Tarcze, klocki, szczęki i bębny hamulcowe
Textar
Zanim zaczniesz się kłócić, komuś dokuczać, wiedz, że nie warto. Przeczytaj:
"Przeminiesz.
Nie było Cię, na chwilę jesteś
I znowu Cię nie będzie.
Przeminiesz."
tadziomaru1
"Przeminiesz.
Nie było Cię, na chwilę jesteś
I znowu Cię nie będzie.
Przeminiesz."
tadziomaru1
Panowie, przymierzałem się do wymiany tarcz i klocków w moim aucie ale ostatnio wziąłem i pomierzyłem grubość tarcz hamulcowych:
1. Przednie tarcze: 22,5mm (nowa 24mm, min grubość 22mm)
2. Tylne tarcze 9,5mm (nowa 10mm, min grubość 8mm)
Rozumiem że bez sensu jeszcze je wymieniać (zwłaszcza tył) ? Założyć tylko klocki i śmigać dalej ? ;D
1. Przednie tarcze: 22,5mm (nowa 24mm, min grubość 22mm)
2. Tylne tarcze 9,5mm (nowa 10mm, min grubość 8mm)
Rozumiem że bez sensu jeszcze je wymieniać (zwłaszcza tył) ? Założyć tylko klocki i śmigać dalej ? ;D
kubsztyk napisał(a):Tył możesz zostawić.
A przód ? Mieści się jeszcze w normie... wymienić ? Czy zjechać jeszcze jeden komplet klocków na nich ?
I jeszcze jedno pytanie, jeśli zostawię stare tarcze to należy je przetoczyć przed założeniem nowych klocków ? Jest to wymagane czy nie ma takiej potrzeby ?
jak przetoczysz to będą do wymiany. jeśli nie ma rowków i innych wzorków na nich, nie telepią itp to możesz je jeszcze przemęczyć ale nikt nie da gwarancji że się nie zwichrują bo będą za cienkie
sebekle napisał(a):jak przetoczysz to będą do wymiany
Ile materiału "schodzi" przy przetaczaniu ? Co jedynie mam rant, tarcze raczej proste, żadnego icia nie było... Rozumiem że tył mogę przetoczyć skoro odstaje tylko 0,5mm względem nowej ?
A jeśli przód bym toczył to będzie nadawała się tylko do wymiany tak ?
Myślę właśnie o opcji żeby na przód kupić nowe a tył przetoczyć
Przód do wymiany. A tył po co toczyć? Załóż nowe klocki jeśli tarcze są równe i śmigaj!
Pozdrawiam!
Pozdrawiam!
-
& Marta
- Od: 25 kwi 2014, 11:37
- Posty: 3599 (51/69)
- Skąd: Niepołomice
- Auto: Mazda6 GH '08
MazdaSpeed 3 BK '08
A ja nie. Przecież koło się nie urwie, jak coś poczuje, że się wichrują, to wtedy niech zmieni, taka wymiana tarcz to przecież chwila nieuwagi. Możliwe, że to jeszcze ze dwa lata potrwa, po co wyrzucać coś co da się jeszcze eksploatować, to nieoszczędne i nieekologiczne nawet.
Zanim zaczniesz się kłócić, komuś dokuczać, wiedz, że nie warto. Przeczytaj:
"Przeminiesz.
Nie było Cię, na chwilę jesteś
I znowu Cię nie będzie.
Przeminiesz."
tadziomaru1
"Przeminiesz.
Nie było Cię, na chwilę jesteś
I znowu Cię nie będzie.
Przeminiesz."
tadziomaru1
No i teraz dylemat.... chyba najgorzej jak przyjdzie mi wymienic tarcze przed klockami bo wtedy rozumiem ze trzeba takze nowe klocki ? Czy jest jakas mozliwosc ze stare klocki uloza sie do nowej tarczy ?
I przy jakiej grubosci tarczy zmienialiscie na nowa ? Ile brakowalo do minimalnej grubosci tarczy ? Logicznie rzecz biorac jesli producent przewiduje min 22mm a ja mam 22,5mm to tarcza nadaje sie do dalszej eksploatacji...
Jesli sa za "cienkie" jest wieksze ryzyko ze tarcza sie zwichruje i nie bedzie nadawala sie do dalszej jazdy ?
Wedlug mnie (raczej laika w sprawach mechanicznych) okreslenie "za cienkie" odnosilo by sie do tarcz ktore maja ponizej wartosci minimalnej podanej przez producenta... Jesli cos zle pisze prosze mnie poprawic i ewentualnie wyjasnic
I przy jakiej grubosci tarczy zmienialiscie na nowa ? Ile brakowalo do minimalnej grubosci tarczy ? Logicznie rzecz biorac jesli producent przewiduje min 22mm a ja mam 22,5mm to tarcza nadaje sie do dalszej eksploatacji...
Jesli sa za "cienkie" jest wieksze ryzyko ze tarcza sie zwichruje i nie bedzie nadawala sie do dalszej jazdy ?
Wedlug mnie (raczej laika w sprawach mechanicznych) okreslenie "za cienkie" odnosilo by sie do tarcz ktore maja ponizej wartosci minimalnej podanej przez producenta... Jesli cos zle pisze prosze mnie poprawic i ewentualnie wyjasnic
Te tarcze się nie zwichrują tylko oberwie się część robocza ( ta gdzie łapią klocki ) od części montażowej ( tej gdzie przechodzą szpilki ) i wtedy zostaje tylko się modlić żeby pieszy zdążył uciec z jezdni lub żeby auto przed Tobą ruszyło zanim Przyp....sz.
Pamiętaj, że chytry traci 2x
Pamiętaj, że chytry traci 2x
- Od: 5 gru 2013, 20:11
- Posty: 2293 (201/63)
- Skąd: stolyca zDolnego Śląska
- Auto: Xedos 6 ®isto ©oncept, Mazda 323F 2,0 '01 ,
SIMSON SR 2 '59r ,
Suzuki GR650 '83r
Były: Trabant Polo, Fiat 125p, Xedos 6 KF '96
Bashan 250 – skradziony,
Colt '99 1,3,
TDM 850 '01
Devis jeśli nie chcesz zabić siebie, kogoś w Twoim aucie, pieszego lub zaliczyć dzwona zmień te tarcze na przodzie na nowe. Nie jest to wydatek tysięcy złotych a może Ci uchronić auto, zdrowie, a nawet życie.
Nie wiem ile jeździsz samochodem, ale pamiętaj na oponach i hamulcach się nie oszczędza. Oczywiście mówię tutaj o granicach rozsądku nie każe tutaj nikomu zakładać zestawu ham. za 5 tysi.
Nie chce tutaj nikogo, źle osądzać, ale właśnie przez takie osoby jak tadziomaru1 potem w internecie widzimy takie obrazki... Nie daj boże aby przy hamowaniu z prędkości autostradowych tak tarcza się zachowała...Bo choć byś był nie wiadomo kim to pędzącego auta nie wyhamujesz....
Nie wiem ile jeździsz samochodem, ale pamiętaj na oponach i hamulcach się nie oszczędza. Oczywiście mówię tutaj o granicach rozsądku nie każe tutaj nikomu zakładać zestawu ham. za 5 tysi.
Nie chce tutaj nikogo, źle osądzać, ale właśnie przez takie osoby jak tadziomaru1 potem w internecie widzimy takie obrazki... Nie daj boże aby przy hamowaniu z prędkości autostradowych tak tarcza się zachowała...Bo choć byś był nie wiadomo kim to pędzącego auta nie wyhamujesz....
-
& Marta
- Od: 25 kwi 2014, 11:37
- Posty: 3599 (51/69)
- Skąd: Niepołomice
- Auto: Mazda6 GH '08
MazdaSpeed 3 BK '08
Amatorze...
Ty widzisz taką tarczę tylko na zdjęciu i jest to dla Ciebie "przerażające science fiction" którego zapewne (czego Ci życzę) nigdy nie doświadczysz, a ja jestem kierownikiem stacji demontażu i widziałem takie tarcze setki razy.
Tarcza której zdjęcie zamieściłeś ma grubość 5mm poniżej dopuszczalnej grubości minimalnej. Do dopuszczania do takiego stanu nie zachęcam nikogo. Widziałem też tarcze tak wytarte, że widać już było poprzeczki, widziałem też oderwane, które miały grubość ok. 9mm mniejszą od dopuszczalnej.
Piszesz o zagrożeniu spowodowanym używaniem takich tarcz z takim przejęciem, że aż oplułem monitor parskając śmiechem
Do tego aby tarcze znalazły się w takim stanie dopuszczają tylko świry, przesadnie oszczędne i chcące zajeździć do końca beznadziejnego grata. Czy my jesteśmy takimi kierowcami takich samochodów? Z całą pewnością nie.
Ty widzisz taką tarczę tylko na zdjęciu i jest to dla Ciebie "przerażające science fiction" którego zapewne (czego Ci życzę) nigdy nie doświadczysz, a ja jestem kierownikiem stacji demontażu i widziałem takie tarcze setki razy.
Tarcza której zdjęcie zamieściłeś ma grubość 5mm poniżej dopuszczalnej grubości minimalnej. Do dopuszczania do takiego stanu nie zachęcam nikogo. Widziałem też tarcze tak wytarte, że widać już było poprzeczki, widziałem też oderwane, które miały grubość ok. 9mm mniejszą od dopuszczalnej.
Piszesz o zagrożeniu spowodowanym używaniem takich tarcz z takim przejęciem, że aż oplułem monitor parskając śmiechem
Do tego aby tarcze znalazły się w takim stanie dopuszczają tylko świry, przesadnie oszczędne i chcące zajeździć do końca beznadziejnego grata. Czy my jesteśmy takimi kierowcami takich samochodów? Z całą pewnością nie.
Zanim zaczniesz się kłócić, komuś dokuczać, wiedz, że nie warto. Przeczytaj:
"Przeminiesz.
Nie było Cię, na chwilę jesteś
I znowu Cię nie będzie.
Przeminiesz."
tadziomaru1
"Przeminiesz.
Nie było Cię, na chwilę jesteś
I znowu Cię nie będzie.
Przeminiesz."
tadziomaru1
Amatorem to mogę w tym przypadku nazwać Ciebie i wielu innych takich 'mechaników' na stacjach diagnostycznych którzy nie mają pojęcia np co to jest soczewka, klosz, żarówka, hid, czy żarnik ksenonowy. Już nie mówię tutaj o innych sprawach mechanicznych. Fakt zdjęcie jest trochę przesadzone ale zastanów się nowa tarcza ma 24mm po jeździe na 1 klockach ma 22.5mm, a Ty mówisz aby na nie założyć drugi kpl, to prosta matematyka pokazuje, że po z użyciu 2 kpl klocków będzie 21 a to poniżej normy. A z swojego doświadczenia chyba powinieneś wiedzieć, że czym bardziej zjechane hamulce to hamują gorzej, więc hamulec pod koniec będzie tragiczny. Ewentualnie trzeba będzie wymienić cały zestaw po połowie tego przebiegu co miał być zrobiony, oczywiścle do tego trzeba doliczyć robociznę mechanika.
I co jest bardziej opłacalne? Odpowiedź jest chyba jasna.
I co jest bardziej opłacalne? Odpowiedź jest chyba jasna.
-
& Marta
- Od: 25 kwi 2014, 11:37
- Posty: 3599 (51/69)
- Skąd: Niepołomice
- Auto: Mazda6 GH '08
MazdaSpeed 3 BK '08
Czemu mnie porównujesz do mechaników na stacjach diagnostycznych, ja pisałem, że jestem ze stacji demontażu. Prowadzimy również mechanikę, ale bardziej "dla siebie". dobrze też wiem co to jest hid, soczewka, żarnik itd, nie rozumiem skąd twierdzenie, że jest inaczej.
Oprócz serwisowania naszych firmowych samochodów i moich prywatnych przygotowuję Lancera Evo VI mojego kolegi/szefa do zawodów. Tydzień temu zdobył drugie miejsce, więc z całym szacunkiem, nie pitol, że jestem laikiem, czy amatorem.
http://automobilklub.kielce.pl/pl/aktua ... yniki.html
Odnośnie meritum poruszonego tematu, skąd wiesz, że to jeden komplet klocków zdarł tarczę do grubości 22,5mm?
Gdyby to był mój samochód, założyłbym komplet nowych, dobrych klocków i jeździł dalej, bez przesady, po zajeżdżeniu kolejnych klocków tarcza i tak będzie wyglądała nieźle i o niebo lepiej niż ta na zamieszczonym zdjęciu.
Oprócz serwisowania naszych firmowych samochodów i moich prywatnych przygotowuję Lancera Evo VI mojego kolegi/szefa do zawodów. Tydzień temu zdobył drugie miejsce, więc z całym szacunkiem, nie pitol, że jestem laikiem, czy amatorem.
http://automobilklub.kielce.pl/pl/aktua ... yniki.html
Odnośnie meritum poruszonego tematu, skąd wiesz, że to jeden komplet klocków zdarł tarczę do grubości 22,5mm?
Gdyby to był mój samochód, założyłbym komplet nowych, dobrych klocków i jeździł dalej, bez przesady, po zajeżdżeniu kolejnych klocków tarcza i tak będzie wyglądała nieźle i o niebo lepiej niż ta na zamieszczonym zdjęciu.
Zanim zaczniesz się kłócić, komuś dokuczać, wiedz, że nie warto. Przeczytaj:
"Przeminiesz.
Nie było Cię, na chwilę jesteś
I znowu Cię nie będzie.
Przeminiesz."
tadziomaru1
"Przeminiesz.
Nie było Cię, na chwilę jesteś
I znowu Cię nie będzie.
Przeminiesz."
tadziomaru1
xRafalx napisał(a):Fakt zdjęcie jest trochę przesadzone ale zastanów się nowa tarcza ma 24mm po jeździe na 1 klockach ma 22.5mm, a Ty mówisz aby na nie założyć drugi kpl, to prosta matematyka pokazuje, że po z użyciu 2 kpl klocków będzie 21 a to poniżej normy.
Halo halo, troche sie pospieszyliscie nikt nie mowil ze taki stan tarcz hamulcowych jest po jednym komplecie klockow. Pierwsze oryginalne zdjalem przy przebiegu 115tys km, zalozylem pozniej klocki Textara i zrobilem na nich 65tys km z czego 40tys km w miescie (Warszawa). Grubosc tarcz z 24mm do 22,5mm zmniejszyla sie po 180tys km przebiegu Nie mierzylem grubosci tarcz po zmianie pierwszych klockow wiec niewiem jaka jest tendencja scieralnosci tarcz ale wyciagajac z tego srednia wychodzi 0,5mm na 60tys km Takze przy zalozeniu klockow na te tarcze wynika ze przy kolejnej wymianie tarcze beda mialy minimalna grubosc dopuszczalna przez producenta Chyba ze bedzie wieksza scieralnosc tarcz ze wzgledu ze jezdze duzo po miescie i wtedy faktycznie jak mowi xRafalx tarcze beda mialy wartosc ponizej dopuszczalnej
A to zwracam honor Tobie devis oraz tadzio. Zrobisz jak uważasz
-
& Marta
- Od: 25 kwi 2014, 11:37
- Posty: 3599 (51/69)
- Skąd: Niepołomice
- Auto: Mazda6 GH '08
MazdaSpeed 3 BK '08
xRafalx napisał(a):A to zwracam honor Tobie devis oraz tadzio.
Spoko, skad mogles wiedziec Mysle ze tadziomaru1 tez sie nie obrazi no wlasnie chce zrobic tak by bylo optymalnie, chcac troche przyoszczedzic najrozsadniej bylo by wymienic same klocki ale tak jak pisales – na hamulcach i oponach sie nie oszczedza. Napewno gdybym wymienil przod wraz z tarczami bylo by najlepiej ale teraz jest tez okazja do przetestowania klockow innego producenta. W koncu nastepna wymiana to beda napewno tarcze + klocki Jezdze raczej spokojnie bez zadnych ostrych hamowan takze tym razem zapewne zdecyduje sie jeszcze na sama wymiane klockow
Macie jeszcze jakies typy klockow nie bioriac pod uwage Textara, ATE Zimermanna klocki podobno sa slabe, gdzie tarcze sa jak najbardziej polecane, Ferodo, hmmm jak patrzylem ceny to troche przewyzszaja Textara i Ate ale czy sa tego warte ? Co jeszcze mozecie polecic ? Brembo ? Czy juz jakos tej marki odeszla dawno w niepamiec ? Podstawa jest aby dobrze hamowaly i nie piszczaly, pylenie to raczej sprawa drugo rzedna.
Jeszcze mam pytanie bo widzialem gdzies w sklepach internetowych jakies zestawy blaszek do montazu klockow... wydaje mi sie ze czegos takiego u siebie nie mam. Co to daje ? Tlumi jakos wibracje klocka ? Jest to niezbedny element przy montazu nowych klockow ?
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 19 gości
Moderator
Moderatorzy Opinie i Poradniki