Witajcie.
Od pewnego czasu (ok miesiąc) zauważyłem niepokojący objaw.
Krótko po odpaleniu zimnego silnika pojawia się specyficzny klekot.
Występuje on tylko przy około 1800-2100 obrotów i nasila się przy puszczeniu gazu.
Gdy tylko silnik złapie trochę temperatury (po ok 2-3 minutach) klekot zanika.
Słyszalny jest w kabinie i raczej z góry – na ucho jednak ciężko określić skąd dokładnie, kilka osób słuchało i każda wskazywała inne miejsce.
Ciepły silnik jest cichy niczym nowy.
Od razu pojechałem na regulację zaworów, były lekkie odchylenia, ale nic poważnego.
Część płytek została wymieniona, kilka dostało szlif.
Silnik nabrał ciut więcej wigoru i odrobinę wyciszył się pod obciążeniem.
Niestety klekot na zimnym pozostał.
Aktualny przebieg to 183tys.
Olej wymieniany 8tys. temu, Valvoline SynPower 5W40
Rozrząd z pompą wymieniony 20tys. temu.
Postaram się później nagrać ten dźwięk, ale przypomina on cichy klekot diesla.
Z mechanikiem umówiony jestem dopiero za tydzień, może ktoś w międzyczasie będzie w stanie mnie nakierować co to może być?
Za wszelkie podpowiedzi z góry dziękuję .
Klekotanie zimnego silnika 2.0
Strona 1 z 1
Hej, dzięki za wpis.
Niestety u mnie dźwięk jest zupełnie inny.
Mam już nagrany film, tyle, że nie mam jak go wrzucić.
Mój mechanik stwierdził, że mam wrócić tam gdzie regulowali mi zawory, bo to nadal jest problem z nimi.
Zobaczymy
Niestety u mnie dźwięk jest zupełnie inny.
Mam już nagrany film, tyle, że nie mam jak go wrzucić.
Mój mechanik stwierdził, że mam wrócić tam gdzie regulowali mi zawory, bo to nadal jest problem z nimi.
Zobaczymy
Najlepiej jak dodasz tutaj swój filmik jak to brzmi u ciebie. Co do zaworów bardzo możliwe że może być ich wina, a dokładnie zanim olej do nich dojdzie to muszą "poklepać" trochę. Ewentualnie czy olej masz w odpowiednim stanie?
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość