Witam wszystkich,
Postanowiłem dołożyć swoje 3 groszę jeżeli chodzi o proces negocjacji z mazdą.
Oglądać samochdy zacząłem na początku lutego, wiadomo wyprzedaże roczników super promocje dopłacamy do samochodów tylko go od nas odbierz.
Pierwszy samochoód jaki wogole ogladałem była mazda CX3, wygląd wewnętrzny i zewnetrzny poprostu leżał mi bardzo na sercu i uważałem że to jest samochód dla mnie. Plus wolnossąca benzyna, rozrząd łańcuchowy i japończyk. Auto rewelacja. Jazda próbna umówiona ale w między czasie pojechałem oglądać T-roca, Honde Hrv i tutaj
ściana pod względem miejsca w tych samochodach a CX3. Jadąc do salonu mazdy na jazdę próbną już wiedziałem ze prawdopodbnie go nie kupie bo w granicach 100 tysięcy to są duzo większe samochody.
Honda odpadła ze względu na silnik 1.5 litra strasznie głośny jak dla mnie, kręcic do 10 tysięcy obrotów też jakoś nie mam w zwyczaju.
T-roc na wejsciu od kwoty konfiguracyjnej dostałem 6 tysięcy rabatu, super sprawa plus obietnice dodatkowych korzysci w zamian za szybka decyzję, ale tutaj turbodoładowany silnik 1.5 litra plus niebywale brzydkie i plastikowe wnetrzne skreśliło T-roca z listy.
Wracam do Mazdy, oglądamy CX5 i tutaj wszelkie wątpliowści się rozwiały, co prawda budżet wiekszy i niestety na skóre na siedzieniach nie mogłem sobie pozwolić ale duży samochod na planowaną rodzinę, dwulitrowy silnik wyposazenie sky Energy no poprostu bajka.
Zaczynamy negocjację, Sprzedawca po jakimś tygodniu marudzenia wrzucił 2% zniżki z ceny ale ze z zakupem się nie spieszyłem to mówie Panu ze się zastanowie. Mija 2 3 dni Sprzedawca dzwoni i zaczyna nawijać makaronik rozmowa stanęła na kamerze cofania w cenie bo to jedyna opcja która wydawała mi sie potrzebna z całego safety pakietu. Ale termin nie goni wiadomo zastanowię się. 3 4 dni mija telefon dzwoni i tu propozycja, dostaje Pan furke na cały dzień prosze testować ile sie da i zapraszam na podpisanie umowy jutro, mowie spoko ale mało to korzystne ze wzgledow finansowych, nadal marudze mówie poczekam. 2 3 dni mija zapraszaja do salonu jazda probna jeszcze raz ze sprzedawca zobaczymy co da sie zrobić.
Staneło na 2%, kamerze cofania, nakladkach na pedały i ochronnej warstwie lakieru na drzwi plus bagaznik. Sprawa o tyle spoko że i tak kupiłbym ten samochód bo poprostu mi leży. I mazda i handlowcy o tym wiedzą. Wiecej nie ugrałbym raczej napewno, doszło juz do sytuacji ze sprzedawca powiedzial chce dac wiecej ale nie moge i albo podpiszemy na takich warunkach albo niedogodze bardziej hehe w oczach widac bylo ze chyba nawet mówił prawdę ale kto to tam wie.
Any way pochwalę się w Sierpniu nowym członkiem rodziny !