
Chyba pierwszy raz wszyscy (prawie) zawitali o czasie

Wsród nich pojawiły się dwa nowe modele... taki czarny, mały i średni (odpowiednik M3) czerwony...

Niestety, z chwilą ich zauważenia, jakimś zbiegiem okoliczości stały się niewidoczne...

Tuż przed zwiedzaniem świata motyli postanowiliśmy uwiecznić wszystkich uczestników wypadu.
Stąd już rozpoczęła się przygoda "motylowa". Przy bramie, po ciężkich bojach, udało się załatwić dla nas wejście grupowe (6GBP – dorośli i 4 GBP dzieci)

Stąd ruszyliśmy na motylowe polowanie
Po wyczerpującym polowaniu pozostało już tylko odwiedzić mrówkę...
i stołówkę
Do zobaczenia następnym razem...

Może w większym gronie?
ps. Przepraszam, ale muszę dopisać...
Życzę Wam tak utrzymanego auta jak to
