Mazda6 GY RF 2.0 CiTD 136KM 2004
Tytułem wstępu...
Od 10 lat jeżdżę różnymi Hondami (poza Mazdą mamy z Żoną aktualnie CRX Del Sol). Po drodze było też jedno Mitsubishi, ale Mazdy jeszcze nie
Szukałem kombi lub małego vana. Od razu odrzuciłem wszelkie Passaty, Mondeo, Vectry, Octavie itp. Brałem pod uwagę Francuzy, ale podświadomie chciałem trochę, żeby był to kolejny Japończyk
Na "szóstki" tak bardzo nie patrzyłem z uwagi na korozję i 90% diesli w ogłoszeniach (wolałem benzynę). No i te tylne lampy nie bardzo w moim guście...
Ten egzemplarz znalazł się trochę przypadkowo na sąsiednim osiedlu, bez grama rdzy, sprowadzony w 2011 roku z Włoch z przebiegiem około 100 tys. km (w tej chwili 184 tys.) Czy przebieg prawdziwy głowy nie dam, ale mam historię serwisową od momentu sprowadzenia, czyli z ponad 5 lat.
Poprzedni właściciel raczej ogarnięty w temacie, bo wg. historii serwisowej wynika, że olej zmieniany co 9-10 tys. km (Elf 5W/30), co 3 wymiany oleju czyszczenie smoka, rozrząd również na OEM częściach, wymienione podkładki pod wtryskami, zawór SCV i generalnie stos innych rachunków nawet na żarówki
Tak więc zaryzykowałem diesla, zobaczymy jak będzie dalej...
Od razu po zakupie sprawiłem Maździe nowe opony letnie Bridgestone Potenza Adrenalin RE002 w fabrycznym rozmiarze 205/55/16.
Żadnych tjuningów nie przewiduję. Jedynie planuję go lekko obniżyć, bo na fabrycznym zawieszeniu jak dla mnie ciut za wysoko stoi. Każdą dotychczasową Hondę miałem obniżoną, więc to chyba już jakieś lekkie zboczenie
Od 10 lat jeżdżę różnymi Hondami (poza Mazdą mamy z Żoną aktualnie CRX Del Sol). Po drodze było też jedno Mitsubishi, ale Mazdy jeszcze nie
Szukałem kombi lub małego vana. Od razu odrzuciłem wszelkie Passaty, Mondeo, Vectry, Octavie itp. Brałem pod uwagę Francuzy, ale podświadomie chciałem trochę, żeby był to kolejny Japończyk
Na "szóstki" tak bardzo nie patrzyłem z uwagi na korozję i 90% diesli w ogłoszeniach (wolałem benzynę). No i te tylne lampy nie bardzo w moim guście...
Ten egzemplarz znalazł się trochę przypadkowo na sąsiednim osiedlu, bez grama rdzy, sprowadzony w 2011 roku z Włoch z przebiegiem około 100 tys. km (w tej chwili 184 tys.) Czy przebieg prawdziwy głowy nie dam, ale mam historię serwisową od momentu sprowadzenia, czyli z ponad 5 lat.
Poprzedni właściciel raczej ogarnięty w temacie, bo wg. historii serwisowej wynika, że olej zmieniany co 9-10 tys. km (Elf 5W/30), co 3 wymiany oleju czyszczenie smoka, rozrząd również na OEM częściach, wymienione podkładki pod wtryskami, zawór SCV i generalnie stos innych rachunków nawet na żarówki
Tak więc zaryzykowałem diesla, zobaczymy jak będzie dalej...
Od razu po zakupie sprawiłem Maździe nowe opony letnie Bridgestone Potenza Adrenalin RE002 w fabrycznym rozmiarze 205/55/16.
Żadnych tjuningów nie przewiduję. Jedynie planuję go lekko obniżyć, bo na fabrycznym zawieszeniu jak dla mnie ciut za wysoko stoi. Każdą dotychczasową Hondę miałem obniżoną, więc to chyba już jakieś lekkie zboczenie
Witamy kolejne kombi dobra baza do modzenia więc powodzenia zyczę
Oczywiście bezawaryjności i bezcennych wrażeń z użytkowania
Oczywiście bezawaryjności i bezcennych wrażeń z użytkowania
Nie jeździj szybciej niż lata Twój Anioł Stróż...
jeśli faktycznie przy silniku zrobione zostało wszystko to, o czym napisałeś, nie będziesz miał żadnego problemu z motorownią szerokości i do zobaczenia gdzieś na mazowieckich drogach
No rachunki wyglądają na prawdziwe
Jutro jadę do Jaksy na kalibrację wtrysków, bo na to akurat papierów nie ma, a mam lekkie drgania na wolnych obrotach od czasu do czasu.
A kalibracja na pewno nie zaszkodzi.
Jutro jadę do Jaksy na kalibrację wtrysków, bo na to akurat papierów nie ma, a mam lekkie drgania na wolnych obrotach od czasu do czasu.
A kalibracja na pewno nie zaszkodzi.
Witamy w dziale.
Mazda wygląda na naprawdę bardzo zadbana
Takie małe zboczenie zauważyłem bo sam się tym zajmuje to siedzonka by się przydało wyprać
Nie wiem czy to tylko złudzenie czy zderzaki mają inny odcień niż reszta budy
Pójdzie w dół to napewno zyska na atrakcyjności
Jeśli nie planujesz modów to według mnie jeszcze jakieś dobre kółko i można latać
Szerokości i bezawaryjności
Mazda wygląda na naprawdę bardzo zadbana
Takie małe zboczenie zauważyłem bo sam się tym zajmuje to siedzonka by się przydało wyprać
Nie wiem czy to tylko złudzenie czy zderzaki mają inny odcień niż reszta budy
Pójdzie w dół to napewno zyska na atrakcyjności
Jeśli nie planujesz modów to według mnie jeszcze jakieś dobre kółko i można latać
Szerokości i bezawaryjności
Nightfallówna
Słuszny wybór Powodzenia w modzeniu. Szerokości i bezawaryjności
Przy okazji zapraszam na spoty Wątek spotkań regionalnych Warszawa
Przy okazji zapraszam na spoty Wątek spotkań regionalnych Warszawa
-
Daniel
- Od: 21 paź 2009, 20:04
- Posty: 6380 (52/239)
- Skąd: Warszawa
- Auto: Mazda 6 GG 2.0 163km/191Nm 2007 rok
Mazda 626 GE FP 1,8 90 km 1996 rok
Opel Omega 2,6 V6 180 km 2002 rok
Nightfall napisał(a):Witamy w dziale.
Nie wiem czy to tylko złudzenie czy zderzaki mają inny odcień niż reszta budy
Ten kolor lakieru tak ma. U siebie zastanawiałem się z czego to wynika ale koniec końców trzeba to zaakceptować
- Od: 25 mar 2015, 09:23
- Posty: 282 (16/9)
- Skąd: Częstochowa
- Auto: Mazda 6 GG 2002 2.3 MZR 166 KM
No i chyba za wcześnie się cieszyłem z zakupu...
Dziś podczas próby kalibracji wtrysków u Jaksy silnik dwa razy zgasł i nie dało się jej przeprowadzić do końca.
Diagnoza – coś nie tak z wtryskami, ale żeby dowiedzieć się co, trzeba je wymontować
Dziś podczas próby kalibracji wtrysków u Jaksy silnik dwa razy zgasł i nie dało się jej przeprowadzić do końca.
Diagnoza – coś nie tak z wtryskami, ale żeby dowiedzieć się co, trzeba je wymontować
Dziś byłem w końcu na montażu Vogtlandów i niestety nie jestem zadowolony.
Wg. producenta powinny obniżyć o -40/-25mm lub jak mówiło info na pudełku -35mm. Generalnie obie opcje by były dla mnie OK, ale to co "przydarzyło się" z przodu to lekka przesada. Wygląda jakby usiadł jakieś 60mm
Po przejechaniu około 5km i zahaczeniu zderzakiem wszystkiego co się dało, wróciłem do warsztatu i z powrotem montaż seryjnych sprężyn.
Poza tym po ponownym założeniu seryjnych samochód stoi jeszcze wyżej, głownie przód. Czyżby sprężyny, które były wyjęte raptem na godzinę, po ponownym założeniu znów muszą się "ułożyć"?
