Mazda6 GG LF '07 2,0 PB+LPG – uszkodzona Mazdunia :( :(
Liczy się ambicja i sukcesywne dążenie do wyznaczonego celu Jest dobrze
Nie jeździj szybciej niż lata Twój Anioł Stróż...
ładnie siadło
Trochę tu nuda u mnie.
Ale Mazda cały czas jeździ i jeździ:
i staram się aby caly czas była czysta i błyszcząca:
Niestety najprawdopodobniej do wymiany kwalifikuje się łożysko w prawym przednim kole – słychać charakterystyczne buczenie, szczególnie przy ok 80 km/h. Przy skręcie kierownicą w lewo buczenie się nasila, a przy skręcie w prawo ustaje.
Niedługo będę wymieniał olej bo przejechane już 17 tyś km od wymiany to majster oceni czy to łożysko.
Pozdrawiam
Ale Mazda cały czas jeździ i jeździ:
i staram się aby caly czas była czysta i błyszcząca:
Niestety najprawdopodobniej do wymiany kwalifikuje się łożysko w prawym przednim kole – słychać charakterystyczne buczenie, szczególnie przy ok 80 km/h. Przy skręcie kierownicą w lewo buczenie się nasila, a przy skręcie w prawo ustaje.
Niedługo będę wymieniał olej bo przejechane już 17 tyś km od wymiany to majster oceni czy to łożysko.
Pozdrawiam
- Od: 22 lut 2013, 12:44
- Posty: 60
- Skąd: Kłodawa WLKP
- Auto: Mazda 6 GG liftack, LF-DE 147 KM, 2007, STAG 4 PLUS, ACR01, HANA
Super się prezentuje Ja to bym zdjął chociaż tylne chlapacze, słabo to wygląda a mało potrzebne to jest...
-
Daniel
- Od: 21 paź 2009, 20:04
- Posty: 6380 (52/239)
- Skąd: Warszawa
- Auto: Mazda 6 GG 2.0 163km/191Nm 2007 rok
Mazda 626 GE FP 1,8 90 km 1996 rok
Opel Omega 2,6 V6 180 km 2002 rok
Mazda w końcu dotarta
Magiczny dla Polaka przebieg, po którym samochód nadaje się tylko na złom został w niedzielę 23.10.2016 r. osiągnięty bezproblemowo.
Muszę pokusić się o wymianę płynu chłodniczego bo pewnie jest fabryczny.
Czekam na odrobinę lepszej pogody aby przygotować lakier do zimowania.
Pozdrawiam Mazdomaniaków
Magiczny dla Polaka przebieg, po którym samochód nadaje się tylko na złom został w niedzielę 23.10.2016 r. osiągnięty bezproblemowo.
Muszę pokusić się o wymianę płynu chłodniczego bo pewnie jest fabryczny.
Czekam na odrobinę lepszej pogody aby przygotować lakier do zimowania.
Pozdrawiam Mazdomaniaków
- Od: 22 lut 2013, 12:44
- Posty: 60
- Skąd: Kłodawa WLKP
- Auto: Mazda 6 GG liftack, LF-DE 147 KM, 2007, STAG 4 PLUS, ACR01, HANA
Witajcie,
Mazda cały czas połyka kolejne kilometry.
Na liczniku już prawie 203 000 km.
W między czasie przy 200 100 km wymieniony olej w silniku (Dexelia Ultra 5W30 filtr MAN) oraz filtry kabiny, powietrza i LPG.
200620 km wymiana płynu chłodniczego, płynu hamulcowego oraz regeneracja przednich zacisków – nowe tłoczki oraz uszczelnienia.
201000 wymiana łożyska w przednim lewym kole – nastała błoga cisza w samochodzie.
Pozdrawiam
Mazda cały czas połyka kolejne kilometry.
Na liczniku już prawie 203 000 km.
W między czasie przy 200 100 km wymieniony olej w silniku (Dexelia Ultra 5W30 filtr MAN) oraz filtry kabiny, powietrza i LPG.
200620 km wymiana płynu chłodniczego, płynu hamulcowego oraz regeneracja przednich zacisków – nowe tłoczki oraz uszczelnienia.
201000 wymiana łożyska w przednim lewym kole – nastała błoga cisza w samochodzie.
Pozdrawiam
- Od: 22 lut 2013, 12:44
- Posty: 60
- Skąd: Kłodawa WLKP
- Auto: Mazda 6 GG liftack, LF-DE 147 KM, 2007, STAG 4 PLUS, ACR01, HANA
Siema.
Mazda sprawuje się świetnie – w końcu Mazda.
Na blacie prawie 219 tys km, standardowo wymiana oleju i filtrów.
Niestety moja Lady 30 lipca została okaleczona przez jakiegoś dziada, który uciekł z miejsca zdarzenia.
Na szczęście był świadek całego zajścia, który poinformował funkcjonariuszy, którzy byli w pobliżu, zostawił mi kartkę z numerem do siebie.
Mimo iż policja ma świadka oraz numery pojazdu, który okaleczył mi Mazdunię po upływie już ponad miesiąca nie mam żadnej informacji.
Poniżej kilka zdjęć uszkodzeń. Mimo iż nie są one wielkie moje serce krwawi na ich widok. Każdy kto kocha samochody z pewnością mnie zrozumie.
Z rysami uporałem się sam, natomiast zastanawiam się co z wgnieceniami drzwi oraz progu.
Ubezpieczyciel sprawcy – PZU – wycenił szkodę na 1400 zł z groszami – nawet nie chciało mi się śmiać.
Mazda sprawuje się świetnie – w końcu Mazda.
Na blacie prawie 219 tys km, standardowo wymiana oleju i filtrów.
Niestety moja Lady 30 lipca została okaleczona przez jakiegoś dziada, który uciekł z miejsca zdarzenia.
Na szczęście był świadek całego zajścia, który poinformował funkcjonariuszy, którzy byli w pobliżu, zostawił mi kartkę z numerem do siebie.
Mimo iż policja ma świadka oraz numery pojazdu, który okaleczył mi Mazdunię po upływie już ponad miesiąca nie mam żadnej informacji.
Poniżej kilka zdjęć uszkodzeń. Mimo iż nie są one wielkie moje serce krwawi na ich widok. Każdy kto kocha samochody z pewnością mnie zrozumie.
Z rysami uporałem się sam, natomiast zastanawiam się co z wgnieceniami drzwi oraz progu.
Ubezpieczyciel sprawcy – PZU – wycenił szkodę na 1400 zł z groszami – nawet nie chciało mi się śmiać.
- Od: 22 lut 2013, 12:44
- Posty: 60
- Skąd: Kłodawa WLKP
- Auto: Mazda 6 GG liftack, LF-DE 147 KM, 2007, STAG 4 PLUS, ACR01, HANA
Też miałem kiedyś kolizje stojąc na parkingu pewien TYP uderzył we mnie po czym uciekł i ja siedizałem w aucie wysiadłem chciałem go zatrzymać ale nic to nie dało. Zadzwoniłem na policje podałem opis auta, tablice rejestracyjne nawet mało tego ! powiedziałem z kim był dokładny opis. I co ? nic do dziś nie mam kasy bo ten kierowca powiedział że był tam na miejscu ale w nikogo nie uderzył. Sprawa została umorzona po jakimś tam długim okresie. Podejrzewam że jakieś kolesiostwo wchodziło w grę. Rozumiem że dla policjanta i ubezpieczalni to był stary złom nic nie wart że jedna obcierka nic w nim nie zmieni (626 ge). Dla mnie to dużo zmieniło bo każdy do tych spraw podchodził lekceważąco a miałem pare kolizji nei z mojej winy i mazda niestety ale już po jakimś czasie była strasznie poobijana. Także jak uciekł i nie przyzna się do winy to ,,droga długa jest" nic tylko życzyć powodzenia. Najlepiej we własnym zakresie rozejrzyj się czy nie było gdzieś kamer może były to zajdz poproś o nagranie za jakąś ,,butelke". Zanim policja do niego dojdzie on ten samochód naprawi.
Po 3 miesiącach dostałem wezwanie na moją komendę Policji celem złożenia wyjaśnień.
Niedawno dostałem pismo, że sprawa trafia do sądu.
Właściciel chce uniknąć odpowiedzialności za ucieczkę z miejsca zdarzenia.
W takiej sytuacji nikt nie dostanie mandatu, jedynie właściciel z OC pokryje naprawę – przy dobrych wiatrach. Zobaczymy co i jak. Uszkodzenia nie są duże, jest szansa, że uda się naprawić bez malowania. Próg wymaga naprawy tradycyjnej ze względu na pokrycie barankiem.
Niedawno dostałem pismo, że sprawa trafia do sądu.
Właściciel chce uniknąć odpowiedzialności za ucieczkę z miejsca zdarzenia.
W takiej sytuacji nikt nie dostanie mandatu, jedynie właściciel z OC pokryje naprawę – przy dobrych wiatrach. Zobaczymy co i jak. Uszkodzenia nie są duże, jest szansa, że uda się naprawić bez malowania. Próg wymaga naprawy tradycyjnej ze względu na pokrycie barankiem.
- Od: 22 lut 2013, 12:44
- Posty: 60
- Skąd: Kłodawa WLKP
- Auto: Mazda 6 GG liftack, LF-DE 147 KM, 2007, STAG 4 PLUS, ACR01, HANA
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości