Błąd czujnika różnicy ciśnień – nie – jednak DPF
Napisane: 28 sie 2015, 21:47
Witam,
starałem się znaleźć na forum coś w tym temacie,ale niestety nie udało mi się.
sprawa wygląda w następujący sposób:
najpierw zapaliła się kontrolka DPF, później zaczęła mrugać a na koniec oczywiści kontrolka trakcji i check silnika... oczywiście byłem przekonany, że to DPF się zapchał, ale tu oto niespodzianka... po podłączeniu komputera i odczytaniu wskazań, filtr nie jest zapchany, gęstość oleju ok, na bagnecie stan oleju nie rośnie... wymiana oleju 8tyś km temu, w tym czasie zrobione wakacje samochodem w chorwacji bez żadnych przygód...
komputer pokazuje ciągle błąd różnicy ciśnień... wskazania na jałowym biegu ok 20-23, jednostki nie pamiętam, ale z tego co się orientuję powinno być chyba 0-3.
po odłączeniu akumulatora błędy znikają, ale po chwili znów to samo w identycznej kolejności...
nowy czujnik to nie mały wydatek...w zależności od ASO od 1000zł w górę... pozostaje opcja zamiennika (niewiele tańszy) ewentualnie używany...
jednak moje pytanie dotyczy czego innego... czy wymiana coś da? czy tylko naciągnę się na koszty?
a może ktoś już miał również taki problem i jak go rozwiązał?
Dzięki za odpowiedź i przepraszam jeżeli dubluję temat.
Pozdrawiam
PO
starałem się znaleźć na forum coś w tym temacie,ale niestety nie udało mi się.
sprawa wygląda w następujący sposób:
najpierw zapaliła się kontrolka DPF, później zaczęła mrugać a na koniec oczywiści kontrolka trakcji i check silnika... oczywiście byłem przekonany, że to DPF się zapchał, ale tu oto niespodzianka... po podłączeniu komputera i odczytaniu wskazań, filtr nie jest zapchany, gęstość oleju ok, na bagnecie stan oleju nie rośnie... wymiana oleju 8tyś km temu, w tym czasie zrobione wakacje samochodem w chorwacji bez żadnych przygód...
komputer pokazuje ciągle błąd różnicy ciśnień... wskazania na jałowym biegu ok 20-23, jednostki nie pamiętam, ale z tego co się orientuję powinno być chyba 0-3.
po odłączeniu akumulatora błędy znikają, ale po chwili znów to samo w identycznej kolejności...
nowy czujnik to nie mały wydatek...w zależności od ASO od 1000zł w górę... pozostaje opcja zamiennika (niewiele tańszy) ewentualnie używany...
jednak moje pytanie dotyczy czego innego... czy wymiana coś da? czy tylko naciągnę się na koszty?
a może ktoś już miał również taki problem i jak go rozwiązał?
Dzięki za odpowiedź i przepraszam jeżeli dubluję temat.
Pozdrawiam
PO