Silnik przerywa
Ten post został usunięty
przez Neonixos666 3 lut 2012, 11:47.
wczoraj wieczorem na dobrze rozgrzanym silniku toche go przeciągałem i chyba na 4 biegu poczułem przerwanie silnika na ułamek sekundy i mrygła kontrolka od świec żarowych i dalej ciągnął dobrze.
w sobote jak jechałem do warszawy po felgi to tez mi sie to zdażyło przy gwałtownym przyśpieszaniu w trakcie wyprzedzania (około 150km/h), świecio słońce i nie widzaiełem ze kontolka wtedy mrygnela i myślałem ze był jakiś lód na drodze i koła przyboksowały.
wydaje mi sie ze to wina "zmarznietej" ropy, co o tym myślicie?
w sobote jak jechałem do warszawy po felgi to tez mi sie to zdażyło przy gwałtownym przyśpieszaniu w trakcie wyprzedzania (około 150km/h), świecio słońce i nie widzaiełem ze kontolka wtedy mrygnela i myślałem ze był jakiś lód na drodze i koła przyboksowały.
wydaje mi sie ze to wina "zmarznietej" ropy, co o tym myślicie?
- Od: 25 lip 2010, 10:53
- Posty: 140
- Skąd: Kutno
- Auto: Mazda 323f BJ '98 2.0ditd 90KM +
gallu82 napisał(a):Dobra Tadziol zaczynamy ja do swojej pompy a Ty do swojej
pierwszy
Pompa rozebrana....na pierwszy rzut oka OK,ale....
TCV zabrudzony,a wymieniany nieco ponad rok temu.Widoczne opiłki metalu.
By tadziolc at 2012-02-03
By tadziolc at 2012-02-03
W obudowie pompy,tam gdzie tkwi TCV też brud/opiłki
By tadziolc at 2012-02-03
By tadziolc at 2012-02-03
Źródło opiłków ? Proszę bardzo:
wytarta obudowa pompy tam,gdzie pierścień z rolkami wykonuje ruch obrotu i się cofa.
Te dwa pasy po obwodzie wewnątrz.
By tadziolc at 2012-02-03
By tadziolc at 2012-02-03
na koniec tłoczek zaworu SPV.....też do umycia....
By tadziolc at 2012-02-03
Wnioski? Należy wszystko umyć,przedmuchać,poskładać i wierzyć,że będzie OK
Ostatnio edytowano 3 lut 2012, 20:28 przez tadziol, łącznie edytowano 1 raz
tadziol napisał(a):na koniec tłoczek zaworu SCV
yyyy śmiem wątpić
Mój TCVek był gorzej zaje... wyćzyściłem spv benzyną, troche syfu wyleciało, przed zmontowaniem pogrzałem go troche farelką złożyłem magda odpaliła żadnego przerywania, czysta plynna jazda... teraz ide na drugi test bo już chaba zamarzła...
prova test finito
mazda przegoniona w pelnym zakresie obrotów, zadnego szarpnięcia
temp. testu -20 stopni, radość umiarkowana
rano kolejny test i podsumowanie
dzisiejsze czynności, czyszczenie zaworu SPV, dolanie do zbiornika 2litry benzyny i 200ml mixol.
Tadziol czy podpinając sie jakimś przepływomierzem na powrocie z pompy nie da się zdjagnozować nieprawidłowej pracy zaworu SPV???
prova test finito
mazda przegoniona w pelnym zakresie obrotów, zadnego szarpnięcia
temp. testu -20 stopni, radość umiarkowana
rano kolejny test i podsumowanie
dzisiejsze czynności, czyszczenie zaworu SPV, dolanie do zbiornika 2litry benzyny i 200ml mixol.
Tadziol czy podpinając sie jakimś przepływomierzem na powrocie z pompy nie da się zdjagnozować nieprawidłowej pracy zaworu SPV???
mechanicy to tez ludzie
- Od: 31 sie 2011, 21:40
- Posty: 45
- Skąd: Opoczno
- Auto: Mazda 323F DITD RF2A
no i kolejny problem..
pare dni cieszylem sie, ze to koniec przerywania i faktycznie juz nie przerywa. Teraz mam inny objaw, czuje, ze znacznie gorszy.