Wrzucam zdjęcie cyknięte od razu po wymianie i wyjechaniu z warsztatu.
Wg. producenta powinny obniżyć o -40/-25mm lub jak mówiło info na pudełku -35mm. Generalnie obie opcje by były dla mnie OK, ale to co "przydarzyło się" z przodu to lekka przesada. Wygląda jakby usiadł jakieś 60mm
Po przejechaniu około 5km i zahaczeniu zderzakiem wszystkiego co się dało, wróciłem do warsztatu i z powrotem montaż seryjnych sprężyn.
Poza tym po ponownym założeniu seryjnych samochód stoi jeszcze wyżej, głownie przód. Czyżby sprężyny, które były wyjęte raptem na godzinę, po ponownym założeniu znów muszą się "ułożyć"?
Wrzucam zdjęcie cyknięte od razu po wymianie i wyjechaniu z warsztatu.
Vogtland nie ma różnych sprężyn do benzyny/diesla jak np. Eibach tylko jeden model do obu wersji silnikowych. Więc obstawiam, że benzyna by siadła tak jak trzeba.
Co nie zmienia faktu, że informacja do tych sprężyn nie mówi aż o takim obniżeniu...
Co nie zmienia faktu, że informacja do tych sprężyn nie mówi aż o takim obniżeniu...
makmarc napisał(a):Dlatego od razu kupuje się Eibachy i nie ma takich problemów, siada ładnie, komfortowo
Vogtland też jest raczej dobrą firmą z pozytywnymi opiniami, więc nie spodziewałem się takiego cyrku.
A wziąłem akurat je, a nie Eibachy, bo miały promocyjną cenę w jednym sklepie.
Gdyby nie lepsza cena brałbym Eibachy, bo w regularnej cenie są nawet tańsze...
Może jakieś podróby?
-
Blue inside & red outside!
- Od: 12 lis 2011, 14:36
- Posty: 3819 (129/80)
- Skąd: Wrocław
- Auto: Jest: Mazda 6 2.5 Sky-G SkyPassion 2016
Była: Mazda 3 1.6 MZR Kirei 2011
Zastanawiam się czy taki efekt mógłby być gdyby zostały założone na odwrót, przód na tył i tył na przód.
Co prawda montowane były według oznaczeń (VA – przód, HA – tył), bo byłem przy mechaniku jak zakładał przód, więc na pewno nie pomylił, ale może symbole były odwrotnie namalowane...
No kurde sam już nie wiem, bo aż nie chce mi się wierzyć, że tak mocno usiadł
Co prawda montowane były według oznaczeń (VA – przód, HA – tył), bo byłem przy mechaniku jak zakładał przód, więc na pewno nie pomylił, ale może symbole były odwrotnie namalowane...
No kurde sam już nie wiem, bo aż nie chce mi się wierzyć, że tak mocno usiadł
Nie pasują przód na tył. Vogltand nie robi po prostu sprężyn pod diesla.
-30mm na eibachach to słabo.
Generalnie ze sprezynami lipa jest. Tylko gwint dobre efekty da.
-30mm na eibachach to słabo.
Generalnie ze sprezynami lipa jest. Tylko gwint dobre efekty da.
-
Im trudniej, tym lepiej
- Od: 19 cze 2015, 07:10
- Posty: 1053 (35/34)
- Skąd: Grupa Łódzka
- Auto: Mazda 6 GY LFVE '06
Mazda 323 BG B6 '92
-30mm by było dla mnie OK, więc pewnie wezmę Eibacha.
Mówisz o Vogtlandach czy generalnie żadnych nie da się zamienić przód z tyłem?
Bo po wrzuceniu z powrotem seryjnych przód stoi wyżej niż wcześniej i może w tym przypadku mechanik się walnął i zamontował odwrotnie. Wtedy już przy nim nie byłem więc pewności nie mam...
Biniu777 napisał(a):Nie pasują przód na tył.
Mówisz o Vogtlandach czy generalnie żadnych nie da się zamienić przód z tyłem?
Bo po wrzuceniu z powrotem seryjnych przód stoi wyżej niż wcześniej i może w tym przypadku mechanik się walnął i zamontował odwrotnie. Wtedy już przy nim nie byłem więc pewności nie mam...
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 19 gości