
Łączniki stabilizatorów – różne problemy
Zdaje się że ktoś już o tym wspominał kiedyś. Jak wymieniasz to wymień komplet drążkow i gum łączników stabilizatora tył i przód. Ja wymieniłem raz same drążki to nie wytrzymały roku bo jednak gumy stabilizatora były też do wymiany i szybko dobiły drążki – potem po calym komplecie auto inaczej jeżdzi hyyhyhyh 
			
			
		
A to nie chodziło ci o gumy drążków i komplet łączników   
  
			
			
		 
  
Wiatajcie!
Dawno się nie udzielałem, z braku czasu, aż w końcu niedomagania mojej Madzi zmusiły mnie do powrotu na strony forum.
Wymieniałem dzisiaj łączniki stabilizatorów przód i tył – wytrzymały ponad 50 tysięcy.
Podczas wymiany tylnych okazało się, że łączniki są różnie włożone jeden od środka (nakrętki na zewnątrz), a drugi od wewnątrz (nakrętki schowane od środka). 
 
I tu moje pytanie, a w zasadzie prośba o jakąś dokumentację rysunek techniczny oryginalnej dokumentacji Mazdy z wskazówką jak powinno się zamontować łącznik tylny. Nie chcę zdjęcia, bo tego na necie dużo i różnie to wygląda.
  Nie chcę zdjęcia, bo tego na necie dużo i różnie to wygląda.
Pozdrawiam
			
			
		Dawno się nie udzielałem, z braku czasu, aż w końcu niedomagania mojej Madzi zmusiły mnie do powrotu na strony forum.
Wymieniałem dzisiaj łączniki stabilizatorów przód i tył – wytrzymały ponad 50 tysięcy.
Podczas wymiany tylnych okazało się, że łączniki są różnie włożone jeden od środka (nakrętki na zewnątrz), a drugi od wewnątrz (nakrętki schowane od środka).
 
 I tu moje pytanie, a w zasadzie prośba o jakąś dokumentację rysunek techniczny oryginalnej dokumentacji Mazdy z wskazówką jak powinno się zamontować łącznik tylny.
 Nie chcę zdjęcia, bo tego na necie dużo i różnie to wygląda.
  Nie chcę zdjęcia, bo tego na necie dużo i różnie to wygląda.Pozdrawiam
Na ruskiej stronie jest tylko rysunek poglądowy i może wprowadzać w błąd bo tam jest, że śrubami do środka a na 100% łączniki mają być śrubami na zewnątrz. I tyle!
Jak przejrzysz 50 fotek i na 95% śruby na zewnątrz to chyba jest to miarodajne 
 
U mnie jest tak samo!
			
			Jak przejrzysz 50 fotek i na 95% śruby na zewnątrz to chyba jest to miarodajne
 
 U mnie jest tak samo!
Nie żyje się po to aby pracować!
_____Pracuje się po to żeby żyć.
		_____Pracuje się po to żeby żyć.
jurand napisał(a):Na ruskiej stronie jest tylko rysunek poglądowy i może wprowadzać w błąd bo tam jest, że śrubami do środka a na 100% łączniki mają być śrubami na zewnątrz. I tyle!
Jak przejrzysz 50 fotek i na 95% śruby na zewnątrz to chyba jest to miarodajne
U mnie jest tak samo!
I tu jest pies pogrzebany. W fotorelacjach jest różnie z przewagą na złe zamontowanie. W dokumentacji jest dobrze. Z czego wynika różnica, błąd? Błędne założenie łącznika jest po prostu łatwiejsze. Na podniesionym samochodzie łącznik wpada sam w otwory, a dodatkowo nakrętki mamy na zewnątrz co ułatwia wymianę.
Prawidłowe zamontowanie łącznika wymaga ściśnięcia sprężyny – podobnie jak to się ma przy napędzie przednim.
Ktoś by mógł powiedzieć, że to nie ma znaczenia. Błąd! Zmienia się wysokość zawieszenia i kąt pochylenia koła względem podłoża. Naprężenia na łącznikach są większe, a tym samym ich zużycie jest szybsze.
Do przemyślenia

Przemyślałem.
Z przodu nic nie trzeba ściskać!
Wczoraj montowałem przy okazji wymiany górnych klamotów w mcphersonie. P&P 
 
Natomiast twierdzisz, że odwrócony łącznik zmienia wysokość zawieszenia i kąt pochylenia koła???
Moja rada: Odstaw to! To co palisz jest zbyt mocne!
			
			Z przodu nic nie trzeba ściskać!
Wczoraj montowałem przy okazji wymiany górnych klamotów w mcphersonie. P&P
 
 Natomiast twierdzisz, że odwrócony łącznik zmienia wysokość zawieszenia i kąt pochylenia koła???
Moja rada: Odstaw to! To co palisz jest zbyt mocne!
Nie żyje się po to aby pracować!
_____Pracuje się po to żeby żyć.
		_____Pracuje się po to żeby żyć.
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość




