Problemy z reflektorami ksenonowymi (xenon)

Dział przeznaczony do rozwiązywania wszelkich problemów dotyczących wyposażenia i karoserii. Nie zawiera elementów przenoszenia napędu.

Postprzez xANDy » 12 maja 2010, 15:10

Ta "czerwona kostka" z kabelkami i "czarną skrzyneczką" to właśnie cały moduł startera. Musisz wymienić go w całości. Koszt ok. 100-150zł (dobra używka) lub trochę więcej za nowy. Do tego musisz rozkleić lampę...
Nie próbuj przypadkiem ucinać i sztukować kabli – tam idzie wysokie napięcie. Jak będzie wilgotno to "przejdzie prąd" i w najlepszym przypadku popalisz lampę a w najgorszym spalisz całą elektronikę w samochodzie (całą elektronikę – wszystko co jest podłączone, tam idzie dwadzieścia siedem tysięcy voltów).
Jeśli masz pytanie o cokolwiek to najpierw poszukaj TUTAJ (PORADNIK) – pewnie ktoś już zadał to pytanie i odpowiedzi są już gotowe.
z przyczyn niezależnych bardzo ograniczony w dostępie – :(
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 27 lis 2004, 21:42
Posty: 3112 (0/23)
Skąd: Gołanice k/Leszna
Auto: Mazda 6, MZR-CD, 136KM

Postprzez murzyn » 12 maja 2010, 19:10

Dzięki xANDy. Dobrze że nie próbowałem tych kabli sztukować.Mam jeszcze pytanie odnośnie tej lampy.Czemu muszę rozklejać lampę?Przechodzą przez nią jakieś kable?Tam jest umiejscowiony ten starter?
Początkujący
 
Od: 26 lis 2008, 21:03
Posty: 15
Skąd: Sokołów Podlaski
Auto: mazda6, 2004, GG, 2.3benz

Postprzez civic99 » 12 maja 2010, 21:35

przeczytałem dziś cały ten dział, najprawdopodobniej w sobotę wezmę się za szukanie usterki w moim ksenonie lewym, oczywiście niepalącym się. jak coś naprawię to dam znać, co i jak. :)
Początkujący
 
Od: 1 maja 2010, 14:34
Posty: 23
Skąd: warszawa
Auto: Mazda 6, 136 kucy, kombi

Postprzez xANDy » 14 maja 2010, 08:43

Murzyn – poczytaj po prostu ten wątek.
Starter umieszczony jest wewnątrz lampy. Śruby mocujące starter są "od przodu", więc żeby go wymontować trzeba dostać się do śrubek czyli... rozmontować lampę (czyli rozkleić ją). Oczywiście można zrobić wersję "domową" tak jak ktoś w tym wątku opisywał – że wyciął od spodu starter razem z częścią obudowy, przełożył starter i wkleił na swoje miejsce silikonując dziurę po wycięciu.
Jeśli masz pytanie o cokolwiek to najpierw poszukaj TUTAJ (PORADNIK) – pewnie ktoś już zadał to pytanie i odpowiedzi są już gotowe.
z przyczyn niezależnych bardzo ograniczony w dostępie – :(
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 27 lis 2004, 21:42
Posty: 3112 (0/23)
Skąd: Gołanice k/Leszna
Auto: Mazda 6, MZR-CD, 136KM

Postprzez look13 » 16 maja 2010, 00:37

Witam

Również mam problem z xenonami :|

Moja Madgalena to diesel 136 KM z 2003 roku.

We wtorek przestał świecić prawy xenon – ten od strony pasażera. Ponieważ świecił lekko ciepło na fioletowo stwierdziłem na bank żarnik. Zakupiłem komplet i zabrałem się do wymiany (bez odkręcenia nadkoli jak dla mnie mission imposible). Pokaleczyłem macki ale wymieniłem :D Niestety nie świecił. Poczytałem forum i zabrałem się za mase. Poczyściłem styki i nic. Dla pewności przełożyłem żarniki i upewniłem się, że to nie one.

Mam w związku z tym pytanie do Was. Czy dobrze kombinuje? Skoro świecił na fioletowo to znaczyłoby, że to przetwornica a nie zapłonnik bo przy zapłonniku by strzelał i gasł. Czy ta przetwornica przy zepsutym xenonie (przy zbiorniczku na płyn – strona pasażera) nie odpowiada za poziomowanie (gdzieś wyczytałem, że to ta przetwornica do strony kierowcy odpowiada za poziomowanie ale nie jestem pewien na 100%)?

A i nie mam jeszcze postojówek – czy to może być od przetwornicy? Jaką przetwornice kupić (jeśli to jej wina) i czy doświadczenie zdobyte na wymianie żarników wystarczy na wymianę przetwornicy?

Z góry dzięki za wszystkie odpowiedzi i podpowiedzi.
Początkujący
 
Od: 29 kwi 2010, 14:51
Posty: 29
Skąd: łódzkie południowo-zachodnie
Auto: Mazda 6 `2003
Diesel 2,0 MZR-CD 136 Kucyków Mechanicznych

Postprzez rafusmaximus » 16 maja 2010, 02:41

a drogowe działają? może bezpiecznik...
Forumowicz
 
Od: 8 lis 2009, 09:19
Posty: 415 (0/1)

Postprzez Pawko_6 » 16 maja 2010, 08:59

look13, prawdopodobnie dzieje się to:
xANDy napisał(a):Myślę, że wina leży w starych przetwornicach.
I generalnie nie jest to wina ani bezpośrednio przetwornicy, ani samego startera, ani żarnika. To dość skomplikowane. Według moich obserwacji i bezpośrednich badań to wynik wypadkowej elementów.
Już chyba o tym gdzieś pisałem (pewnie nawet jest o tym sporo w Poradniku do diesla), ale przetwornica ze starterem działa na wartościach granicznych. To znaczy, że nówki sztuki działają sprawnie ale mają bardzo mały zapas. Wystarczy, że któryś z tych elementów ulega naturalnemu zużyciu i zaczynają się niezrozumiałe cyrki.
Przetwornica najpierw ładuje specjalny kondensator i robi mu "spinaka". Impuls przechodzi przez transformator i dociera do startera, który inicjuje zapłon (potrzeba wtedy min 25 KV – tysięcy woltów). Takie zjawisko używane jest w lampach błyskowych – ładuje się kondensator, robi mu się "spinaka" i przez transformator wysyła wysokie napięcie wprost na elektrody palnika. Kondensator ulega naturalnemu zużyciu w wyniku czasu i temepratury (tzw. starzenie się elektrolitu, odparowywanie itp). Oprogramowanie przetwornicy powinno wliczać to zjawisko, ale niestety Al (czyli dział Bosh'a) o tym nie pomyślał z początku. Więc nówka przetwornica działa na granicy wydajności bez zapasu. Z czasem jej wydajność "startu" spada do poziomu, który nie wystarcza starszemu palnikowi albo starszemu starterowi. I zaczynają się problemy z szukaniem winnego elementu. Do tego dochodzi błędne przetwarzanie przez procesor napięcia (akumulatora) i kondensator inicjujący jest źle ładowany więc nie starcza mu energii na odpalenie – dlatego często lampy działają dobrze przy bardzo mocnym akumulatorze oraz przy bardzo wyładowanym... :D

Nowsze przetwornice mają nieco zmienione oprogramowanie (ok. 2005 r) albo lepsze kondzie i jest z nimi trochę mniej problemów (np. w innym momencie dokonują kalibracji, przez co nowsze przetwornice mniej głupieją z poziomowaniem przy odpalaniu silnika).
Doraźnie w starszych przetwornicach pomaga pogrubienie nóżek kondzia inicjującego (duży – 680uF, największy element w środku).
Jakby ktoś chciał koniecznie to się mogę pokusić o fotki, ale jestem ostatnio leniwy więc na razie nie chce mi się ;P

Jakie palniki kupiłeś? Ktoś miał problem z innymi niż Philips.
Do wymiany przetwornic musisz odkręcić zderzak. Przetwornica ma numer, według niego dobieraj.
Postojowe przednie i tylne z tablicą są na jednym bezpieczniku, wiec jeżeli tylko przód nie świeci, to musiałeś coś uszkodzić przy "grzebaniu".
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 5 gru 2003, 15:25
Posty: 1083 (3/4)
Skąd: Białystok
Auto: Mazda6 GJ SkyActiv-G 2.5 '15 SkyPassion
CX-7 Sport EU powered by DISI-tune

Poprzednie auto:
Mazda6 GG L3 '02

Postprzez look13 » 16 maja 2010, 11:57

Pawko_6 napisał(a):look13, prawdopodobnie dzieje się to:
xANDy napisał(a):Myślę, że wina leży w starych przetwornicach.
I generalnie nie jest to wina ani bezpośrednio przetwornicy, ani samego startera, ani żarnika. To dość skomplikowane. Według moich obserwacji i bezpośrednich badań to wynik wypadkowej elementów.
Już chyba o tym gdzieś pisałem (pewnie nawet jest o tym sporo w Poradniku do diesla), ale przetwornica ze starterem działa na wartościach granicznych. To znaczy, że nówki sztuki działają sprawnie ale mają bardzo mały zapas. Wystarczy, że któryś z tych elementów ulega naturalnemu zużyciu i zaczynają się niezrozumiałe cyrki.
Przetwornica najpierw ładuje specjalny kondensator i robi mu "spinaka". Impuls przechodzi przez transformator i dociera do startera, który inicjuje zapłon (potrzeba wtedy min 25 KV – tysięcy woltów). Takie zjawisko używane jest w lampach błyskowych – ładuje się kondensator, robi mu się "spinaka" i przez transformator wysyła wysokie napięcie wprost na elektrody palnika. Kondensator ulega naturalnemu zużyciu w wyniku czasu i temepratury (tzw. starzenie się elektrolitu, odparowywanie itp). Oprogramowanie przetwornicy powinno wliczać to zjawisko, ale niestety Al (czyli dział Bosh'a) o tym nie pomyślał z początku. Więc nówka przetwornica działa na granicy wydajności bez zapasu. Z czasem jej wydajność "startu" spada do poziomu, który nie wystarcza starszemu palnikowi albo starszemu starterowi. I zaczynają się problemy z szukaniem winnego elementu. Do tego dochodzi błędne przetwarzanie przez procesor napięcia (akumulatora) i kondensator inicjujący jest źle ładowany więc nie starcza mu energii na odpalenie – dlatego często lampy działają dobrze przy bardzo mocnym akumulatorze oraz przy bardzo wyładowanym... :D

Nowsze przetwornice mają nieco zmienione oprogramowanie (ok. 2005 r) albo lepsze kondzie i jest z nimi trochę mniej problemów (np. w innym momencie dokonują kalibracji, przez co nowsze przetwornice mniej głupieją z poziomowaniem przy odpalaniu silnika).
Doraźnie w starszych przetwornicach pomaga pogrubienie nóżek kondzia inicjującego (duży – 680uF, największy element w środku).
Jakby ktoś chciał koniecznie to się mogę pokusić o fotki, ale jestem ostatnio leniwy więc na razie nie chce mi się ;P

Jakie palniki kupiłeś? Ktoś miał problem z innymi niż Philips.
Do wymiany przetwornic musisz odkręcić zderzak. Przetwornica ma numer, według niego dobieraj.
Postojowe przednie i tylne z tablicą są na jednym bezpieczniku, wiec jeżeli tylko przód nie świeci, to musiałeś coś uszkodzić przy "grzebaniu".


Pierwsze co sprawdziłem (nauczony doświadczeniem) to bezpieczniki :)
Postojowe nie świeciły już zanim zacząłem "dobierać" się do żarników. Swoją drogą oświetlenie tablicy nie działało ale na szczęście tam są zwykłe żarówki :) i po wymianie działają.
Palniki na 100% nie bo były OSRAM i po przełożeniu z lewej na prawą działają więc to odpada.

No dobra to sobie porozkręcam zderzak i wymienie przetwornice i dam znać czy pomogło.

Co do postojówek to zajmę się mendami jak uporam się z zenonami. Może po prostu żarówka/żarnik czy co tam jest do wymiany bo bezpieczniki na 100% nie.

A te żarniki co je niepotrzebnie kupiłem (może się jeszcze kiedyś przydadzą) to zamienniki (podobno japońskie <co?> ). Jak odkręcę zderzak to na luzaka przełoże sobie celem sprawdzenia czy świecą jak OSRAMy (pomijając fakt czasu na pozgrzanie) i napiszę czy warto oszczędzać :P . A kosztowały 89 zł sztuka. Kupione na xenonowe.pl czy jakoś tak.
Początkujący
 
Od: 29 kwi 2010, 14:51
Posty: 29
Skąd: łódzkie południowo-zachodnie
Auto: Mazda 6 `2003
Diesel 2,0 MZR-CD 136 Kucyków Mechanicznych

Postprzez look13 » 20 maja 2010, 10:33

Wczoraj zdjąłem zderzak i wymieniłem przetwornice na używkę. Na szczęście działa.
Ale żeby nie było kolorowo dla kontrastu zaczyna wariować lewa lampa. Objaw: zapalam ksenony ładnie świecą. Przejeżdżam kawałek i lewy ksenon postanawia się wyłączyć. Wyłączam i wyłączam ksenony po czym znowu lewy gaśnie.
Powoli trace nerwy. Następny pomysł to wymiana żarnika z lewej strony bo może nie dokładnie założyłem wszystko przy ostatnim majstrowaniu. Żeby wszystko podociskać i nie zdemolować do końca paluchów demontuje zderzak. Jutro napiszę, czy montaż nowych żarników pomógł.
Jak myślicie czy gaśnięcie ksenona może wynikać również z zapłonnika bo wg mnie odpowiada ona za początkowy "strzał" prądu i powinien odpowiadać za zapalanie i nie ma związku z gaśnięciem.
Starą przetwornicę oddam do elektryka niech spróbuje nareperować będzie na zaś.
Początkujący
 
Od: 29 kwi 2010, 14:51
Posty: 29
Skąd: łódzkie południowo-zachodnie
Auto: Mazda 6 `2003
Diesel 2,0 MZR-CD 136 Kucyków Mechanicznych

Postprzez japoniec » 20 maja 2010, 11:20

jak ten lewy ksenon ( lampa wyladowcza) wlacza sie na chwile i pozniej koniec to jest do wymiany – zreszta mozesz sprawdzic to podmieniajac ksenon z prawej lampy do lewej – jak po podmanie swieci caly czas to bedziesz mial jasne...
a i nie mozna wlaczac przetwornic bez obciazenia ( bez lamp wyladowczych ) – musisz odlaczyc zasilanie prawej lampy ( przetwornicy) wtedy
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 29 lip 2008, 10:18
Posty: 113
Auto: M6 2.3 AUT US 07' LPG

Postprzez look13 » 20 maja 2010, 11:35

japoniec napisał(a):jak ten lewy ksenon ( lampa wyladowcza) wlacza sie na chwile i pozniej koniec to jest do wymiany – zreszta mozesz sprawdzic to podmieniajac ksenon z prawej lampy do lewej – jak po podmanie swieci caly czas to bedziesz mial jasne...
a i nie mozna wlaczac przetwornic bez obciazenia ( bez lamp wyladowczych ) – musisz odlaczyc zasilanie prawej lampy ( przetwornicy) wtedy


Wiem wiem. Rozumiem kolego, ze pisząc ksenon masz na myśli żarnik. Też mam taka nadzieję bo kupiłem i mam w zapasie. Zderzak mam prawie rozebrany więc jutro dam info z naprawy.
Początkujący
 
Od: 29 kwi 2010, 14:51
Posty: 29
Skąd: łódzkie południowo-zachodnie
Auto: Mazda 6 `2003
Diesel 2,0 MZR-CD 136 Kucyków Mechanicznych

Postprzez look13 » 21 maja 2010, 08:34

Mission accomplished.
Rozkręciłem do końca zderzak, wydłubałem lampy i wymieniłem oba żarniki na te zamienniki z xenonowe.pl (bardzo ładnie świecą, otworki pasują idealnie) i działa – obie świecą jak należy.
Następnym razem jak będę wymieniał też rozkręcę sobie zderzak i wydłubie lampy – bez porównania dostęp a jak mam grzebać godzine przy zabezpieczeniu żarnika to dziękuję widocznie nie mam tyle zdolności manualnych i nerwów co koledzy wymieniający żarniki tylko podnosząc maskę :)
Poza tym to może być przetwornica (tak jak w moim przypadku) więc i tak musiałem zdemontować zderzak.

Co ciekawego zauważyłem, ze nie ma w ogóle żarówek postojowych. Może ktoś wie jakie tam powinny być "trzymajki" i żarówki?

Koszt walki z ksenonami 2x89 żarniki + 230 używana przetwornica.
Początkujący
 
Od: 29 kwi 2010, 14:51
Posty: 29
Skąd: łódzkie południowo-zachodnie
Auto: Mazda 6 `2003
Diesel 2,0 MZR-CD 136 Kucyków Mechanicznych

Postprzez skubiszek » 21 maja 2010, 11:09

a jakie kolego założyłeś żarniki ?? za 99zł na allegro są philipsy te standardowe lub osramy..
Forumowicz
 
Od: 9 kwi 2010, 23:30
Posty: 251
Skąd: Zach-Pom
Auto: Audi A6 C6 3.0TDI Quattro
Honda Accord 2.2 iCTDi

Postprzez look13 » 21 maja 2010, 13:32

skubiszek napisał(a):a jakie kolego założyłeś żarniki ?? za 99zł na allegro są philipsy te standardowe lub osramy..


No te żarniki to podobno japońskie zamienniki kupione na xenonowe.pl. Dokładnie to: http://www.xenonowe.pl/index.php?MENU=oferta&id=17 Sprzedawca daje na nią 6 m-cy gwarancji.

Kurcze jak to działa i jak się sprawuje w boju to Ci mogę napisać jak się w nocy przejade. W dzień bez zarzutu ładne, miłe dla oka jasne światło (6000 K).

Aaaaaa podczas montażu wcześniej (zanim odkręciłem zderzak) uszkodziłem jeden z żarników – znaczy złamałem ten izolator przy cieniutkim druciku – tak to się chyba fachowo nazywa :P Ale widać jest zbędny bo ksenon działa.
Początkujący
 
Od: 29 kwi 2010, 14:51
Posty: 29
Skąd: łódzkie południowo-zachodnie
Auto: Mazda 6 `2003
Diesel 2,0 MZR-CD 136 Kucyków Mechanicznych

Postprzez aristaki » 26 maja 2010, 14:43

Muszę się pochwalić: moje xenony działają .Szukanie samemu usterki i oddawanie samochodu mechanikom ,którzy myślą ,że potrafią naprawić xenony to działanie na chybił -trafił.W ramach gwarancji odesłałem mój reflektor do wyspecjalizowanego warsztatu w Luboniu -Xenon przetwornice-serwis i jest OK .Co było przyczyną gaśnięcia? : zapłonnik !.W takim warsztacie sprawdzą żarówkę, przetwornice ,zapłonnik i wszystko co się znajduje w reflektorze i nie są to jakieś ogromne pieniądze.Obsługa miła i fachowa.Wybierając zapłonnik nowy czy używany wybierz nowy !Używany może długo nie podziałać !

pozdrawiam wszystkich ,którym niedziałające xenony spędzają sen z powiek.

P.S
Ogromny plus dla Xenon -przetwornice Luboń ul .Solskiego 2a
aristaki
 

Postprzez MARJO » 21 cze 2010, 22:04

witam koledzy
mam kłopot z ksenonami w mazdzie 5 z 2008 roku. jadąc nocą po dziurach widzę, że snop światła z lewego reflektora drga, z prawego jest ok. W serwisie zamieniali juz żarówki w reflektorach oraz przetwornice – drganie pozostało w tym samym reflektorze, czyli żarówka i przetwornica sa wporządku. Teraz mam wymieniony cały reflektor na nowy, i aż się boję dzwonić do serwisu bo niestety na dziurach drga nadal. Sam juz nie wiem co robic, bo zaczynają mnie traktować w serwisie jak paranoika heheh. Może ktoś z Was miał podobny problem?? proszę o pomoc
Początkujący
 
Od: 20 cze 2010, 19:14
Posty: 13
Auto: mazda 5 2011r. 2.0 benzyna DISI/150 KM I-STOP
exclusiv plus

Postprzez look13 » 24 cze 2010, 11:10

MARJO napisał(a):witam koledzy
mam kłopot z ksenonami w mazdzie 5 z 2008 roku. jadąc nocą po dziurach widzę, że snop światła z lewego reflektora drga, z prawego jest ok. W serwisie zamieniali juz żarówki w reflektorach oraz przetwornice – drganie pozostało w tym samym reflektorze, czyli żarówka i przetwornica sa wporządku. Teraz mam wymieniony cały reflektor na nowy, i aż się boję dzwonić do serwisu bo niestety na dziurach drga nadal. Sam juz nie wiem co robic, bo zaczynają mnie traktować w serwisie jak paranoika heheh. Może ktoś z Was miał podobny problem?? proszę o pomoc


Jak reflektor cały wymieniony to "trzymajki" od żarników pewnie dobre. Może trzymanie reflektorów poluzowane? W m6 poskręcane wszystko na śrubki ale może w m5 jest inaczej. Moze sprawdź reflektor otwierając maskę czy się rusza delikatnie, może rzeczywiście luźny jest. Jak nie to jedź do serwisu, skoro zapłaciłeś to niech robią do skutku :P
Początkujący
 
Od: 29 kwi 2010, 14:51
Posty: 29
Skąd: łódzkie południowo-zachodnie
Auto: Mazda 6 `2003
Diesel 2,0 MZR-CD 136 Kucyków Mechanicznych

Postprzez szejk78 » 5 paź 2010, 21:36

Witam,odkopie troszke temat jak archeolog ,ale czy to prawda że przetfornice do [M6] musza miec jakiś zgodny numer aby zdrały się z kompem? Bo prawdopodobnie musze zakupic 2 sztuki :( mowa o ori xenonie i te dysze spryskiwaczy to gdzieś na forum wyczytałem że podchodzą od francuzów lub na odwród? <nauka>
oto cytat z jednej aukcji czy to prawda?
UWAGA: 100% EFEKT ŚWIECENIA-POZIOMOWANIA XENONU


I KOMUNIKACJI Z KOMPUTEREM DIAGNOSTYCZNYM UZYSKASZ TYLKO PRZEZ


ZAMONTOWANIE PRZETWORNICY Z PRAWIDŁOWYM NUMEREM.
<!--[endif]-->
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2010, 20:21
Posty: 82 (0/2)
Skąd: Hamm(D)/Bielsko Biała
Auto: Jest DAF XF 460 ADR,było Mondeo IV,Mazda 6 Sport Wagon MZR-CD 2004r.136ps
Mazda 323F BA
Focus MK I TDCI 115ps

Postprzez lukasrap » 10 paź 2010, 21:06

Czesc....
moze ktos potrafi mi pomoc, a mianowicie kilka tygodni temu oddalem auto do serwisu i wymieniali mi miedzy innymi zarowke kseonowa bo juz byla do wymiany. Dodam ze byla to prawa strona... Teraz obie swieca swietnie... Jednak, zauwazylem ze jak odpalam auto i wlanczam swiatla to czasami zapala sie tylko jeden kseon, wlasnie ten prawy ktory byl wymieniany, a lewy nie. Jak wylacze swiatla i ponownie zapale to ten lewy za drugim lub trzecim razem zaskoczy. Dzieje sie to czasami, tak mniej wiecej co drugi dzien. Dodam, ze ten lewy swieci swietnie i nie wydaje mi sie zeby byl do wymiany. Czy moglo sie cos poluznic? Czy przy wymianie prawego, mogli cos nagrzebac, kabelki te sprawy ze moze cos nie laczy? Dlaczego raz zapala sie odrazu a raz dopiero zaskakuje za trzecim razem?
Mazda, najlepszy przyjaciel człowieka.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 5 mar 2009, 22:15
Posty: 315
Skąd: Żnin/Holandia
Auto: Mazda 6 2.0/141 KM (benzyna) czerwona perła, 2004 r.

Postprzez kermitek24op » 7 lis 2010, 18:45

Witam wszystkich. Mam irytujący problem z lampami. Otóż po zresetowaniu komputerem w ASO obydwie lampy działają idealnie, przez ok tydzień. Nastepnie po tygodniu przestaje działać poziomowanie. Dalej po kilku dniach gaśnie prawa lampa i sie juz nie zapala wogóle. po kilku dniach lewy ksenon zaczyna mrugać , błyskać i gasnie. Zapala się tylko na kilka sekund. pomóżcie , jestem w Holandii, w serwisie zdiagnozowali 4 bledy, oraz to że do wymiany jest lewa przetwornica. Jednak sam mechanik nie był tego pewny, a koszt przetwornicy to 550 euro :( Żarniki obydwa są wymienione, styki sprawdzone, aku naładowany. pozrawiam
kermitek24op
 

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości

Moderator

Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6