Problem z temperaturą – termostat
Strona 1 z 1
Dzisiaj podczas spokojnej jazdy wskazówka od temp. poszybowała do literki H Zatrzymałem się i odczekałem aż ostygnie (w zbiorniczku wyrównawczym aż się kotłowało i płyny było pod korek, powoli odkręcałem korek od chłodnicy (para buchała na wszystkie strony))
Gdzie szukać przyczyny??????
Dodam jeszcze że od jakiegoś czasu załączał się wentylator chłodnicy i nie gasł sam, mimo że wskazówka od temp była w pozycji troczę poniżej połowy.
p.s.
zależy mi na Waszych odpowiedziach
Gdzie szukać przyczyny??????
Dodam jeszcze że od jakiegoś czasu załączał się wentylator chłodnicy i nie gasł sam, mimo że wskazówka od temp była w pozycji troczę poniżej połowy.
p.s.
zależy mi na Waszych odpowiedziach
- Od: 20 sty 2007, 11:41
- Posty: 301
- Skąd: Ostrowiec Świętokrzyski
- Auto: 2006-2008 BA '96 (Z5 88 KM)
2008-2010 BG '99 (RF2A 90 KM)
2010-nadal CP '02 (RF3F 101 KM)
Tak, działa (wyżej napisałem), sam się załącza w momencie gdy wskazówka nie jest jeszcze poniżej 1/2 stanu i nie wyłącza się podczas pracy silnika, dopiero po zgaszeniu i ostygnięciu.
- Od: 20 sty 2007, 11:41
- Posty: 301
- Skąd: Ostrowiec Świętokrzyski
- Auto: 2006-2008 BA '96 (Z5 88 KM)
2008-2010 BG '99 (RF2A 90 KM)
2010-nadal CP '02 (RF3F 101 KM)
Uzupełniłem dzisiaj płyn (pełna chłodnica i 3/4 wartości między min a max w zbiorniczku)
Yard termostat jest jakoś łatwo dostępny czy trzeba rozkręcać "pół silnika"
Yard termostat jest jakoś łatwo dostępny czy trzeba rozkręcać "pół silnika"
- Od: 20 sty 2007, 11:41
- Posty: 301
- Skąd: Ostrowiec Świętokrzyski
- Auto: 2006-2008 BA '96 (Z5 88 KM)
2008-2010 BG '99 (RF2A 90 KM)
2010-nadal CP '02 (RF3F 101 KM)
Mam problem z chłodzeniem w mojej Madzi –Premacy 2,0 DTID z 2004r.
Problem objawia się rosnącą temperaturą silnika ale:
1. Po włączeniu samochód pracuje normalnie szybko się nagrzewa a jak temperatura ustali się na optymalnym poziomie to tak zostaje
2. Po przejechaniu ok. 2 h (po mieście) temperatura zaczyna dość szybko rosnąć a rośnie tym szybciej im szybciej jadę.
3. Aby zmniejszyć temperaturę silnika włączam ogrzewanie na max i temperatura spada do optimum ale tylko na chwilę po wyłączeniu ogrzewania ponownie temperatura zaczyna rosnąć.
4. Jeżeli się zatrzymam (silnik pracuje na biegu jałowym) to temperatura powraca do normalnej temperatury.
5. Oba wentylatory na chłodnicy włączają się gdy temperatura silnika rośnie
6. Chłodnica jest gorąca gdy temperatura silnika rośnie
7. Płynu chłodniczego nie ubywa ze zbiorniczka ale
8. Zbiornik wyrównawczy nie robi się ciepły nawet gdy temperatura silnika mocno wzrośnie
To tyle na razie jeżdżę i się grzeję bo zimno ale już wybieram się do mechanika z tym problemem, może ktoś miał podobny to szybciej zdiagnozujemy usterkę.
Wymieniłem termostat i czujnik temperatury i nic nie pomogło. Zna ktoś jak to rozwiązać , albo namiary na dobrego elektryka w Warszawie? Proszę o pomoc bo już łapię załamkę
Problem objawia się rosnącą temperaturą silnika ale:
1. Po włączeniu samochód pracuje normalnie szybko się nagrzewa a jak temperatura ustali się na optymalnym poziomie to tak zostaje
2. Po przejechaniu ok. 2 h (po mieście) temperatura zaczyna dość szybko rosnąć a rośnie tym szybciej im szybciej jadę.
3. Aby zmniejszyć temperaturę silnika włączam ogrzewanie na max i temperatura spada do optimum ale tylko na chwilę po wyłączeniu ogrzewania ponownie temperatura zaczyna rosnąć.
4. Jeżeli się zatrzymam (silnik pracuje na biegu jałowym) to temperatura powraca do normalnej temperatury.
5. Oba wentylatory na chłodnicy włączają się gdy temperatura silnika rośnie
6. Chłodnica jest gorąca gdy temperatura silnika rośnie
7. Płynu chłodniczego nie ubywa ze zbiorniczka ale
8. Zbiornik wyrównawczy nie robi się ciepły nawet gdy temperatura silnika mocno wzrośnie
To tyle na razie jeżdżę i się grzeję bo zimno ale już wybieram się do mechanika z tym problemem, może ktoś miał podobny to szybciej zdiagnozujemy usterkę.
Wymieniłem termostat i czujnik temperatury i nic nie pomogło. Zna ktoś jak to rozwiązać , albo namiary na dobrego elektryka w Warszawie? Proszę o pomoc bo już łapię załamkę
Ostatnio edytowano 2 mar 2012, 19:04 przez adamoadam, łącznie edytowano 1 raz
- Od: 14 cze 2011, 16:45
- Posty: 7
Yard napisał(a):termostat do wymiany
potwierdzam do wymiany
- Od: 23 kwi 2009, 18:25
- Posty: 535
- Skąd: Kłodzko
- Auto: premacy 99r 101KM pb/lpg
Termostat jest pierwszym punktem do sprawdzenia/wymiany, ale jak nie pomorze, to niestety chłodnica do czyszczenia (czasem się udaje) lub wymiany. Nie wiązałbym tego z rozrządem, minęły 3 miesiące, co nie zmienia faktu, że trzeba zerknąć na pompę wody, była wymieniana?
Pozdrawiam
to mazurysay napisał(a):ale jak nie pomorze,
Sorki za OT ale nie mogłem się powstrzymać
EDIT: chyba bana dostanę...
Produkuję pokrowce samochodowe klasyczne, tuningowe i eko-skóra z alcantarą praktycznie do każdego modelu w Polsce.
http://www.pokrowce.net
http://www.pokrowce.net
- Od: 18 maja 2009, 20:03
- Posty: 121
- Skąd: Czersk - pomorskie
- Auto: Premacy 1,8 101 KM 1999r.
Po pierwsze trzeba sprawdzić czy w zbiorniczku jest płyn i czy go nie ubywa, bo różnie to bywa , póżniej jak Yard pisał termostat ,a i Say może mieć rację że chłodnica. Wybacz adamoadam że o tak oczywistej rzeczy piszę, ale znam magików co to im się grzały auta bo płynu brakowało. Jednemu sączył się i zdążył na gorącym silniku odparować a innemu uszczelką pod głowicą dawało i w wydech.
- Od: 14 sie 2010, 11:37
- Posty: 22
- Skąd: Stargard Szczeciński
- Auto: Premacy 2,0 DITD , 2002 r. 7 osób
Od prawie dwóch lat mam premacy, przed zakupem oczywiście testowałem ją zgodnie z wytycznymi z forum. Wszystko silnikowo wydawało się być ok.
Jazda w mieście, czy tez w trasie nie dawała żadnych powodów do szukania problemów. Wreszcie bezobsługowe auto
W wakacje 2012 zapiąłem przyczepę kempingowa i pojechałem nad Balaton. Dojazd bez problemowy, spalanie także w normie. Podczas powrotu autostrada przez Słowację mazda zaskoczyła – nagły wzrost temperatury silnika. Zwolniłem do 70km/h włączyłem ogrzewanie... temp spadła i można było tak jechać (bez klimy a na dworze ponad 30C). Niestety Między Słowacją a Czechami są górki i wjazd na 800m n.p.m
Znowu gotowanie silnika, dwa postoje i szczyt zdobyty. Pocieszałem się ze na tej przełęczy nawet Scenic 1,9 DCI się nieźle rozgrzał. Następnego dnia już bez przyczepy postanowiłam sprawdzić auto. Zero problemów i to niezależnie od prędkości temperatura w normie. O problemie zapomniałem
Zimą mazda moim zdaniem nagrzewał się normalnie, szybko było ciepło w środku, jedynie dziwiły mnie opowieści znajomego który tez ma premacy że zimą to jego rozgrzewa się kilometrami. W następne wakacje znowu z przyczepą wybrałem się do Chorwacji. Wyjazd w najcieplejszy dzień lata +38C i jeszcze przed Piotrkowem temp silnika prawie na max. Dalsza jazda to średnia chyba poniżej 50km/h a każdy podjazd to walka z temperatura silnika. Koszmar
Na kempingu sprawdziłem auto i doszedłem do wniosku że chłodnica działa, wentylator działa. Więc może za bardzo obciążyłem auto przyczepą (ale tego nie miałem jak sprawdzić). Jedyne an co wpadłem to zdjęcie połowy osłony silnika spod auta. Pomogło na tyle że dało się jechać ze średnia ok 80km/h. Jedynie długie podjazdy uczyły pokory. Żeby było śmiesznej auto w CRO, przy jeździe bez przyczepy jeździło bez problemów.
Po wakacjach przeprowadzałem jeszcze kilka testów z przyczepami towarowymi, ale albo masa za mała, albo czas jazdy za krótki – ruszyć wskazówki od temperatury się nie udawało.
W tym roku przygotowania do wakacji rozpocząłem od dwóch rzeczy. Ograniczenia masy przyczepy (ilość gratów w środku) i przeglądu silnika. Miało być czyszczenie chłodnicy, kolektora, wymiana rozrządu.
Zostawiłem auto u mechanika i następnego dnia dostałem telefon.
Jako że wymieniali pompę wody sprawdzili też termostat. Zacinał się m/w w połowie
tu już rozebrany ze szlifem w miejscu zacinania.
Przy okazji zaślepiono EGR i wyregulowano zawory.
Auto nie do poznania, to że lepiej jeździ wiadomo.
Ale wracając do chłodzenia. Mam zamontowany termometr na dużym obwodzie chłodzenia.
Do tej pory obwód musiał mieć 20C by wskazówka temp. ruszyła z podpórki. W po rozgrzaniu silnika temp dużego obiegu wynosiła 60C.
Obecnie jest tak: Przy temp. dużego obiegu 12C już wskazówka się rusza, przy ok 30C silnik jest już rozgrzany. Podczas jazdy temp dużego obiegu ciągle waha się (max ok 50C) Do 60C doszedłem tylko na postoju....
Nigdy bym nie zgadł że to może być termostat
Jazda w mieście, czy tez w trasie nie dawała żadnych powodów do szukania problemów. Wreszcie bezobsługowe auto
W wakacje 2012 zapiąłem przyczepę kempingowa i pojechałem nad Balaton. Dojazd bez problemowy, spalanie także w normie. Podczas powrotu autostrada przez Słowację mazda zaskoczyła – nagły wzrost temperatury silnika. Zwolniłem do 70km/h włączyłem ogrzewanie... temp spadła i można było tak jechać (bez klimy a na dworze ponad 30C). Niestety Między Słowacją a Czechami są górki i wjazd na 800m n.p.m
Znowu gotowanie silnika, dwa postoje i szczyt zdobyty. Pocieszałem się ze na tej przełęczy nawet Scenic 1,9 DCI się nieźle rozgrzał. Następnego dnia już bez przyczepy postanowiłam sprawdzić auto. Zero problemów i to niezależnie od prędkości temperatura w normie. O problemie zapomniałem
Zimą mazda moim zdaniem nagrzewał się normalnie, szybko było ciepło w środku, jedynie dziwiły mnie opowieści znajomego który tez ma premacy że zimą to jego rozgrzewa się kilometrami. W następne wakacje znowu z przyczepą wybrałem się do Chorwacji. Wyjazd w najcieplejszy dzień lata +38C i jeszcze przed Piotrkowem temp silnika prawie na max. Dalsza jazda to średnia chyba poniżej 50km/h a każdy podjazd to walka z temperatura silnika. Koszmar
Na kempingu sprawdziłem auto i doszedłem do wniosku że chłodnica działa, wentylator działa. Więc może za bardzo obciążyłem auto przyczepą (ale tego nie miałem jak sprawdzić). Jedyne an co wpadłem to zdjęcie połowy osłony silnika spod auta. Pomogło na tyle że dało się jechać ze średnia ok 80km/h. Jedynie długie podjazdy uczyły pokory. Żeby było śmiesznej auto w CRO, przy jeździe bez przyczepy jeździło bez problemów.
Po wakacjach przeprowadzałem jeszcze kilka testów z przyczepami towarowymi, ale albo masa za mała, albo czas jazdy za krótki – ruszyć wskazówki od temperatury się nie udawało.
W tym roku przygotowania do wakacji rozpocząłem od dwóch rzeczy. Ograniczenia masy przyczepy (ilość gratów w środku) i przeglądu silnika. Miało być czyszczenie chłodnicy, kolektora, wymiana rozrządu.
Zostawiłem auto u mechanika i następnego dnia dostałem telefon.
Jako że wymieniali pompę wody sprawdzili też termostat. Zacinał się m/w w połowie
tu już rozebrany ze szlifem w miejscu zacinania.
Przy okazji zaślepiono EGR i wyregulowano zawory.
Auto nie do poznania, to że lepiej jeździ wiadomo.
Ale wracając do chłodzenia. Mam zamontowany termometr na dużym obwodzie chłodzenia.
Do tej pory obwód musiał mieć 20C by wskazówka temp. ruszyła z podpórki. W po rozgrzaniu silnika temp dużego obiegu wynosiła 60C.
Obecnie jest tak: Przy temp. dużego obiegu 12C już wskazówka się rusza, przy ok 30C silnik jest już rozgrzany. Podczas jazdy temp dużego obiegu ciągle waha się (max ok 50C) Do 60C doszedłem tylko na postoju....
Nigdy bym nie zgadł że to może być termostat
- Od: 26 lis 2012, 12:36
- Posty: 8
- Skąd: Warszawa
- Auto: Mazda Premacy 2001 2.0 DiTD 101KM
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość