miejscu. Luty na plytce sa dosc duze i nie sa blisko siebie, napewno dasz rade, jak ja dalem to Ty tez.
- Od: 17 maja 2010, 18:00
- Posty: 104
- Skąd: Orzesze
- Auto: Mazda 6 SPORT 2.0 EXCLUSIVE CiTD 2004
Niestety przelutowanie nic nie pomogło. Ciekawe jest to że kontrolka włącza się rano po nocy. W ciągu dnia gdy jeżdżę jest to raczej sporadyczne, a najczęściej w ogóle nie występuje. Obawiam się, że muszę szukać gdzieś nowego albo używanego, no chyba, że ktoś może ma jeszcze jakieś inne pomysły.
- Od: 25 cze 2010, 10:19
- Posty: 17
- Skąd: Poznań
- Auto: M6 GH 2008 2.0 Pb
wcześniej
M6 GY 2004 2.0 ON
Przemow – to że świeci się z rana po odpaleniu to jak najbardziej normalne (zajrzyj do instrukcji).
A podczas jazdy też czasem się zapala jak koła zaboksują i włącza się trakcja.
Uszkodzenie tu opisywane wygląda na odwrót. Kontrolka się nie świeci, po jakimś czasie (najczęściej przy skręcie) zapala się i nie chce zgasnąć.
Wg mnie masz wszystko OK
A podczas jazdy też czasem się zapala jak koła zaboksują i włącza się trakcja.
Uszkodzenie tu opisywane wygląda na odwrót. Kontrolka się nie świeci, po jakimś czasie (najczęściej przy skręcie) zapala się i nie chce zgasnąć.
Wg mnie masz wszystko OK
- Od: 16 sie 2009, 20:52
- Posty: 189
- Skąd: Wrocław
- Auto: Jest:
6 GH gorzka czekolada
Była:
6 GH 2,2 D
6 GY 2,0 D
6 GY 2,3 Pb
Przepraszam za niezbyt szczegółowy opis. Po uruchomieniu rano kontrolka gaśnie. Najczęściej rano kontrolka w trakcie jazdy włącza się po skręcie w prawo (najczęściej 2-gim) i nie chce już potem zgasnąć do końca podróży do pracy. Przy czym gdy już ciągle świeci w trakcie jazdy i wprowadzam koła w poślizg to miga, ale nie gaśnie. Po dłuższym postoju (około 1h) odpalam, świeci, ruszam świeci, ruch kierownicą, w którąkolwiek stronę i gaśnie i najczęściej już się nie włącza do końca podróży.
- Od: 25 cze 2010, 10:19
- Posty: 17
- Skąd: Poznań
- Auto: M6 GH 2008 2.0 Pb
wcześniej
M6 GY 2004 2.0 ON
eeeee to jednak uwalony :/
Jak lutowanie nie pomoże (u mnie nie pomogło) to nowy-używany kupiłem u tego gościa:
http://allegro.pl/show_user.php?uid=11542653
Ma dużo części do Mazd i ceny w miarę przystępne.
Jak lutowanie nie pomoże (u mnie nie pomogło) to nowy-używany kupiłem u tego gościa:
http://allegro.pl/show_user.php?uid=11542653
Ma dużo części do Mazd i ceny w miarę przystępne.
- Od: 16 sie 2009, 20:52
- Posty: 189
- Skąd: Wrocław
- Auto: Jest:
6 GH gorzka czekolada
Była:
6 GH 2,2 D
6 GY 2,0 D
6 GY 2,3 Pb
witam Panowie – mam auto które w ogóle nie pasuje do tego działu , ale nasza "zakładka" prawie nie żyje i wiem, że nie uzyskam tam pomocy... sprawa dotyczy mazdy cx9 z 2013r. i wg. problemu z kontrola stabilizacji toru jazdy. Ów układ jest zdiagnozowany , działa poprawnie (wg. komputera mazdy), nie ma żadnych amonali na czujnikach , ani błędnych odczytów a... moim zdaniem nie dział właściwie. Już kilkukrotnie auto wpadło mi na łuku drogi w poślizg i stabilizacja nie zaświeciła się ( nie zadziałała) , Dopiero przy bardzo brutalnym wprowadzeniu auta w poślizg zaczyna migać kontrolka i elektronika "pomaga" Wcześniej miałem kilka aut, w tym dużych SUV-ów i trakcja była bardzo "wrażliwa" , przy byle uślizgu już czułem jak elektronika auto "prostuje" , a tu u mojej Madzi to pewnie jak już bym był w rowie to by zadziałała!!!! Rozumiem, że niekiedy jest fajnie jak elektronika działa z pewnym opóźnieniem , ale w moim egzemplarzu to znaczna przesada i uważam, że nie spełnia swojej roli. Dodam tylko, że wymiana opon na nowe (nokian) przyniosła poprawę przyczepności , ale "anioł stróż" nadal nie nadzoruje auta.. Samochód jest 100% bezwypadkowy , jest świeżo po ustawieniu zbieżności i kątów ( miał wszystko w tolerancji , ale kazałem ustawić na "0" ). Czy jest jakaś inna możliwość usterki , błędne działanie czujnika przechyłu lub innego czujnika bez "wyrzucenia" błędu?? czy ASO ma możliwość zmiany trakcji na bardziej wrażliwą?
Proszę o podpowiedzi – już sam nie wiem gdzie mam szukać problemu...
Proszę o podpowiedzi – już sam nie wiem gdzie mam szukać problemu...
no mazda ma tak, że działa z opóźnieniem, przynajmniej w naszych modelach, nie wiem jak jest w CX-9.
Przeczuwam, że zastosowane są raczej te same/podobne konstrukcje systemów. Mi osobiście taka kontrola odpowiada, bowiem pozwala jednak na popracowanie samemu nad autem, dzięki czemu człowiek musi cały czas myśleć, a nie ślepo ufać elektronice.
Ciężko zdiagnozować czy u ciebie jest za późno, człowiek musiałby się przejechać żeby ocenić, a ASO raczej ci nie wymieni na bardziej wrażliwą, tym bardziej, że przy "brutalnym" wprowadzeniu auta w poślizg, system działa.
Jak sam napisałeś miałeś już kilka SUV, więc twoje odczucia mogą po prostu być bardzo inne, bo przyzwyczaiłeś się do szybkiej reakcji w tamtych autach.
Przeczuwam, że zastosowane są raczej te same/podobne konstrukcje systemów. Mi osobiście taka kontrola odpowiada, bowiem pozwala jednak na popracowanie samemu nad autem, dzięki czemu człowiek musi cały czas myśleć, a nie ślepo ufać elektronice.
Ciężko zdiagnozować czy u ciebie jest za późno, człowiek musiałby się przejechać żeby ocenić, a ASO raczej ci nie wymieni na bardziej wrażliwą, tym bardziej, że przy "brutalnym" wprowadzeniu auta w poślizg, system działa.
Jak sam napisałeś miałeś już kilka SUV, więc twoje odczucia mogą po prostu być bardzo inne, bo przyzwyczaiłeś się do szybkiej reakcji w tamtych autach.
-
Moderator GJ
- Od: 10 cze 2012, 18:04
- Posty: 6358 (61/116)
- Skąd: Toruń
- Auto: M6 GY-L3 2,3l 122kW '04
żeby była jasność – jestem dość dobrym kierowca – swojego czasu szkoliłem się w tz. agresywnej jeździe , czyli nie jest mi obce panowanie nad autem bez żadnej elektroniki,wielokrotnie startowałem w amatorskich wyścigach i po szutrze i po asfaltach, ale... już mam swoje lata, mam żonę i 2 dzieci i ... cx jest ciężkim kolosem. Po prostu jak się trzyma to się trzyma jezdni , ale jak już przekroczę prawa fizyki to masa robi swoje – wtedy powinna zapanować nad autem elektronika , a tego nie robi... na chwile obecna jestem tak zdegustowany elektroniką , a moja rodzina tak wystraszona, że padła decyzja o sprzedaży auta ( po zaledwie 5 m-cach!) i zakupie każdego innego , tylko nie mazdy! Dlatego szukam przyczyny , bo nie sądzę, że ta jedna marka ma tak , a nie inaczej.... ostatnim razem na łuku drogi (przy ok. 90km/h) w samochodzie tył "wyjechał" na drugi pas – elektronika nawet nie mignęła , także na 100% jest coś nie tak...
cinek78 napisał(a):ostatnim razem na łuku drogi (przy ok. 90km/h) w samochodzie tył "wyjechał" na drugi pas – elektronika nawet nie mignęła , także na 100% jest coś nie tak...
jeśli takie coś miało miejsce, to z pewnością coś jest nie tak
Mazda pozwala na nieco więcej, niż konkurencja, jeśli chodzi o jazdę, lecz wszystko w granicach zdrowego rozsądku
moja M3 SPRZEDAM: sprężyny zawieszenia przód Mazda3 BM/BN 2017r, oryginał
mnie natomiast zastanawia co to musiał być za łuk, że przy 90 tyłeczek uciekł? Może po prostu lekko przeceniasz możliwości auta lub swoje?
Przed decyzją o sprzedaży auta, proponowałbym jednak spróbować w jakiś sposób przejechać się innym egzemplarzem w takich samych lub zbliżonych warunkach. To najpewniej odpowie na pytanie czy jest ok, czy też ok nie jest. Wiem że to może być trudne, ale chyba odrobinkę rozsądniejsze.
Sprawa zupełnie inna, może amortyzator się uszkodził i dlatego tak ucieka? Sprawdzał to ktoś? W ogóle czy auto było mechanicznie pod tym kątem sprawdzone oprócz zbieżności, czy tylko na zasadzie "komputer nie krzyczy więc jest ok"?
