Spalanie Nowej Mazdy 6

[polak900]

Bardzo dobry wynik, ok litr więcej spala gh w tych samych warunkach
Raz mi na trasie udało się zejść do ok 6,2 l, ale to była katorga nie jazda i były do tego sprzyjające warunki

[MMM]

Ale przejechaliście co najmniej kilkaset km i potem tankowaliście tak? Czy to wskazania z komputera na krótkim odcinku? Bo mi się udało zejść na trasie do 1 litra/100 km (odcinek 4 km, z czego 2km z górki) Myslę, że ktoś mnie jeszcze pobije...

[polak900]

U mnie tak było, wyliczyłem spalanie przy dystrybutorze

[MMM]

Potwierdzam po raz drugi te same odcinki ta sama trasa, ponownie spalanie 7,9 zmierzone po tankowaniu i ponownie komputer wskazywał średnią 7,6.
Chciałbym poruszyć jednak inną kwestię związana ze spalaniem. Chodzi o pojemność baku i wskazania z tym związane. W instrukcji jest napisane, że pojemność baku to 62 litry. Wskaźnik poziomu paliwa jest podzielony na 4 części, z czego 3 z nich są podzielone na dalsze 3 a ostatnia ćwiartka na 6 części. Nie wdając się w szczegóły po obliczeniach kiedy zapaliła mi się kontrolka rezerwy wychodzi na to, że rezerwa wynosi aż 12 litrów, a zatankowałem, gdy pokazywały się 2 ostatnie "kreseczki" i weszło mi niecałe 52 litry. Oznacza to, że pozostało mi jeszcze ponad 10 litrów w zbiorniku, choć według elektronicznego wskaźnika jedna " mniejsza kreska" powinn amieć około 2,58 l więc wg wskazania powinienem mieć w baku maksymalnie nieco ponad 5 litrów.
Wiem, że producenci robią tak, zby nieco zafałszować obraz tak, aby nie doprowadzić do faktycznego braku paliwa. Przy okazji komputer wskazywał przy tankowaniu, że do przejechania mam jeszcze 38 km a mógłbym przejechać jeszcze ok 130 km. W mojej poprzedniej Maździe informacja o ilości km do przejechania mogła spokojnie zejść do zera i dopiero wtedy zapalała się rezerwa.
Pytam o wasze spostrzeżenia, bo oczywiście jest możliwość, że mój (nasz) bak nie ma wcale 62l. Zazwyczaj i tak nie jeżdzę na rezerwie, ale na niemieckich autostradach ten problem jest kluczowy, aby wiedzieć, czy mam sie potem stresowac, że do następnej stacji jeszcze 70km
Z tego wynika, że wskaźnik poziomu paliwa jak zejdzie do zera to mamy jeszcze 5 litrów.

[Marcinii]

Tak faktycznie jest jak piszesz:
1. Komputer oszukuje o jakieś 0,2-0,3l
2. Bak ma 62l, jak tylko odebrałem samochód od Mazdy to miałem totalne zero i powiedzieli, żebym pojechał prosto na stację, zatankowałem około 60l (musiałbym fakturę znaleźć z dokładną liczbą). Teraz tankuję jak komputer pokazuje że mam już kilka-kilkanaście km do przejechania i tankuję wtedy około 52 litrów. Czyli jeszcze 10 gdzieś się tam chlupie po baku Jak Mazda pokazuje że masz 0 km do przejechania to nie ma co się stresować, jeszcze 100km (bez szaleństw) powinna przejechać.

[przemekost]

Nie wiem czy jest tak w przypadku tego modelu samochodu (jeszcze nie odebrałem, w instrukcje się nie wczytałem), ale z moich doświadczeń np. w samolocie jest paliwo tzw. niezużywalne tzn. pojemność zbiorników z paliwem dajmy na to 26 galonów, ale paliwa zużywalnego jedynie 24,5 co oznacza ze ok. 1,5 galona gdzieś tam się pałęta ale nie ma co na nie liczyć. Może w tym przypadku jest podobnie ?

[Marcinii]

Nie, tutaj czegoś takiego nie ma (a jak jest to ze 2 litry nie więcej). Przeczytaj mój post wyżej, że na początku zatankowałem dużo więcej.

[MMM]

Nie znam się na technice pomiarowej, ale uważam że jest to wynik elektronicznej prezentacji wskaźnika poziomu paliwa. Czujnik wskazujący zero – pusty bak jest ustawiony odpowiednio "wyżej w baku" przez co elektroniczna podziałka zawęża nam niejako ilość dostępnych litrów. Czyli wskazanie na elektronicznym wskaźniku, że mam połowę baku oznacza, że mam tak naprawdę połowę "pomiarową" plus "rezerwa producenta".

[abracadabra]

Na początku chciałbym się przywitać, bo to mój pierwszy post na tym forum, jednak przeglądam je regularnie od dłuższego czasu

Ja przy odbiorze swojej Madzi uzyskałem informację od dealera, iż poziom "0" baku i dystans "0 km" odpowiada około 10l paliwa w zbiorniku. Jest to zabezpieczenie przed całkowitym zużyciem paliwa ze zbiornika. Ze względu na to, że nasze silniki mają bezpośredni wtrysk Mazda nie może pozwolić na zapowietrzenie się układu zasilania paliwem, bo mogłoby to spowodować poważne uszkodzenia.

Na raporty spalania z mojej strony jeszcze za wcześnie, narazie po 700 km komputer pokazuje 6,8 l/100km co zweryfikuję jutro przy tankowaniu

[flywin]

Jest to zabezpieczenie przed całkowitym zużyciem paliwa ze zbiornika. Ze względu na to, że nasze silniki mają bezpośredni wtrysk Mazda nie może pozwolić na zapowietrzenie się układu zasilania paliwem, bo mogłoby to spowodować poważne uszkodzenia.

przecież to jakaś bzdura co ci się może stać , tak czy siak jak będzie się wymieniać przewód paliwowy czy filtr to się zapowietrzy.

[przemekost]

Może się zapowietrzy ale trzeba to później odpowietrzyć. Wiec nie jest bzdura to co abracadabra napisał (jak się mylę to mnie poprawcie).

[abracadabra]

przecież to jakaś bzdura co ci się może stać , tak czy siak jak będzie się wymieniać przewód paliwowy czy filtr to się zapowietrzy.

Podczas wymiany czegokolwiek w warsztacie spodziewasz sie, ze moze sie uklad zapowietrzyc i masz mozliwosc odpowietrzyc sobie najpierw czesc niskiego cisnienia potem wysokiego. A w trasie jak zabraknie Ci paliwa i jestes "blondynka" to mozesz miec problem z odpowietrzeniem.

Ale wracajac do tematu: dzisiaj zatankowalem po wyjezdzeniu paliwa do "0" i przejechaniu jeszcze 5 km, do zbiornika weszlo 57 litrow czyli teoretycznie jeszcze 5 bylo w baku. Rezerwa zapalila sie jakies 90 km wczesniej (nie patrzylem dokladnie). Temat do dalszej obserwacji, jedno tankowanie nie wystarczy ;–)

Spalanie wyliczone po 800 km to 7,04 l/100km, komputer pokazywal 6,8 l/100km. Jak naraziie jestem bardzo zadowolony, to ponad 2l/100km mniej od mojego poprzedniego Accorda :-D

P.S. Przepraszam za brak polskich znakow, ale niestety w telefonie takiej opcji nie mam :–(

[filipwro]

U mnie spalanie średnie po 5 tysiącach kilometrów wyszło 11,7 litra/100km, a więc ma się to nijak do 8,5/8,6 podawanego przez producenta (jeżdzę głównie po mieście, tak z 80%). Orientujecie się czy coś takiego można zareklamować ?

[discus]

Kluczem do skutecznej reklamacji w tym przypadku jest udowodnienie procudentowi (Mazd-zie) sprzedaży Swojego wyrobu niezgodnie z Dyrektywą Komisji 1999/100/WE z dnia 15 grudnia 1999 r.
dostosowującą do postępu technicznego dyrektywę Rady 80/1268/EWG odnoszącą się do emisji dwutlenku węgla i zużycia paliwa w pojazdach silnikowych zawartej w broszurce informacyjnej modelu.

[Somonides]

Sprzedawca zapewniał że ten silnik spala 8 litrów w jeździe mieszanej,czyli tyle ile moja GG 2,0 z 141 KM.
Z tego powodu jutro miałem wpłacać zaliczkę na ten właśnie model.....Bardzo proszę o sprawdzenie spalania użytkowników silnika 2,5 w GJ.

[Marcinii]

Szczerze wątpię że 2,5 będzie zazwyczaj Wam spalało 8 litrów w jeździe mieszanej. Oczywiście zapewne da się zejść do tego poziomu ale prawda jest taka że jak chce się jeździć z przyjemnością to będzie musiał więcej palić. A takie wnioski wyciągam po obserwacji spalania w moim (2.0 165), z tym silnikiem właśnie mam spalanie mieszane w okolicach 8l

[MMM]

Sprzedawca zapewniał że ten silnik spala 8 litrów w jeździe mieszanej,czyli tyle ile moja GG 2,0 z 141 KM.
Z tego powodu jutro miałem wpłacać zaliczkę na ten właśnie model.....Bardzo proszę o sprawdzenie spalania użytkowników silnika 2,5 w GJ.

Cały czas próbuję z tym "walczyć", że to jest nieporównywalne, dlatego są jakies normy, gdzie spalanie fabryczne jest na okreslonym odcinku testowym. A w realu podstawa to warunki jazdy, droga i kierowca. Jeśli ja piszę, że mi pali w jeździe mieszanej około 8 w wersji 2,0 a ktoś inny napisze, że jemu 2,5 pali 7 litrów to wniosek jest taki, że silnik 2,5 pali mniej niż 2,0?
Ktoś jeździe gdzie indziej, trasa mieszana to pojęcie ogromnie szerokie, zalezy ile pod górkę, z górki, ile się wyprzedza, jak się traktuje pedał (ups) przyspieszenia itp.
Na koniec anegdota z mojego sprzedawania Mazdy 2,0 GG. Kupiec na jeździe testowej pyta mnie ile panu pali ta Mazda? Na to ja widząc jego styl jazdy mówię – panu spali tak średnio litr więcej niż mi.

[Somonides]

Witam ponownie Wszystkich
Dzięki za odpowiedzi.Oczywiście można dyskutować o stylach i jazdy i adekwatnym spalaniu. Z mojego punktu widzenia,założyłem że nowoczesna technologia pomoże utrzymać średnie spalanie 8,5 benzyny w silniku o większej mocy i pojemności, mocy, której mi brakuje w GG.Ale prawda będzie taka że trzeba będzie pomyśleć o silniku 2,0 w GJ,czyli i ekonomicznie i dynamicznie z przewagą ekonomicznie.

[MMM]

Sprawdź co pisałem wcześniej w tym wątku – na tych samych trasach moja nowa GJ 2,0 AT kombi póki co pali o 0,2 – 0,3 mniej niż GG 2,0 147KM manual 5dr. – mierzone kilka razy przy dystrybutorze. Więc moim skromnym zdaniem wersja 2,5 na pewno będzie prowokować do nieco innej jazdy, więc nie liczyłbym, że spali mniej, w najlepszym przypadku tyle samo (nie mówię o dążeniu do udowadniania sobie, że można zejść niżej, bo na pewno można) a raczej do 0,5 – 1 litr więcej (zależnie jak bardzo się ulegnie większej mocy), co uważam jest wartością akceptowalną. A ile to będzie w liczbach bezwzględnych – to pytanie ile jest dziś.

[filipwro]

U mnie te spalanie wyszło przy normalnej, dość dynamicznej jeździe, ale bardziej w kierunku oszczędzania silnika (pierwsze 5 tysięcy kilometrów). A więc jak ruszałem to normalnie, bez pisku z opon czy wciskania pedału gazu do dechy. Dlatego jestem dość mocno i niemiło zaskoczony. Rozumiem 1 litr różnicy, ale aż tyle ? Jakiś żart chyba.

Sprawdzałem wczoraj testowo na trasie po wyzerowaniu licznika to przy kapeluszniczej jeździe (naprawdę eco) zszedłem do 8,3 litra/100, ale jazda taka do przyjemnych nie należy.

Teraz jak męcze samochód po mieście trochę dynamiczniej to wychodzi mi 12,7 litra. Dzwoniłem dzisiaj w tej sprawie to mi gościu zaczął tłumaczyć, że za mocno dynamicznie jeżdzę i że po jakiś 10 tysiącach jak silnik się bardziej dotrze to będzie lepiej. Co za brednie.

Googlam właśnie co z tym zrobić, jak to zareklamować.