Mazda6 GY AJ '04

GL / GJ / GH / GG / GY

Postprzez Biniu » 4 sty 2018, 12:53

No i fajnie. Trzymaj ją, bo zadbana sztuka z fajnym motorkiem.
Obrazek
Im trudniej, tym lepiej
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 19 cze 2015, 07:10
Posty: 1053 (35/34)
Skąd: Grupa Łódzka
Auto: Mazda 6 GY LFVE '06
Mazda 323 BG B6 '92

Postprzez Socyopatic » 8 sty 2018, 21:51

Niestety przy pewnym wieku i przebiegu auta niezależnie od tego ile się już wymieniło rzeczy zawsze znajdą się kolejne sprawy do wymiany i naprawy a potem kolejne..
Dlatego ostatnie dni mocno się zastanawiam, czy nie nadszedl jednak czas juz na zmianę dupowozu i nie wystawić jej na sprzedaż – chociaż trochę szkoda świeżej inwestycji w heble bo takie rzeczy (zresztą podobnie jak cała zainwestowana w inne rzeczy przez te lata kwota) kompletnie się nie zwracaja :P
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 sty 2014, 19:06
Posty: 892
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda 6, 3.0 V6, 2004r.
Mazda RX8 2007r.
Mazda CX7 2008r.

Postprzez WisniaUs » 9 sty 2018, 21:18

Mam takie same dylematy od przynajmniej 3ch Lat heheheh.Autko popyla jak nowe a znowy teraz wymienilem wtryski LPG na nowe plus coś tam coś tam jakieś duperele no i jak tu to sprzedać? ;) <glupek2>
WisniaUs
 

Postprzez Celin » 11 sty 2018, 11:21

Też miałem ból jak sprzedawałem swoją, ale trzeba iść po nowe :) J tuż przed sprzedażą zrobiłem heble kilka stówek i do tego przegląd 7 stówek. Cóż zrobić. Nawet się nie zastanawiaj, gdzieś tam czeka na Ciebie nowszy egzemplarz Mazdy, który wymaga modów :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 21 maja 2012, 12:48
Posty: 568
Skąd: Legionowo
Auto: Mazda 5 2.0 SPORT benzyna, 2010, CW LF

Postprzez Socyopatic » 11 sty 2018, 12:38

Tylko że łatwiej sprzedać to auto za drobne niż potem kupić coś sensownego w dobrej kasie :P na cx7 bym się z chęcią przesiadl ale tu sporo trzeba by było dołożyć a jest jeszcze Rex do zrobienia. Z drugiej strony w V-ke może pójść w kolejny rok tyle ile jest warta.. Każda opcja ma więcej minusów niż plusów obecnie :P
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 sty 2014, 19:06
Posty: 892
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda 6, 3.0 V6, 2004r.
Mazda RX8 2007r.
Mazda CX7 2008r.

Postprzez zemoj » 11 sty 2018, 14:07

Jak buda zdrowa, to trzymać. Jak leci, to gonić. Krótko i na temat.
Przejrzyj ogłoszenia i sam sobie odpowiedz co lepszego znajdziesz, za pieniądze, które otrzymasz ze sprzedaży plus ewentualnie to, co jesteś w stanie dołożyć. Mając na uwadze, że nowy zakup zawsze będzie wymagał mniejszych lub większych inwestycji na start.

Chyba, że auto się zwyczajnie znudziło i chcesz posmakować czegoś innego, bo przecież często bywa i tak... ;)
z kropką nad z
Klubowicz
 
Od: 4 sty 2010, 22:12
Posty: 3195 (146/240)
Skąd: Bydgoszcz
Auto: Jest: MX-5 NC 2.5 + M5 CR

Było: MX-3 B6-D, 626 GF FS, 6 GY L3, Lancer CX_3A, 323F BA Z5, Maxima A32 VQ30, Logo, Ave T22 2.0

Postprzez WisniaUs » 11 sty 2018, 19:05

zemoj napisał(a): auto się zwyczajnie znudziło i chcesz posmakować czegoś innego,


U mnie dokladnie tak jest hee Ale parcia na sprzedanie babki nie mam <spoko>
WisniaUs
 

Postprzez Socyopatic » 15 sty 2018, 23:16

nie tyle mi się znudziło, co powoli zaczynam mieć dość tego, że stale coś :P Dziś byłem na diagnozie i to nie sprzęgło winne jest temu, że auto nie jeździ znowu tak jak powinno. Wypada zapłon na 3 cylindrach..
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 sty 2014, 19:06
Posty: 892
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda 6, 3.0 V6, 2004r.
Mazda RX8 2007r.
Mazda CX7 2008r.

Postprzez WisniaUs » 19 sty 2018, 19:02

Ehh to przykre <płacze> Moze to wina tych V6? Trochu psioczą na nie w necie <nauka> <płacze>
WisniaUs
 

Postprzez Danmazda » 19 sty 2018, 22:22

Socyopatic napisał(a):Wypada zapłon na 3 cylindrach..
Sprawdzałeś kompresję ?
Obrazek
Daniel
Avatar użytkownika
Koordynator Regionów
Przedstawiciel Mazowsza
 
Od: 21 paź 2009, 20:04
Posty: 6380 (52/239)
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda 6 GG 2.0 163km/191Nm 2007 rok
Mazda 626 GE FP 1,8 90 km 1996 rok
Opel Omega 2,6 V6 180 km 2002 rok

Postprzez makmarc » 20 sty 2018, 08:47

Socyopatic napisał(a):nie tyle mi się znudziło, co powoli zaczynam mieć dość tego, że stale coś :P Dziś byłem na diagnozie i to nie sprzęgło winne jest temu, że auto nie jeździ znowu tak jak powinno. Wypada zapłon na 3 cylindrach..


Nie czytalem wczesniejszych stron ale uklad zapłonowy masz sprawny?
makmarc
 

Postprzez Socyopatic » 27 sty 2018, 23:41

W głowicy z przodu do której jest łatwy dostep jedna cewka wyraźnie nie działa jak nalezy, bo przy pozostałych dwóch odpinanych słychać roznice a przy odpięciu tej jednej jest "głucho". Natomiast jeśli mam zlecać rozbiorke pod dojście do drugiej głowicy, to sensownie byłoby mieć w zapasie cewki jeszcze ze 3 swiece (na jesieni przy zakładanych heblach te od głowicy z przodu były ok), żeby nie być w tyłku jak wyjdzie, że tam też jakaś padła albo dwie i żeby wymienic raz cały komplet a nie potem się zastanawiać czy tam ktoraś za chwile nie zdechnie.. Co prawda jak kupowałem to auto z kompletnie uwaloną cewką, to trzęsło okrutnie autem na wolnych i paliła ponad 20 litrow na setke czego teraz nie ma ( a co mogłoby wskazywać, że jest to np wtrysk. tym bardziej że takie jest odczucie przy jeździe ) ale za taka kase to mogę kupic kilka na sprawdzenie i zapas http://allegro.pl/cewka-zaplonowa-mazda ... 00764.html

Zaczac chcąc nie chcąc trzeba od zapłonu.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 sty 2014, 19:06
Posty: 892
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda 6, 3.0 V6, 2004r.
Mazda RX8 2007r.
Mazda CX7 2008r.

Postprzez Socyopatic » 5 kwi 2018, 13:12

No dobra, trzeba coś odświeżyć w temacie, bo "trochę" się ostatnio działo :P Nie mogłem w lutym przez mrozy zebrać się do mechanika na wymiane zapłonu, to na początku marca inna sytuacja sama mnie zmusiła. Żona wracając z pracy zabierała mnie tez z pracy, przesiadamy się – patrze a tam temperatura wody na max.. Zajrzałem pod maskę płyn jest, weze chłodzenia nigdzie nie strzeliły, grzanie w aucie oczywiście przestało działać, wiec jako ze mielismy blisko do domu, to dotoczyłem się powoli. Rano zerkam w olej czy to nie masakra po calosci i upg ale nie wszystko ok. Przejechałem kawałek auto się znowu szybko grzeje, waż twardy, mysle termostat nie otwiera. Postawiłem auto po drugiej stronie bloku niż zwykle a ze weekend akurat się zbliżał to w kolejnym tygodniu miałem szukac mechanika jak najbliżej domu.

Pierwsza niemiła niespodzianka nastąpiła jak jednego z tych dni patrze rano akurat przez okno a sąsiad z bloku obok kreci się wokół mojego auta, już wiedziałem że coś kombinuje bo oni uważają miejsca na których postawiłem auto za swoje, mimo ze nie maja zadnego prawa do nich. Po podejściu do auta na klapie zobaczyłem takie "cudne" rysy, przejechane tez był bok auta od pasażera (na szczęście dużo lzej do spolerowania). Jak tylko przeparkowałem auto po 5 min na tym miejscu zupełnie przypadkowo stało już jego auto. Oczywiście sąsiad rżnie głupa, że on tylko chodził wokół auta i zaglądał do środka bo podobają mu się te mazdy.. Jako, że zdarzenie z okna pokazałem też żonie, to sprawa została zgłoszona na Policje ale jedyny plus z tej sytuacji będzie zapewne tylko taki, że będzie się musiał tam fatygować i tłumaczyć..

Druga niemiła niespodzianka ukazała się u mechanika. Okazało się, że to nie termostat tylko zerwany naped pompy wody. Spece robiące uszczelniacz wałka rok temu tak pokrzywili koło napedzajace i poskładali to na tym, że zerwało cały pasek i zmieliło rolke na napinaczu – sprawa braku chłodzenia się wyjaśniła. Problem pojawił się jak zwykle w tym aucie z częściami :P Koło poszło do naprostowania, bo nowego oem nie można dostać (choć cena znosna bo 120 pln) na magazynach zadnego ASO a uzywki ludzie sprzedają tylko z wałkiem po 3 stowki i tez nie wiadomo w jakim stanie.. Jeszcze większy problem z rolka napinacza, bo nie dało się dobrać odpowiedniej (cały napinacz w ASO ponad 9 stow ale oczywiście tez niedostępny) . Całość została wiec złozona na naprostowanym kółku na krótszym pasku z pominieciem napinacza. Chodzi niby wszystko ok, nic się nie grzeje (szybciej tylko łapie wlasciwa temperaturę), kilkaset kilometrow przejechało ale zapewne nie jest to idealne rozwiązanie dla pompy wody i jej zywotnosci, wiec czeka mnie dalsze kminienie skad dobrac ta rolke i najlepiej nowe koło, żeby załozyc to jak fabryka.

Z pozytywów zostały wymienione wszystkie cewki i świece i auto wreszcie zaczęło jechać bez najmniejszego trzymania czy szarpania. Jazda na dwojce czy trojce z dokręcaniem obrotow to teraz sama przyjemność. W trasie na piątce przy 4,5 tysiącach 170 km/h nadal zwawo ciagnie <spoko> Wymienione też filtry powietrza i przeciwpyłkowy. Oleju lezy i jeszcze trochę poczeka na dociagniecie do 10 tysi od ostatniej wymiany.

Była też okazja przy świetach, żeby auto umyć, odkurzyć, ogolnie poczyscic. Podkleiłem sobie tasma piankowa dwustronna odchodzący w kilku miejscach materiał z podsufitki (znany problem w amerykankach), przy okazji tasma ta pomogła mi tez przy uszczelkach otworow drzwiowych, które ostatnio stale nie trzymały się tak jak powinny co w trasie dawało efekt "uchylonego okna". Po przymocowaniu ich za jej pomocą jest zdecydowanie lepiej i aż kusi żeby po tych ponad 4 latach wreszcie wygłuszyć całe drzwi.

Plan na najbliższy czas to wymiana amorow z przodu (wymieniane 2,5 roku temu od włożenia "pukały"), i powrot seryjnych sprężyn oraz ogarniecie sprawy jednego hebla z tyłu, bo klocek nie zbiera po całej tarczy (biorac pod uwagę, że nawet rok nie minał od założenia to można się wkurzyc, że już coś).

Prawdopodobnie też auto na sezon zostanie na 17, żeby dalej nie obcierać sobie rantów nadkoli z tyłu 18 z oponami na styk, bo już od tych przetarc po zimie zrobiło się tam rudo :P a 18 po podprostowaniu jednej pojdą jako drugi komplet do Rexa.
Załączniki
a1.jpg
a2.jpg
cs.jpg
rys.jpg
mmy.jpg
a3.jpg
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 sty 2014, 19:06
Posty: 892
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda 6, 3.0 V6, 2004r.
Mazda RX8 2007r.
Mazda CX7 2008r.

Postprzez Socyopatic » 9 kwi 2018, 15:40

Jedna fota kalkulatorem z dzis – nadal mimo upływu lat miło się patrzy na to auto ;)
Załączniki
IMG_20180409_140515237~2.jpg
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 sty 2014, 19:06
Posty: 892
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda 6, 3.0 V6, 2004r.
Mazda RX8 2007r.
Mazda CX7 2008r.

Postprzez Danmazda » 9 kwi 2018, 17:13

Panie... częściej a krótsze posty po proszę.
Socyopatic napisał(a):na klapie zobaczyłem takie "cudne" rysy, przejechane tez był bok auta od pasażera
Jednak strzeżony parking jest najlepszy rozwiązaniem :| Trochę porobiłeś, to raczej nie sprzedajesz ? :)
Obrazek
Daniel
Avatar użytkownika
Koordynator Regionów
Przedstawiciel Mazowsza
 
Od: 21 paź 2009, 20:04
Posty: 6380 (52/239)
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda 6 GG 2.0 163km/191Nm 2007 rok
Mazda 626 GE FP 1,8 90 km 1996 rok
Opel Omega 2,6 V6 180 km 2002 rok

Postprzez Socyopatic » 9 kwi 2018, 17:27

3 lata stała na niestrzezonym ale zamkniętym i ogrodzonym kilka metrów od miejsca gdzie teraz dostała te rysy ale teraz stoi tam Rex, bo to jest dopiero auto które kłuje po oczach.. Z tego też powodu odpada jakikolwiek odwet..

Żona nie chce sprzedać, a ja teraz jak zaczęło to znowu jechać jak należy też się już nie palę do tego. Tym bardziej ze za 3-4 lata młodsze auto podobnie jeżdżące i hamujące musiałbym teraz dać 3-4 razy tyle za ile bym ją sprzedał a trzeba jeszcze Rexa ogarniać, wiec budżetu na to nie ma za bardzo teraz :P Myslalem jeszcze o leasingu na coś nowego ale tu też bez wyjściowych 200 tysiecy nie ma nic specjalnie wartego płacenia rat ( niestety cenowo sensowny aktualny type R to kupa jakościowa w środku i porażka wizualna) :P W sobotę byłem w Poznaniu jeden dzień na targach (niestety spontan z 3 kumpli, więc nie było jak ogarnąć temat zlotu) to serce skradla mi Giulia Veloce ale to 238 tysi za max wersję i Alfa co oznacza giga spadek wartości i zupełnie inna awaryjnosc niż w japoncu.. p.s Zobaczymy jeszcze jak będzie z przeglądami 6 teraz..
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 sty 2014, 19:06
Posty: 892
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda 6, 3.0 V6, 2004r.
Mazda RX8 2007r.
Mazda CX7 2008r.

Postprzez rafałmazda » 9 kwi 2018, 21:27

sąsiada na bok i wytłumacz mu że tak się nie robi <boks> tylko żeby świadków nie było <diabełek> hahaha co do 6 to brakuje mi chociaż -30mm, 18" ale z mniejszym ET czy szerokością, żeby nie tarło no i ciemne szybki... Jest lalunia, ale dzięki temu "make-up'owi" dopiero by wyglądała <serduszka>
Bayerische Motoren Werke ;)
Avatar użytkownika
Klubowicz
 
Od: 1 mar 2012, 19:49
Posty: 4579 (57/137)
Skąd: Płock
Auto: Jest
E39

Była:

A6 C6 3.0 TDI '09
Mazda3 BK LF
Mazda6 GG RF-5C

Postprzez Socyopatic » 10 kwi 2018, 10:31

Przecież na samym przodzie sa cały czas eibachy -30 od GH – nie moja wina że nie usiadło hahaha żeby przy tym silniku dobrać coś co obniżyłoby całość ładnie i równo to trzeba by gwintu a w to nie chce mi się inwestować za bardzo jak autem żona głownie lata – zresztą tak jak jest nie raz już podjezdzała na milimetry nad krawężnik i gdyby było choćby dwa centymetry nizej, to już bym miał po zderzaku, a akurat tego byłoby szkoda.. Co do felg nie wiem czy jednak nie dam tu 18 tych co do tej pory jeździły (tylko pokombinuje cos z rantami nadkoli) bo raz, że wzor ten do 6 lezy idealnie a do Rexa chyba będzie gorzej niż mam tam OEM. Dwa przy przebiegach Rexa po max kilkaset kilometrow miesięcznie, to osema może poki co zostać na zimowkach a opony letnie lepiej jeszcze dojezdzic na 6 zanim się zestarzeją całkiem :P Szyby ciemne planuje od 4 lat i zawsze wypada coś ważniejszego do wydania kasy, wiec nie wiem czy to auto ich doczeka ale dobrze wiem ile by to dało wizualnie :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 sty 2014, 19:06
Posty: 892
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda 6, 3.0 V6, 2004r.
Mazda RX8 2007r.
Mazda CX7 2008r.

Postprzez Socyopatic » 11 kwi 2018, 18:26

Mąż naprawił, wyczyścił, zatankował – to żona uśmiechnięta może jechać :P
Załączniki
IMG_20180410_181904426~3.jpg
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 sty 2014, 19:06
Posty: 892
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda 6, 3.0 V6, 2004r.
Mazda RX8 2007r.
Mazda CX7 2008r.

Postprzez MIRAS M6 » 12 kwi 2018, 23:37

Nie ma co gadać – wylizana jest max. Sprzedając taki egzemplarz dobrze się zastanów w przyszłości <glupek2> Masz chyba jedyną w tym kolorze i wersji w PL. Do częstego zaglądania w hamulce trzeba w Mazdzie się przyzwyczaić zwłaszcza tył. Tak się składa że mam obie GY i GH i w obydwu robię gruntowne czyszczenie 2 razy w roku (przy zmianie kół lato-zima i odwrotnie) przede wszystkim prowadnic klocków i smarowanie śrub mocujących zacisk do jarzma. Jak one się zapieką to jest po prostu tragedia (opisane w moim wątku GY). Jak klocki to polecam na przyszłość Textar-a (nie piszczą i dobra jakość względem ceny chociaż Brembo też dobre ale cena x2 jak za Textar-a). Nie wiem czy dobrze pamiętam że miałeś wcześniej nie równo zużyte tylne klocki? Przrabiałem ten problem w mojej GY (było skrzywione jarzmo nie możliwe do wyprostowania bo żeliwne i pęknie) Wymieniłem na nowy zamiennik i jest spokój już rok czasu. Podsumowując: trzymaj tego rodzynka i dbaj o nią bo drugiej takiej nie trafisz <spoko>
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 24 lut 2013, 22:10
Posty: 1361 (87/33)
Skąd: OPOLE/LEPPERSDORF
Auto: MAZDA 6 KOMBI SPORT DYNAMIC (GH) 2,2 R2AA 185KM 2009 r.
PRZEBIEG 453 000
MAZDA 6 (GG) 2.3 Pb 2002 r. AERO PAKIET przekazana dla Vasat
MAZDA 3 (BL) 1,6 Pb 2011 r. AERO PAKIET przekazana dla ASIA M6

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości

Moderator

Moderatorzy Nasze Mazdy