Łączniki stabilizatorów, jakie polecacie ?
Odnośnie Yamato miałem z tyłu w 626 GW i wytrzymały jakieś 30-40tys bez większych luzów jednak poddały się gumowe osłonki, a raczej ich mocowanie (taki zawinięty drucik). Ogólnie nie jest źle.
Jeżeli są dostępne do waszych modeli to kupujcie tylko firmy nk są niedrogie a wytrzymują niejedną dziurę! Przetestowałem i w 100% moge polecic
- Od: 7 sie 2014, 12:51
- Posty: 15
- Skąd: Poznań
- Auto: Mazda mx3 1.8 16v 1994r
jutro kończe zakładać komplet łączników tył i przód Febi do Premacy i zobaczmy jak polatają ale wyglądają nieżle hyhyhy grunt że to nie amortyzator stukał – cisza w aucie
Ostatnio edytowano 14 paź 2014, 13:33 przez Domelek, łącznie edytowano 1 raz
Domelek napisał(a):Febi
Słyszałem same pozytywne opinie
-
Daniel
- Od: 21 paź 2009, 20:04
- Posty: 6380 (52/239)
- Skąd: Warszawa
- Auto: Mazda 6 GG 2.0 163km/191Nm 2007 rok
Mazda 626 GE FP 1,8 90 km 1996 rok
Opel Omega 2,6 V6 180 km 2002 rok
Ja polecam łączniki JGR u mnie po 38 tyś i 3 latach wyglądają tak
jeden miał lekki luz, ale gumowa osłona już nie wytrzymała odkręciły się bez problemu i mają dodatkowy plus nacięcia na płaski klucz, a wymieniłem bo zakładałem nowe amorki
przód dalej się trzyma bez stuków
jeden miał lekki luz, ale gumowa osłona już nie wytrzymała odkręciły się bez problemu i mają dodatkowy plus nacięcia na płaski klucz, a wymieniłem bo zakładałem nowe amorki
przód dalej się trzyma bez stuków
Gdy ci smutno, gdy ci źle, odpal Vałke przejedź się
Best ET 16,654 – Konin 11' 16,291 – Ryki 11' w deszczu
15,95 – Kąkolewo 14'
Best ET 16,654 – Konin 11' 16,291 – Ryki 11' w deszczu
15,95 – Kąkolewo 14'
-
Cierpliwy
- Od: 25 kwi 2008, 18:29
- Posty: 1489 (3/6)
- Skąd: Łódź
- Auto: silniki rzędowe są nudne
Mazda 323F BA KL 94'
Nie wiem czy mam pecha czy to JGR to taka tandeta. Tylne łączniki tej firmy wytrzymały chyba 8 tys. km. Co do przodu... Wymieniałem amortyzatory to przy okazji wymieniłem łączniki właśnie na JGR. W końcu wszyscy chwalą. No i od momentu wymiany amortyzatorów pojawił się dziwny dźwięk, podobny do odrywania klocka od tarczy. Dźwięk pojawiał się zawsze po dłuższym postoju przy ruszaniu, ewentualnie jeszcze na postoju przy skręcaniu kół. Myślałem na początku że faktycznie coś z klockami. Rozbierałem zaciski kilka razy, czyściłem, smarowałem wszystko pięknie ładnie, a dzwięk nadal był. Później zauważyłem że przy wsiadaniu i wysiadaniu, kiedy samochód wykonywał minimalny ruch góra-dół dźwięk też się pojawiał. Myślę sobie jednak coś z nowymi amortyzatorami albo z ich mocowaniem. Wyciągam wszystko ale jak się domyślacie wszystko idealnie. W akcie desperacji zacząłem wyciągać wszystko po kolei. Jakie było moje zdziwienie kiedy złapałem za naprężony łącznik JGR a ten przy próbie ruszenia nie zmienił swojego położenia płynnie tylko przeskoczył, strzelił przy czym pojawił się ten charakterystyczny dźwięk odrywania klocka od tarczy. Po wyjęciu łącznika jego przeguby nie ruszają się płynie tylko przeskakują skrzypiąc przy tym jak stary zawias. Dodam ze osłony gumowe w stanie idealnym, w końcu łącznik ledwie wyjęty z pudełka.
Może to przypadek ale jak dla mnie łączniki JGR to szajs. Tanie to one były ale tak czy inaczej musiałem zainwestować w kolejne pieniadze. Całe szczęście że wymiany i diagnostykę wykonywałem sam bo gdyby zlecić to mechanikom to te tanie łączniki wyszłyby mi bokiem.
Może to przypadek ale jak dla mnie łączniki JGR to szajs. Tanie to one były ale tak czy inaczej musiałem zainwestować w kolejne pieniadze. Całe szczęście że wymiany i diagnostykę wykonywałem sam bo gdyby zlecić to mechanikom to te tanie łączniki wyszłyby mi bokiem.
a ja mam taki głupi nawyk, że przed założeniem czy to sworznia wahacza czy końcówki drążka to pod tą gumę nakładam trochę mazidła. jest z tym trochę dłubania ale przynajmniej takich trzasków nie uświadczę. mogę tylko jedno powiedzieć. nie ważne jaka firma to z reguły pod tą gumą smaru jest jak na lekarstwo
Z tego co kojarzę, to chyba pierwszy taki przypadek, żeby się tak zachowały. Prawdopodobnie wada fabryczna. Może trzeba firmie dać znać/reklamować. Tak dla zwrócenia im uwagi a nie po to by się awanturować.rafik256 napisał(a):w końcu łącznik ledwie wyjęty z pudełka.
Może to przypadek ale jak dla mnie łączniki JGR to szajs
Zazwyczaj ludzie chwalą je, bo wytrzymują spore przebiegi po krajowych ścieżkach zdrowia.
Jeśli masz pytanie o cokolwiek to najpierw poszukaj TUTAJ (PORADNIK) – pewnie ktoś już zadał to pytanie i odpowiedzi są już gotowe.
z przyczyn niezależnych bardzo ograniczony w dostępie – :(
z przyczyn niezależnych bardzo ograniczony w dostępie – :(
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości
Moderator
Moderatorzy Opinie i Poradniki