Jak wyciągnąć małe wgniecenia na masce (po spadających kasztanach)

Dział przeznaczony do rozwiązywania wszelkich problemów dotyczących wyposażenia i karoserii. Nie zawiera elementów przenoszenia napędu.

Postprzez miniu » 16 wrz 2007, 22:03

Wczoraj jadąc wokół plant (w Krakowie) stanąłem w korku. Pech chciał że stałem pod kasztanowcem i właśnie wiatr silniej dmuchnął zrzucając owoce z drzewa :) .
Dostałem w maskę dwoma bez skorupy, a jeden rozłupał mi się centralnie na masce.
Finał tego zdarzenia jest taki, że mam 3 wgniecenia, z czego jedno większe.
Mam pytanie czy blacharz jest to w stanie lekko podklepać, tak aby nie naruszyć lakieru i aby te ślady stały się niewidoczne????
Moja córka (2 latka) była zachwycona – a ja z nią (nawet żona wysiadła aby pozbierać kilka)– dopóki nie dojechałem do domu i nie zobaczyłem szkód :(

Edit by brii: Poprawiełem temat za Ciebie, ale następnym razem będzie kosz
miniu
Początkujący
 
Od: 14 wrz 2007, 00:45
Posty: 20
Skąd: Kraków
Auto: mazda 6 sportkombi top

Postprzez qbass » 16 wrz 2007, 22:12

Ale żeś temat zatytułował hahaha
miniu napisał(a):Mam pytanie czy blacharz jest to w stanie lekko podklepać, tak aby nie naruszyć lakieru i aby te ślady stały się niewidoczne??

Jeśli to dobry blacharz, to zrobi, żeby nie było nic widać.
Sprzedam sporo części do MX-6/626 GE KL :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 27 kwi 2007, 10:39
Posty: 1021 (0/2)
Skąd: Sokołów Podlaski
Auto: MX-6 GE KL

Postprzez Widelec » 16 wrz 2007, 22:27

suszarka w łapę, źródło baaaardzo zimna w drugą (bo opalarki i suchego lodu pewnie nie będziesz miał), podgrzewasz suszarą ile się da, i od razu zimno na to – np. sprężone powietrze czy jakiś freon z puszki do góry noggami odwróconej. powinno odskoczyć spowrotem.
Forumowicz
 
Od: 14 maja 2007, 23:13
Posty: 560
Skąd: Gdańsk

Postprzez wajaj » 17 wrz 2007, 09:35

Widelec napisał(a):bo opalarki i suchego lodu pewnie nie będziesz miał


film poglądowy:

http://pl.youtube.com/watch?v=miNykNl-0NM&mode=related&search=

suchy lód:

http://pl.youtube.com/watch?v=D6AZoN0c6lI

sam bym tego nie próbował
warto poczytać komentarze
Początkujący
 
Od: 10 maja 2005, 15:57
Posty: 11
Skąd: Skierniewice
Auto: 626 GF 2.0 DiTD 00' Hatchback

Postprzez miniu » 17 wrz 2007, 11:02

wajaj napisał(a):suchy lód:

http://pl.youtube.com/watch?v=D6AZoN0c6lI

sam bym tego nie próbował
warto poczytać komentarze


Na filmie wygląda to wybitnie łatwo – ale chyba oddam to w ręce fachowców. Wiecie jak to jest – nowo kupione auto – stan lakieru perfetto a tu takie 3 wgniecenia na masce – szlag mnie trafia <killer>
miniu
Początkujący
 
Od: 14 wrz 2007, 00:45
Posty: 20
Skąd: Kraków
Auto: mazda 6 sportkombi top

Postprzez Widelec » 17 wrz 2007, 18:25

właśnie dlatego takie rzeczy trzeba zrobić suchym lodem i suszarką – tylko w ten sposób lakier pozostanie nieruszony i fabryczny. kasztany nie mają ostrych krawędzi więc nie uszkadzają nijak lakieru, jedynie wgniatają blache. to jest idealna usterka do usunięcia suchym lodem – równa, kształtna, nieduża, świeża :)
Forumowicz
 
Od: 14 maja 2007, 23:13
Posty: 560
Skąd: Gdańsk

Postprzez mcbeth » 17 wrz 2007, 20:38

Ja mam pskudny, pionowy dołek na 3cm w drzwiach – jakiś !@#$%^& mi przywalił drzwiami <killer> . Blacharz stwierdził, że bez lakierowania się nie da. Lekko zarysowany jest też lakier. Ale może chociaż da się to wyciągnąć ? Trochę się jednak obawiam – jeśli ktoś spróbuje, to prosiłbym o słówko :)
2B || !(2B) ? by mcbeth
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 12 lut 2007, 14:29
Posty: 817
Skąd: 3miasto
Auto: M6 GG1 MZR-CD 143KM '07 Active+ / Legacy 2.0R 165KM AT S-AWD '07

Postprzez Widelec » 17 wrz 2007, 21:40

jeśli świeży i nie głeboki tragicznie, to można próbować... im głębszy, im starszy, im brzydszy i nierówny, tym mniejsze prawdopodobieństwo że odskoczy, ale próbować warto:) tyle że wtedy to faktycznie opalarka i suchy lód, a nie suszarka i sprężone powietrze:) lekko zarysowany lakier można próbować potem poprawić zaprawkami albo polerką...
Forumowicz
 
Od: 14 maja 2007, 23:13
Posty: 560
Skąd: Gdańsk

Postprzez Karwoś » 18 wrz 2007, 00:29

No ale jeżeli to są punktowe wgniecenia powiedzmy na 3 cm średnicy to wątpię żeby cokolwiek podziałało takie opalanie i oziębianie – to chyba tylko zadziała na wgiętej blasze i na większej powierzchni. Ale może się mylę – a jak już i tak chcesz oddać do lakiernika to warto spróbować samemu – jak sięnie uda to i tak trzeba bedzie malować.
Liczy się bezpieczeństwo – a im więcej KM tym bezpieczniej :) Teraz niestety troche mniej :–(
www.goldwinggl1800.blogspot.com
Forumowicz
 
Od: 24 lut 2006, 20:01
Posty: 725
Skąd: Białystok
Auto: Lancer 2.0 '04 AT

Postprzez jakubbor » 19 wrz 2007, 21:53

a gdzie kupić taki suchy lod i ile to kosztuje?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 23 maja 2007, 22:11
Posty: 93
Skąd: Mikołów/ Żory
Auto: Mazda 6 GH 2.5 2012r.

Postprzez Widelec » 19 wrz 2007, 23:32

jakubbor napisał(a):a gdzie kupić taki suchy lod i ile to kosztuje?


use google, luke...
http://www.linde-gaz.pl/international/w ... d_suchylod
Forumowicz
 
Od: 14 maja 2007, 23:13
Posty: 560
Skąd: Gdańsk

Postprzez jakubbor » 20 wrz 2007, 19:34

znalazłem coś takiego: http://www.ice.info.pl/index.php?pg=where_to_buy
mozna dostać na terenie Makro.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 23 maja 2007, 22:11
Posty: 93
Skąd: Mikołów/ Żory
Auto: Mazda 6 GH 2.5 2012r.

Postprzez TALREP » 20 wrz 2007, 20:49

do tej opalarki mam sceptyczne odczycia. osobiscie balbym sie jej uzyc ze wzgledu na uszkodzenie lakieru albo przegrzanie blachy ktora pozniej bedzie bardziej podatna na korozje.
ObrazekObrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 29 lis 2005, 16:30
Posty: 581
Skąd: Łomianki
Auto: była mazda 323f BG 1.6 1991r
jest toyota avensis T25 2.0 2003r

Postprzez Pikvl » 18 lis 2007, 17:20

Mam 4 niewielkie wgnecenia nad drzwaimi tzn na tym słupku w MX-3 czy taka operacja ze suszarką coś pomoże czy w tym wypadku to już Blacharz??
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 3 wrz 2006, 16:49
Posty: 26
Skąd: Katowice
Auto: Mazda MX3 1.6 16V 1994r.

Postprzez Widelec » 18 lis 2007, 17:29

a cos więcej? fotki? im łagodniejsze wgniecenia bez ostrych krawędzi i załamań tym łatwiej. im świeższe tym łatwiej.
Forumowicz
 
Od: 14 maja 2007, 23:13
Posty: 560
Skąd: Gdańsk

Postprzez Pikvl » 18 lis 2007, 17:30

fotki dodam jutro :]
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 3 wrz 2006, 16:49
Posty: 26
Skąd: Katowice
Auto: Mazda MX3 1.6 16V 1994r.

Postprzez Yapa » 9 lut 2008, 11:45

A znacie jakiegoś blacharza w olsztynie, który takie wgniecenia naprawia w ten sposób?Mam takie na klapie bagażnika i mnie to męczy, a nie chciałbym robić tego samodzielnie
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 gru 2007, 16:39
Posty: 527
Skąd: Olsztyn
Auto: GG SportKombi MZR-CD 2003 121 KM

Postprzez Pikvl » 2 kwi 2008, 15:17

Obrazek
czy takie wgniecenia zorbie tymi sposobami tj. suszarką i sprężonym powietrzem ??
Albo Dojde tam jakoś od środka ?? za Info Dzieki :)
Pozdro
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 3 wrz 2006, 16:49
Posty: 26
Skąd: Katowice
Auto: Mazda MX3 1.6 16V 1994r.

Postprzez Mario_Kempes » 4 kwi 2008, 10:50

Zobacz na stronę: http://www.mwalczak.com.pl/. Miałem podobny problem z wgnieceniami. Zrobili bardzo dobrze. Pozdrawiam
Początkujący
 
Od: 4 kwi 2008, 10:46
Posty: 6
Auto: GH 2.0 140 KM Dynamic

Postprzez kiero » 4 kwi 2008, 12:49

Ja mam z trzy małe wgniecenia, po jakis uderzeniach, i bym ta metode zastosował, ale czekam na kogoś kto to juz stsował, z opinia czy się nic nie stało z lakierem. Wolał bym tez zastosować suszarke i chłodne powietrze zamiast tego specyfiku w puszcze :–)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 30 paź 2007, 15:54
Posty: 114
Skąd: Kraków
Auto: M6 2.0 CD 136KM 2003r. GY

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości

Moderator

Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6