Mazda6 2.5 Pb, 2008, (otomoto: 6015291600), 39.900 zł, Humniska.
Strona 1 z 1
Wczoraj oglądałem ta oto piękną GH i powiem szczerze że jakbym miał kasę przy sobie to byłaby już moja... Ale po kolei.
https://www.otomoto.pl/oferta/mazda-6-2 ... 853f249c2d
Jako że Mazda stoi 20 min drogi ode mnie pojechałem ją oglądnąć z dużą rezerwą bo przebieg 22 tys jest mało prawdopodobny w prawie 10 letnim aucie.
Fakty są takie że auto wygląda jakby faktycznie miało przejechane te 20 tys km. Kierownica, tapicerka , fotele wygląda jak nowe i tak tez pachnie. żaden plastik nie ma praktycznie ryski i nawet kluczki są w stanie idealnym. W dotyku wszytko jak nowe, nie wygniecione. Jedynie fotel kierowcy ma delikatne zagniecenia widoczne zresztą na zdjęciach. Silnik lekko tylko zakurzony pracuje równo bez jakichkolwiek zastrzeżeń. Opony wszystkie identyczne z 2008 r.
Wg sprzedającego Mazda została kupiona spod salonu Mazdy gdzie oddał ją poprzedni właściciel, czyli starszy pan (80 lat+) który nie ogarniał już jazdy autem i się go pozbył, a wcześniej jeździł tylko do przysłowiowego kościoła.
Co ważne jeszcze to nie znalazłem nigdzie ani jednego sladu rdzy, nawet tłumik wygląda jak nowy, może tylko z delikatnym przebarwieniem w kilku miejscach.
Podsumowując, to jak oglądałem to auto nie miałem wątpliwości że ten przebieg jest autentyczny.... A jednak Marianek sprowadził mnie na ziemię.
Wg DSR w czerwcu 2008 auto wyjechało z salonu z przebiegiem 35 tys. – robiony był przegląd PDI ( czyli jeśli dobrze kombinuję inspekcja przed sprzedażowa pre-delivery inspection). Na mój gust mogło to być auto pokazowe w salonie Mazdy stąd ten przebieg.
i teraz się zastanawiam, kto i po co coś kombinuje z tym autem. Wygląd zgadza się z przebiegiem i nawet jesli ma w rzeczywistości 50 czy 60 tys zrobione to po co to kręcić. Chyba że to jakiś inny gruby przekręt, który mi do głowy nawet nie przychodzi.
VIN JMZGH19L601132281 – produkcja styczeń 2008
https://www.otomoto.pl/oferta/mazda-6-2 ... 853f249c2d
Jako że Mazda stoi 20 min drogi ode mnie pojechałem ją oglądnąć z dużą rezerwą bo przebieg 22 tys jest mało prawdopodobny w prawie 10 letnim aucie.
Fakty są takie że auto wygląda jakby faktycznie miało przejechane te 20 tys km. Kierownica, tapicerka , fotele wygląda jak nowe i tak tez pachnie. żaden plastik nie ma praktycznie ryski i nawet kluczki są w stanie idealnym. W dotyku wszytko jak nowe, nie wygniecione. Jedynie fotel kierowcy ma delikatne zagniecenia widoczne zresztą na zdjęciach. Silnik lekko tylko zakurzony pracuje równo bez jakichkolwiek zastrzeżeń. Opony wszystkie identyczne z 2008 r.
Wg sprzedającego Mazda została kupiona spod salonu Mazdy gdzie oddał ją poprzedni właściciel, czyli starszy pan (80 lat+) który nie ogarniał już jazdy autem i się go pozbył, a wcześniej jeździł tylko do przysłowiowego kościoła.
Co ważne jeszcze to nie znalazłem nigdzie ani jednego sladu rdzy, nawet tłumik wygląda jak nowy, może tylko z delikatnym przebarwieniem w kilku miejscach.
Podsumowując, to jak oglądałem to auto nie miałem wątpliwości że ten przebieg jest autentyczny.... A jednak Marianek sprowadził mnie na ziemię.
Wg DSR w czerwcu 2008 auto wyjechało z salonu z przebiegiem 35 tys. – robiony był przegląd PDI ( czyli jeśli dobrze kombinuję inspekcja przed sprzedażowa pre-delivery inspection). Na mój gust mogło to być auto pokazowe w salonie Mazdy stąd ten przebieg.
i teraz się zastanawiam, kto i po co coś kombinuje z tym autem. Wygląd zgadza się z przebiegiem i nawet jesli ma w rzeczywistości 50 czy 60 tys zrobione to po co to kręcić. Chyba że to jakiś inny gruby przekręt, który mi do głowy nawet nie przychodzi.
VIN JMZGH19L601132281 – produkcja styczeń 2008
Po tym co piszesz to niewiadomo co sie z autem dzialo przez 9 lat. Mozna zaryzykowac i sprawdzic co sie da na chwile obecna. Jedno juz wiesz przebieg nie wynosi 22 tys. km ale po co ktos robi przekret nawet jesli auto nie ma przejechane 100 tys. km nie mam pojecia. Inna sprawa jest czy da sie kupic taki egzemplarz za maksymalnie 8 tys. € bo na pewno wiecej nie kosztowal tez mam watpliwosci. Gdzies tu haczyk musi byc.
Skoro miała miejsce korekta przebiegu to coś jeszcze pewnie jest nie tak z tym autem. Sprawdzałes powłokę lakiernicza? Może auto zostało złożone z dwóch. Skoro w 2008 miało już 35kkm i dalej nie ma wpisów w DSR to bardzo możliwe, że miało szkodę całkowitą i stało te 9 lat. Pojawił się jakis amator składania i dał mu nowe życie. Oczywiście to tylko przypuszczenia ale na 100% są tu jakieś kombinacje.
Dopisano 13 wrz 2017, 19:46:
To chyba dobrze ,że nie miałeś
Dopisano 13 wrz 2017, 19:46:
lucxxx napisał(a):Wczoraj oglądałem ta oto piękną GH i powiem szczerze że jakbym miał kasę przy sobie to byłaby już moja ...
To chyba dobrze ,że nie miałeś
- Od: 5 lip 2017, 12:18
- Posty: 119 (1/2)
- Skąd: Pomorskie
- Auto: Carbon Grey by Seba
rafik85 napisał(a):Z takim przebiegiem...
No wlasnie nawet nie wiadomo ile to auto ma przebiegu.
Tak w ogole widac na jednym ze zdjec podworze. Ten sprzedajacy duzo ma tych aut? Gosc w miare kontaktowy idzie z nim pogadac czy raczej typowy handlarzyna?
Ktoś wspomniał w temacie o szkodzie całkowitej. Bardzo przepraszam za lekki offtop, ale czy możliwe jest żeby samochód tylko z uszkodzonym błotnikiem i zderzakiem (lekkie wygięcie błotnika i pęknięty bok zderzaka – całość naprawy w ASO Mazdy wycenione na 2500 EUR) był w DSR Mazdy w Niemczech opisany jako "TOTALSCHADEN" / szkoda całkowita ?
Co do auta z ogłoszenia – w opisie są wydruki przeglądów. Zapytaj sprzedawcę czy może podesłać skany. Wiem że to i tak nie daje 100% gwarancji, ale zawsze daje szerszy pogląd na ewentualną opcję zakupu.
Co do auta z ogłoszenia – w opisie są wydruki przeglądów. Zapytaj sprzedawcę czy może podesłać skany. Wiem że to i tak nie daje 100% gwarancji, ale zawsze daje szerszy pogląd na ewentualną opcję zakupu.
- Od: 28 lip 2017, 20:43
- Posty: 7
jeśli to jakaś starsza Mazda to jest to możliwe.
Auto ma za dużo znaków zapytania więc odpuszczam temat. Tym ma jeżdzić moja rodzina a ja nie chce sie zastanawiać czy mi się nie rozpadnie na 2 połówki na zakręcie.
no właśnie...
Co do sprzedającego to gość raczej ok, ale jakiś wylewny za bardzo nie jest. Dał mi kluczyki i stał z boku i tylko odpowiadał na moje pytania. Aut ma kilka ( 5-7)
Historię samochodu ma tylko taką że w czerwcu był robiony przegląd TUV i nie był chyba nawet świadomy że jest coś takiego jak DSR, a jak mu o tym powiedziałem to się zainteresował i pytał o najbliższy salon Mazdy. Myślę że wie znacznie więcej o tym aucie, chociaż specjalista od Mazd na pewno nie jest.