Wczoraj jezdzilem, wszystko ok, odpalila bez problemu, nie przerywala, az tu nagle opadaja mi obroty silnika, nie reaguje na dodanie gazu, objaw jakby zabraklo paliwa. Silnik dazyl do zgasniecia, wrzucilem na luz nie pozwolilem mu zgasnac i sie zatrzymalem. Pochodzil troche, uspokoil sie silnik i ruszam dalej, za jakis 2km to samo, zonu musialem sie zatrzymac i poczekac az wroci do normalnej pracy. Na trzecim biegu i 1600obr/min dojechalem do domu, zgasilem silnik a ponowne odpalenie juz nie odbylo sie jak zwykle, musialem troche pokrecic. Nie wiem co jest, juz calkowicie zglupialem, prosze was o pomoc, jakies sugestie. Zastanawiam sie, jaki to ma zwiazek z przerywaniem ktrore niby zwalczylem przegonieniem mazdy po autostradzie.
pare dni cieszylem sie, ze to koniec przerywania i faktycznie juz nie przerywa. Teraz mam inny objaw, czuje, ze znacznie gorszy.
Wczoraj jezdzilem, wszystko ok, odpalila bez problemu, nie przerywala, az tu nagle opadaja mi obroty silnika, nie reaguje na dodanie gazu, objaw jakby zabraklo paliwa. Silnik dazyl do zgasniecia, wrzucilem na luz nie pozwolilem mu zgasnac i sie zatrzymalem. Pochodzil troche, uspokoil sie silnik i ruszam dalej, za jakis 2km to samo, zonu musialem sie zatrzymac i poczekac az wroci do normalnej pracy. Na trzecim biegu i 1600obr/min dojechalem do domu, zgasilem silnik a ponowne odpalenie juz nie odbylo sie jak zwykle, musialem troche pokrecic. Nie wiem co jest, juz calkowicie zglupialem, prosze was o pomoc, jakies sugestie. Zastanawiam sie, jaki to ma zwiazek z przerywaniem ktrore niby zwalczylem przegonieniem mazdy po autostradzie.
- Od: 11 maja 2011, 22:48
- Posty: 9
- Skąd: Lisewo Malborskie
- Auto: Mazda 626 GW
DiTD RF4F
hmm... w sumie nie wiem co masz w baku... wygląda to na niedomaganie zaworu SPV, jeśli przekażniki sa ok i dochodzi do niego napięcie i nie wykazuje żadnych błędów to pozostaje sam zawór. najlepiej byłoby go wykręcić i przedmuchac, ja kilkukrotnie wpuszczałem w jego kanały benzynę strzykawką i wydmuchiwałem spręzonym powietrzem. pozatym dolałem benzyny z miksolem.
mechanicy to tez ludzie
- Od: 31 sie 2011, 21:40
- Posty: 45
- Skąd: Opoczno
- Auto: Mazda 323F DITD RF2A
tez wydaje mi sie, ze to cos z spv, chyba bede musial go wykrecic i wyczyscic tak jak mowisz.
Tylko mam pytanie, jak go wykrecic? tak poprostu da sie latwo zdjac? czy sa jakies specjalnie okreslone sposoby? moglbys przyblizyc mi blizej ta operacje?
Tylko mam pytanie, jak go wykrecic? tak poprostu da sie latwo zdjac? czy sa jakies specjalnie okreslone sposoby? moglbys przyblizyc mi blizej ta operacje?
- Od: 11 maja 2011, 22:48
- Posty: 9
- Skąd: Lisewo Malborskie
- Auto: Mazda 626 GW
DiTD RF4F
dzieki, sprawdze to jak najszybciej
- Od: 11 maja 2011, 22:48
- Posty: 9
- Skąd: Lisewo Malborskie
- Auto: Mazda 626 GW
DiTD RF4F
dawidjakub napisał(a):dzieki, sprawdze to jak najszybciej
zamiast walczyć z SPV sprawdź lepiej swoje paliwo.....
próbka do słoika i na mróz.tylko nie zarzekaj się ,że masz "dobre" i z "dodatkami".
po prostu zrób ten test.
przez foytek » 04 lut 2012 dzisiaj 12:39
Ogłaszam wszem i wobec ,że moje autko jest sprawne,pali na pół obrotu wału,nie gaśnie w czasie jazdy, nie zamula się przy dodawaniu gazu. Lekarstwem było paliwo Diesel Gold ze Statoil(nie chce uprawiac reklamy ale tak po prostu jest).Rano sprawdzałem różnicę między ropą ze Statoila a spuszczaną z baku zwykłą z Orlenu.Otóż swieża ropa wygląda jak ........tak jak powinna wyglądać ropa-czysta ,klarowna . Stara ropa natomiast miała konsystencję mleka,na spodzie wytrąciła sie parafina(ok5-10% próbki),na wierzchu natomiast delikatne kryształki lodu.wszystko to pomimo dodania depresatora Xeramic i 3l benzyny na bak. Tak więc zanim zaczniecie kombinować i psioczyć na filtry Knechta,to najpierw sprawdźcie jakie macie paliwo w baku.
chodzi taka powiastka... co koledzy na to??
http://motolargo.pl/zawory-recyrkulacji ... 9,116.html
http://motolargo.pl/zawory-recyrkulacji ... 9,116.html
mechanicy to tez ludzie
- Od: 31 sie 2011, 21:40
- Posty: 45
- Skąd: Opoczno
- Auto: Mazda 323F DITD RF2A
tadziol napisał(a):na chwilę obecną pomóc mogę niewiele,ale mam dostać "przerywający" egzemplarz do prób
jak coś odnajdę,to zaraz dam znac )
tadziol napisał(a):pompę mam już na stole.....jeszcze trochę cierpliwości
tadziol napisał(a):Pompa rozebrana....na pierwszy rzut oka OK,ale....
TCV zabrudzony,a wymieniany nieco ponad rok temu.Widoczne opiłki metalu.
W obudowie pompy,tam gdzie tkwi TCV też brud/opiłki
Źródło opiłków ? Proszę bardzo:
wytarta obudowa pompy tam,gdzie pierścień z rolkami wykonuje ruch obrotu i się cofa.
Te dwa pasy po obwodzie wewnątrz.
na koniec tłoczek zaworu SPV.....też do umycia....
Wnioski? Należy wszystko umyć,przedmuchać,poskładać i wierzyć,że będzie OK
Borykałem się z szarpaniem na zimnym silniku od momentu zakupu auta czyli od dwóch lat.
Z racji ciągłej potrzeby używania auta nie było kiedy wstawić mazdy do odpowiedniego warsztatu.
Ostatnio dostałem służbowe więc mogłem auto wstawić na blok operacyjny do Tadziola celem wnikliwej diagnozy pompy oraz wykonania adekwatnych kroków by przywrócić prawidłowe jej działanie.
Szanowny kolega spisał się na medal.
Szarpanie na zimnym silniku ustąpiło, mało tego, motor inaczej zachowuje się w trakcie pracy.
Wcześniej przy dodaniu gazu w okolicach 1500rpm motor marudnie kręcił do około 1800-1900 by od 2000 rwać ochoczo do przodu. Teraz ładnie ciągnie już od 1500rpm.
Każde muśnięcie pedału gazu objawia się wyrywaniem maździny do przodu.
Koledzy, jeśli Wasza maszyna przerywa na zimnym silniku, nie bawcie się w pukanie w SPV, klejenie silikonem TCV, czyszczenie B5B4, zalewanie środków do czyszczenia wtrysków, sprawdzanie świec itp.
Rada jest jedna, trzeba wziąć pod nóż pompę i:
tadziol napisał(a):Należy wszystko umyć,przedmuchać i poskładać
- Od: 5 mar 2010, 23:08
- Posty: 74
- Skąd: Tychy/Ornontowice
- Auto: 626GW DiTD '00 101KM
Mam podobne objawy. Na zimnym silniku przerywa. Nie reaguje dobrze na pedal gazu. Dopiero rwie od 2000rpm powyzej 3tys rpm rosna tylko obroty, a nie prędkośće Ciężko odpala na mrozie, a po odpaleniu skacza obroty. Nie stac mnie na regeneracje pompy... filtr paliwa wymieniany 4 miesiące temu.
stefan555 napisał(a):Witam mam Mazdę Premacy 1.8 Benzyna
Powiedzcie mi czy mogę dać Profilaktycznie STP lub XERAMIC ?
zawsze tylko pewnie u ciebie przerywanie związane jest z czymś zupełnie innym. Jest to dział diesel i tu mało dowiesz się jak dbać o swój motor, zapraszam do działu modelowego Premacy tam dowiesz się znacznie więcej o swoim samochodzie i rozwiążesz problemy .
Ten post został usunięty
przez Neonixos666 28 gru 2012, 20:11.
Z przerywaniem na zimnym silniku borykalem sie dwa sezony, na początek wymieniłem filtr paliwa, później czyszczenie sitek na pompie, czyszczenie zaworu tcv, egr , zalewanie xeramica, montaż podgrzewacza paliwa, stukanie w spv – efektów żadnych jak przerywał tak przerywał wkońcu samochód oddałem do mechanika od pomp okazało sie że wystarczyło zawór spv umyć w myjce ultradzwiekowej , koszt 150 zł efekt zero przerywania i banan na twarzy
Wysyłane z mojego GT-I9001 za pomocą Tapatalk 2
Wysyłane z mojego GT-I9001 za pomocą Tapatalk 2
- Od: 28 sty 2012, 14:15
- Posty: 4
- Skąd: Nowy Sącz
- Auto: Premacy 2000 2.0 DiTD
Witam,
zauważyłem niedawno pewną nieprawidłowość (?) w pracy silnika mojej 2.0 DiTD Pramacy.
Wszystko tyczy się pracy silnika bez obciążenia – czyli na "luzie".
Otóż obroty utrzymują się w granicach 800 rpm, ale... na początku wskazówka przekracza nieznacznie tę granicę (powiedzmy 820 rpm) i powoli spada w przeciągu ~10-15s do ~780 rpm po czym czuć delikatne szarpnięcie, obroty podskakują do tych ~820 rpm i tak w koło.
Ponadto przy odpalaniu po całej nocy na mrozie (ok. -8 deg utrzymuje się temperatura na dworze) – pali bardzo ładnie, w pół obrotu, ale w pierwszej chwili obroty zatrzymują się na 1000-1100 rpm żeby po jakimś czasie spaść do okolicy 800 rpm – po wstępnym rozgrzaniu się silnika. Nie wiem jak sytuacja wygląda kiedy nie ma na dworze minusowej temperatury, bo autko mam od 2 tygodni.
Nie wiem czy to są jakieś powody do niepokoju, czy normalne rzeczy w tych silnikach.
Nie daje mi spokoju jeszcze jedna rzecz. Mianowicie reakcja na pedał gazu. Otóż auto reaguje na niego z nieznacznym, ale jednak wyraźnie wyczuwalnym opóźnieniem.
No i w końcu: po wysprzęgleniu biegu obroty strasznie szybko spadają do 800 rpm. Wskazówka obrotomierza wykazuje objawy prawie że "swobodnego spadania".
Proszę o jakieś sugestie, porady bardziej doświadczonych użytkowników samochodów z tym dieselkiem. Z góry dziękuję. :–)
zauważyłem niedawno pewną nieprawidłowość (?) w pracy silnika mojej 2.0 DiTD Pramacy.
Wszystko tyczy się pracy silnika bez obciążenia – czyli na "luzie".
Otóż obroty utrzymują się w granicach 800 rpm, ale... na początku wskazówka przekracza nieznacznie tę granicę (powiedzmy 820 rpm) i powoli spada w przeciągu ~10-15s do ~780 rpm po czym czuć delikatne szarpnięcie, obroty podskakują do tych ~820 rpm i tak w koło.
Ponadto przy odpalaniu po całej nocy na mrozie (ok. -8 deg utrzymuje się temperatura na dworze) – pali bardzo ładnie, w pół obrotu, ale w pierwszej chwili obroty zatrzymują się na 1000-1100 rpm żeby po jakimś czasie spaść do okolicy 800 rpm – po wstępnym rozgrzaniu się silnika. Nie wiem jak sytuacja wygląda kiedy nie ma na dworze minusowej temperatury, bo autko mam od 2 tygodni.
Nie wiem czy to są jakieś powody do niepokoju, czy normalne rzeczy w tych silnikach.
Nie daje mi spokoju jeszcze jedna rzecz. Mianowicie reakcja na pedał gazu. Otóż auto reaguje na niego z nieznacznym, ale jednak wyraźnie wyczuwalnym opóźnieniem.
No i w końcu: po wysprzęgleniu biegu obroty strasznie szybko spadają do 800 rpm. Wskazówka obrotomierza wykazuje objawy prawie że "swobodnego spadania".
Proszę o jakieś sugestie, porady bardziej doświadczonych użytkowników samochodów z tym dieselkiem. Z góry dziękuję. :–)
-
MikeMikell
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości