kierownik napisał(a):1800? ładnie...
Przed "naprawą" było tak że po dociśnięciu gazu na biegu jałowym do ok. 1800 obrotów te zaczynały skakać jak bym cyklicznie wciskał i puszczał pedał gazu.
kierownik napisał(a):ale stare części od nich zabierasz? te niby niesprawne?
Wszystkie nowe części podobno są oryginalne Denso – tak nawet kazałem napisać w uwagach na fakturze żeby mieć podkładkę. Stare oczywiście zabrałem.
Jakiś czas temu wstawiłem do nich samochód ponownie. Mieli podpiąć komputer od innego auta i jakiś sterownik pod filtrem powietrza. Po wymianie sterownika nic się nie poprawiło a komputer okazał się nie pasować do mojej Mazdy...
Dodatkowo kazałem im wyciągnąć blaszkę spod EGR skoro okazało się, że przerywanie silnika spowodowane było niesprawnym SCV.
Wróciłem do domu niesprawnym samochodem. Teraz okazało się że szarpanie powróciło. Zachowuje się tak samo jak przed "naprawą" + te zaniki mocy i wyższe spalanie
Więc to pewnie zapchany EGR a nie SCV!
Znalazłem też luźną opaskę na rurze dolotowej (tak nie powinien postępować warsztat z 30 letnim stażem!). Dodatkowo zauważyłem, że coś brzęczy na filtrze powietrza gdy poruszam kostką znajdującą się między silnikiem a akumulatorem (jutro może wstawię zdjęcie). Wydawało mi się że to przepływomierz więc go wymontowałem i przeczyściłem (miał sporo czarnego osadu). Niestety to też nie pomogło i dalej zapala się kontrolka a silnik traci moc. Poza tym zauważyłem większe spalanie, nie wydaje mi się żeby silnik wydawał jakieś inne dźwięki niż zwykle (chociaż ostatnio nie słyszałem nawet uszkodzonego łożyska
) i nie kopci, płynu w porządku.
Mam teraz sporo wydatków (drugie dziecko, dom) więc szkoda mi już kasy na nietrafione naprawy. Do Katowic trochę daleko więc poradźcie gdzie w okolicach Warszawy znajdę speca od Mazd.
Przed Nadarzynem będę już tylko przestrzegał...