Strona 2 z 13

PostNapisane: 5 kwi 2008, 21:24
przez Mruw
***TOMEK*** napisał(a):Nie miałem ochoty jeszcze dziś tego robić więc zamierzam wymienić ją jutro. Zajrzałem do instrukcji a tam obrazek wielkości małego palca
i 11 punktów czynności dotyczących wymiany światła drogowego ale najlepsze przed nami, jest informacja dotycząca świateł mijania:
Cytat:
Światła mijania
Wymiany żarówek nie można przeprowadzić samodzielnie.
Może to zrobić tylko ASO Mazda


Dokladnie to samo dziś wyczytałem i sobie <killer> w łeb. Czy oni musieli dostęp do tej żarowki tak skamuflować. U mnie żarówka nie padła, ale za to na styku sobie żarty robi i po każdej tarce mam stroboskop z prawej strony ... :D

Dajcie linka do wpisu z instrukcją jak naprościej sobie z tą wymianą poradzić, może to komuś życie uratować ... <glupek2>

PostNapisane: 6 kwi 2008, 13:51
przez ***TOMEK***
Właśnie wróciłem z garażu
Wymieniłem spalona żarówkę prawego światła mijania
Oczywiście wcześniej sprawdziłem bezpiecznik, który znajduje się
w skrzynce która znowuż znajduje sie pod maską między akumulatorem a filtrem powietrza.
(ten zaznaczony na obrazku)
Obrazek
Okazał sie dobry więc zabrałem sie za reflektor

Obrazek


W moim przypadku był to prawy, obok znajduje sie dość blisko zbiornik
płynu do spryskiwaczy.
Ale jak ktoś ma zręczne paluszki (dodatkowo nie za grube) to sobie poradzi.
Żarówka świateł mijania znajduje sie w samym rogu reflektora .
Z tyłu dostęp do żarówki osłonięty jest plastikowym kółkiem, które trzeba odkręcić oczywiście jak to zwykle
jak coś sie często nie odkręca to lekko nie będzie. Czyli kręcimy przeciwnie do wskazówek zegara i zdejmujemy ją.
Oczom naszym "ukazuje sie" –( tak naprawdę nic nie widać jeżeli nie przyświecimy sobie latarką)
– żarówkę podłączona jednym kabelkiem
Zabezpieczająca sprężynka blokuje jej wypadniecie. Naciskamy na nią i podciągamy do góry
Teraz można już wyjąc żarówkę.
Jest ona dość długa i ma specjalnie ukształtowany kołnierz uniemożliwiający złe wsadzenie nowej.
Zakładamy nowa podpinamy, zapinamy i zakręcamy osłonę.
Sprawdzamy czy działa i koniec
Zajęło mi to około 2 min (musiałem jeszcze podładować latarkę bo jak to zwykle bywa okazała się rozładowana :)

Czyli nie trzeba jechać do serwisu jak niektórzy to robią i płacić za wymianę.
<glupek2>

PostNapisane: 7 kwi 2008, 08:49
przez Umbrella
domin1979 napisał(a):A zobacz co ja znalazłem w pół minuty z linku powyżej:

...
Odkrecasz dekielek w lampie (ten co jest najblizej blotnika), pozniej sciagasz przewod z palnika (lekko musisz przekrecic kostke, chyba w lewo, ale nie jestem pewien, poprobuj lekko w jedna i w druga strone, to nie wymaga sily).

Nastepnym krokiem jest sciagniecie kolnierza, ktory trzyma "zarowke", musisz go obrocic (znowu, nie pamietam w ktora strone),
...

Więc teraz mi powiedz dlaczego ktoś pisze, że jest wszystko tylko nie o wymianie?

Tylko o jaka kostkę chodzi i co z tym ruszaniem w lewo ja tam żadnego ruszania w lewo nie widzę na obrazku powyżej.
Druga sprawa że żarówka wychodzi prosto do tyłu bez żadnych skrętów i trzyma ja SPRĘŻYNA a nie jakiś gwint który trzeba obrócić " nie pamietam w którą stronę..."

PostNapisane: 24 maja 2008, 23:08
przez wszyp
Uzupelniajac i tak wyczerpujacy opis ***TOMKA*** chce tylko doradzic, by nie zciagac kabelka z zarowki podczas jej wyciagania i wsadzania do srodka lampy. Podczas wsadzania nowej zarowki wpadla mi do srodka i po nieudolnej probie jej wyciagania popatrzyla na mnie od przodu lampy ale niestety przez drobna szczeline miedzy soczewka a odblysnikiem.
Heh..., Obeszlo sie jednak bez wyciagania lampy i demontazu zderzaka. Pomogla zabawka dla dzieci typu Magnetix, to takie dosc silne magnesy. Zrobilem z nich elastyczna palke dlugosci ok 25 cm, okrecilem tasma klejaca na wszelki wypadek i zarowka po chwili byla w moich rekach z glebokiej niedostepnej odchlani.
Rowniez pomocny moze byc fakt, ze po odkreceniu dwoch plastikowych wkretow nadkola udalo mi sie je odchylic na tyle, by miec swobodny dostep do lampy i wszystko widoczne jak na dloni – przynajmniej z lewej strony. Nie wiem jak z prawej – tam dostalem sie od gory. Nadkole jest bardzo elastyczne.
Nie jestem ekspertem w sprawach mechaniki, ale poradzilem sobie bez problemu. Silnik diesel 2.0
Powodzenia. W.

PostNapisane: 28 maja 2008, 08:57
przez takuna
.. a ja dodam od siebie ze cos kombinowalem z wymiana i teraz rusza mi sie cala oslona/oprawa swiatla mijania ;/ , spotkal sie ktos z tym bo nie mam jak tego zobaczyc i nie wiem czy cos peklo czy tylko cos sie "poluzowalo" (lewe swiatlo mijania rusza sie na prawy bok)

PostNapisane: 30 maja 2008, 09:16
przez adas74
dlamnie najprościej po tej cięższej stronie jest odkręcić 3 śruby od nadkola, odchylić je i mam dobry dostęp do żarówki.
Pozdrawiam

PostNapisane: 31 maja 2008, 01:29
przez Honestus
takuna napisał(a):.. a ja dodam od siebie ze cos kombinowalem z wymiana i teraz rusza mi sie cala oslona/oprawa swiatla mijania ;/ , spotkal sie ktos z tym bo nie mam jak tego zobaczyc i nie wiem czy cos peklo czy tylko cos sie "poluzowalo" (lewe swiatlo mijania rusza sie na prawy bok)


Wydaje mi się, że źle siedzi żarówka. Wyciąg i jeszcze raz ją włóż ale poświeć sobie w to miejsce aby dobrze umieścić żarówkę. Pamiętaj aby nie dotykać palcami bańki żarówki.

PostNapisane: 13 lip 2008, 18:37
przez DarDer
muszę jeszcze raz spróbować zabrać się do tego problemu od góry bo wypatrzyłem że można od nadkola albowiem w tym miejscu od spodu po odkręceniu nadkola powinien byś dostęp do dekla ksenona <glupek2>

PostNapisane: 14 lip 2008, 10:14
przez dziegiel
Ja wymieniłem obie żarówki od świateł mijania bez odkręcania czegokolwiek – 10 min. Nie jestem jakimś specem od samochodów każdą naprawę wykonuję w warsztacie, ale żarówki to zawsze sam zmieniam :)

PostNapisane: 14 lip 2008, 20:49
przez Honestus
dziegiel pewnie, że się da. Tę po stronie kierowcy też wymieniłem bez odkręcania czegokolwiek. Wszystko zależy od zdolności manualnych :P Jednak tę po stronie przeciwnej mimo, że teoretycznie łatwiej wymienić, wymieniłem odkręcając wcześniej pojemnik na płyn spryskiwacza bo to dwie łatwe śruby i spore ułatwienie przy dostępie do żarówki.

Ksenon

PostNapisane: 5 sie 2008, 21:32
przez burzaxxx
Właśnie wymieniłem ksenony w swojej "6". Najprościej jest to zrobić ściągając nadkole – są na nim takie 3 śrubki, na kołku rozporowym. Odchyla się, ściąga dekiel przekręcając go, wyciąga się wtyczkę od żarówki, wykręca nakrętkę przeciwnie do ruchów wskazówek zegara i wyciąga żarówkę. Nakrętka ma oznaczenie TOP- GÓRA. Wkłada się żarówkę i jedną ręką trzymając od góry przez maskę trzyma się żarówkę, a drugą ręką od strony nadkola przykręca się nakrętkę. Oczywiście skręca się koła żeby mieć lepszy dostęp.[/img]

PostNapisane: 28 sie 2008, 19:12
przez pipi1105
właśnien dzisiaj padły mi żarówki w prawej lampie ...... dzięki wszystkim za wskazówki wymieniłam sama ....

Czas wymiany ok 15 minut – koszt roboty zero zł.

Nic trudnego


pozdrawiam

PostNapisane: 27 wrz 2008, 21:53
przez McSlavko
Znowu odbiegło od tematu, a temat to wymiana żarówki świateł mijania. No wiec dziś wymieniałem mijania i pozycyjne....czas wymiany 4 żarówek-15minut, bez odkrecania filtra, zbiornika spryskiwacza, da sie to zrobić dla średnio zręcznego, bez problemu.

PostNapisane: 28 wrz 2008, 20:56
przez Maciej Loret
McSlavko napisał(a):No wiec dziś wymieniałem mijania i pozycyjne....czas wymiany 4 żarówek-15minut, bez odkrecania filtra, zbiornika spryskiwacza, da sie to zrobić dla średnio zręcznego, bez problemu.


Czyli prawe. Ja patrzyłem wczoraj na lewą lampę i tam jest jakoś bardzo mało miejsca, a chciałbym spróbować wymienić żaróweczkę od światła pozycyjnego.
Pytania:
1. trzeba odłączać akumulator, bo mogę "niechcąco" spotkać się z wysokim napięciem?
2. jeśli tak, to konieczne jest później odłączanie do komputera?
3. czy żaróweczka pozycyjna tylko u mnie daje jakieś takie niebieskawe światło?

PostNapisane: 28 wrz 2008, 21:00
przez Lorento
Maciej Loret napisał(a):
McSlavko napisał(a):No wiec dziś wymieniałem mijania i pozycyjne....czas wymiany 4 żarówek-15minut, bez odkrecania filtra, zbiornika spryskiwacza, da sie to zrobić dla średnio zręcznego, bez problemu.


Czyli prawe. Ja patrzyłem wczoraj na lewą lampę i tam jest jakoś bardzo mało miejsca, a chciałbym spróbować wymienić żaróweczkę od światła pozycyjnego.
Pytania:
1. trzeba odłączać akumulator, bo mogę "niechcąco" spotkać się z wysokim napięciem?
2. jeśli tak, to konieczne jest później odłączanie do komputera?
3. czy żaróweczka pozycyjna tylko u mnie daje jakieś takie niebieskawe światło?

Zostaw to w spokoju, bo po twoich pytaniach widać że masz 2 lewe ręce. Wszystko masz napisane w instrukcji, a odłączenie od komputera zrób już teraz <lol>

PostNapisane: 28 wrz 2008, 21:07
przez Jarek Fąfara
Maciej Loret napisał(a):Ja patrzyłem wczoraj na lewą lampę i tam jest jakoś bardzo mało miejsca, a chciałbym spróbować wymienić żaróweczkę od światła pozycyjnego.
Pytania:
1. trzeba odłączać akumulator, bo mogę "niechcąco" spotkać się z wysokim napięciem?
2. jeśli tak, to konieczne jest później odłączanie do komputera?
3. czy żaróweczka pozycyjna tylko u mnie daje jakieś takie niebieskawe światło?


W piątek wymieniałem sobie żaróweczki świateł mijania i postojowe.

Akumulatora nie trzeba odłączać.
Prawe światło – szybki temat. Szczególnie po wykręceniu zbiornika na płyn do spryskiwaczy.
Lewe – zdjąłem obudowę od skrzynki do bezpieczników i dostęp do żarówki mijania był względnie łatwy. Do postojowego no problem – nie trzeba odkręcać niczego.

PostNapisane: 28 wrz 2008, 21:09
przez Maciej Loret
Lorento napisał(a):Wszystko masz napisane w instrukcji, a odłączenie od komputera zrób już teraz <lol>


Przeczytaj jeszcze raz o co pytałem. Nie zrozumiesz. Ale twardy bądź jak Roman Bratny. Przeczytaj jeszcze raz. I jeszcze.. A jak zrozumiesz, to sprawdź jak one się mają do tego co jest w instrukcji...

PostNapisane: 28 wrz 2008, 21:17
przez Lorento
Maciej Loret napisał(a):
Lorento napisał(a):Wszystko masz napisane w instrukcji, a odłączenie od komputera zrób już teraz <lol>


Przeczytaj jeszcze raz o co pytałem. Nie zrozumiesz. Ale twardy bądź jak Roman Bratny. Przeczytaj jeszcze raz. I jeszcze.. A jak zrozumiesz, to sprawdź jak one się mają do tego co jest w instrukcji...

Przeczytałem mistrzu. Pytasz na poziomie technicznego niemowlaka. Tak odłącz aku, podłącz się do kompa i nie spotkasz się z wysokim napięciem przy wymianie postojówki <lol> Wcale mnie by to nie ubodło, gdybyś nie kreował sie na tym forum ( co rusz napotykam się na twoje posty ) jako Bruce Wszechwiedzący. A tu masz babo placek: pytanie typu Idiotbloondinen... hahaha

PostNapisane: 28 wrz 2008, 21:34
przez Gość
Macieju ulalem sie do lez <lol> <lol> <lol> . Ty to masz pomysly. hahaha

PostNapisane: 28 wrz 2008, 21:37
przez Maciej Loret
Lorento napisał(a):
Maciej Loret napisał(a):
Lorento napisał(a):Wszystko masz napisane w instrukcji, a odłączenie od komputera zrób już teraz <lol>


Przeczytaj jeszcze raz o co pytałem. Nie zrozumiesz. Ale twardy bądź jak Roman Bratny. Przeczytaj jeszcze raz. I jeszcze.. A jak zrozumiesz, to sprawdź jak one się mają do tego co jest w instrukcji...

Przeczytałem mistrzu.


Znów nie czytasz (albo nie rozumiesz co napisałem).
Nie miałeś tylko przeczytać. Miałeś też zrozumieć.
Jeśli uda Ci się zrozumieć o co pytałem, to wklej zeskanowane strony tej Twojej instrukcji, które odpowiadają na moje pierwotne pytania.