Mazda6 GY '05 RF-5 – biała perła by Fly

[Quattro]

Bardzo ładnie to wygląda szkoda, że dach nie jest czarny.


Jakoś tak z 6 jest że nie lubią 10W40 i najczęściej piją na potęgę.

[LooKasH8]

Bardzo fajny pomysł zapraszam do Dęblina :p

[fly_jabko]

Jakoś tak z 6 jest że nie lubią 10W40 i najczęściej piją na potęgę.

Całe szczęście po zrobieniu podkładek pod wtryskami od wymiany do wymiany nie dolałem ani kropli, a zostałem przy 10W40

LooKasH8, No w Dęblinie dawno nie byłem, choć kiedyś trochę czasu tam spędziłem ale nie było jeszcze tego muzeum, muszę wpaść kiedyś Fajnie że mam tu pobratyńców nie tylko od mazdy

i jeszcze jedna fotka

[fly_jabko]

Witajcie,

Mazda jeździ. Od ostatniego wpisu dostała poliftowe pokrętła nawiewu – znacznie lepiej wygląda oraz dorabiałem przewód hydrauliczny sprzęgła, za oryginał nieco za dużo sobie liczy przy tak marnej jakości ten dorobiony jest 10x tańszy, i przynajmniej 10x trwalszy, reszta jakoś sie kula. Ale do meritum! Myślę nad jej sprzedażą, jak myślicie ile może wynosić jej realna wartość teraz?

[PeKa]

Szacun za wkład!
Wygląda inaczej niż wszystkie, tylko kapkę niżej ją!
Nie wydaje mi się, by sprzedaż przy takich środkach jakie włożyłeś był dobrym pomysłem. Pójdzie MOŻE za minimalnie więcej niż średnia rynkowa, a po wyglądzie auta widać, że włożonych $$$ nie było mało.

[radar88]

Dwa pytania
Przeczytałem temat, obejrzałem zdjęcia

1- czemu na pasie przednim nie wyciąłeś oryginalnych mocowań pod zderzak i nie obróciłeś ich Nie było by szybciej czy coś nie pasowało

2- najważniejsze – kładłeś szpachlę no gołą blachę

Tak to auto wygląda naprawdę bardzo ładnie, kawał roboty i efekt... porażający

[fly_jabko]

Ad. 1 w sumie teraz już dokładnie nie pamiętam chyba tak było mi wygodniej i właśnie szybciej, bo czas już nieco naglił.

Ad. 2 tak szpachelek na gołą, zeszlifowaną i odtłuszczoną blachę

[radar88]

Ad. 1 w sumie teraz już dokładnie nie pamiętam chyba tak było mi wygodniej i właśnie szybciej, bo czas już nieco naglił.
Rozumiem

Ad. 2 tak szpachelek na gołą, zeszlifowaną i odtłuszczoną blachę

Nie chce być mocno krytyczny ale ... tak sie nie robi. Zasada blacha-epoksyd-szpachla-epoxyd. Nacztalem sie jak koza grzmotu, pytalem wielu i tak sie to robi. Zobacz sobie temat u mnie o xedosie, trzymam sie sztywno tych regół, auto stlo pol roku pod chmurka brak sladow. Oby nic nie wyszlo u Ciebie bo sie narobileś i efekt jest naprawde w pyte.

[fly_jabko]

No nie jestem lakiernikiem, nawet mechanikiem nie jestem skorzystałem z rady doświadczonego lakiernika podpowiedział, że ten szpachel, to trzyma ostro. Do tego powierzchnia bardzo porowata, grubym kamieniem wyrównywałem spawy. Latem będzie 2 lata, auto niestety też nie garażowane, całe życie pod chmurką i w miejscu gdzie działałem z blachą śladu nie ma, za to w miejscach w drzwiach, gdzie wcześniej było zdrowe (całej do gołej blachy nie jechałem gdzie potrzeby nie było) zaczyna wyłazić, szlak mnie trafia jak na to patrzę i myślę, że co dwa lata poprawki mam robić, dlatego też kilka postów wyżej pojawił się pomysł by to sprzedać, bo to i trzeszczące wnętrze mnie dobija :/ latem poprawiam lakier (bo też była mała przygoda ze zderzaczkiem z tyłu) robię sprzęgło i nie wiem czy nie trafi do działu ogłoszeń

[radar88]

skorzystałem z rady doświadczonego lakiernika

Powiedz lakiernikowi żeby zmienił zawód Ja też nie jestem lakiernikiem itd ale wiem co się dzieje pod szpachlem który był nałożony na blachę...

Mazda ma to do siebie że gnije a w szczególności M6. Drzwi,klapa tylna, maska...no taka blacha, poszły oszczędności i tak jest. Trza było wpuścić konserwację do profili zamkniętych może by trzymało jakoś.

Nie odzyskasz kasy której włożyłeś więc się zastanów czy warto sprzedawać

[Biniu]

Są specjalne szpachle co można na blachę gołą kłaść, ale jakbym swoją robił to jakiś rstop na to epoksyd i dopiero szpachla.

[fly_jabko]

No to na przyszłość już wiem nieco więcej blacha w miejscu szpachlowania była zupełnie zdrowa, więc myślę, że trochę to potrzyma co do samej sprzedaży wiem, że nigdy się nie odzyska wsadzonej kasy, ba straty są nie małe, tym bardziej, że wszystko było robione pod siebie, a więc materiały dobrej jakości oraz bez fuszerki, by starczyło na długo (choć jak widać, że szpachlowanie nie do końca ale cóż, no moja nie wiedza) nie mniej jednak myślę, że za odbudowana i tak zmienioną jeszcze jestem w stanie coś kasy odzyskać