O tablicach trochę czytałem w AŚ:
http://www.auto-swiat.pl/prawo/uwaga-fa ... lice/s4xqnw Uwaga Pirat była też kiedyś akcja, że zatrzymali kogoś na "włoskich", oczywiście zakaz dalszej jazdy, mandat, i coś tam mówili, że ubezpieczalnia mogłaby się również wypiąć ... z tym, że gdzieś jeszcze czytałem, że ludzie przeważnie tak robią, bo alternatywą jest dużo załatwiania i jeżdżenie po same tablice do urzędu, później z tablicami do handlarza ... a jak oddalony daleko to ludziom się nie chce. No i w grę wchodzi również wypożyczenie lawety w celu transportu kupionego samochodu ... dlatego ludzie ryzykują jazdę na tych tablicach, niestety – tak to zrobione, że jak masz daleko do handlarza, to nic przyjemnego zarejestrowanie.
Jako ciekawostkę podam, że w Danii więksi handlarze, stacje kontroli pojazdów (praktycznie co 10km jest taki punkt, jest kilkaset takich punktów), mają prawo nadawać tablice rejestracyjne, cała procedura trwa parę minut i wyjeżdżasz zarejestrowanym i ubezpieczonym samochodem.
A jak kupujesz od osoby prywatnej to przerejestrować można przez internet – na miejscu, przy transakcji, trwa to 5 minut i wszystko załatwione, blachy zostają te same, po tygodniu przychodzi pocztą dowód rejestracyjny, koszt tej procedury to w przeliczeniu – 200zł, sprzedający może spać spokojnie. A generalnie to 3 tygodnie można jeździć na tablicach poprzednika, ale praktycznie każdy chce teraz przerejestrowywać na miejscu. Bardzo mi się te rozwiązania podobają.
Pamiętam jak kiedyś w PL 3 godziny stałem w urzędzie za tablicami.