Klub MazdaSpeed

W21. Link jest do zestawu pasującego do naszych GH.

Chciałbym wymienić świece, najprawdopodobniej zdecyduję się na DENSO. Czy ktoś mógłby mi podpowiedzieć, czy powinienem kupić IVT16 czy IVT16TT?

No PPP ale co zrobić.

Mazda jeździ i ma się dobrze.

Zima powoli mija, jeździliśmy sobie czasem w śniegu:





I wcale nie jest to południe Polski

Gdzieś kiedyś wpadł taki przebieg:



A przed falą mrozów udało mi się umyć auto i cieszyłem oczy przez dobre dwa tygodnie:







Po 10 dniach stania w konkretnych mrozach (dobrodziejstwo pracy zdalnej) Mazda bez marudzenia odpaliła mimo, że było chłodno:



I tak sobie jeździmy. Wszystko działa jak należy. DRL mają już ponad rok i świecą bez zarzutu. Niedawno upolowałem takie cyferki:



Jechałem z żoną i nie chciała się zgodzić żebyśmy poczekali aż temperatura wzrośnie albo spadnie o 2 stopnie

Ale przydarzyła się także usterka. Tak, awaria w Maździe! Oderwał się fragment pióra tylnej wycieraczki Kupiłem więc nową i przednie od razu też:



Tylna zamontowana, pięknie zbiera, natomiast przednie są jeszcze ok i poczekam trochę z wymianą.

Powoli zbliża się serwis olejowy i przy okazji wpadną nowe świece zapłonowe:



I w sumie tyle... W tym roku pykło już 10 tys. km przy średnim spalaniu 8,74 l / 100 km. W planach nic ciekawego, jazda i eksploatacja...

tam wiedzą co to pług
ja zawsze jak umyje to sie pogoda dupcy ....
a pytanie z innej beczi czemu zasłaniacie tablice ?

A jakoś tak z przyzwyczajenia :–)

Letnie 18" od soboty na aucie. Żegnaj komforcie akustyczny.

Wymieniłem też przednie wycieraczki, na wspomniane niedawno Denso

225536 km, 11 kwietnia – serwis olejowy, plus wymiana filtra powietrza i świec zaplonowych. Olej i filtr ori Mazda.

226450 km, 14 kwietnia – serwis klimatyzacji. Było 415 gr czynnika, a wchodzi 500 gr. Jest ok. Do tego wymiana filtra przeciwpyłkowego.

Akcja "hamulce" zbliża się wielkimi krokami.

8.9 lpg w dość ciężkim 2.0 i automat chyba miast nie oglądasz
Fajna madzia.

Dokładnie, 90% przebiegu w trasie. Dzięki za dobre słowo.

Dawno nic nie pisałem, ale nic spektakularnego się nie dzieje

232121 km, 30 maja – serwis instalacji LPG.

233149 km, 7 czerwca – akcja "hamulce":





Wpadły nowe tarcze Zimmermann CoatZ na przód i tył oraz klocki Textar, również na obie osie. Jak widać, wymieniony został także płyn hamulcowy na ATE SL.6 DOT4. Jak nie widać, bo nie zrobiłem zdjęcia, zostało też wymienione łożysko przednie prawe – Koyo.

Na ocenę hamulców przyjdzie czas, ale czuć wyraźną poprawę skuteczności układu.

Poza tym dzieje się niezbyt dużo, kilometraż nie zmienił się jak widać. Sprzyjająca pogoda pozwala Maździe często być względnie czystą

Dla przypomnienia fotka z trasy nad morze:



I tyle

No widzę, że kolega po całości i z okazałością idzie do przodu z modami/naprawami – oby tak dalej

Ha, ha ha A ja na 232500 km wymieniłem oba łożyska z przodu Idziemy łeb w łeb.

wumpscut napisał(a):W sobotę skończyły się pierwsze 3 miesiące odkąd jeżdżę moją 6-tką. Zrobiłem w tym czasie 12 kkm. Z tej okazji Mazda dostała długo przeze mnie ( i przez nią ) wyczekiwane końcówki wydechu, które zastąpiły seryjne niewiadomoco.







Fotki robocze, przyjdzie niedługo czas na jakąś sesję. Z efektu jestem więcej niż zadowolony. I to by było na tyle jeśli chodzi o wygląd zewnętrzny, żadnych więcej zmian nie przewiduję

Hejka,

jakie dokladnie końcówki wydechu zakupileś do siebie? I drugie pytanie – gdzie masz u siebie bagnet poziomu oleju w automacie? Bo szukam u siebie (może byc inaczej bo mam polifta) i nie znalazłem.

Darek

Geniek napisał(a):Hejka,

jakie dokladnie końcówki wydechu zakupileś do siebie? I drugie pytanie – gdzie masz u siebie bagnet poziomu oleju w automacie? Bo szukam u siebie (może byc inaczej bo mam polifta) i nie znalazłem.

Darek

Cześć.

Heh, dobre pytanie. Nie pamiętam czy w ogóle jest jakoś łatwo dostępny.
Końcówki wydechu to Ulter N1-90RS.

A skoro już w ogóle piszę posta w tym wątku, to wspomnę, że 9 lipca minęły 2 lata od zakupu Mazdy. W związku z tym trzeba było zapłacić za ubezpieczenie na kolejny rok i pojechać na badanie techniczne, które Mazda przeszła oczywiście bezproblemowo.

Poza tym nic się nie dzieje, żadnych tjunów, nie mam na to ani czasu ani kasy. W niedługim czasie kolejna wymiana oleju i serwis instalacji LPG.

Teraz już wiem, że jednak owalne lepiej wyglądają,... a może te są za małe

Końcówki ladnie leżą oby służyła jeszcze drugie tyle

Owalne z RS5 by ładnie wyglądały, pod warunkiem że wleci tu zestaw na 450 KM
IMO te co są wyglądają dobrze.
Wumpscut, nie myślałeś o przewodach w oplocie np. Hel? Dość prosty mod a podobno zmienia radykalnie czucie hamulca.

Heh, co do końcówek, to ja wolę estetycznie niż przesadnie. Dlatego wybrałem taki model.

Gib, nie znam tematu, serio warto? Może przemyślę przy okazji kolejnej wymiany płynu hamulcowego, czyli za jakieś 2 lata.

Dzisiaj święto, stuknęło 100000 km od zakupu Mazdy. 2 lata i niecałe 2 miesiące.

Od poprzedniego wpisu działo się jak zwykle niewiele, nie licząc kilometrów 20 sierpnia przy przebiegu 243108 km byłem na serwisie LPG.

2 tygodnie temu dość nieszczęśliwie przytarłem sobie przedni zderzak przy okazji odwiedzin u rodziców :/ Bywa.

Też coś ok. 2 tygodni temu padły DRL, a konkretnie diody świecące jako kierunkowskaz w prawym module. Szybki demontaż, założyłem normalne żarówki kierunków i obecnie jeżdżę na ksenonach. Być może będę reanimował DRL, może zamówię nowy zestaw, jeszcze nie wiem.

Zmęczone okazały się też listwy LED wykorzystane do podświetlenia nóg i bagażnika. Planuję je wymienić, ale kiedy to się uda to trudno przewidzieć

Od wymiany hamulców minęło już ponad 10 tys. km i śmiało mogę napisać, że jestem bardzo zadowolony z zestawu. Hamuje bez zarzutu, a klocki Textar pylą zdecydowanie mniej niż poprzednie (chyba OEM Mazda).

Pojawiły się też daleko idące modyfikacje i ulepszenia, czyli tak popularny na tym forum tuning!





Plany? Wymiana oleju w przyszłym tygodniu. Wymiana/naprawa DRL (może jeszcze w tym roku).
Plany dalekosiężne? Wymiana listw LED. Malowanie zacisków (to chyba latem 2019). No i kolejne kilometry...

Powiedz ile wytrzymały Ci drl? Ogólnie to dużo km robisz więc obstawiam że moje 3 razy tyle pociąga

UCASH napisał(a):Powiedz ile wytrzymały Ci drl?

1,5 roku czyli jakieś 70 tys. km. Myślę że ok. 60% tego dystansu zrobiłem na DRL, ale to w sumie bez znaczenia, bo padły diody pomarańczowe, a więc od kierunkowskazów.

UCASH napisał(a):obstawiam że moje 3 razy tyle pociąga

Oby, życzę Ci tego, ale nie jestem przekonany. J.w. – padły mi diody od kierunkowskazów. W trasie czasami nie używam ich przez 15, 20 km. Albo ewentualnie raz czy dwa razy na taki odcinek. Pewnie na krótkich dystansach, w mieście, używa się ich znacznie częściej.

Ale mam nadzieję, że to jakiś jednostkowy przypadek.