Borykam się z następującym błędęm (prawdopodobnie) sondy lambda.
Po odczycie programem Torque z ELM327 wychodził początkowo błąd P0134.
O2 sensor Circuit No Activity Detected (Bank 1 Sensor 1).
Po skasowaniu, błąd powrócił po około 15 km, a dokładniej po odpaleniu auta następnego dnia.
Skasowałem błąd, wyłączyłem LPG.
Następnego dnia z rana znów, po wyjezdzie z garażu bład (a właściwie 2):
P0134 i P030
czyli ten co wyżej plus nowy:
HO2S Heater Control Circuit (Bank 1 Sensor 1)
Gdzie szukać przyczyny? Przeczytałem trochę postów i wygląda to na uszkodzenie sondy przed katem. Niestety mój mechanik ma wolne przez najblizszy miesiąc, musiałbym szukać po mieście kogoś godnego zaufania.
1. Czy od razu celować w wymianę sondy?
2. jakiej sondy szukac – używke czy lepiej nowy zamiennik?
3. Mam dostęp do kanału, czy taka wymiana jest w miarę wykonalna przez osobę o "przeciętnej wprawie w robotach garażowych"?
Dopisano 20 lip 2017, 20:33:
Update:
Czy wspomniane błędy mogłyby być efektem .... przeciekającej chłodnicy?
Pod autem zauważyłem plamę, płyn zielonej barwy raczej nie pachnie jak mój płyn od spryskiwaczy, a w zbiorniczku wyrównawczym prawie pustka... (3 tygodnie temu dolewane do max)..
Albo mam pecha i to druga, niezależna usterka w tym samym czasie...
EDIT: Chłodnica musiała zostać wymieniona. Check engine jest nadal, więc usterki chyba niezależne. Pierwsze przeboje (i w sumie jakakolwiek usterka) od kiedy mam M5.