Serwis, obsługa i problemy z układem klimatyzacji
To ja coś od siebie na temat klimy.
Udałem się do warsztatu w celu nabicia klimy. Stwierdzili, że jest nieszczelność układu i polecili wizytę w serwisie. Udałem się tam niezwłocznie w celu ponownego sprawdzenia. Serwis stwierdził, że jeśli wyciek jest to teraz ciężko zlokalizować i w tym celu dodali farby, którą da się zauważyć w miejscu wycieku. Auto odebrałem po zapłacie za nabicie klimy z kolorową farbką i klima chodzła może ze 3 razy; za 4 już nie chłodziła. Udałem się więc ponownie w celu znalezienia miejsca wycieku. Panowie w serwisie oznajmili mi, że pękł skraplacz (ang. condenser) w jednym z narożników i koszt wymiany i ponownego nabicia to bagatela 570 funtów. Złapałem się za głowę i powiedziałem, że muszę się głęboko zastanowić. Więdząc, że serwisy kasują dużo za swoje usługi zaczęłem poszukiwania skraplacza na różnych stronach internetowych i aukcjach. Znalazłem nówkę za dobrą cenę lecz pozostał mi jeszcze montaż. Samemu to raczej nie dam rady, nawet z pomocą szwagra-mechanika, ponieważ nie mamy pojęcia o naprawach klimatyzacji. Najbardziej boję się o to, że coś mogę zepsuć przy demontażu starej i przy montażu nowej; co należy zrobić po kolei.
Znalazłem na youtube filmik pokazujący demontaż całego przodu i samego skraplacza, nie wygląda to źle ale cykora mam tak czy siak.
Czy ktoś z szanownych forumowiczów orientuje się czy można to samemu zrobić a następnie udać się do serwisu i nabić klimę czynnikiem, olejem i gazem??
Mam nadzieję, że będzie widać fotke z miejscem wycieku
By valdorff at 2011-06-16
Nurtuje mnie, co to takiego jest po lewej stronie skraplacza (na zdjęciu po prawej, bo widok z drugiej strony), taka długa "tubka", czy to osuszacz??
Fotka zaczerpnięta z ebay'a
By valdorff at 2011-06-16
Sprawa jest niecierpiąca zwłoki, ponieważ wybieram się w podróż samochodem po Europie, między innymi do Polski
Udałem się do warsztatu w celu nabicia klimy. Stwierdzili, że jest nieszczelność układu i polecili wizytę w serwisie. Udałem się tam niezwłocznie w celu ponownego sprawdzenia. Serwis stwierdził, że jeśli wyciek jest to teraz ciężko zlokalizować i w tym celu dodali farby, którą da się zauważyć w miejscu wycieku. Auto odebrałem po zapłacie za nabicie klimy z kolorową farbką i klima chodzła może ze 3 razy; za 4 już nie chłodziła. Udałem się więc ponownie w celu znalezienia miejsca wycieku. Panowie w serwisie oznajmili mi, że pękł skraplacz (ang. condenser) w jednym z narożników i koszt wymiany i ponownego nabicia to bagatela 570 funtów. Złapałem się za głowę i powiedziałem, że muszę się głęboko zastanowić. Więdząc, że serwisy kasują dużo za swoje usługi zaczęłem poszukiwania skraplacza na różnych stronach internetowych i aukcjach. Znalazłem nówkę za dobrą cenę lecz pozostał mi jeszcze montaż. Samemu to raczej nie dam rady, nawet z pomocą szwagra-mechanika, ponieważ nie mamy pojęcia o naprawach klimatyzacji. Najbardziej boję się o to, że coś mogę zepsuć przy demontażu starej i przy montażu nowej; co należy zrobić po kolei.
Znalazłem na youtube filmik pokazujący demontaż całego przodu i samego skraplacza, nie wygląda to źle ale cykora mam tak czy siak.
Czy ktoś z szanownych forumowiczów orientuje się czy można to samemu zrobić a następnie udać się do serwisu i nabić klimę czynnikiem, olejem i gazem??
Mam nadzieję, że będzie widać fotke z miejscem wycieku
By valdorff at 2011-06-16
Nurtuje mnie, co to takiego jest po lewej stronie skraplacza (na zdjęciu po prawej, bo widok z drugiej strony), taka długa "tubka", czy to osuszacz??
Fotka zaczerpnięta z ebay'a
By valdorff at 2011-06-16
Sprawa jest niecierpiąca zwłoki, ponieważ wybieram się w podróż samochodem po Europie, między innymi do Polski
- Od: 7 lut 2011, 01:43
- Posty: 7
- Skąd: Szkocja, Edinburgh
- Auto: 2004 Mazda 6 1.8 TS
Czy czujnik temperatury zewnętrznej ma dobre odczyty?
On też ma duży wpływ na temperaturę chłodzenia. Najlepiej wypiąć z kostki na zderzaku z lewej strony przeczyścić styki i zamontować z powrotem. Dodam że wystarczy zdemontować przednią atrapę ze znaczkiem Mazdy – dwie śruby i parę zatrzasków.
Może pomoże – pozdrawiam.
On też ma duży wpływ na temperaturę chłodzenia. Najlepiej wypiąć z kostki na zderzaku z lewej strony przeczyścić styki i zamontować z powrotem. Dodam że wystarczy zdemontować przednią atrapę ze znaczkiem Mazdy – dwie śruby i parę zatrzasków.
Może pomoże – pozdrawiam.
- Od: 16 cze 2011, 23:02
- Posty: 5
- Auto: Mazda 6, 2004, 2.0, 136 KM ,Diesel, Kombi
Ja wymieniałem całą chłodnice (skraplacz). Naprawa nie ma sensu. Zamienniki pasują idealnie, więc możesz kupić dość tanio. Oczywiście nie zapomnij wymienić oringów przy podłączaniu spowrotem bo może się okazać że znowu będziesz miał wyciek. NIestety klime musisz nabić powtórnie. Roboty troche jest ale widzę, że filmik pokazuje dość dokładnie co i jak. Poza nabiciem klimy jesteś w stanie sam to wszystko zrobić.
Przerabiałem – czujnik temperatury zewnętrznej wariował. Przy 26 stopniach pokazywał 18. Wystarczyło poruszać czujnikiem i wszystko gra. A chłodzenie jest zdecydowanie większe. Pozdr.
- Od: 16 cze 2011, 23:02
- Posty: 5
- Auto: Mazda 6, 2004, 2.0, 136 KM ,Diesel, Kombi
valdorff napisał(a):Nurtuje mnie, co to takiego jest po lewej stronie skraplacza (na zdjęciu po prawej, bo widok z drugiej strony), taka długa "tubka", czy to osuszacz??
Tak, to osuszacz, w benzynach jest razem z chłodnicą, w klekotach można osobno wymienić. Gdzieś wyczytałem, że powinno robić się to co 5 lat, ale ile w tym prawdy, to nie powiem.
- Od: 10 sty 2011, 00:23
- Posty: 242
- Skąd: Rawa Mazowiecka
- Auto: M6 GY 2004 CiTD HP /Impression
Citroen C4 1.6 HDI
Seat Inca 1.9 D 1Y
Witam. Byłem dzisiaj nabić i odgrzybić klimę w mojej M6 1,8 i po powrocie do domu zauważyłem dziwną pracę sprężarki tzn. podczas jazdy czuć jak spada moc silnika po włączeniu klimy i słychać w aucie jakieś "bzyczenie" trwa to kilka sekund. Na postoju patrząc pod maskę widzę, że sprężarka próbuję się co chwilę włączyć ale trwa to tylko około 1 sekundy (koło zakręci się ale po chwili staje, w tym samym czasie włącza się drugi wentylator). I teraz nie wiem co się dzieje. Dodam, że wcześniej wszystko chodziło bez zarzutu. Nawet po nabiciu czynnika gdy auto chodziło z klimą nie było tego słychać. A gdy przyszedłem po godzinie (tyle trwało odgrzybianie) i wsiadłem w auto i włączyłem klimę to czułem podczas ruszania że się włącza co chwilę i wyłącza.
witam
mam pytanko co do klimy ,4 dni temu nabilem klime czynnikiem i o drazu po wlaczeniu silnika wialo chlodem ,po 4 dniach wlączam i nic , spręzarka chodzi wiatrak tez,czynnik jest bo sprawdzalem,jeden mechanik mowil ze zalezy od temperatury na zewnątrz jak jest zbyt niska to klima nie chlodzi,bylo okolo 21 stopni
prosze o podpowiedz
mam pytanko co do klimy ,4 dni temu nabilem klime czynnikiem i o drazu po wlaczeniu silnika wialo chlodem ,po 4 dniach wlączam i nic , spręzarka chodzi wiatrak tez,czynnik jest bo sprawdzalem,jeden mechanik mowil ze zalezy od temperatury na zewnątrz jak jest zbyt niska to klima nie chlodzi,bylo okolo 21 stopni
prosze o podpowiedz
- Od: 24 sty 2011, 22:17
- Posty: 19
- Skąd: sosnowiec
- Auto: M6 2.0 147Km,2006
greg 82 napisał(a):witam
mam pytanko co do klimy ,4 dni temu nabilem klime czynnikiem i o drazu po wlaczeniu silnika wialo chlodem ,po 4 dniach wlączam i nic , spręzarka chodzi wiatrak tez,czynnik jest bo sprawdzalem,jeden mechanik mowil ze zalezy od temperatury na zewnątrz jak jest zbyt niska to klima nie chlodzi,bylo okolo 21 stopni
prosze o podpowiedz
Ja mialem podobnie. U mnie po miesiacu juz nie chlodzilo a niby bylo wszystko szczelne i bez wyciekow.
Okazalo sie ze przyczyna byla nieszelna rurka pod fitrem powietrza. Jest to jedna z bolaczek M6.
Zdejmij obudowe filtra i zobacz jak wyglada rurka od klimy. Jezeli jest ona oleista i pokryta barwnikiem (w moim przypadku byl to kolor zielony) to bedziesz znal przyczyne.
Ja rurke wymienilem na nowa i od ponad miesiaca mam w aucie lodowke
barwnikiem(tzw kontrast)będzie pokryta,o ile ktoś się pofatygował nim sprawdzić instalację.Ja raz napełniłem klimę w jednej z wielu"stacji szybkiej obsługi aut".Napełnili,pośmigało jakiś tydzień i .Podjechałem do speców zajmujących się tylko klimą.Diagnoza od razu trafna(skorodowana rurka przy uchwycie-typowa usterka w naszych Mazdach).Sprawdzili instalację pod ciśnieniem 18barów(a dla porównania, w tych stacjach szybkiej obsługi sprawdzają najczęściej pod ciśnieniem 1 bara).Wzięli za usługę trochę więcej,ale klima śmiga już drugi rok bezstresowo.(Oczywiście raz na 2 lata powinno się kontrolować)
greg 82 napisał(a):wielkie dzięki dzosiaj to sprawdze
poczytaj to
viewtopic.php?f=60&t=102536&start=0&hilit=rurka
Skoda Rapid , Mii FR-line 1.0
byly: Mazda 323 BG, Tribute, M6 GG, M5 CR i M2 DE, SEAT Mii SE 1.0, Seat Toledo NH S 1.2
byly: Mazda 323 BG, Tribute, M6 GG, M5 CR i M2 DE, SEAT Mii SE 1.0, Seat Toledo NH S 1.2
Witam,
Było wcześniej w tym wątku wspomniane o problemie opoźnionego włączanie się klimatyzacji. Mam podobny problem.
Dzis przez pierwsze 5-10 min nic nie było wyswietlone w na wyświetlaczu w sekcji dotyczącej klimatyzacji. Potem przez parę minut (moze do 5-7 min) "---". Po tym w pelni normalnie dzialała.
W pierwszych dwóch etapach działal tylko chłodny nawiew.
Załączanie czasem potrafi byś szybkie ale też zdarza się, że bardzo długo trzeba czekać.
Czy jest to problem bardziej mechaniczny (np cisnienie / ilość czynnika) czy sterowania i ewentualnie co można by sprawdzić?
Było wcześniej w tym wątku wspomniane o problemie opoźnionego włączanie się klimatyzacji. Mam podobny problem.
Dzis przez pierwsze 5-10 min nic nie było wyswietlone w na wyświetlaczu w sekcji dotyczącej klimatyzacji. Potem przez parę minut (moze do 5-7 min) "---". Po tym w pelni normalnie dzialała.
W pierwszych dwóch etapach działal tylko chłodny nawiew.
Załączanie czasem potrafi byś szybkie ale też zdarza się, że bardzo długo trzeba czekać.
Czy jest to problem bardziej mechaniczny (np cisnienie / ilość czynnika) czy sterowania i ewentualnie co można by sprawdzić?
- Od: 29 mar 2011, 22:51
- Posty: 18
- Skąd: Gdynia
- Auto: Mazda 6 GG 2.0 143KM DPF 2007 hatchback
piojan napisał(a):Czy jest to problem bardziej mechaniczny (np cisnienie / ilość czynnika) czy sterowania i ewentualnie co można by sprawdzić?
wyglada na problem ze sterowaniem klimy...
Skoda Rapid , Mii FR-line 1.0
byly: Mazda 323 BG, Tribute, M6 GG, M5 CR i M2 DE, SEAT Mii SE 1.0, Seat Toledo NH S 1.2
byly: Mazda 323 BG, Tribute, M6 GG, M5 CR i M2 DE, SEAT Mii SE 1.0, Seat Toledo NH S 1.2
Witajcie,
Mam pytanie, wydaje mi się, że w podobnym temacie – klimatyzacja.
Otóż jakiś tydzień temu padła mi klima. Myślałęm, że uciekł czynnik chłodzący, bo układ nieszczelny. Dlatego też podjechałem to kolesi co nabijają, odgrzybiają etc (jakiś tam groupon kupiłem). Zrobili, co mieli zrobić, ale niestety klima "nie podniosła" się . Układ szczelny, sprężarka chodziła, ale kolesie nie umieli naprawić – stwierdzili, że coś stało się najprawdopdobniej z elektryką. Szukałem elektryka, ale niestety nie mogłem znaleźć w dogodnym dla siebie terminie, ale udało mi się znaleźć warszatat, szpeców, którzy chwalą się na swojej stronie uzyskaniem różnych certyfikatów, mnóstwo osiągnięć i specjalizują się w naprawach klimatyzacji. Podjechałem zostawiłem auto na następny dzień i umówiłem, że na telefon w ciągu następnego dnia – sprawdzą co jest grane, oddzwonią i powiedzą ile ewenetualnie będzie kosztowała naprawa.
Niestety to ja dwukrotnie dzwoniłem i pytałem co się dzieje z usterką – odpowiadali, że jeszcze nie wiedzą, ale jest w trakcie naprawy/diagnozy – kazali czekać. Jakieś 2 godz przed moim planowanym wyjazdem po odbiór auta, nie mogłem już wytrzymać i jeszcze raz zadzwoniłem, czy wiedzą co dzieje się z moją klimą. Na co facio odpowiedział, że tak, że już wszystko jest w porządku – klima naprawiona. Ucieszyłem się w pierwszym momencie, bo pomyślałem, że jak nie dzwonił i naprawili, to pewnie jakiś pierdoła, że nie konsultował ze mną kosztów naprawy. No niemniej jednak musiałem podjechać do bankomatu /bo byłem pusty jak dzwon/ aby szmal wypłacić, więc nieśmiało zapytałem, to ile kosztuje naprawa (pomyślałem max 200 PLN) a koleś mówi mi, że 600 PLN.
Ja na to, że co, że jak? 6 paczek, bez konsultacji, mimo, że 2 krotnie dzwoniłem, upewniałem się a tu taki koszt? A on na to, że mogą zdemontować tą część, którą wstawiono-wymieniono. Byłem tak wku... na nich, że chciałem powiedzieć, żeby wymontował, ale urlop się zbliża, idzie ocieplenie a czasu już nie miałem, żeby jeździć po innych warsztatach. Więc koniec końców utargowałem na 550 PLN i odebrałem auto. Klima działa jak ta lala, ale nie daje mi spokoju ten koszt naprawy.
Później jak odebierałem auto kazałem sobie pokazać wymienioną część a było to wg warsztatu – taką też pozycję wpisali mi na fakturze – sprzęgło od kompresora. Koleś otworzył maskę i powiedział, że nie dojrzę, bo gdzieś schowane głęboko. No to chciałem stare, zużyte sprzęgiełko zobaczyć, no to mechanik na to (bo byłem mechanik, który to robił i właściciel z którym się kontaktowałem w sprawie ceny i rodzaju uszkodzenia -więc dopuszczam scenariusz, że nie musiał być tak dobrze zorientowany jak osoba naprawiająca), że części zużytej nie ma, bo go nie było – najwidoczniej się urwało i oni wstawili nową część. Dzwoniłem, szukałem, i może źle szukałem, ale samego sprzęgiełka nie można kupić. Koleś w warszatacie powiedział mi, że ta część kosztowała go 400 PLN – reszta kwoty to koszt naprawy plus dobicie czynnika.
Zatem tu kieruje do Was zapytanie, czy nie zostałem czasami wydy...ny przez warsztat z certyfikatami? Co o tym sądzicie?
Pozdrawiam
Adam
Mam pytanie, wydaje mi się, że w podobnym temacie – klimatyzacja.
Otóż jakiś tydzień temu padła mi klima. Myślałęm, że uciekł czynnik chłodzący, bo układ nieszczelny. Dlatego też podjechałem to kolesi co nabijają, odgrzybiają etc (jakiś tam groupon kupiłem). Zrobili, co mieli zrobić, ale niestety klima "nie podniosła" się . Układ szczelny, sprężarka chodziła, ale kolesie nie umieli naprawić – stwierdzili, że coś stało się najprawdopdobniej z elektryką. Szukałem elektryka, ale niestety nie mogłem znaleźć w dogodnym dla siebie terminie, ale udało mi się znaleźć warszatat, szpeców, którzy chwalą się na swojej stronie uzyskaniem różnych certyfikatów, mnóstwo osiągnięć i specjalizują się w naprawach klimatyzacji. Podjechałem zostawiłem auto na następny dzień i umówiłem, że na telefon w ciągu następnego dnia – sprawdzą co jest grane, oddzwonią i powiedzą ile ewenetualnie będzie kosztowała naprawa.
Niestety to ja dwukrotnie dzwoniłem i pytałem co się dzieje z usterką – odpowiadali, że jeszcze nie wiedzą, ale jest w trakcie naprawy/diagnozy – kazali czekać. Jakieś 2 godz przed moim planowanym wyjazdem po odbiór auta, nie mogłem już wytrzymać i jeszcze raz zadzwoniłem, czy wiedzą co dzieje się z moją klimą. Na co facio odpowiedział, że tak, że już wszystko jest w porządku – klima naprawiona. Ucieszyłem się w pierwszym momencie, bo pomyślałem, że jak nie dzwonił i naprawili, to pewnie jakiś pierdoła, że nie konsultował ze mną kosztów naprawy. No niemniej jednak musiałem podjechać do bankomatu /bo byłem pusty jak dzwon/ aby szmal wypłacić, więc nieśmiało zapytałem, to ile kosztuje naprawa (pomyślałem max 200 PLN) a koleś mówi mi, że 600 PLN.
Ja na to, że co, że jak? 6 paczek, bez konsultacji, mimo, że 2 krotnie dzwoniłem, upewniałem się a tu taki koszt? A on na to, że mogą zdemontować tą część, którą wstawiono-wymieniono. Byłem tak wku... na nich, że chciałem powiedzieć, żeby wymontował, ale urlop się zbliża, idzie ocieplenie a czasu już nie miałem, żeby jeździć po innych warsztatach. Więc koniec końców utargowałem na 550 PLN i odebrałem auto. Klima działa jak ta lala, ale nie daje mi spokoju ten koszt naprawy.
Później jak odebierałem auto kazałem sobie pokazać wymienioną część a było to wg warsztatu – taką też pozycję wpisali mi na fakturze – sprzęgło od kompresora. Koleś otworzył maskę i powiedział, że nie dojrzę, bo gdzieś schowane głęboko. No to chciałem stare, zużyte sprzęgiełko zobaczyć, no to mechanik na to (bo byłem mechanik, który to robił i właściciel z którym się kontaktowałem w sprawie ceny i rodzaju uszkodzenia -więc dopuszczam scenariusz, że nie musiał być tak dobrze zorientowany jak osoba naprawiająca), że części zużytej nie ma, bo go nie było – najwidoczniej się urwało i oni wstawili nową część. Dzwoniłem, szukałem, i może źle szukałem, ale samego sprzęgiełka nie można kupić. Koleś w warszatacie powiedział mi, że ta część kosztowała go 400 PLN – reszta kwoty to koszt naprawy plus dobicie czynnika.
Zatem tu kieruje do Was zapytanie, czy nie zostałem czasami wydy...ny przez warsztat z certyfikatami? Co o tym sądzicie?
Pozdrawiam
Adam
lukasz430 napisał(a):Witam mam pytanko mam klimatyzacje i po przejechaniu z włączona klimą leje
się woda spod auta czy to ma tak byc??
... po to jest odprowadzenie wody pod auto... jakbys poszukal w naszym dziale, to bys wiedzial jak to dziala...
Skoda Rapid , Mii FR-line 1.0
byly: Mazda 323 BG, Tribute, M6 GG, M5 CR i M2 DE, SEAT Mii SE 1.0, Seat Toledo NH S 1.2
byly: Mazda 323 BG, Tribute, M6 GG, M5 CR i M2 DE, SEAT Mii SE 1.0, Seat Toledo NH S 1.2
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6