papierki2 napisał(a):Witam Szanowne Grono użytkowników Mazd!
Jako, że temat o kosztach przeglądów pozwolę sobie dokonać swojego wpisu.
W dniu dzisiejszym robiłem swój I przegląd swojej CX5 2.5 AWD (2019). Koszt przeglądu to 169 zł. Oczywiście przegląd nie robiony w ASO Mazdy tylko w serwisie Boscha, gdzie miły pan postarał się o dostęp do elektronicznej książki serwisowej Mazdy. Trwało to około miesiąca zanim otrzymał wszystkie dane do logowania i uprawnienia, ale udało się. Jak pewnie wszyscy wiecie zgodnie z dyrektywą GVO możemy dokonywać przeglądów w dowolnym serwisie, w dowolnym momencie eksploatacji auta. Ponieważ z serwisem tym byłem związany wcześniej, postanowiłem zapytać o możliwość zrobienia przeglądu nowej Mazdy. I tak oto po kilkunastodniowej wymianie maili pomiędzy centralą Mazdy a serwisem Boscha mogę kolejne serwisy robić właśnie tam. Nadmieniam, że po przeglądzie otrzymałem wydruk z bazy Mazdy wraz ze wszystkimi podpunktami, które powinny być uwzględnione podczas pierwszego przeglądu.
169PLN za pierwszy przegląd? Napisz jaki olej, jakie filtry, jakie czynności wykonane bo cena delikatnie mówiąc promocyjna. Mam nadzieję, że miły Pan leje olej odpowiedniej klasy
. Auto nowe – olej musi być odpowiedniej klasy bo szkoda silnika. Zapewne ufasz im bo z serwisem byłeś związany wcześniej – ale za taką kasę jeśli są w stanie zrobić wszystkie czynności przewidziane w zakresie i zalać dobry olej – to chyba mają rabaty 90% w hurtownii
Oczywiście dyskusja nad tym czy wysokie koszty serwisu w ASO są uzasadnione jest trudna – bo sam znajduję wiele za ale i jeden duży (cena) przeciw – natomiast ja na ASO (oczywiście dobre – bo różnie z tym bywa) patrzę szerzej – to nie jest tylko kwestia ceny, ale pewnej wyspecjalizowanej wiedzy w zakresie specyfiki auta, dostępu do technologii, dokumentacji, itd. To także kwestia współpracy i relacji MAZDA<–>Klient. Nie jest to bez znaczenia przy np. geście handlowym, w ramach którego auta serwisowane w ASO nie mają problemu np. z wymianą słynnych (i psujących się wcześniej czy później) lusterek także po upływie gwarancji. Generalnie w przypadku pojawienia się jakiejś dużej wady/usterki (szczególnie gdy auto na gwarancji – ale takż potem) kwestia serwisowania lub jego braku w ASO ma znaczenie przy podejmowaniu decyzji przez Mazdę (i oczywiście inne marki tak samo) czy dany "problem" jest związane z np. niewłaściwym użytkowaniem auta czy jest wadą fabryczną. Jasne – zawsze jest sąd itd... Tylko to są bardzo trudne sprawy i ciągną się często bardzo długo – a auto ma jeździć
Zatem w mojej opinii płacimy za ASO także trochę po to aby mieć lepszą pozycję gdyby "coś" się stało. Natomiast rozmawiamy o Mazdach – a one się nie psują
więc...
Tak czy inaczej gratuluję skutecznego skorzystania z dyrektywy GVO
– wiele osób nawet nie wie, że takie coś jest (choć funkcjonuje od dawna) – a nie ma nic cenniejszego niż to aby mieć wybór – i każdy wedle własnego uznania (a czasem konkretnych kalkulacji) wybiera to co dla niego najlepsze.