Wrażenia i opinie po Zlocie Czaplinek 2012
chłopaki z wielkopolski niepotrzebnie się oburzacie
faktem jest iż Gru jest jaki jest i tym razem był wyjątkowo trzeźwy i spokojny poza jednym małym wyjątkiem który pomińmy
Pawcio – jest super chłopakiem o mega Pamięci nawet po pijaku forum i inne kwestie ma w małym palcu co mi momentami imponowało, oczywiście w takim stanie był dla osób trzeźwych denerwujący ale nikt nie może powiedzieć że był groźny czy agresywny – ale był jaki był i nie ma co go wielce bronić
Wielkopolskę wszyscy kochamy za to że jest jaka jest i szkoda marnować ponad stronę na niepotrzebne psucie wrażenia które było dobre a fakty pozostaną faktami
pozdrawiam i chętnie was przy okazji odwiedzę z wiadrem cytrynówki ino dla waż pomieszam proporcję więcej ekstraktu
pozdro szkodnik
faktem jest iż Gru jest jaki jest i tym razem był wyjątkowo trzeźwy i spokojny poza jednym małym wyjątkiem który pomińmy
Pawcio – jest super chłopakiem o mega Pamięci nawet po pijaku forum i inne kwestie ma w małym palcu co mi momentami imponowało, oczywiście w takim stanie był dla osób trzeźwych denerwujący ale nikt nie może powiedzieć że był groźny czy agresywny – ale był jaki był i nie ma co go wielce bronić
Wielkopolskę wszyscy kochamy za to że jest jaka jest i szkoda marnować ponad stronę na niepotrzebne psucie wrażenia które było dobre a fakty pozostaną faktami
pozdrawiam i chętnie was przy okazji odwiedzę z wiadrem cytrynówki ino dla waż pomieszam proporcję więcej ekstraktu
pozdro szkodnik
–=[SzkodniK]=– –=[506112282]=– –=[790525980]=– –=[szkodnikbyd@gmail.com]=–
szkodnik_byd napisał(a):faktem jest iż Gru jest jaki jest i tym razem był wyjątkowo trzeźwy i spokojny poza jednym małym wyjątkiem który pomińmy
Kompletnie nie wiem o co tobie chodzi i się tutaj mnie czepiasz ?? ale jakoś nie muszę wiedzieć.
-
GRU
szkodnik_byd napisał(a): chętnie was przy okazji odwiedzę z wiadrem cytrynówki ino dla waż pomieszam proporcję więcej ekstraktu
Była bardzo dobra ,pociągłem ją koło białej 5 zgadza się
Hmmm o co chodzi z Gru
-
Pawciu
witam
chciałbym również podziękować za mój pierwszy i na pewno nie ostatni zlot
nie będę mówił o plusach i minusach bo są zawsze.ogólnie było z@jebiście i jeżeli tak wyglądają wszystkie zloty to będę starał się być na każdym
szkoda że nie byłem swoim autkiem i nie mogłem polatać na lotnisku ale co się odwlecze to nie uciecze
a apropos Pawcia to dałeś radę stary i w drodze na zlot,na zlocie pokazałeś drugą twarz a w drodze powrotnej przeszedłeś samego siebie (bamboleoo bamboleoo its maj papiiiii) mam filmik i nie zawaham się go pokazać
pozdrawiam wszystkich
chciałbym również podziękować za mój pierwszy i na pewno nie ostatni zlot
nie będę mówił o plusach i minusach bo są zawsze.ogólnie było z@jebiście i jeżeli tak wyglądają wszystkie zloty to będę starał się być na każdym
szkoda że nie byłem swoim autkiem i nie mogłem polatać na lotnisku ale co się odwlecze to nie uciecze
a apropos Pawcia to dałeś radę stary i w drodze na zlot,na zlocie pokazałeś drugą twarz a w drodze powrotnej przeszedłeś samego siebie (bamboleoo bamboleoo its maj papiiiii) mam filmik i nie zawaham się go pokazać
pozdrawiam wszystkich
Xed jeśli ten filmik pojawi się na forum.. To pawcio idzie na człowieka roku klubu mazdaspeed
-
GRU
To teraz kolej na mnie. Zaczynając od piątku:
– pogoda wieczorem nie dopisała ale grilla i tak sie udało rozpalić:) Towarzystwo sq2jul i Bartosza mx6 dopisało. W domkach początkowo było zimno ale z biegiem czasu robiło się coraz cieplej
Sobota:
– I tutaj wielkie gratulacje dla organizatorów za wzorową organizację zlotu nie tylko od strony technicznej ale także za przygotowanie i prowadzenie przez Lulu konkursów oraz dla obsługi 1/4 i próby sprawnościowej
– Beny, MTS, @tomek@ , nie wiem ile kilo tej kiełbasy zjedliśmy ale w normalnych warunkach byłoby to niemożliwe.
– Szyna, wreszcie ktoś pilnował terenu lotniska
– Jeżeli chodzi o przyjazd z lotniska to kolacja była dobra. Wieczorna impreza super, pomimo tego że wcześniej poszedłem spać i musiałem oszczędzać siły na powrót. Ogólnie z soboty na niedziele zapamiętam śliwowice z ekipą z Podkarpacia, rozmowy z Sąsiadem na temat wózków w Trójmieście, mistrzowskie powiedzenie buczos i maczos – WLKP rządzi
Poranek:
– wstałem i wszędzie cisza jak w sylwestra o 7 rano śniadanie było bardzo dobre, lepsze od kolacji
Co do powrotu to dalej się zastanawiam jak @tomek@ wytrzymał z psem a pies z MTS'em przez cały dzień jazdy
– pogoda wieczorem nie dopisała ale grilla i tak sie udało rozpalić:) Towarzystwo sq2jul i Bartosza mx6 dopisało. W domkach początkowo było zimno ale z biegiem czasu robiło się coraz cieplej
Sobota:
– I tutaj wielkie gratulacje dla organizatorów za wzorową organizację zlotu nie tylko od strony technicznej ale także za przygotowanie i prowadzenie przez Lulu konkursów oraz dla obsługi 1/4 i próby sprawnościowej
– Beny, MTS, @tomek@ , nie wiem ile kilo tej kiełbasy zjedliśmy ale w normalnych warunkach byłoby to niemożliwe.
– Szyna, wreszcie ktoś pilnował terenu lotniska
– Jeżeli chodzi o przyjazd z lotniska to kolacja była dobra. Wieczorna impreza super, pomimo tego że wcześniej poszedłem spać i musiałem oszczędzać siły na powrót. Ogólnie z soboty na niedziele zapamiętam śliwowice z ekipą z Podkarpacia, rozmowy z Sąsiadem na temat wózków w Trójmieście, mistrzowskie powiedzenie buczos i maczos – WLKP rządzi
Poranek:
– wstałem i wszędzie cisza jak w sylwestra o 7 rano śniadanie było bardzo dobre, lepsze od kolacji
Co do powrotu to dalej się zastanawiam jak @tomek@ wytrzymał z psem a pies z MTS'em przez cały dzień jazdy
Dzięki wszystkim za ZLOT
Przede wszystkim podziękowania dla organizatorów Bardzo fajny obiekt
Beny, (małpa)tomek(małpa) i MTS, dzięki za stałe towarzystwo
lukasz.b dzięki że wcześniej poszedłeś spać, fakt ten pozwolił Benemu przekonać mnie to większego spożycia Kto idzie pierwszy spać ten prowadzi hehe
WLKP, bez was imprezy byłyby raczej nudne
Radzi89 i Edyta Miło było poznać. Bardzo fajnie się z wami gawędziło
Jacol, Bandit, z wami fajka lepiej smakowała
szkodnik_byd ta cytrynówka... z gwinta popijana browarkiem
a tak na poważnie... chciałem rano umrzeć... czułem jak mi czoło pęka... ale mam co chciałem mix śliwowicy łąckiej, browarów i "cytryny"
Przede wszystkim podziękowania dla organizatorów Bardzo fajny obiekt
Beny, (małpa)tomek(małpa) i MTS, dzięki za stałe towarzystwo
lukasz.b dzięki że wcześniej poszedłeś spać, fakt ten pozwolił Benemu przekonać mnie to większego spożycia Kto idzie pierwszy spać ten prowadzi hehe
WLKP, bez was imprezy byłyby raczej nudne
Radzi89 i Edyta Miło było poznać. Bardzo fajnie się z wami gawędziło
Jacol, Bandit, z wami fajka lepiej smakowała
szkodnik_byd ta cytrynówka... z gwinta popijana browarkiem
a tak na poważnie... chciałem rano umrzeć... czułem jak mi czoło pęka... ale mam co chciałem mix śliwowicy łąckiej, browarów i "cytryny"
Panowie, koledzy z WLKP, naprawde nie wiem o co Wam chodzi. wyjasnimy sobie to nie tutaj a na najblizszym spocie bo nie macie racji
szkodnik twoja cytrynowka palce lizac, tylko jakos mocy w niej nie czulem
w sliwce chlopakow z poludnia tez jej nie czulem
jesli nie pojade do Ryk to przekaze komus co by Wam dal porzadnej sliwki o wiadomej mocy
ktos wczesniej narzekal na plyte lotniska (nie chce mi sie szukac kto to byl) ale niech mi ktos wyjasni dlaczego nie jezdzilem autem po trasie na 1/4 ani w OES wiec nie moge zrozumiec w czym rzecz. na oko wygladala zdecydowanie lepiej niz ta w Koninie. co z tego ze do Konina duzo osob ma blizej skoro max to 60 aut i do tego mozliwosc rozegrania tylko 1/4 i tak w duzym scisku.
mam nadzieje ze wrocimy jeszcze do Czaplinka i do tego osrodka
chyba ze Dawid znow nas zaskoczy i znajdzie rownie swietna miejscowka
szkodnik twoja cytrynowka palce lizac, tylko jakos mocy w niej nie czulem
w sliwce chlopakow z poludnia tez jej nie czulem
jesli nie pojade do Ryk to przekaze komus co by Wam dal porzadnej sliwki o wiadomej mocy
ktos wczesniej narzekal na plyte lotniska (nie chce mi sie szukac kto to byl) ale niech mi ktos wyjasni dlaczego nie jezdzilem autem po trasie na 1/4 ani w OES wiec nie moge zrozumiec w czym rzecz. na oko wygladala zdecydowanie lepiej niz ta w Koninie. co z tego ze do Konina duzo osob ma blizej skoro max to 60 aut i do tego mozliwosc rozegrania tylko 1/4 i tak w duzym scisku.
mam nadzieje ze wrocimy jeszcze do Czaplinka i do tego osrodka
chyba ze Dawid znow nas zaskoczy i znajdzie rownie swietna miejscowka
buczos napisał(a):Jacol, Bandit, z wami fajka lepiej smakowała
równa płyta, długi, dla mnie bomba, tylko troche śliski Ogólnie dla mnie najlepsza miejscówka jak do tej porykinki napisał(a):ktos wczesniej narzekal na plyte lotniska (nie chce mi sie szukac kto to byl) ale niech mi ktos wyjasni dlaczego
Mmm... Przy 3 tysiączkach brzmi jak 50Cent, wygląda jak Pussy Cat Dolls, a jeździ jak The Game na osiemnastu calach... with evil gas from the bottom of hell... buahahaha... n2o
Best ET 1/4: 14.8s (Czaplinek '12) Best RT: 0,123s (Czaplinek '12)
Moja Madzia ;)
Best ET 1/4: 14.8s (Czaplinek '12) Best RT: 0,123s (Czaplinek '12)
Moja Madzia ;)
Jeszcze nie doszedłem do siebie po tym długim weekendzie, ale chciałbym jeszcze raz podziękować za waszą obecność. W szczególności dziękuję Lulu i Speed'owi, Łukaszowi ADHD za świetne przygotowanie zlotu od strony graficznej ( respekt!), aLechu, cbr, Bartosz_MX6, Szyna, Gadula, Szkodnik wielkie dzięki za prowadzenie imprezy na naprawdę profesjonalnym poziomie, Antek za profesjonalną obsługę audio, Ravo za sklepik ( jest już mega profi), Paweł za bycie Prezesem, Bartg + Bandit + mily200 za Car Audio, nynuchowi za naprawienie Mastera i ekipie WLKP za świetną zabawę hehe
Mimo kilku niedociągnięć zlot się na prawdę udał. Pierwszy raz od dłuższego czasu wiosenny zlot był bez deszczowy ( część lotniskowa). Myślę, że Czaplinek na stałe wpiszę się w klubowy kalendarz zlotów.
Do zobaczenia w Rykach
Ps. Zapomniałem podziękować leśnemu buractwu które podczas naszej nie obecności ukradło 12 pachołków – genialny pomysł!
Mimo kilku niedociągnięć zlot się na prawdę udał. Pierwszy raz od dłuższego czasu wiosenny zlot był bez deszczowy ( część lotniskowa). Myślę, że Czaplinek na stałe wpiszę się w klubowy kalendarz zlotów.
Do zobaczenia w Rykach
Ps. Zapomniałem podziękować leśnemu buractwu które podczas naszej nie obecności ukradło 12 pachołków – genialny pomysł!
Na wstępie chciałbym podziękować Wszystkim organizatorom za bardzo fajny zlot.
Moim zdaniem przy tej wielkości obiektu jak i rozmaitości konkurencji poradziliście sobie bardzo dobrze.
Bydgoszcz raczej minusów nie widziała więc nie będę zrzędził.
Ćwiartka – z opinii które słyszałem ( sam jak wiadomo nie startuję ) płyta lotniska jest bardzo dobra, więc duży plus za długość i przyczepność toru.
Prowadzenie konferansjerki pro .
Slalom – był mega pomysłem, który w niektórych momentach dawał wiele wrażeń nawet z pozycji pseudo fotografa. Przejażdżka z Julkiem była wisienką na torcie.
Konkurencje Rodzinne – były najlepszą odskocznią od typowej rywalizacji na płycie.
W tej dziedzinie górowała Wielkopolska z frekwencją 95%. Reszta obywateli raczej zawiodła i tu raczej można dopatrywać się minusów nie zależnych od organizatorów (dzięki Lulka i Speed)
Obiekt jest jak najbardziej przygotowany na mega zlot.
Przy ilości aut przypisanych dla Konina nie dał niestety tego klimatu, gdyż jest po prostu zbyt wielki.
Jedzenie na lotnisku – grill szkodliwego witał za każdym razem kolejną porcją karkówki lub kiełbaski, więc brak cateringu nie był przeze mnie zauważony. Dziękuję żonom z Bydgoszczy, które o nas zadbały ( Iwonka, Ala i Agnieszka). Regionalnego grilla nie zastąpi podgrzewana zapiekanka od Pani Halyny.
Ośrodek – przygotowany na tak duże przyjęcie gości specjalnej troski.
Mała odległość od lotniska jest wielkim atutem a Biedronka w połowie drogi tylko polepsza dogodność miejsca.
Impreza wieczorna – fakt jest taki, że wspominana zabawa sprzed trzech lat w Koninie nie będzie do podrobienia w tej sali. Na brak miejsca nie mogliśmy narzekać, więc raczej na chęci. Sam osobiście się cieszę, że przegadałem imprezę między innymi z osobami z którymi nie było mi to dane na poprzednich zlotach ( Siw-y, aLechu, Speed ).
Domki – przystosowane do letniego wypoczynku może i najcieplejsze nie były, ale po to ma się małżonkę co by wpadła na pomysł zabrania farelki. Także "w Bydgoszczy" grzało u góry i na dole.
Konkurs Car Audio – odbywał się raczej kameralnie, ale ważne się odbył.
Sami wiemy co się dzieje z rzeczami przekładanymi na przysłowiowe jutro.
Dziękuję Wszystkim za kolejny udany zlot.
Kujawsko – Pomorskie dało rady przywożąc do domu największą jak na razie ilość pucharów/dyplomów/nagród.
Słynny Pawcio, który owiany jest różną sławą w zależności od odbiorców, na pewno był gwiazdą ośrodka i tego mu się nie odbierze. Męczący i nachalny lub zabawny i wygadany, sami wiemy jak go odebraliśmy. Zauważyłem tylko, że miał największe grono odbiorców, a kto i poco prowadził z nim konwersację raczej powinien sam wiedzieć. Jedno jest pewne, prezes go nie zapomni.
Ja osobiście go pozdrawiam i chętnie pogadam z nim na kolejnym zlocie jeszcze za trzeźwego.
Mam nadzieję, że to możliwe Pawciu
Lulka i Speed – niestety jak się zorientowałem w niedzielę już Was nie było, dlatego paczka regionalnych browarów pojedzie do Was z Julkiem na kolejny zlot. Trzeba wypić co by licznik z obrotkiem przyjął się do Babci.
P.S. Zbędne dyskusje powinny zostać zakończone, gdyż zazwyczaj zajmują 3/4 zlotowego tematu przez co dają mylący obraz na całość, chyba że o to chodzi...
Roszczeniowcom instytucja PW powinna wystarczyć w zupełności.
POZDRAWIAM
Łukasz
Moim zdaniem przy tej wielkości obiektu jak i rozmaitości konkurencji poradziliście sobie bardzo dobrze.
Bydgoszcz raczej minusów nie widziała więc nie będę zrzędził.
Ćwiartka – z opinii które słyszałem ( sam jak wiadomo nie startuję ) płyta lotniska jest bardzo dobra, więc duży plus za długość i przyczepność toru.
Prowadzenie konferansjerki pro .
Slalom – był mega pomysłem, który w niektórych momentach dawał wiele wrażeń nawet z pozycji pseudo fotografa. Przejażdżka z Julkiem była wisienką na torcie.
Konkurencje Rodzinne – były najlepszą odskocznią od typowej rywalizacji na płycie.
W tej dziedzinie górowała Wielkopolska z frekwencją 95%. Reszta obywateli raczej zawiodła i tu raczej można dopatrywać się minusów nie zależnych od organizatorów (dzięki Lulka i Speed)
Obiekt jest jak najbardziej przygotowany na mega zlot.
Przy ilości aut przypisanych dla Konina nie dał niestety tego klimatu, gdyż jest po prostu zbyt wielki.
Jedzenie na lotnisku – grill szkodliwego witał za każdym razem kolejną porcją karkówki lub kiełbaski, więc brak cateringu nie był przeze mnie zauważony. Dziękuję żonom z Bydgoszczy, które o nas zadbały ( Iwonka, Ala i Agnieszka). Regionalnego grilla nie zastąpi podgrzewana zapiekanka od Pani Halyny.
Ośrodek – przygotowany na tak duże przyjęcie gości specjalnej troski.
Mała odległość od lotniska jest wielkim atutem a Biedronka w połowie drogi tylko polepsza dogodność miejsca.
Impreza wieczorna – fakt jest taki, że wspominana zabawa sprzed trzech lat w Koninie nie będzie do podrobienia w tej sali. Na brak miejsca nie mogliśmy narzekać, więc raczej na chęci. Sam osobiście się cieszę, że przegadałem imprezę między innymi z osobami z którymi nie było mi to dane na poprzednich zlotach ( Siw-y, aLechu, Speed ).
Domki – przystosowane do letniego wypoczynku może i najcieplejsze nie były, ale po to ma się małżonkę co by wpadła na pomysł zabrania farelki. Także "w Bydgoszczy" grzało u góry i na dole.
Konkurs Car Audio – odbywał się raczej kameralnie, ale ważne się odbył.
Sami wiemy co się dzieje z rzeczami przekładanymi na przysłowiowe jutro.
Dziękuję Wszystkim za kolejny udany zlot.
Kujawsko – Pomorskie dało rady przywożąc do domu największą jak na razie ilość pucharów/dyplomów/nagród.
Słynny Pawcio, który owiany jest różną sławą w zależności od odbiorców, na pewno był gwiazdą ośrodka i tego mu się nie odbierze. Męczący i nachalny lub zabawny i wygadany, sami wiemy jak go odebraliśmy. Zauważyłem tylko, że miał największe grono odbiorców, a kto i poco prowadził z nim konwersację raczej powinien sam wiedzieć. Jedno jest pewne, prezes go nie zapomni.
Ja osobiście go pozdrawiam i chętnie pogadam z nim na kolejnym zlocie jeszcze za trzeźwego.
Mam nadzieję, że to możliwe Pawciu
Lulka i Speed – niestety jak się zorientowałem w niedzielę już Was nie było, dlatego paczka regionalnych browarów pojedzie do Was z Julkiem na kolejny zlot. Trzeba wypić co by licznik z obrotkiem przyjął się do Babci.
P.S. Zbędne dyskusje powinny zostać zakończone, gdyż zazwyczaj zajmują 3/4 zlotowego tematu przez co dają mylący obraz na całość, chyba że o to chodzi...
Roszczeniowcom instytucja PW powinna wystarczyć w zupełności.
POZDRAWIAM
Łukasz
ADHD nosz spokojnie bro się na pewno nie zmarnuje
ja już zaczęłam pisać relacje z tego zlotu na naszą klubowa stronę, mam nadzieje że w natłoku guziczków uda mi się samej opublikować tą relację a jak nie to będę się uśmiechać do Julka coby zrobił to za mnie w każdym razie, relacja powinna być gotowa z końcem tygodnia
byłabym wdzięczna jak by ktoś napisał relację z OSu i przesłał mi na maila lub PW, bo Wielkopolska tak skutecznie zatrzymała mnie na trawce podczas konkurencji rodzinnych że już nie byłam w stanie rozerwać się na pół i być w dwóch miejscach mam relacje Speeda, ale przydałaby się jeszcze jedna, żebym mogła je jakoś połączyć
ja już zaczęłam pisać relacje z tego zlotu na naszą klubowa stronę, mam nadzieje że w natłoku guziczków uda mi się samej opublikować tą relację a jak nie to będę się uśmiechać do Julka coby zrobił to za mnie w każdym razie, relacja powinna być gotowa z końcem tygodnia
byłabym wdzięczna jak by ktoś napisał relację z OSu i przesłał mi na maila lub PW, bo Wielkopolska tak skutecznie zatrzymała mnie na trawce podczas konkurencji rodzinnych że już nie byłam w stanie rozerwać się na pół i być w dwóch miejscach mam relacje Speeda, ale przydałaby się jeszcze jedna, żebym mogła je jakoś połączyć
- Od: 26 lut 2008, 01:19
- Posty: 2749
- Skąd: Warszawa
- Auto: Mazda 323 BJ B3 '98
Mazda mx5 NB FL '02
Kilka osob wie kto ustawial probe
- Od: 1 gru 2011, 12:31
- Posty: 410
- Skąd: Gdańsk
- Auto: RX8
kinki napisał(a):ktos wczesniej narzekal na plyte lotniska (nie chce mi sie szukac kto to byl) ale niech mi ktos wyjasni dlaczego
To pewnie ja. Płyta lotniska idzie pod górkę a asfalt jest śliski... a zupa była za słona Widać zresztą jak kiepskie czasy wszyscy wykręcali w porównaniu z innymi lotniskami.
Jacol napisał(a):równa płyta, długi, dla mnie bomba, tylko troche śliski Ogólnie dla mnie najlepsza miejscówka jak do tej pory
A w Sochaczewie Ty był?
Według mojego G-tech'a na lotnisku wykręcałem czasy o ponad 0.5s gorsze niż na zwykłej asfaltowej drodze.
- Od: 12 wrz 2007, 18:42
- Posty: 2015
- Skąd: Sochaczew
- Auto: MG ZS 180 2002r. (kiedyś była Mazda 323F BG 1.8 dohc 168KM)
nie wiem jak wam, ale za mną chodzi teraz kiełbacha z Czaplinka
Odliczamy dni do Ryk
Odliczamy dni do Ryk
Ostatnio edytowano 19 kwi 2012, 12:29 przez D4NI3L, łącznie edytowano 1 raz
opóźnienie na lotnisku było moją winą nie zdążyłem pospinać się z gadułą – nowy router wymagał nietypowej konfiguracji
co do grilla – to lepiej zabrać tylko prowiant na grilla było ich tyle na lotnisku że zawsze ktoś przygarnie twoją kiełbaskę lub ewentualnie mój patent to jednorazowy grill już z węglem za 7zł starcza na 2-4 godzin w zależności od wiatru
co do grilla – to lepiej zabrać tylko prowiant na grilla było ich tyle na lotnisku że zawsze ktoś przygarnie twoją kiełbaskę lub ewentualnie mój patent to jednorazowy grill już z węglem za 7zł starcza na 2-4 godzin w zależności od wiatru
–=[SzkodniK]=– –=[506112282]=– –=[790525980]=– –=[szkodnikbyd@gmail.com]=–
szkodnik_byd napisał(a):starcza na 2-4 godzin w zależności od wiatru
heh, swego czasu też tak robiliśmy
-
Fasola
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość