Jak wyciągnąć małe wgniecenia na masce (po spadających kasztanach)
1, 2
Wczoraj jadąc wokół plant (w Krakowie) stanąłem w korku. Pech chciał że stałem pod kasztanowcem i właśnie wiatr silniej dmuchnął zrzucając owoce z drzewa .
Dostałem w maskę dwoma bez skorupy, a jeden rozłupał mi się centralnie na masce.
Finał tego zdarzenia jest taki, że mam 3 wgniecenia, z czego jedno większe.
Mam pytanie czy blacharz jest to w stanie lekko podklepać, tak aby nie naruszyć lakieru i aby te ślady stały się niewidoczne????
Moja córka (2 latka) była zachwycona – a ja z nią (nawet żona wysiadła aby pozbierać kilka)– dopóki nie dojechałem do domu i nie zobaczyłem szkód
Edit by brii: Poprawiełem temat za Ciebie, ale następnym razem będzie kosz
Dostałem w maskę dwoma bez skorupy, a jeden rozłupał mi się centralnie na masce.
Finał tego zdarzenia jest taki, że mam 3 wgniecenia, z czego jedno większe.
Mam pytanie czy blacharz jest to w stanie lekko podklepać, tak aby nie naruszyć lakieru i aby te ślady stały się niewidoczne????
Moja córka (2 latka) była zachwycona – a ja z nią (nawet żona wysiadła aby pozbierać kilka)– dopóki nie dojechałem do domu i nie zobaczyłem szkód
Edit by brii: Poprawiełem temat za Ciebie, ale następnym razem będzie kosz
miniu
- Od: 14 wrz 2007, 00:45
- Posty: 20
- Skąd: Kraków
- Auto: mazda 6 sportkombi top
Ale żeś temat zatytułował
Jeśli to dobry blacharz, to zrobi, żeby nie było nic widać.
miniu napisał(a):Mam pytanie czy blacharz jest to w stanie lekko podklepać, tak aby nie naruszyć lakieru i aby te ślady stały się niewidoczne??
Jeśli to dobry blacharz, to zrobi, żeby nie było nic widać.
Sprzedam sporo części do MX-6/626 GE KL
suszarka w łapę, źródło baaaardzo zimna w drugą (bo opalarki i suchego lodu pewnie nie będziesz miał), podgrzewasz suszarą ile się da, i od razu zimno na to – np. sprężone powietrze czy jakiś freon z puszki do góry noggami odwróconej. powinno odskoczyć spowrotem.
- Od: 14 maja 2007, 23:13
- Posty: 560
- Skąd: Gdańsk
Widelec napisał(a):bo opalarki i suchego lodu pewnie nie będziesz miał
film poglądowy:
http://pl.youtube.com/watch?v=miNykNl-0NM&mode=related&search=
suchy lód:
http://pl.youtube.com/watch?v=D6AZoN0c6lI
sam bym tego nie próbował
warto poczytać komentarze
- Od: 10 maja 2005, 15:57
- Posty: 11
- Skąd: Skierniewice
- Auto: 626 GF 2.0 DiTD 00' Hatchback
wajaj napisał(a):suchy lód:
http://pl.youtube.com/watch?v=D6AZoN0c6lI
sam bym tego nie próbował
warto poczytać komentarze
Na filmie wygląda to wybitnie łatwo – ale chyba oddam to w ręce fachowców. Wiecie jak to jest – nowo kupione auto – stan lakieru perfetto a tu takie 3 wgniecenia na masce – szlag mnie trafia
miniu
- Od: 14 wrz 2007, 00:45
- Posty: 20
- Skąd: Kraków
- Auto: mazda 6 sportkombi top
właśnie dlatego takie rzeczy trzeba zrobić suchym lodem i suszarką – tylko w ten sposób lakier pozostanie nieruszony i fabryczny. kasztany nie mają ostrych krawędzi więc nie uszkadzają nijak lakieru, jedynie wgniatają blache. to jest idealna usterka do usunięcia suchym lodem – równa, kształtna, nieduża, świeża
- Od: 14 maja 2007, 23:13
- Posty: 560
- Skąd: Gdańsk
Ja mam pskudny, pionowy dołek na 3cm w drzwiach – jakiś !@#$%^& mi przywalił drzwiami . Blacharz stwierdził, że bez lakierowania się nie da. Lekko zarysowany jest też lakier. Ale może chociaż da się to wyciągnąć ? Trochę się jednak obawiam – jeśli ktoś spróbuje, to prosiłbym o słówko
2B || !(2B) ? by mcbeth
- Od: 12 lut 2007, 14:29
- Posty: 817
- Skąd: 3miasto
- Auto: M6 GG1 MZR-CD 143KM '07 Active+ / Legacy 2.0R 165KM AT S-AWD '07
jeśli świeży i nie głeboki tragicznie, to można próbować... im głębszy, im starszy, im brzydszy i nierówny, tym mniejsze prawdopodobieństwo że odskoczy, ale próbować warto:) tyle że wtedy to faktycznie opalarka i suchy lód, a nie suszarka i sprężone powietrze:) lekko zarysowany lakier można próbować potem poprawić zaprawkami albo polerką...
- Od: 14 maja 2007, 23:13
- Posty: 560
- Skąd: Gdańsk
No ale jeżeli to są punktowe wgniecenia powiedzmy na 3 cm średnicy to wątpię żeby cokolwiek podziałało takie opalanie i oziębianie – to chyba tylko zadziała na wgiętej blasze i na większej powierzchni. Ale może się mylę – a jak już i tak chcesz oddać do lakiernika to warto spróbować samemu – jak sięnie uda to i tak trzeba bedzie malować.
Liczy się bezpieczeństwo – a im więcej KM tym bezpieczniej Teraz niestety troche mniej :–(
www.goldwinggl1800.blogspot.com
www.goldwinggl1800.blogspot.com
- Od: 24 lut 2006, 20:01
- Posty: 725
- Skąd: Białystok
- Auto: Lancer 2.0 '04 AT
jakubbor napisał(a):a gdzie kupić taki suchy lod i ile to kosztuje?
use google, luke...
http://www.linde-gaz.pl/international/w ... d_suchylod
- Od: 14 maja 2007, 23:13
- Posty: 560
- Skąd: Gdańsk
znalazłem coś takiego: http://www.ice.info.pl/index.php?pg=where_to_buy
mozna dostać na terenie Makro.
mozna dostać na terenie Makro.
- Od: 23 maja 2007, 22:11
- Posty: 93
- Skąd: Mikołów/ Żory
- Auto: Mazda 6 GH 2.5 2012r.
do tej opalarki mam sceptyczne odczycia. osobiscie balbym sie jej uzyc ze wzgledu na uszkodzenie lakieru albo przegrzanie blachy ktora pozniej bedzie bardziej podatna na korozje.
- Od: 29 lis 2005, 16:30
- Posty: 581
- Skąd: Łomianki
- Auto: była mazda 323f BG 1.6 1991r
jest toyota avensis T25 2.0 2003r
Zobacz na stronę: http://www.mwalczak.com.pl/. Miałem podobny problem z wgnieceniami. Zrobili bardzo dobrze. Pozdrawiam
- Od: 4 kwi 2008, 10:46
- Posty: 6
- Auto: GH 2.0 140 KM Dynamic
Ja mam z trzy małe wgniecenia, po jakis uderzeniach, i bym ta metode zastosował, ale czekam na kogoś kto to juz stsował, z opinia czy się nic nie stało z lakierem. Wolał bym tez zastosować suszarke i chłodne powietrze zamiast tego specyfiku w puszcze :–)
- Od: 30 paź 2007, 15:54
- Posty: 114
- Skąd: Kraków
- Auto: M6 2.0 CD 136KM 2003r. GY
1, 2
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6