Mazda3 BK LF '06 2.0 TOP SPORT KINTARO [PAŹDZIOCH JUNIOR]
akumulator po ponad 8 latach mówi
trzeba coś wybrać, niestety wszędzie można się spotkać z zarówno pozytywnymi jak i negatywnymi opiniami odnośnie najbardziej znanych firm, tj. Centra, Exide (to chyba to samo co Centra), Bosch i Varta (to znowu ponoć to samo co Bosch), więc chyba zdecyduję się na produkt OE Mazda czyli Yuasa. Najbardziej jednak dziwi mnie rozbieżność podawanych informacji, zarówno w internecie jak i w sklepach z aku.
Na stronce http://www.akumulator.pl po podaniu danych auta proponują np. Centra CA654 (lub analogiczny EXIDE) o pojemności 65Ah!!!, co gorsza, gdy zmieniamy pojemność motoru, cały czas proponują nam ten sam model akumulatora, dla 1.6 również 65Ah o zgrozo.
Na stronie Boscha podają aku o pojemności 60Ah i tu też bez znaczenia ma pojemność pojazdu, dla 1.6 i 2.3 turbo proponują tą samą pojemność aku, o co tu chodzi Nie mam pojęcia ale na pewno odradzam dobieranie aku w ten sposób.
Dla wszystkich, którzy mają zamiar zmienić aku w 2.0LF:
Wg instrukcji dla LF-a są przewidziane 2 rodzaje aku:
12V-40Ah/5 i 12V-52Ah/5, z czego ten drugi jest przewidziany dla Izraela i prawostronnej Europy
jako że w Europie posługujemy się pojemnością obliczaną przy rozładowywaniu 20 – godzinnym, to do naszych aut pasuje akumulator o pojemności 50Ah.
Potwierdziłem to w carspeedzie, gdzie wg. katalogu producenta Mazda przewiduje model akumulatora 50D20L, czyli np.
YUASA YBX3008 o parametrach:
Brand: Yuasa
Range: YBX3000
Part Number: YBX3008
Alternative Refrence: 008, 50D20L
Voltage : 12v
Ampere-Hour Capacity at 20hr rate Ah: 50Ah
Cold Cranking Performance (Amps) SAE/EN1: 400
Dimensions LxWxH: 205 mm x 175 mm x 225 mm
Terminal Layout: Negetive (–) on left, Positive (+) on right ; with the terminals on the edge of the battery closest to you
Terminal: Standard Round DIN post
Alternative part numbers / can be used to replace: 50D20L, 008, 008YP
nie rozumiem tylko dlaczego w wyszukiwarkach i w większości sklepach proponują aku 60Ah lub większy, skoro Mazda przewiduje 50Ah. Przecież w takim razie taki akumulator nie będzie doładowywany, co skróci jego żywotność, o ile się nie mylę.
trzeba coś wybrać, niestety wszędzie można się spotkać z zarówno pozytywnymi jak i negatywnymi opiniami odnośnie najbardziej znanych firm, tj. Centra, Exide (to chyba to samo co Centra), Bosch i Varta (to znowu ponoć to samo co Bosch), więc chyba zdecyduję się na produkt OE Mazda czyli Yuasa. Najbardziej jednak dziwi mnie rozbieżność podawanych informacji, zarówno w internecie jak i w sklepach z aku.
Na stronce http://www.akumulator.pl po podaniu danych auta proponują np. Centra CA654 (lub analogiczny EXIDE) o pojemności 65Ah!!!, co gorsza, gdy zmieniamy pojemność motoru, cały czas proponują nam ten sam model akumulatora, dla 1.6 również 65Ah o zgrozo.
Na stronie Boscha podają aku o pojemności 60Ah i tu też bez znaczenia ma pojemność pojazdu, dla 1.6 i 2.3 turbo proponują tą samą pojemność aku, o co tu chodzi Nie mam pojęcia ale na pewno odradzam dobieranie aku w ten sposób.
Dla wszystkich, którzy mają zamiar zmienić aku w 2.0LF:
Wg instrukcji dla LF-a są przewidziane 2 rodzaje aku:
12V-40Ah/5 i 12V-52Ah/5, z czego ten drugi jest przewidziany dla Izraela i prawostronnej Europy
jako że w Europie posługujemy się pojemnością obliczaną przy rozładowywaniu 20 – godzinnym, to do naszych aut pasuje akumulator o pojemności 50Ah.
Potwierdziłem to w carspeedzie, gdzie wg. katalogu producenta Mazda przewiduje model akumulatora 50D20L, czyli np.
YUASA YBX3008 o parametrach:
Brand: Yuasa
Range: YBX3000
Part Number: YBX3008
Alternative Refrence: 008, 50D20L
Voltage : 12v
Ampere-Hour Capacity at 20hr rate Ah: 50Ah
Cold Cranking Performance (Amps) SAE/EN1: 400
Dimensions LxWxH: 205 mm x 175 mm x 225 mm
Terminal Layout: Negetive (–) on left, Positive (+) on right ; with the terminals on the edge of the battery closest to you
Terminal: Standard Round DIN post
Alternative part numbers / can be used to replace: 50D20L, 008, 008YP
nie rozumiem tylko dlaczego w wyszukiwarkach i w większości sklepach proponują aku 60Ah lub większy, skoro Mazda przewiduje 50Ah. Przecież w takim razie taki akumulator nie będzie doładowywany, co skróci jego żywotność, o ile się nie mylę.
- Od: 2 lis 2010, 21:25
- Posty: 322
- Skąd: Łódź
- Auto: była: Mazda 323f BJ '99 1.8 16v 114km, Mazda 3 BK '06 2.0 LF, Ford Focus MK3 FL 1.5 EcoBoost '18 ST-Line 182KM RaceRed
jest: Ford Focus MK4 ST '20 RaceRed
Mały update
Jako, że występowały problem z działaniem pedału sprzęgła – powolnie odbijał, potrafił się na chwilę przyblokować wciśnięty przy ostrzejsze zmianie biegów i ogólnie chodził tak jakoś gumowato, po diagnozie w ASO do wymiany poszła pompa sprzęgła. Zakupu dokonałem sam (wiadomo bo taniej) w sklepie internetowym: http://www.eautosklep.com.pl – mają na prawdę dobre ceny. Kupiłem pomę Sachsa – oryginał na pierwszy montaż. Nową pompę dostarczyłem do serwisu, wymiana i w sumie brak różnicy...myślę, trzeba troszkę pojeździć, albo to nie pompa była winna dziwnemu zachowaniu sprzęgła – podejrzenia padały też na wysprzęglik lub docisk sprzęgła. Po niecałych 2 tygodniach auto wróciło do serwisu na lawecie, bo pedał sprzęgła wpadł w podłogę, na szczęście jakieś 300m od domu.
Następnego dnia telefon z serwisu – rozwalona pompa sprzęgła – tak ta nowa . Pękł jakiś bolec czy coś, wg. nich wada fabryczna – no nic myślę, będę ją reklamował. Tymczasem Panowie w serwisie potrzebują nowej pompy. Na szczęście okazało się, że mają jeszcze moją starą pompę (która defacto prawdopodobnie była sprawna, bo po wymianie na nową poprawy w działaniu pedału sprzęgła nie było).
Powiedziałem, żeby zamontowali z powrotem starą pompę i poszukali problemu gdzie indziej. Auto stało tydzień w serwisie – brak czasu i dziś telefon, że auto do odbioru, a winowajcą całego zamieszania z pedałem sprzęgła był wysprzęglik. Wstawiony oryginał na pierwszy montaż Sachs i stara oryginalna pompka – wszystko gra i buczy, sprzęgło chodzi jak nowe.
Acha podczas pierwszej wymiany pompy zleciłem również czyszczenie przepustnicy – efekt zauważalny – zero drgań na jałowym, obroty stałe i auto odczuwalnie lepiej zbiera się z niskich obrotów – polecam.
Teraz pozostała mi reklamacja uszkodzonej pompy, ciekawe co z tego będzie, ale jak znam życie to .
Auto już z powrotem z nami, cieszę się bardzo bo przez ponad tydzień byłem uziemiony, a najważniejsze, że wszystko działa jak należy i obyło się bez zdejmowania skrzyni. Na deser foto z jakiejś tam wycieczki .
Jako, że występowały problem z działaniem pedału sprzęgła – powolnie odbijał, potrafił się na chwilę przyblokować wciśnięty przy ostrzejsze zmianie biegów i ogólnie chodził tak jakoś gumowato, po diagnozie w ASO do wymiany poszła pompa sprzęgła. Zakupu dokonałem sam (wiadomo bo taniej) w sklepie internetowym: http://www.eautosklep.com.pl – mają na prawdę dobre ceny. Kupiłem pomę Sachsa – oryginał na pierwszy montaż. Nową pompę dostarczyłem do serwisu, wymiana i w sumie brak różnicy...myślę, trzeba troszkę pojeździć, albo to nie pompa była winna dziwnemu zachowaniu sprzęgła – podejrzenia padały też na wysprzęglik lub docisk sprzęgła. Po niecałych 2 tygodniach auto wróciło do serwisu na lawecie, bo pedał sprzęgła wpadł w podłogę, na szczęście jakieś 300m od domu.
Następnego dnia telefon z serwisu – rozwalona pompa sprzęgła – tak ta nowa . Pękł jakiś bolec czy coś, wg. nich wada fabryczna – no nic myślę, będę ją reklamował. Tymczasem Panowie w serwisie potrzebują nowej pompy. Na szczęście okazało się, że mają jeszcze moją starą pompę (która defacto prawdopodobnie była sprawna, bo po wymianie na nową poprawy w działaniu pedału sprzęgła nie było).
Powiedziałem, żeby zamontowali z powrotem starą pompę i poszukali problemu gdzie indziej. Auto stało tydzień w serwisie – brak czasu i dziś telefon, że auto do odbioru, a winowajcą całego zamieszania z pedałem sprzęgła był wysprzęglik. Wstawiony oryginał na pierwszy montaż Sachs i stara oryginalna pompka – wszystko gra i buczy, sprzęgło chodzi jak nowe.
Acha podczas pierwszej wymiany pompy zleciłem również czyszczenie przepustnicy – efekt zauważalny – zero drgań na jałowym, obroty stałe i auto odczuwalnie lepiej zbiera się z niskich obrotów – polecam.
Teraz pozostała mi reklamacja uszkodzonej pompy, ciekawe co z tego będzie, ale jak znam życie to .
Auto już z powrotem z nami, cieszę się bardzo bo przez ponad tydzień byłem uziemiony, a najważniejsze, że wszystko działa jak należy i obyło się bez zdejmowania skrzyni. Na deser foto z jakiejś tam wycieczki .
- Od: 2 lis 2010, 21:25
- Posty: 322
- Skąd: Łódź
- Auto: była: Mazda 323f BJ '99 1.8 16v 114km, Mazda 3 BK '06 2.0 LF, Ford Focus MK3 FL 1.5 EcoBoost '18 ST-Line 182KM RaceRed
jest: Ford Focus MK4 ST '20 RaceRed
Pewnie gdybym spotkał M3 w podobnym stanie stałaby na miejscu mojego Focusa...
Nie gadaj,wygląda .
Nie gadaj,wygląda .
-
rav 75
rav 75 napisał(a):Nie gadaj,wygląda .
dzięki
DARO MAZDA 323 napisał(a):Piękna Mazda prawie jak mój MPS
"prawie" robi w tym wypadku ogromną różnicę, chociaż moja żona twierdzi, że nie widzi różnicy między Kintaro a MPS , a ja choruję na ten przód.
- Od: 2 lis 2010, 21:25
- Posty: 322
- Skąd: Łódź
- Auto: była: Mazda 323f BJ '99 1.8 16v 114km, Mazda 3 BK '06 2.0 LF, Ford Focus MK3 FL 1.5 EcoBoost '18 ST-Line 182KM RaceRed
jest: Ford Focus MK4 ST '20 RaceRed
adidom napisał(a):Ale ze zmianą zderzaka na MPS wiąże się też zmiana maski
maska, zderzak, grill, błotniki = astronomiczne ceny na allegro + auto które udaje Mpsa, a nim nie jest, jak dla mnie to nie tędy droga – wolałbym sprzedać swoją M3 i porozglądać się za zadbanym MPSem, ale że auto nie stwarza żadnych problemów – nie widzę sensu, jeszcze chwilę ze mną zostanie
- Od: 2 lis 2010, 21:25
- Posty: 322
- Skąd: Łódź
- Auto: była: Mazda 323f BJ '99 1.8 16v 114km, Mazda 3 BK '06 2.0 LF, Ford Focus MK3 FL 1.5 EcoBoost '18 ST-Line 182KM RaceRed
jest: Ford Focus MK4 ST '20 RaceRed
Eksploatacja: klocki hamulcowe przód – wybór padł na Textara (reszta układu tarcze przód ATE, tarcze i klocki tył w stanie bardzo dobrym) oraz przed afrykańskimi upałami profilaktycznie wymieniłem płyn chłodniczy (po zakupie tego nie zrobiłem płynu nie ubywało ale niech będzie) na oryginalny płyn Mazdy LongLife, baniak 5l, ponoć wystarczy na 10 lat eksploatacji
Z rzeczy nie eksploatacyjnych, a może i też – zapalił się check – diagnoza Aso zapchany katalizator
Błąd skasowali, na razie nie wraca. Nowy katalizator coś ok. 4k netto, używka nie wchodzi w grę. Na szczęście w Łodzi jest dobra firma zajmująca się układami wydechowymi "Auto-Mark" na Kolumny, zaproponowali wymianę wkładu katalizatora za ok 800zł + gwarancja. Więc w najbliższym czasie tam uderzamy .
Z rzeczy nie eksploatacyjnych, a może i też – zapalił się check – diagnoza Aso zapchany katalizator
Błąd skasowali, na razie nie wraca. Nowy katalizator coś ok. 4k netto, używka nie wchodzi w grę. Na szczęście w Łodzi jest dobra firma zajmująca się układami wydechowymi "Auto-Mark" na Kolumny, zaproponowali wymianę wkładu katalizatora za ok 800zł + gwarancja. Więc w najbliższym czasie tam uderzamy .
- Od: 2 lis 2010, 21:25
- Posty: 322
- Skąd: Łódź
- Auto: była: Mazda 323f BJ '99 1.8 16v 114km, Mazda 3 BK '06 2.0 LF, Ford Focus MK3 FL 1.5 EcoBoost '18 ST-Line 182KM RaceRed
jest: Ford Focus MK4 ST '20 RaceRed
Odgrzewam kotleta.
Mazda spisuje się bez zarzutu, aczkolwiek niedawno miałem dość specyficzną kolizję, o ile można to tak nazwać. Gościowi jadącemu z naprzeciwka w Mercu W210 kombi otworzył się bagażnik i na jezdnię wysypały się koła 18stki z dość szerokim kapciem... . Prędkości nie były duże, Mazda zatrzymała się prawie w miejscu (tydzień wcześniej wymieniłem z przodu klocki) ale 2 sztuki trafiły w mój przód. Tablica rejestracyjna wraz z ramką odleciały na jakieś 10 metrów, popękało również mocowanie tablicy, w miejscu po uderzeniu dość widocznie spękał lakier na zderzaku (pajęczynka) i sam zderzak wyskoczył z mocowań. W dwóch miejscach pękła też kratka zderzaka oraz szkło prawego halogenu. Pomocny kierowca Mercedesa (Ukrainiec) zaczął wpychać mi zderzak na swoje miejsce mówiąc przy tym "przecie nic sie nie stalo" jednak ten i tak wyraźnie wystawał przy błotnikach. Po zgłoszeniu szkody z OC sprawcy po 2 dniach pojawiła się miła Pani z Uniqi i ku mojej uciesze stwierdziła, że wszystkie uszkodzone elementy są do wymiany. Jeszcze tego samego dnia dostałem od niej bardzo optymistyczną wycenę na kwotę 1032,88zł (w tym uwaga zderzak za całe 101,37zł, kratka zderzaka 20,84zł, a reflektor przeciwmgielny całe 96,69zł – wszystko najgorszej jakości zamienniki). Oddałem więc Mazdę do ASO Matsuoka Motor w Łodzi przy ulicy 3maja na naprawę bezgotówkową. Dziś odebrałem auto i kosztorys opiewa na już mniej optymistyczne 4532,40zł (w tym zderzak 1444,56zł,a halogen 913,26zł) . Oczywiście nie obyło się bez drobnych komplikacji – po 3 dniach auta w serwisie dzwoni Pan, że jest problem, ponieważ zamówili zderzak polakierowali i nie pasuje, tzn. pasuje ale jest inny... . No to mu mówię, że 3 razy wspominałem, że na aucie jest pakiet sportowych zderzaków i żeby zwrócił na to uwagę. Miły Pan poprosił abym mu podał numer zderzaka jaki ma zamówić, bo on nie wie...Massssakra. Koniec końców Mazda znów jest z nami, co bardzo mnie cieszy, ponieważ na czas naprawy poruszałem się zastępczą Kią Ceed rocznik 2015 z silnikiem o zgrozo 1.4 benzyna. Przejechałem nią ponad 500km, legitymuje się to co prawda mocą 100koni, ale sposób wkręcania na obroty – trwa to wieki, serio ciężko w ogóle przyspieszać, nie mówiąc o jakimś wyprzedzaniu, czy szybkim opuszczeniu skrzyżowania, bardzo nieprecyzyjny układ kierowniczy (gumowaty, jak bym jeździł po błocie) – którego jedyną zaletą jest chyba to że lekko się kręci przy parkowaniu, bo przy prędkościach powyżej 120km\h auto staje się bardzo niestabilne i mega wrażliwe na boczne podmuchy wiatru – strach szybciej jechać, spalanie w mieście 9,5l (jak Mazda) dyskwalifikuje wg. mnie to auto w 100%. Z plusów ładnie wygląda i ma bluetootha . Poniżej kilka fotek, a zderzak z kratką i halogen wrzucam do działu sprzedam. Zderzak wygląda ok, oprócz spękanego lakieru i kilku obcierek – pomalować i na auto. Kratka ma 2 pęknięcia – obstawiam, że da się je spokojnie skleić, przeszlifować i pomalować, siedzi ciasno w zderzaku (ułamane 1 mocowanie, ale jest ich tam dość sporo), a halogen ma pęknięcie, ale nie paruje – jest szczelny.
Mazda spisuje się bez zarzutu, aczkolwiek niedawno miałem dość specyficzną kolizję, o ile można to tak nazwać. Gościowi jadącemu z naprzeciwka w Mercu W210 kombi otworzył się bagażnik i na jezdnię wysypały się koła 18stki z dość szerokim kapciem... . Prędkości nie były duże, Mazda zatrzymała się prawie w miejscu (tydzień wcześniej wymieniłem z przodu klocki) ale 2 sztuki trafiły w mój przód. Tablica rejestracyjna wraz z ramką odleciały na jakieś 10 metrów, popękało również mocowanie tablicy, w miejscu po uderzeniu dość widocznie spękał lakier na zderzaku (pajęczynka) i sam zderzak wyskoczył z mocowań. W dwóch miejscach pękła też kratka zderzaka oraz szkło prawego halogenu. Pomocny kierowca Mercedesa (Ukrainiec) zaczął wpychać mi zderzak na swoje miejsce mówiąc przy tym "przecie nic sie nie stalo" jednak ten i tak wyraźnie wystawał przy błotnikach. Po zgłoszeniu szkody z OC sprawcy po 2 dniach pojawiła się miła Pani z Uniqi i ku mojej uciesze stwierdziła, że wszystkie uszkodzone elementy są do wymiany. Jeszcze tego samego dnia dostałem od niej bardzo optymistyczną wycenę na kwotę 1032,88zł (w tym uwaga zderzak za całe 101,37zł, kratka zderzaka 20,84zł, a reflektor przeciwmgielny całe 96,69zł – wszystko najgorszej jakości zamienniki). Oddałem więc Mazdę do ASO Matsuoka Motor w Łodzi przy ulicy 3maja na naprawę bezgotówkową. Dziś odebrałem auto i kosztorys opiewa na już mniej optymistyczne 4532,40zł (w tym zderzak 1444,56zł,a halogen 913,26zł) . Oczywiście nie obyło się bez drobnych komplikacji – po 3 dniach auta w serwisie dzwoni Pan, że jest problem, ponieważ zamówili zderzak polakierowali i nie pasuje, tzn. pasuje ale jest inny... . No to mu mówię, że 3 razy wspominałem, że na aucie jest pakiet sportowych zderzaków i żeby zwrócił na to uwagę. Miły Pan poprosił abym mu podał numer zderzaka jaki ma zamówić, bo on nie wie...Massssakra. Koniec końców Mazda znów jest z nami, co bardzo mnie cieszy, ponieważ na czas naprawy poruszałem się zastępczą Kią Ceed rocznik 2015 z silnikiem o zgrozo 1.4 benzyna. Przejechałem nią ponad 500km, legitymuje się to co prawda mocą 100koni, ale sposób wkręcania na obroty – trwa to wieki, serio ciężko w ogóle przyspieszać, nie mówiąc o jakimś wyprzedzaniu, czy szybkim opuszczeniu skrzyżowania, bardzo nieprecyzyjny układ kierowniczy (gumowaty, jak bym jeździł po błocie) – którego jedyną zaletą jest chyba to że lekko się kręci przy parkowaniu, bo przy prędkościach powyżej 120km\h auto staje się bardzo niestabilne i mega wrażliwe na boczne podmuchy wiatru – strach szybciej jechać, spalanie w mieście 9,5l (jak Mazda) dyskwalifikuje wg. mnie to auto w 100%. Z plusów ładnie wygląda i ma bluetootha . Poniżej kilka fotek, a zderzak z kratką i halogen wrzucam do działu sprzedam. Zderzak wygląda ok, oprócz spękanego lakieru i kilku obcierek – pomalować i na auto. Kratka ma 2 pęknięcia – obstawiam, że da się je spokojnie skleić, przeszlifować i pomalować, siedzi ciasno w zderzaku (ułamane 1 mocowanie, ale jest ich tam dość sporo), a halogen ma pęknięcie, ale nie paruje – jest szczelny.
- Od: 2 lis 2010, 21:25
- Posty: 322
- Skąd: Łódź
- Auto: była: Mazda 323f BJ '99 1.8 16v 114km, Mazda 3 BK '06 2.0 LF, Ford Focus MK3 FL 1.5 EcoBoost '18 ST-Line 182KM RaceRed
jest: Ford Focus MK4 ST '20 RaceRed
i jak tu się nie wq&$*@... nawet nie wiem co gdzie i jak, najprawdopodobniej na parkingu pod blokiem, sprawcy brak
- Od: 2 lis 2010, 21:25
- Posty: 322
- Skąd: Łódź
- Auto: była: Mazda 323f BJ '99 1.8 16v 114km, Mazda 3 BK '06 2.0 LF, Ford Focus MK3 FL 1.5 EcoBoost '18 ST-Line 182KM RaceRed
jest: Ford Focus MK4 ST '20 RaceRed
Współczuję... Oczywiście kartki brak od sprawcy.
Ale swoją droga to się ktoś napiął. Bo widać i bokiem i lusterkiem musiał haknąć. Przejdź po południu po okolicy i zobacz kto ma uszkodzony bok i lusterko. Koloru tam nie widzę... Ale może znajdziesz dziada.
Ale swoją droga to się ktoś napiął. Bo widać i bokiem i lusterkiem musiał haknąć. Przejdź po południu po okolicy i zobacz kto ma uszkodzony bok i lusterko. Koloru tam nie widzę... Ale może znajdziesz dziada.
-
Blue inside & red outside!
- Od: 12 lis 2011, 13:36
- Posty: 3818 (129/80)
- Skąd: Wrocław
- Auto: Jest: Mazda 6 2.5 Sky-G SkyPassion 2016
Była: Mazda 3 1.6 MZR Kirei 2011
Jakaś czarna seria Was dopadła
Tak patrząc po "obrażeniach" to jakieś wysokie (nieforemne auto z paką ) musiało być, bo zebrało wybiórczo a nie po całości. Ni cholery nie potrafię sobie wytłumaczyć tych dziar nad klamką, podczas gdy odstająca klamka została nietknięta.
Przyjrzyj się, czy przypadkiem jakiś sąsiad ze swoją furmanką nie zniknął na dłużej z lokalnego parkingu.
EDIT:
Chyba że tak jak Konrad pisze.."miszcz lusterek" manewry polowe przeprowadzał.
Tak patrząc po "obrażeniach" to jakieś wysokie (nieforemne auto z paką ) musiało być, bo zebrało wybiórczo a nie po całości. Ni cholery nie potrafię sobie wytłumaczyć tych dziar nad klamką, podczas gdy odstająca klamka została nietknięta.
Przyjrzyj się, czy przypadkiem jakiś sąsiad ze swoją furmanką nie zniknął na dłużej z lokalnego parkingu.
EDIT:
Chyba że tak jak Konrad pisze.."miszcz lusterek" manewry polowe przeprowadzał.
-
Maciek
- Od: 17 sie 2013, 19:33
- Posty: 2292 (24/111)
- Skąd: Białystok / Wysokie Mazowieckie
- Auto: JEST
Mazda6 GJ Sky-G 2.5 '14 SkyPassion
BYŁA
Mazda3 1.6 BK MZ-CD '05
Współczuję...
- Od: 22 lip 2014, 10:58
- Posty: 1032
- Skąd: Zgierz / Warszawa
- Auto: Mazda 3 Kintaro
Ludzie niestety nie martwią się o cudzą własność. Sku.......!!!
Wysłane z mojego HUAWEI GRA-L09 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego HUAWEI GRA-L09 przy użyciu Tapatalka
Ostatnio edytowano 27 wrz 2016, 11:45 przez paradox_1, łącznie edytowano 1 raz
-
paradox_1
masakra
KMBak napisał(a):Współczuję... Oczywiście kartki brak od sprawcy.
Ale swoją droga to się ktoś napiął. Bo widać i bokiem i lusterkiem musiał haknąć.
kartki brak, dokładnie wygląda to tak jak mówisz, bok bokiem, a górę jeszcze lusterkiem przejechał
Na szczęście uszkodzenia nie są bardzo duże – góra drzwi do spolerowania – wgniotek nie ma, Listwa progowa cała, nie porysowana, urwane kilka klipsów, byłem już w ASO i ściągają komplet potrzebny do montażu, błotnik – do lakierowania, część rys dałoby się spolerować, ale jest sporo głębszych... , dół drzwi wygląda na nietknięty, ale niestety jest tam mała wgniotka dokładnie na tym załamaniu przy końcu listwy progowej, nie bardzo jest jak to wyciągnąć od drugiej strony i tu miałaby przyjść szpachlówka i lakierowanie do połowy, no chyba, że znacie jakiegoś mistrza od wgniotek z okolic Łodzi, który mi to wyciągnie, wtedy obyłoby się bez malowania. No i zderzak przytarty na rancie.
KMBak napisał(a):Przejdź po południu po okolicy i zobacz kto ma uszkodzony bok i lusterko. Koloru tam nie widzę... Ale może znajdziesz dziada.
koloru nie widać – zapewne też był srebrny, pooglądałem parę aut na osiedlu i masakra, prawie każdy ma obcierki, mniejsze lub większe – sprawca praktycznie niemożliwy do ustalenia...Najprawdopodobniej stało się to na parkingu pod Strażą Miejską (budynek vis a vis mojego bloku), więc mógł być to również ktoś przyjezdny, ale żeby spier$&%#@ spod Straży??? ...
paradox_1 napisał(a):Ludzie niestety nie martwią się o cudzą własność. Sku.......!!!
dokładnie...
DariusBtm napisał(a):AC masz?
niestety brak, więc zostaje mi naprawa z własnych PLN-ów
Dzięki za słowa otuchy, mam nadzieję, że czas pozwoli i Mazda szybko będzie wyglądała, jak przed zdarzeniem, jak macie namiar na magika od wgniotek to dajcie znać:
- Od: 2 lis 2010, 21:25
- Posty: 322
- Skąd: Łódź
- Auto: była: Mazda 323f BJ '99 1.8 16v 114km, Mazda 3 BK '06 2.0 LF, Ford Focus MK3 FL 1.5 EcoBoost '18 ST-Line 182KM RaceRed
jest: Ford Focus MK4 ST '20 RaceRed
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości