Jeśli nie planujesz wozić czegoś na dachu to kolejną zaślepkę proponuję montować wspomagając się taśmą dwustronną lub klejem. Chyba, że lubisz okazjonalnie wydawać te złocisze na kawałek upierdliwego plastiku? Ja zgubiłem trzykrotnie i dokupowałem nim ktoś mi podsunął ten prosty patent
Co do wosku to wygląda wporzo. Nakładanie na czarnym lakierze zawsze kojarzyło mi się z podwójną mordęgą jeśli idzie o docieranie, więc brawo Ty!
Teraz tylko rozsądnie z mikroproszkiem, a powinien przetrwać do zimy i ciut dłużej.