Przed decyzją o sprzedaży auta, proponowałbym jednak spróbować w jakiś sposób przejechać się innym egzemplarzem w takich samych lub zbliżonych warunkach. To najpewniej odpowie na pytanie czy jest ok, czy też ok nie jest. Wiem że to może być trudne, ale chyba odrobinkę rozsądniejsze.
Sprawa zupełnie inna, może amortyzator się uszkodził i dlatego tak ucieka? Sprawdzał to ktoś? W ogóle czy auto było mechanicznie pod tym kątem sprawdzone oprócz zbieżności, czy tylko na zasadzie "komputer nie krzyczy więc jest ok"?
-
Moderator GJ
- Od: 10 cze 2012, 18:04
- Posty: 6358 (61/116)
- Skąd: Toruń
- Auto: M6 GY-L3 2,3l 122kW '04
matthies ; auto sprawdzone , hamulce, szarpaki, pomiar amorów, pełna geometria, komputer serwisowy ( nie jakieś podróby uniwersalne) – auto jest jak nowe!!! ( tylko 10 tysi mil przejechane) . Łuk nie musi być duży – wystarczy ze będzie mżawka , zimno (0k.2) i koleiny – w PL wiele nie trzeba, żeby wprowadzić auto w poślizg. Jeśli uważasz , że ten model tak ma , to mojego sprzedaje , a jak będę widział na ulicy cx-9 to będę zjeżdżał mu z drogi... ( w trosce o siebie i rodzinę)
Problem jest w elektronice... tyle, że nic nie "wyskakuje" o błędach , serwis rozkładają ręce , a ja mam auto które.... mogę porównać do mazd z lat 80" !
Problem jest w elektronice... tyle, że nic nie "wyskakuje" o błędach , serwis rozkładają ręce , a ja mam auto które.... mogę porównać do mazd z lat 80" !
to ogólnie z samym autem coś jest nie tak, skoro na lekkiej mżawce traci tor jazdy. Nie twierdzę, że model tak ma, ale przejażdżka innym egzemplarzem jest najprostszym rozwiązaniem aby to sprawdzić.
Na serwisach też bym w 100% nie polegał, nie zapominaj w jakim kraju żyjemy;)
PS. jakby co możemy się zamienić, moja M6 trzyma się gleby jak szalona
Na serwisach też bym w 100% nie polegał, nie zapominaj w jakim kraju żyjemy;)
PS. jakby co możemy się zamienić, moja M6 trzyma się gleby jak szalona
-
Moderator GJ
- Od: 10 cze 2012, 18:04
- Posty: 6358 (61/116)
- Skąd: Toruń
- Auto: M6 GY-L3 2,3l 122kW '04
Trochę nad interpretujesz moja wypowiedz. Uważam, że to auto jak na swoje parametry to trzyma się bardzo dobrze – zero zastrzeżeń (zwykła zdolność pokonywania zakrętów (czysta fizyka)). Natomiast nie ma co ukrywać, że wysoki środek ciężkości + masa robią swoje . Moje auto zdecydowanie szybciej wpadnie w poślizg niżeli Twój samochód – kolejna czysta fizyka!
Podpowiadasz mi jazdę testowa inną CX-9 – raz, że tych aut jest mało , dwa to z 2013 r. (nowy model) to już wogóle lipa, a trzy... kto mi da tak ostro się przejechać?? Ja bym się nie zgodził, żeby ktoś mi nie znany moim autem "wariował" .
Co do serwisów w PL to się zgodzę... może macie jakiegoś sprawdzonego "kozaka" od mazdowskiej elektroniki?
Podpowiadasz mi jazdę testowa inną CX-9 – raz, że tych aut jest mało , dwa to z 2013 r. (nowy model) to już wogóle lipa, a trzy... kto mi da tak ostro się przejechać?? Ja bym się nie zgodził, żeby ktoś mi nie znany moim autem "wariował" .
Co do serwisów w PL to się zgodzę... może macie jakiegoś sprawdzonego "kozaka" od mazdowskiej elektroniki?
dobrzyn22 napisał(a):cinek78 napisał(a):ostatnim razem na łuku drogi (przy ok. 90km/h) w samochodzie tył "wyjechał" na drugi pas – elektronika nawet nie mignęła , także na 100% jest coś nie tak...
Tak to sie zachowuje samochód z zużytymi amortyzatorami tylnymi,no chyba ze był to zakręt ze opony zaczynaja piszczeć Cieżko zapalić ta kontrole zwłaszcza tyłem przód to moment
Teraz mam zimówki i jak agresywniej wejdę w zakręt jak dupa mi odjeżdża nie zawsze sie zapala zwłaszcza w deszczowa pogodę
To nie samochód go agresywnego pokonywania zakrętów ,Ludzie !
Obniżyć ,szerszy lacz M6 to przyczajony tygrys ,a Cx9 słoń ,było brać GJ
Proste są dla szybkich samochodów,zakręty dla szybkich kierowców. CMc.
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 14 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6