technika jazdy DiTD

[Udesky]

Teraz są inne wydatki, TDI czeka na wymianę dwumasu na jednomas z 1Z

Jeśli nie znajdziesz z 1Z to polecam zestaw z G60, tylko pamiętaj, aby śruby były do tego.

od wyprzedzania mam Mazdę

Czym ty wyprzedzać.

[YgooR]

Jeśli nie znajdziesz z 1Z to polecam zestaw z G60, tylko pamiętaj, aby śruby były do tego.

Temat już rozpoznany ale dziękuje za info.

Czym ty wyprzedzać.

Jak se zopornikuje magdalenę to żaden ursus mi nie podskoczy

[Udesky]

Jak se zopornikuje magdalenę to żaden ursus mi nie podskoczy

Ale Zetor lub jakiś Fergusą albo Lambo już tak.
Ale OT.

[Neonixos666]

Udesky
fakt czasem trzeba trochę dać klapsa silnikowi ale to nie znaczy że musimy jeździć na wysokich obrotach. Co do wrzucania luzu lub biegu to jest tak, jeśli musisz zwalniać to wpinasz bieg i on powoli ładnie wyhamowuję ale jeśli jest góreczka poza miastem to lepiej wrzucić na luz bo przy biegu samochód hamuje i wcześniej musimy nacisnąć na pedał gazu aby utrzymać prędkość a w przypadku biegu jałowego dalej zajedziemy i później dodajemy gazu.
Powyżej 3000 spadają wartości mocy i momentu obrotowego i już przy 3500 czuć wyraźnie że auto już tak nie przyśpiesza przy 4000 już obroty tak żwawo nie rosną i nie ma żadnego efektu. Moja rada jeśli nie potrzebujesz wyższych obrotów to ich nie używaj bo to tylko zwiększa koszty paliwa i obciąża silnik a w normalnej jeździe wystarczą 1500 – 2000

[Udesky]

Moja rada jeśli nie potrzebujesz wyższych obrotów to ich nie używaj bo to tylko zwiększa koszty paliwa i obciąża silnik a w normalnej jeździe wystarczą 1500 – 2000

Pozwolę sobie się z tobą nie zgodzić. W moim przypadku jazda w przedziale 1500 – 2000rpm jest zupełnie nie ekonomiczna, za to jazda 2200 – 2900rpm jak najbardziej. I nie ma tu znaczenie czy jedziemy w mieście czy w trasie. Tak wynika z moich obserwacji i doświadczeń. No ale ja nie traktuje gazu delikatnie. Mimo to w trasie bez problemu osiągam spalanie rzędu 5,5l. Jak na 165KM wykorzystywane bardzo często, uważam to za świetny wynik.
Aby nie było niedomówień to spalanie w stosunku do serii wzrosło mi max.0.5l. A jeździłem na prawdę w najróżniejszy sposób od emeryta w sposób jaki opisujesz bo na prawdę hardcorowy. I styl jazdy jaki preferuję jest moim zdaniem najlepszy ze względów techniczno – ekonomiczno – samopoczuciowych. Czyli, pali niewiele, dając radochę z jazdy, nie niszcząc przy tym koła dwumasowego i turbo.

wrzucić na luz bo przy biegu samochód hamuje i wcześniej musimy nacisnąć na pedał gazu aby utrzymać prędkość a w przypadku biegu jałowego dalej zajedziemy i później dodajemy gazu.

Dodajesz lekko gazu i toczysz się na 5 biegu dalej bez gazu. U mnie zawsze działa.

Powyżej 3000 spadają wartości mocy i momentu obrotowego i już przy 3500 czuć wyraźnie że auto już tak nie przyśpiesza przy 4000

Jak dobrze myślę zakres w DITD będzie podobny jak w TDI, a więc max NM w okolicy 2000rpm, a max moc ok 4000rpm. Więc powyżej 3000rpm nie spada ci moc tylko turbo już nie daje takiego doładowania. Podobnie jest w TDI na serii. Lekarstwo – większe turbo.

[YgooR]

Jak dobrze myślę zakres w DITD będzie podobny jak w TDI, a więc max NM w okolicy 2000rpm, a max moc ok 4000rpm.

W DITD max NM jest w okolicy 2500rpm jest wyżej niż w TDI z tych lat. Co znaczy że przy 3000rpm Mazda nie dostaje zadyszki i jedzie bez problemu a zakres 2200 – 2900rpm dla DITD a nawet trochę wyżej jest idealny. Nie trzeba się zastanawiać czy już przekroczyłem o 100rpm limit bo mi dużo będzie palić, taki zakres to idealny kompromis spalania i przyjemności z jazdy.

[Myjk]

Ja również przyłączę się do opinii, że lepiej wyżej trzymać diesla niż za nisko. Osobiście, pomimo że mam CiTD, staram się nie cisnąć jak mam na obrotach poniżej 2000, a już za grzech śmiertelny uważam gonienie gazu od 1500. Również nie jestem zwolennikiem jazdy na biegu jałowym – zwłaszcza jeśli chodzi o dojeżdżanie do świateł. Wolę zdecydowanie hamowanie silnikiem. Jeśli chodzi o jedynkę, to widzę, że 6 przejęła schedę po 626... bo też są problemy z wrzuceniem jedynki podczas ruchu. Na to jest jednak prosty sposób, synchronizacja obrotów. Innymi słowy, wystarczy dodać gazu tyle, ile byłoby w momencie załączonego biegu. Najłatwiej jest to zrobić poprzez naddatek obrotów i w momencie maksymalnego wychylenia wskazówki obrotomierza dociśnięcie wajchy. Jak obroty się zsynchronizują, bieg sam wskoczy. Przy czym nie polecam tego robić, jeśli trzeba wejść na obroty wyższe niż 1500, bo wtedy po pierwsze wystarczy dwójka, a po drugie nie będzie to zdrowe dla "zębów".

[Neonixos666]

W mojej BJ jedynka ładnie wchodzi ale wsteczny czasem trzeba na dwa razy.

[mati4235]

626 jedynka bez problemu a wsteczny u mnie jak nie chce wejść to trzeba ruszyć auto kilka cm i nie powinno być problemu z jego wrzuceniem.

[Riki]

Każdy bieg bez problemu z wyjątkiem wstecznego na zimnym motorze...

[Erastotenes]

Udesky » środa, 17 marca 2010, 23:34

O rzesz, to Ci liryka pełna parą : ) U mnie bez problemów, przełożenia ładnie wchodzą. Czyli z tego co przeczytałem, to proponujecie zmianę biegu powyżej 2 tys./ min. Podczas jazdy muszę przetestować, bo jeżdżę na różne sposoby.

[radekko]

Potwierdzam, zmiana na 2 powyzej 2000 na 3 i 4 powyzej 2500. Unikanie obrotow ponizej 1500 i mamy efekt w postaci mniejszego spala i dobrej dynamiki jazdy. Moja 323 101KM tak wlasnie jest jezdzona, srednie spalanie rzadko przekracza 6l/100km (70% trasa 30% miasto).