No ale pewnie trafi mu się napalony klient który to kupi i będzie zachwycony ze ma praktycznie nowe autko...
talk_about85 napisał(a):Gdzies tu haczyk musi byc.
no właśnie...
talk_about85 napisał(a):Ten sprzedajacy duzo ma tych aut? Gosc w miare kontaktowy idzie z nim pogadac czy raczej typowy handlarzyna?
Co do sprzedającego to gość raczej ok, ale jakiś wylewny za bardzo nie jest. Dał mi kluczyki i stał z boku i tylko odpowiadał na moje pytania. Aut ma kilka ( 5-7)
HateMachine napisał(a): Zapytaj sprzedawcę czy może podesłać skany. Wiem że to i tak nie daje 100% gwarancji, ale zawsze daje szerszy pogląd na ewentualną opcję zakupu.
Historię samochodu ma tylko taką że w czerwcu był robiony przegląd TUV i nie był chyba nawet świadomy że jest coś takiego jak DSR, a jak mu o tym powiedziałem to się zainteresował i pytał o najbliższy salon Mazdy. Myślę że wie znacznie więcej o tym aucie, chociaż specjalista od Mazd na pewno nie jest.
No ale pewnie trafi mu się napalony klient który to kupi i będzie zachwycony ze ma praktycznie nowe autko...
Dzwoniłem do gościa z prośbą o wyjaśnienie sytuacji z tymi rozbieżnościami w przebiegach.Twierdzi że nic o tym nie wie i uda się do dealera od którego kupił po wydruk historii.
Śmiesznie niski przebieg w samochodzie jest gorszy, niż duży przebieg. DLaczego? Bo jak auto stało i nie jeździło za wiele to wszystkei elementy gumowo-metalowe w najbliższym czasie będą do wymiany. Auto od stania niszczeje bardziej, niż od jazdy i powie Ci to każdy dobry mechanik. Tylko nieświadomi klienci napalają się na auta, które jeździły po ok. 1tys km rocznie
Tak zdaję sobie sprawę z tego że auto jak długo stoi to niezbyt dobrze, ale niestety jak się siedzi w aucie które wygląda i jeździ prawie jak prosto z fabryki to pojawiają się niezdrowe emocje
Ty jako człowiek z drugiej strony barykady chyba dobrze to znasz jak sie klient napala ...
Ty jako człowiek z drugiej strony barykady chyba dobrze to znasz jak sie klient napala ...
Dodam od siebie trzy grosze. Taki samochód w Niemczech to majątek.
Może auto po powodzi?
Może auto po powodzi?
Szukasz dobrego i sprawdzonego samochodu? Dobrze trafiłeś!
http://www.carpasja.com +48 662 04 96 98 andrzej@carpasja.com
http://www.carpasja.com +48 662 04 96 98 andrzej@carpasja.com
22tyś km w Dsr 35tyś km, a licznik nie jest w milach bo 22tys mil=35kkm
AndrzejCarpasja napisał(a):Może auto po powodzi?
Nie wydaje mi się, żadnych oznak powodzi nie widziałem. tak jak pisałem ani grama rdzy, środek pachnący salonem, elektryka działa bez zarzutu. Ktoś musiałby się bardzo postarać.
bercikspeed napisał(a): licznik nie jest w milach
nie
zresztą auto jechało do Polski na kołach więc w Niemczech miało pewnie 20 tys z małym kawałkiem
rafik85 napisał(a):Dzwoniłem do gościa z prośbą o wyjaśnienie sytuacji z tymi rozbieżnościami w przebiegach.Twierdzi że nic o tym nie wie i uda się do dealera od którego kupił po wydruk historii.
umawiałeś się z nim na jakąś informację zwrotną?
Tak mi przeszlo przez mysl pojechac zobaczyc to auto ale nie mam az tyle czasu a 90 km w jedna strone zrobie i nic wiecej sie nie dowiem. Moim zdaniem zeby poznac historie tego egzemplarza przynajmniej najbardziej prawdopodobna musi ogladnac je ktos z polecanych osob na forum kto widzial rozne rzeczy.
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości