korozja nadkoli

Dział przeznaczony do rozwiązywania wszelkich problemów dotyczących wyposażenia i karoserii. Nie zawiera elementów przenoszenia napędu.

Postprzez JATBo » 28 lis 2016, 13:12

witam, właśnie zakończyłem rundę wstępną w konkursie "ruda tańczy jak szalona" <jupi> Z uwagi na niezbyt sprzyjającą aurę ograniczyłem się minimum a i tak zajęło mi to 30 godzin <oczy> Także przestałem wierzyć w konserwację podwozia przez pana Zenka w jedno popołudnie. To jest moja pierwsza Madziula i o ile sam samochód jest taki jak powinien być....siadam i echh...mój ci on <ok> to zabezpieczenie przed korozją....sorki ale jak to powiedział postronny obserwator "tego tfu inżyniera co odpowiada za zabezpieczenie to za jaja powiesić"....zgadzam się w pełni. Ale skoro już postanowiłem pozostać na dłużej z samochodzikiem należało coś zrobić żeby zimę przetrwał.
I tak...dwie szczotki na wiertarkę dziwnym trafem zniknęły w czasie pracy, poszło trochę nitro na przemycia, trochę podkładu i trzy puszki masy bitumicznej. Co mnie bardzo zdziwiło to nawet pod fabryczną masą zabezpieczającą pojawiała się rdza. No dosłownie <dupa> jak się patrzy.
Ale uparcie tropiłem każdego bąbelka na owej masie i dłubałem aż była blacha. Zastanawiają mnie dwie rzeczy....tylne nadkola z jakby filcu...oprócz utrzymywania wilgoci chyba więcej nic nie robią, a druga to plastikowe listwy pod progami....są chyba tylko po to żeby bród nie mógł odpaść i mogło sobie spokojnie zardzewieć.
Poniżej wyniki mojej walki.....mam nadzieję że nie poszła na marne. W lecie myślę spokojnie wymontować wydech, zbiornik, zdjąć zderzaki i zrobić to dokładnie. Ostatnio znalazłem nawet środek którym będę to chciał wykonać....noxudol. Może przy okazji się rozpędzę i od środka prysnę masą dźwiękochłonną bo to kolejny powód do szukania gałęzi dla tego, który odpowiada za wygłuszenie samochodu.
Tak przy okazji...czy ktoś wie gdzie można kupić osłony układu wydechowego...te miękkie...jakby folia prasowana z włókniną...oczywiście poza ASO papa
Załączniki
IMAG0537A.jpg
Madzia jako poduszkowiec :)
IMAG0558.jpg
próg po zdjęciu plastiku...
IMAG0560.jpg
próg po walce, ale jeszcze przed malowaniem i zabezpieczeniem
IMAG0568.jpg
nadkole po przygotowaniu do dalszych czynności
IMAG0566.jpg
czerwone to ślady walki :)
IMAG0587.jpg
efekt końcowy
IMAG0589.jpg
efekt końcowy
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 7 sie 2016, 15:17
Posty: 5
Skąd: Ostrowiec Św.
Auto: Mazda 6 kombi...niebieska jak oczy żonki

Postprzez Danielo » 16 mar 2017, 18:20

Koledzy. Przeczytałem cały ten wątek bo od niedawna jestem szczęśliwym
(mimo rudzielca w pakiecie..) posiadaczem Mazdy 6 (mam jeszcze 323, a miałem też 626:) ) i może się powtarzam, ale proszę kogoś kto miał wspawane reperaturki jak to wygląda po dwóch, trzech czy czterech latach. Odpowiedzi typu "robiłem na zimę " w zasadzie nic nie wnoszą pomocnego do tematu.


Druga sprawa jaka przychodzi mi do głowy, to kombinacje z plastikowymi nadkolami, wywijaniem blachy itd, itp. Może i jestem laikiem, żaden ze mnie mechanik ale tak jak piszą nieliczni, mazda ma blachy spierdzielone na wstępie, one gniją pod farbą i tłumaczenie że gdzieś tam syf wchodzi, że sól,że kamyki- niewiele ma do rzeczy . Przecież inne auta też tak mają , też jeżdżą po solonych drogach a mimo to nie rdzewieją.
Powiem jeszcze że mój ojciec ma lancera z 1996r. Jak ostatnio zobaczyłem go od spodu to mało się nie przewróciłem.. Prawie DWA RAZY STARSZY od mojej madzi a spód ma pordzewniały w może jednej dziesiątej tego co u mnie. Dosłownie parę malutkich rdzewek. Wiem co mówię bo moją kupiłem w październiku na zimę zrobiłem co konieczne, znaczy spód, łącznie z zalaniem profili środkiem Rust Check, i NAPRAWDĘ rdza wychodzi wszędzie, nie tylko tam gdzie uderzają kamienie, gdzie błoto itd.
Niestety taki urok Mazdy, mimo tego itak jestem z niej zadowlony, ale z Waszą pomocą chciałbym o nią zadbać tak żeby starczyło na kilka lat, i żeby godnie reprezentowała nasze idee motoryzacyjne a nie tylko wzbudzała wybuchy śmiechu i zdziwienia że "już takie zardzewniałe"..
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 19 sty 2007, 12:57
Posty: 64 (2/0)
Auto: mazda323 1.6 16v BG
Mazda 6 2.0 16V GY 2005R

Postprzez fate » 20 mar 2017, 00:09

A kupiłeś z miasta czy wsiowy?
Ogólnie to walka z wiatrakami, juz nie uratujesz jak kupiles przeżartą, możesz wydłużyć jej agonię o 3 lata potem nie bedzie powoli na czym przymocowac zderzaka, brunoxuj i sprayuj jak czarny to pojeździsz

Najlepsze jest to że temat założony juz w 2007 <glupek2>
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 sty 2017, 22:34
Posty: 87 (7/0)
Auto: Lancer X 2.0 150KM Cxxx 11'
Mazda 6 4D USDM AT4 L3 178KM GG 05'
BMW 3 E91 2.5 218KM UK 05'
Civic 6 4D JDM MT d14 90KM EJ9 98'

Postprzez Danielo » 20 mar 2017, 22:06

No ba, a auta produkowane od 2002.. Ale to tylko popiera moją teorię i gościa który pisał w tym wątku że naprawiają tą wadę w serwisie i gnije każda bez wyjątku. Tyle że jedna mniej druga bardziej
Co do pochodzenia to miasteczkowy, Prosięta w nim raczej nie jeździły :D , kolor czerwony to nawet lepszy bo rdzy nie widać.. Co do przedłużania żywotności to coś o tym wiem, jak widzisz jeżdżę 323 z 1992r. i wcale się nie boję że spodem wypadnę, jak się trochę zadba to o wiele więcej przedłużysz żywot auta niż 3 lata.
Tak poważnie to nie jest jeszcze tak strasznie, dziur nie ma ale bąble są, tak czy inaczej przy prawie każdej innej marce wypada to bardzo bladziutko..Ale za to mam auto które najlepiej wygląda jeśli chodzi o bezawaryjność, a szczerze -wolę mieć gdzieś rdzę ale wiedzieć że dojadę gdzie chcę i wrócę, niż cieszyć się z pięknej blachy która cały czas stoi mechanikowi na placu..
Taki jeszcze żarcik mi do głowy przyszedł jak w pracy jeden kumpel pyta się drugiego(na serio..)
"Ty kiedyś miałeś Alfę nie?
– Nie kur.. , Alfę to miał mój mechanik!" :D :D :D
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 19 sty 2007, 12:57
Posty: 64 (2/0)
Auto: mazda323 1.6 16v BG
Mazda 6 2.0 16V GY 2005R

Postprzez Mac8181 » 1 maja 2017, 12:45

Witam
Zamierzam zrobić konserwacje podwozia ( nie ja tylko specjalista). Oczywiście chcę wywalić tylne filcowe nadkola bo tam jest jedno bagno i wstawić plastikowe:

http://allegro.pl/show_item.php?item=5027728994

Moje pytanie dotyczy wyciszenia: czy mata bitumiczna naklejona na nadkole w miarę dobrze wyciszy nadkole? Jaka mata najlepiej do tego się sprawdzi? Jeśli ktoś stosował taką mate proszę o opinię.
Forumowicz
 
Od: 17 cze 2016, 21:19
Posty: 88 (9/3)
Auto: Mazda 6 kombi 2.0 diesel 143KM Active Plus 2007

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości

Moderator

Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6