Od kwietnia 2011r. jestem szczęśliwym właścicielem Mazdy 6.
Przed zakupem rozważałem też modele innych marek: Ford Mondeo, Opel Vectra C itp, ale wybór padł na japoński samochód. Nigdy wcześniej nie jeździłem Hondą ani Mazdą, głównie samochodami produkcji niemieckiej.
Do Mazdy przekonała mnie dobra opinia o tym samochodzie i ogólna bezawaryjność w porównaniu do innych samochodów. No i oczywiście niestarzejący się design oraz bogate wyposażenie min.:
– skórzana tapicerka,
– pełna elektryka szyb i lusterek,
– wielofunkcyjna skórzana kierownica regulowana w dwóch płaszczyznach,
– podgrzewane i elektrycznie regulowane fotele,
– tempomat,
– klimatronic,
– 8 x airbag, pirotechniczne napinacze pasów i aktywne zagłówki,
– układ przeciw blokowaniu kół: ABS z rozdziałam siły hamowania EBD + wspomaganie awaryjnego hamowania EBA,
– rozbudowany układ stabilizacji toru jazdy DSC (czyli tzw. układ przeciw buksowaniu kół ASR + układ stabilizacji toru jazdy ESP),
– reflektory ksenonowe z automatycznym pozycjonowaniem,
– radio CD + zmieniarka na 6 płyt i 6 głośników (grają nieźle ale jednak to nie Bose),
– opcjonalny czujnik deszczu,
– oryginalne alufelgi 16" + opony Michelin Primacy HP 205/55/16
– oryginalna nawigacja z pilotem (niestety szukam w dalszym ciągu mapy polski, jak ktoś ma dojście to dajcie proszę znać),
To czego mi naprawdę brakuje to czasem czujników parkowania (trzeba uważać).
Po zakupie musiałem oczywiście trochę w auto zainwestować min:
– wymiana oleju Dexelia 5W30, filtra powietrza itp,
– sprawdzenie zawieszenia (ok),
– sprawdzenie ogólnego stanu elektroniki przez złącze diagnostyczne w serwisie Mazdy (ok),
– odgrzybianie klimatyzacji + filtr przeciwpyłkowy,
– konserwacja podwozia i nadkoli w profesjonalnej firmie + malowanie tłumików na srebrno (w tej chwili podwozie jak nowe),
– malowane zaciski hamulcowe,
– zakup nowych opon zimowych Fulda Montero 3 205/55/16 + nowe felgi aluminiowe ATT680 16" (czekam na zimę żeby wytestować),
– zabezpieczenia antykradzieżowe, wole dmuchać na zimne
Przed zimą muszę sie jeszcze zaopatrzyć w jakieś nieśmierdzące dywaniki gumowe i nowe wycieraczki szyb (wiecie może jak się sprawują bezprzegubowe Boshe Aerotwin?)
Zrobiłem tym autkiem już 10tyś km i jestem zachwycony prowadzeniem w zakrętach i na autostradzie (super trzymanie i stabilność). Trochę gorzej jest z nierównościami na drodze (jest dosyć sztywno i w porównaniu np. z Pasatem B6 trochę trzęsie).
Mankamentem jest wyciszenie wnętrza, a szczególnie odgłosy kamyków obijających nadkola (zgroza!).
Na wolnych obrotach w kabinie jak i na zewnątrz nie słychać silnika, ale przy 3tyś obr już go słychać, jadąc autostradą 140km/h gdy obroty na 5 biegu są około 4 tyś, przydałby się 6 bieg (spalanie było by mniejsze i cisza, ale za to mamy dobrą dynamikę – mało który samochód jest w stanie dotrzymać kroku, gdy wciśniemy gaz na 5 biegu przy 130km/h i dospieszymy do 170km/h
Samochodem głównie poruszam się do pracy tj. 33km w jedną stronę i spalanie kształtuje mi się na poziomie 8,1 do 8,6l/100km. także jak na 2.0 jest super, biorąc pod uwagę że połowa tego co jeżdżę jest w mieście i poruszam się dosyć dynamicznie.
Kultura pracy silnika jest świetna, fajnie wkręca się na obroty. Od 2,5do 4,0tyś ciąg już jest niezły i w zasadzie to wystarczy do sprawnego i dynamicznego poruszania się, natomiast w przypadku wyprzedzania, albo chęci pokazania jakiemuś Golfowi 1.9TDi kto tu rządzi to wtedy 4,0-6,0tyś jak najbardziej wskazane
Sorry za mój długi opis, ale jestem pasjonatem samochodów z benzyną we krwi i mógłbym tak cały dzień
Poniżej zamieszczam kilka fotek mojej Madzi










