Kontrolki silnika (check engine) + system kontroli trakcji (TCS i DSC)

Dział przeznaczony do rozwiązywania wszelkich problemów dotyczących wyposażenia i karoserii. Nie zawiera elementów przenoszenia napędu.

Postprzez mądry » 21 lip 2010, 22:39

Jeśli EGR macie czysty a co niektórzy nowy to pozostaje wam szukać nieszczelności na gumowych przewodach. Najprostszym sposobem jest wymiana tych przewodów ponieważ mają tendencję do przecierania się np. o obudowę silnika. W moim przypadku pomogła wymiana jednego z przewodów a resztę zdjąłem i założyłem je wcześniej smarując końcówki wazeliną techniczną w celu doszczelnienia ich. Rok jeżdżę i problemu nie mam.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 2 sie 2009, 09:33
Posty: 637 (0/8)
Skąd: Kołbiel
Auto: Mazda 6 MZR-CD 2.0 TD 121 KM,
Yamaha DT 125 32 KM

Postprzez piksel » 14 sie 2010, 14:43

arius napisał(a):Dzisiaj zapaliły mi się te dwie kontrolki Komp pokazał błąd DTC: P2009 "Obwód starowania kołem jezdnym kanałów układu dolotowego? niska wartość". Nie wiem co może być tego przyczyną. Jakby ktoś mógł coś podpowiedzieć, byłbym wdzięczny. Opis błędu za bardzo mi nic nie mówi, nie znam budowy i zasady działania systemu DCS.

skasowałem błąd, i na razie spokój. Ale to nie rozwiązuje sprawy. Jak raz wystąpił, to pewnie za jakiś czas znowu może wystąpić, więc trzeba się dowiedzieć co to było, jak to naprawić i ile może coś takiego kosztować.



Po podłączeniu interfejsu obdII pojawił mi się identyczny błąd z opisem, i teraz gdzie tego szukać
Forumowicz
 
Od: 11 lip 2009, 00:11
Posty: 30
Skąd: wrocław
Auto: Mazda 6 2006 2.0 benzyna 147 km

Postprzez arius » 14 sie 2010, 22:25

Błąd DTC:P2009
Jest to uszkodzony zawór od pompy próżniowej. Dokładniej elektrozawór kolektora ssącego.
18-741C valve,solenoid KL01-18-741. Kupić można tylko oryginał, więc w sklepie kosztuje tyle co w serwisie. Ostatnia jego znana cena z przed kilku miesięcy to 452plz.
Znajduje się gdzieś ok środka silnika. Widać go z pod prawą stroną osłony. Nie da się go wymontować bez jej odkręcenia. A miałem nadzieję że tak. <glupek2>
Pozdrawiam
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 21 maja 2009, 20:03
Posty: 149
Skąd: Wrocław
Auto: Mazda 6 2.0 Diesel 136KM

Postprzez piksel » 15 sie 2010, 14:17

arius napisał(a):Błąd DTC:P2009
Jest to uszkodzony zawór od pompy próżniowej. Dokładniej elektrozawór kolektora ssącego.
18-741C valve,solenoid KL01-18-741. Kupić można tylko oryginał, więc w sklepie kosztuje tyle co w serwisie. Ostatnia jego znana cena z przed kilku miesięcy to 452plz.
Znajduje się gdzieś ok środka silnika. Widać go z pod prawą stroną osłony. Nie da się go wymontować bez jej odkręcenia. A miałem nadzieję że tak. <glupek2>
Pozdrawiam


Możesz zrobić zdjęcie tego miejsca
Forumowicz
 
Od: 11 lip 2009, 00:11
Posty: 30
Skąd: wrocław
Auto: Mazda 6 2006 2.0 benzyna 147 km

Postprzez arius » 15 sie 2010, 19:35

Ok, postaram się cyknąć jutro fotkę.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 21 maja 2009, 20:03
Posty: 149
Skąd: Wrocław
Auto: Mazda 6 2.0 Diesel 136KM

Postprzez arius » 16 sie 2010, 20:58

Obrazek
Obrazek
Myślę że na zdjęciu widać dobrze lokalizację tego zaworu. <czytaj>
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 21 maja 2009, 20:03
Posty: 149
Skąd: Wrocław
Auto: Mazda 6 2.0 Diesel 136KM

Postprzez piksel » 23 sie 2010, 19:59

arius napisał(a):Obrazek
Obrazek
Myślę że na zdjęciu widać dobrze lokalizację tego zaworu. <czytaj>



Byłem u swojego elektromechanika na Szwajcarskiej, okazało się że zawór sprawny szukał po przewodach wszystko podopinane, mam go o numerach : K5T49091
KL01
4126
Obrazek

i gdzie teraz szukać
Forumowicz
 
Od: 11 lip 2009, 00:11
Posty: 30
Skąd: wrocław
Auto: Mazda 6 2006 2.0 benzyna 147 km

Postprzez sobieradek » 27 sie 2010, 13:40

Witam,

To mój pierwszy post na forum, także pozdrawiam serdecznie Forumowiczów.

Przejrzałem forum i jest kilka wątków o problemie z błędem check engine i kontroli trakcji, jednak w moim przypadku jest inny problem. Mazda 6 2003r 2.0 Diesel

Auto odpala zawsze, ale różnie, raz od „strzału” a raz pokręci 1-2 sekundy. Mazda podpięta wkazywała na usterkę czujnika położenia wałka rozrządu.
Okazało się jednak, że czujnik położenia wr jest odpięty a jak się go podłączy to samochód już nie odpala. Czujnik sprawdzony i jest ok.

Macie może jakiś pomysł, czy wszystko skończy się w serwisie? Generalnie jeszcze mi pozostał jeden serwis Boscha, który podobno jest w stanie się połączyc z komputerem w aucie.
Byłbym wdzięczny za jakąś podpowiedź w tej kwestii.

Pozdrawiam

Radek
sobieradek
 

Postprzez pen » 29 sie 2010, 14:08

witam ja tez mam problem z tymi kontrolkami ( silnik i kontrola trakcji) jakis czas temu mi sie zapalily, pojechalem do serwisu, skasowali mnie 150 zl, skasowali tez blad kotrym ponoc moglbyc chwilowy skok napiecia no i pojezdzilem zadowolony dwa dni i kontrolki znowu sie zapalily potem same zgasly i potem znowu sie zapalily. I tak caly czas gasna i potem sie zapalaja co czas jakis... auto nie pracuje jakby w trybie awaryjnym, mocy ma tyle samo co zawsze czy sie pala czy nie, nie ma wibracji, nic podjerzanego nie zauwazylem oprocz slynnych kontrolek ktore nie daja mi spokojnie spac..?aha, i za pierwszym razem kiedy sie zapalily to chwile wczsniej zrobilem "zabke" na parkingu czyli zgasl mis ie silnik przy ruszaniu..
moze macie jakies pomysly co to mogloby byc?
pozdrawiam
Początkujący
 
Od: 23 sie 2010, 11:04
Posty: 22
Skąd: Gdańsk
Auto: mazda 6 2004 2.0 diesel 136km

Postprzez maromarcin » 29 sie 2010, 19:25

mi tez dzis sie zapalily te kontolki le to jak wpadlem w dziure – to po tym sie zapalily – osiwecily sie zanim dojechaem do domu okoo 5 km, i potem przy koljnym odpaleniu zgasly- czy mogly sie zapalic jak wpadlem w dziure to cos siemoglo rozlaczyc – jakas przerwa na kablach?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 lip 2010, 11:50
Posty: 83
Skąd: OLSZTYN
Auto: Mazda 6 2.0 CD 136KM Sport Combi

Postprzez corrugado » 29 sie 2010, 22:38

Witam,
i mnie dopadł ten problem, a właściwie moją dizlową Madzię.
Od jakiegoś miesiąca męczymy się razem z tymi dwoma kontrolkami i ograniczeniem przez komputer mocy.
Przebieg usterki przebiegał tak:
– jakoś ponad miesiąc temu zacząłem odczuwać lekkie poszarpywania podczas rutynowej jazdy, trudno
powiedzieć w jakich warunkac, bo z początku uważałem to za jakiś "kaprys" silnika, jakaś cząstka
wody w paliwie itp...
– jakieś trzy tygodnie temu zaczęło się na poważnie, wyjechałem z suchego garażu, po jakichś
200-300 metrach znowu poczułem poszarpywanie, ale jechałem normalnie dalej. Po jakichś 3
kilometrach, zakręt w prawo na dwójce, przyspieszam, wrzucam trójkę i jest: zapaliła się
kontrolka silnika i dsc i silnik zwolnił obroty – komputer obniżył moc. Zgasiłem silnik,
poczekałem chwilę, odpaliłem, przejechałem 10 metrów i powtórka. Znowu zatrzymałem, zgasiłem
silnik na jakieś 3 minuty i dopiero odpaliłem. Poczekałem 2 minuty i dopiero ruszyłem dalej.
– Przez tydzień był spokój. Potem znowu, wyjazd z suchego garażu po kilkuset metrach
poszarpywanie i za jakiś czas znowu obie kontrolki i redukcja mocy. Zatrzymanie, zgaszenie
silnika na 2 minuty i jazda dalej.
– W tym okresie, czyli 3 tygodnie temu wymieniłem alternator i akumulator, bo ten pierwszy dawał
za wysokie napięcie ładowania, co ugotowało akumulator.
– Dwa tygodnie temu znowu kontrolki i redukcja mocy.
– W poprzednim tygodniu znowu raz. Zgaszenie silnika na chwilę, odpalenie i jazda dalej bez
problemu.
– w tym tygodniu znowu raz,
– a dziś znowu i to aż dwa razy. Tym razem zgaszenie i odczekanie dłuższej chwili nie pomagało.
Odpalałem silnik kilka razy, po każdym razie od razu wchodził w tryb obniżonej mocy przy
zapalonych obu kontrolkach. Odczekanie każdorazowo kilkunastu sekund. Dopiero po powiedzmy 10-tym odpaleniu nie wskoczył w tryb awaryjny i chodził normalnie i bez kontrolek. Dopiero wtedy
zdecydowałem się na dalszą jazdę. Potem już ok.

Teraz o okolicznościach, które zauważyłem. Madzia przez noc stoi zawsze w garażu. Tam jest bardzo sucho i w miarę ciepło – temperatura garażowa bez ogrzewania.
Przejeżdżam kilkaset metrów, czuć szarpanie – wtedy już na pewno wiem, że zaraz będzie usterka.
I jest! Jedynie co zauważyłem, że nasilenie jest większe w chłodne i wilgotnawe poranki. Dziś
nie był to poranek, ale za to dzień był chłodny i nieco deszczowy. Wniosek
Madzia jak już się rozgrzeje to idzie jak burza i nawet nie szarpnie, ale na tym "pierwszym" zimnym powietrzu wpada w tryb serwisowy.
Co to może być? Jakiś uszkodzony czujnik temperatury powietrza czy co?
Martwi mnie to, że czeka nas teraz właśnie pora jesienno-zimowa: chłodna i wilgotna.
Gdzie może leżeć przyczyna? Czy zepsuty alternator mógł coś więcej nabroić w systemie niż
"gotowanie" aku? Reguła jest zasadnicza – jak już się silnik rozgrzeje nawet na tych "awaryjnych" obrotach, to po kilku minutach już wszystko wraca do normy.

Dzięki za wszelkie sugestie i przepraszam za tak długi post.
Początkujący
 
Od: 8 lis 2008, 16:00
Posty: 10
Skąd: Zielona Góra
Auto: Mazda 6 kombi 2.0 CD 121KM r.2003

Postprzez esikx35 » 30 sie 2010, 11:53

jedź do serwisu, żeby zaczytać, jaki to błąd – bez tego to niewiele można powiedzieć
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 sie 2009, 13:00
Posty: 37

Postprzez pen » 30 sie 2010, 13:09

jak pojechalem to chlop nawet nie wiedzial co to jest i wykasowal go po czym powiedzial ze to mogl byc chwilowy skok napiecia...blad wrocil.. dzis po pracy jade do mazdy znowu i neich lepiej mi to zdiagnozuja
bo oszaleje, najdziwniejsze jest to ze silnik pracuje normalnie i nie ma mniej mocy jak tutaj piszecie...
pzdr
Początkujący
 
Od: 23 sie 2010, 11:04
Posty: 22
Skąd: Gdańsk
Auto: mazda 6 2004 2.0 diesel 136km

Postprzez corrugado » 30 sie 2010, 16:03

To co napisałem, czyli redukcja mocy silnika przez komputer to właściwie nie redukcja lecz prawie jego zatrzymanie. Zaczyna chodzić na bardzo wolnych obrotach – chyba odcina paliwo. Próba jazdy kończy się często "żabką" i zgaśnięciem. Chcieć wjechać pod górę – nie ma mowy! Całkowity brak mocy. Mocy tyle, że auto jedynie tyka. Dokładnie – dobrze powiedziane – TYKA. Jak jakiś stary zdechły rozklekotany mercedes z lat 80-tych.
Początkujący
 
Od: 8 lis 2008, 16:00
Posty: 10
Skąd: Zielona Góra
Auto: Mazda 6 kombi 2.0 CD 121KM r.2003

Postprzez pen » 30 sie 2010, 16:45

no ja tak nie mam, ale czy tak czy siak dwie oslawione kontrolki sie swieca, czasem zgasna ale po kilku kilometrach znowu sie do mnie usmiechaja a ja szalu dostaje..moc i wlasciwosci jezdne bez zmian..
Początkujący
 
Od: 23 sie 2010, 11:04
Posty: 22
Skąd: Gdańsk
Auto: mazda 6 2004 2.0 diesel 136km

Postprzez corrugado » 31 sie 2010, 09:34

Byłem na komputerze. Pokazało błąd P2000 ogólny od wtryskiwaczy i P2004 błąd wtryskiwacza nr 4. I oczywiście błąd ogólny C1119, jako błąd silnika/sterownika – co jest skutkiem wystąpienia obu pierwszych (stąd kontrolka silnika) i jeszcze jakiś błąd związany z kontrolką DSC, czyli redukcją mocy, co też jest wynikiem zadziałania dwóch pierwszych błędów.
Elektryk miał szukać powodu. Postara się skalibrować wtryski, zobaczymy co będzie. Ja ufam, że to tylko jakiś kabelek / czujnik, ale coś mi mówi, że skończy się wymianą wtrysków i to już kolejną.
Jak dla mnie czar bezawaryjnej Mazdy prysł, a na pewno w dizlu. Już raz robiłem wtryski, robiłem koło dwumasowe, robiłem wszystkie tarcze i zaciski, bo się zapiekły – ponoć tradycyjnie w 6-tkach. A teraz co? Znowu wtryski?
Człowiek się nasłuchał o bezawaryjności i kupił japoński szajs. Ostatnio nie ma miesiąca bez mechanika – kota można dostać!!!
A portfel na japońcu to się wklęsły robi baaardzo szybko. Każda naprawa to nie 200-300 zł, tylko tysiące. Jestem rozgoryczony, ale ponoć Polaka "stać" na używane samochody. Szacuję, że podwyższyłem wartość samochodu przez te wszystkie naprawy o dodatkowe pół wartości zakupu. Normalnie żenada. Za te pieniądze kupiłbym już coś nowego i miał przez trzy lata spokój święty.
Dodajcie mi otuchy, bo już nie mogę patrzeć na tę kupę złomu.
Początkujący
 
Od: 8 lis 2008, 16:00
Posty: 10
Skąd: Zielona Góra
Auto: Mazda 6 kombi 2.0 CD 121KM r.2003

Postprzez mądry » 31 sie 2010, 16:26

kolego corrugado a jaki masz przelot w swojej madzi? Bo skoro wymieniłeś już w niej tyle rzeczy to albo masz ciężką nogę i lejesz syfiaste paliwo albo masz przelot ok 300 tk a wtedy to chyba nie ma co wymagać od auta cudów, wszystko się kiedyś zużywa ;)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 2 sie 2009, 09:33
Posty: 637 (0/8)
Skąd: Kołbiel
Auto: Mazda 6 MZR-CD 2.0 TD 121 KM,
Yamaha DT 125 32 KM

Postprzez skubiszek » 31 sie 2010, 21:22

to sprzedaj i kup inną 6tkę z przelotem mniejszym bo jak opisujesz to Twój klekot już się wysłużył...

ja na japońce nie narzekam – mam 3 w rodzinie- 2 Hondy i Mazdę... jeżdżę i jeżdżę i tak mam nadzieję, że to się nie zmieni

Hondę Civic mam z salonu, też mam problemy z zapiękającymi się hamulcami tarczowymi z tyłu i nie mogą sobie z tym poradzić, do bagażnika się leje woda itp a auto od nowości u mnie i dbane....

Honda Accord.. kupiłem 7 latka i jeździ do dzisiaj 3 rok w rodzinie-tarcze zmienione teraz amory ale robię przeloty rzędu 40-50 tys rocznie

Mazda 6 – kupiłem w kwietniu, zrobiłem 16 tys km, 2 razy wymieniłem olej i jeździ tfu i żeby jeździła....


gwarantuje Ci, że kupując francuza albo dojczlanda- np Paska 2005-2007 wcale nie zaoszczędzisz....a to że dobre auta skończyły się na 2000 r to inna bajka
Forumowicz
 
Od: 9 kwi 2010, 23:30
Posty: 251
Skąd: Zach-Pom
Auto: Audi A6 C6 3.0TDI Quattro
Honda Accord 2.2 iCTDi

Postprzez bieski » 31 sie 2010, 22:33

corrugado napisał(a):Człowiek się nasłuchał o bezawaryjności i kupił japoński szajs. Ostatnio nie ma miesiąca bez mechanika – kota można dostać!!!


A ja mam takie pytanie? Gdzie ty w Zielonej serwisujesz to auto? ASO troche drogie jest :(
......................
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 cze 2010, 09:37
Posty: 4533 (13/136)
Skąd: ZG
Auto: GJ

Postprzez corrugado » 1 wrz 2010, 08:58

Odpowiem zbiorowo na wszystkie psoty skierowane do mnie (mądry, skubiszek, bieski).
1. Auto ma przebieg 197 tys. według licznika, ale wierzę w to, bo zawieszenie było i jest bez zastrzeżeń. Jedyna rzecz, na którą nie mogę narzekać, co we francuzach (mam ZX-a) i ponoć w niemcach psuje się notorycznie. Dodatkowo tapiecerka, ani żadne inne miejsca nie były nawet przetarte jak go kupowałem ze 140 tysiącami. Widziałem inne 6-tki, które niby przy 120 tysiącach miały przetartą gałkę biegów i uchwyt ręcznego – nie wierzę, że miały 120 tysięcy.
2. Nogi ciężkiej nie mam. Jeżdżę dynamicznie i nie śpię za kierownicą, jak duża część polskich kierowców, ale nie ruszam ze skrzyżowania z piskiem opon. Nie ma we mnie brawury, ale też nie mulę samochodu. Zresztą mulenia dwumas nie lubi, a u mnie jednak zdechł.
3. Paliwo. Od poprzedniej wymiany wtrysków – dwa lata temu – leję tylko standardowego Statoila. Poprzednie wtrsyki zdechły przez ON z Orlenu. Pamiętam wtedy jak dziś – ja mu w gaz, a mocy nic i tylko chmura z tyłu. Od wtedy omijam Orlen z daleka. Poza tym ponoć wszystkie "ulepszane" ON to zabójstwo dla nowoczesnego diesla, więc ja ich nigdy nie lałem.
4. Jak pisałem, zrobiłem na Madzi tylko 60 tysi przez prawie 3 lata. To jest niedużo uważam. Do pracy mam 30 km w jedną stronę i nie wiem – może to za mało, żeby codziennie skutecznie przedmuchać wtryski :)
5. Zastanawiam się nad zmianą mojej Madzi na analogiczną, ale w benzynie. Skutecznie wyleczyłem się z diesla na amen i na zawsze. Zastanawiam się też nad Vectrą C, ale tam ponoć wkurzające są awarie drobiazgów – jak to w oplu, ale silnik ponoć trwały i bezawaryjny.
Podobnie we francuzach – szczególnie elektryka woła o pomstę do nieba.
O dieslach w ogóle już nie myślę, a tak jak pisze skubiszek – dobre auta skończyły się na roku 2000, co mnie skłania wręcz na krok desperacki – obniżenia półki technologicznej samochodu i nie kupno nowszej mazdy, ale odwrotnie – cofnięcie się jeszcze w latach do około 2000 do jakiejś Vectry B. Części za grosze, doinwestować ze 3 tysiące zł w kompleksowy remont auta i jeszcze z 10 lat pobuja jak złoto.
6. Auta nie serwisuję w Zielonej, bo od 3 lat mieszkam w pyrlandii, czyli Poznaniu. I nie serwisuję w ASO, bo wtedy bym już dawno poprosił w sądzie o ogłoszenie upadłości mego gospodarstwa domowego.
7. Może ktoś ma/zna do sprzedania 6-tkę w benzynie 1,8 / 2,0 z 2003 z dobrych i pewnych rąk.
Początkujący
 
Od: 8 lis 2008, 16:00
Posty: 10
Skąd: Zielona Góra
Auto: Mazda 6 kombi 2.0 CD 121KM r.2003

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości

Moderator

Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6